Skocz do zawartości

Kolimacja DO-GSO 10" - laser vs pudełko z dziurą


Event Horizon

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

 

Sprawa wygląda tak - ustawiłem lustro wtórne nowym kolimatorem laserowym (TPL, 1.25"). Podczas kolimacji tarczka kolimatora zwrócona była w moją stronę, udało się idealnie ustawić promień w samym środku znacznika na lustrze głównym. Obróciłem tarczkę kolimatora w stronę lustra głównego, aby mieć wygodny podgląd jak będę kręcił jego śrubami. W tym momencie wiązka lasera przesunęła się o jakieś 2cm - zacząłem obracać kolimatorem w wyciągu - promień krąży, czyli coś jest nieosiowego!

 

Kolimator toczyłem po płaskiej powierzchni, sprawdzałem na drukowanych planszach pomiarowych - wszystko w porządku. Chyba, że tuleja (przewężenie) 1.25" jest źle wytoczona / nieosiowa, ale tego nie mam jak sprawdzić. Kolimator wrócił do wyciągu w innym reduktorze (GSO) i efekt ten sam - wiązka krąży po lustrze głównym w mirę obracania kolimatorem w wyciągu. Nie pomaga nic, taśmy izolacyjne do wpychania na sztywno, podkładki papierowe, itp. Coś jest krzywe (wyciąg?).

 

Zrobiłem dziurę w pudełku po filmie, nakleiłem podkładkę i po godzinie kalibrowania lustra wtórnego udało mi się dobrze (chyba) zestroić podkładkę z pudełka ze znacznikiem na lustrze głównym. Teraz w wyciągu pająk jest na środku, w otworze wyciągu widać symetrycznie umieszczone koło lustra wtórnego, w lustrze wtórnym odbija się symetrycznie koło lustra głównego, w którym symetrycznie odbija się pająk z lustrem wtórnym, z symetrycznym odbiciem kolimatora, a w środku podkładka nakładająca się ze znacznikiem lustra głównego. Przez zatyczkę plastikową (przy otwartej pokrywie teleskopu) okularu 30mm widać - idealnie w centrum - słup światła, z miniaturowym odbiciem pająka oraz znacznika na lustrze głównym.

 

Testy na gwieździe polarnej przy okularach 15mm (zwykły oraz ze szkła ED) - prążki dyfrakcyjne były ułożone książkowo, symetrycznie umieszczone względem punktu. Na grupach gwiazd podobnie, szczególnie ładnie to widać w okularze ze szkła o niskiej dyspersji (wszystkie gwiazdy dają takie same prążki). Podczas obserwacji gwiazdy wyglądają jak igiełki - niby wszystko jest dobrze.

 

Czyli tak - wywaliłem kasę na kolimator, który (chyba) jest dobry, ale nie wyjustuje mi teleskopu. W przyszłości chciałbym justować lustra laserem, ale boję się, że kolejne zakupy to też będą pieniądze wyrzucone w błoto.

 

1) Czy jest jakiś prosty sposób aby sprawdzić czy wyciąg jest zamontowany idealnie pod kątem prostym do osi optycznej lustra ?

2) Czy jest jakiś prosty sposób aby ustawić kolimator laserowy równolegle do osi (krzywego wyciągu) ?

 

 

PS Lustra głównego nie dotykałem.

 

pozdrawiam,

/WS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kolimator masz rozkolimowany albo mocujesz go za pomocą śrubek dociskowych. Obracanie kolimatora w nieosiowym wyciągu nie powinno powodować wędrowania plamki po LG.

 

Sugerowałbym na początku nakleić na obwodzie kolimatora taśmę samoprzylepną (taką izolacyjną) - wtedy kolimator teoretycznie nie będzie potrzebował być dociskany w wyciągu, będzie wchodził z lekkim oporem. Taśmę nalepiasz albo na całym obwodzie albo dwa kawałki po przeciwnych stronach obwodu albo analogicznie 3 kawałki.

 

Jak to nic nie da, to można sprawdzić kolimator inaczej, są dwa sposoby:

- zbuduj prostą podstawkę pod kolimator (np. dwie pary długich gwoździ wbitych pod kątem w deskę, tak żeby tworzyły dwie litery X), kładziesz na to kolimator i celujesz w punkt odległy o 2-3 metry i delikatnie go obracasz, patrzysz czy plamka krąży

- jak masz barlowa to wkładasz w niego kolimator (tu jest słaby punkt w postaci tego jak kolimator jest mocowany w soczewce) i przykładasz go do lustra - patrzysz gdzie pada promień powrotny.

 

1) nie ma, to jest rzeźba w wyznaczenie punktu leżącego idealnie naprzeciwko wyciągu, po wewnętrznej stronie tuby, a sprawdzenie czy wyciąg jest osiowy wymaga... skolimowowanego kolimatora. Do tej operacji trzeba zdemontować LW - na początek sugerowałbym nie dłubać przy tym

2) nie znam

 

Spojrzałem do sieci i nie wiem czy ten kolimator ma regulację - wygląda jakby nie miał, więc jeśli jest walnięty to masz dużego pecha i ... reklamowałbym. Ale najpierw 3 razy sprawdź :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź. Kolimator owijałem już cienką taśmą teflonową oraz elektryczną / parcianą. Wsunięty na wcisk do redukcji 2"/1.25" też kręcił koła na lustrze głównym i to obok znacznika środka tego lustra. Kolimator wkładałem też do barlowa (1.25"), ale rozmyta plama krążyła po lustrze głównym, najwyżej spróbuję raz jeszcze. Z tymi gwoździami to ciekawy pomysł, spróbuje i dam znać co z tego wyszło.

 

pozdrawiam,

/WS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kasowałeś luzy taśmą także pomiędzy wyciągiem a redukcją 2"->1.25".

Może redukcja ma jakieś fikuśnie zrobione podcięcie i się krzywi - masz inną, żeby spróbować?

Jak masz znajomego tokarza, to może złapać w uchwyt za część 1.25", (wiązka przejdzie przez otwór we wrzecionie) i obrócić ręcznie.

 

I jeszcze jedna uwaga - oś wyciągu nie musi być idealnie prostopadła do osi lustra głównego, żeby newton był poprawnie skolimowany!

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem w dwóch redukcjach; w oryginalnej GSO oraz tej, która przyszła z kolimatorem. Efekt był podobny. Nie próbowałem redukcji owijać taśmą i wkładać do wyciągu. Sprawdzę, może to pomoże, choć wyciąg w teleskopie ma 2 dociski (pod kątem 90°) i blaszki mosiężne, które teoretycznie powinny równo docisnąć pierścień reduktora.

 

Spróbuję dokładniej sprawdzić osiowość samego kolimatora.

 

pozdrawiam,

/WS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem osiowość kolimatora. Po półgodzinie kręcenia z odległości 3m kolimator zatacza powtarzalny okrąg o promieniu ponad 2cm. Czyli kolimator pakuję i wysyłam na niezgodność towaru z umową. Teraz pewnie się zacznie przeprawa ze sprzedawcą.

 

PS Zamiast kobyłki z gwoździ użyłem dwóch sklejonych równolegle słoików.

 

pozdrawiam,

/WS

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dobry wieczór,

 

Informacyjnie - teleskopy.pl błyskawicznie wymieniły kolimator na nowy, przy czym dostało mi się opr, że w 9/10 przypadków ta nieosiowość to wina wyciągu, trzeba taśmą owijać, itp. Kolimator jest zdecydowanie lepszy, podczas obracania w wyciągu są minimalne różnice w położeniu wiązki, ale nie opuszcza ona znacznika. Laser zostaje u mnie.

 

Teraz pytanie - czarne śruby mają sprężyny, białe nie. Który zestaw śrub mam poluzować, a którymi śrubami kolimować lustro główne (DO-GSO 10") ?

 

dobson.jpg

 

/WS


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacyjnie - teleskopy.pl błyskawicznie wymieniły kolimator na nowy, przy czym dostało mi się opr, że w 9/10 przypadków ta nieosiowość to wina wyciągu, trzeba taśmą owijać, itp. Kolimator jest zdecydowanie lepszy, podczas obracania w wyciągu są minimalne różnice w położeniu wiązki, ale nie opuszcza ona znacznika. Laser zostaje u mnie.

Duży plus dla Teleskopów! Ja szczerze mówiąc nawet bym nie pomyślał, żeby odsyłać taki kolimator, bo nie sądziłbym, że ktoś go przyjmie. Uważam, że kolimacja kolimatora to coś jak kolimacja samej tuby, czy kasowanie luzów w montażu - nikt Ci nie gwarantuje, że będzie fabrycznie dobrze ustawione (a raczej masz pewność, że jest źle). Również sama wysyłka może spowodować utratę kolimacji kolimatora. Ale skoro Teleskopy wymieniły i to na lepszy, to bardzo dobrze o nich świadczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna uwaga - oś wyciągu nie musi być idealnie prostopadła do osi lustra głównego, żeby newton był poprawnie skolimowany!

Co, jak? Ja bym napisał tak: "Kolimator laserowy może pokazywać poprawną kolimację, nawet gdy oś wyciągu nie jest idealnie prostopadła do osi lustra głównego, ale nie jest to poprawna kolimacja"! Właśnie cała wada laserów na tym polega, że nie da się nimi tego sprawdzić (choć są metody również z laserem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co, jak? Ja bym napisał tak: "Kolimator laserowy może pokazywać poprawną kolimację, nawet gdy oś wyciągu nie jest idealnie prostopadła do osi lustra głównego, ale nie jest to poprawna kolimacja"! Właśnie cała wada laserów na tym polega, że nie da się nimi tego sprawdzić (choć są metody również z laserem).

To taki wyolbrzymiony przykład:

http://www.reinervogel.net/index_e.html?/lowrider/lowrider_e.html

 

Laser nie wykrywa, że miejsce przyklejenia znacznika (oś blanku) nie pokrywa się idealnie z osią paraboloidy - jeżeli jest znacząca rozbieżność, to trzeba wspierać się dodatkową metodą.

Drugi problem z laserem, to ocena prawidłowości położenia punktu odbicia na L. wtórnym (off-set lub jego brak) - tutaj można sobie poradzić wykonując papierowe maski z wykreślonym punktem odbicia, albo przy użyciu kolimatora holograficznego.

Edytowane przez bartolini
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taki wyolbrzymiony przykład:

http://www.reinervogel.net/index_e.html?/lowrider/lowrider_e.html

 

Laser nie wykrywa, że miejsce przyklejenia znacznika (oś blanku) nie pokrywa się idealnie z osią paraboloidy - jeżeli jest znacząca rozbieżność, to trzeba wspierać się dodatkową metodą.

Drugi problem z laserem, to ocena prawidłowości położenia punktu odbicia na L. wtórnym (off-set lub jego brak) - tutaj można sobie poradzić wykonując papierowe maski z wykreślonym punktem odbicia .

Hmm, faktycznie. Powinno to działać. Ale chyba wyciąg nie może być jednak w dowolnym ustawieniu, no bo po co by się go kolimowało?

 

Z laserem jest więcej problemów. Oprócz pozycji znacznika jest jeszcze pozycja LW nad LW - naciągi pająka. No i jego obrót oraz głębokość. W zasadzie tylko pochylenia dwóch luster można nim zweryfikować, a to tylko 4 z 10 stopni swobody (a może i 12, jeśli wliczyć pozycję znacznika).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Odkurzę (swój) temat. Nie miała baba kłopotu więc kupiła sobie audiofilską skrzyneczkę z laserem & okularem Cheshire (Farpoint 2" Collimation Kit).  Po czym ponownie zabrałem się za kolimację GSO 10". Laser kręci małe kółeczka wewnątrz centralnego znacznika na lustrze (trafiony wyciąg / rurka co to jeździ z okularami w wyciągu). Nie jest to duży błąd, tym bardziej, że wiązka wraca do źródła / prawie wraca. Problem pojawia się po założeniu Cheshire - znacznik lustra głównego znajduje się prawie idealnie w centrum pierścienia Cheshire, ale wszystko jest mocno przesunięte w lewą stronę. Zdjęcie robione telefonem przez małą dziurkę, więc jest trochę nie osiowo.

 

gso10-kolimacja.jpg

 

Tak ma być czy muszę dalej kręcić lustrem wtórym? Teoretycznie żurawie budowlane oddalone kilkaset metrów via GSO SV 30mm wyglądają na ostre i kontrastowe (oczywiście jak na tę klasę sprzętu).

 

/WS

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.