Skocz do zawartości

Teleskop dla 10latka


cbmodern

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zbliza sie komunia mojego brata i po rozmowie z nim zdecydowalem sie na kupno teleskopu. Niestety nie znam sie na tym kompletnie, przeczytalem tutaj kilka tematow oraz PDF, jednak mam wrazenie, ze wiem teraz jeszcze mniej niz wczesniej (moze ze wzgledu na pore). Bardzo prosze o rade, jaki teleskop dla niego wybrac. Chcialbym zeby mial szanse by to przerodzilo sie w porzadne hobby, wiec nie chce by to byla zabawka, ale raczej w miare porzadny sprzet (budzet jakim dysponuje to okolo tysiac zlotych). Jezeli chodzi o uzywany teleskop, to nie mialbym nic przeciwko, ale sa dwie przeszkody - mieszkamy za granica oraz nie znam sie na tym wcale i nie rozpoznalbym, gdyby cos bylo z nim nie tak.

 

Pogooglowalem troszke i znalazlem cos takiego: http://www.wexphotographic.com/sky-watcher-skyliner-150p-classic-parabolic-dobsonian-telescope-10564/?awc=2298_1493331183_f1cbfc2aea703de0d7c0d115f953d675&utm_source=aw#ProductInfo . Brat bedzie mial wsparcie niedoswiadczonych doroslych przez jakis czas, ale potem bedzie musial radzic sobie sam, wiec chcialbym by bylo to cos w miare prostego w obsludze i do ogarniecia dla kogos w tym wieku. W temacie tutaj bylo napisane, ze powinno byc mocowanie AZ3, ale ten z linka w ogole nie jest na statywie, nie wiem co o tym myslec?

 

Mieszkamy w malej miejscowosci, co prawda miasto, ale mysle ze w nocy jest tutaj niewiele swiatla.

 

Z gory bardzo dziekuje za pomoc i przepraszam za byc moze glupie pytania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem 10 lat to za młody wiek, aby dziecko na poważnie zainteresowało się astronomią, zwłaszcza po kupnie teleskopu, który podlinkowałeś.To duża tuba, którą dziecku trudno będzie operować. Zauważ, że wyciąg do okularu jest w niej zamontowany na końcu tej tuby. To oznacza, że przy obserwacjach obiektów położonych w okolicach Zenitu okular będzie się znajdował na górze. Nie wiem, jakiego wzrostu jest Twój brat, ale nie mam pewności czy wówczas w ogóle dosięgnie do okularu, aby móc obserwować. Jednak nawet jeśli dosięgnie, to obserwacje będzie musiał przeprowadzać na stojąco, co ni jest komfortowe dla dziecka. Poza tym ten teleskop jest bardzo ciężki (całość waży ok. 18 kg) i z jego przenoszeniem 10-latek sam sobie nie poradzi. Dodatkowo nie sądzę, aby 10-latek fascynował się oglądaniem małych, najczęściej ledwo widocznych mgiełek, do których dedykowany jest ten teleskop, bo prawdopodobnie szybko się nimi znudzi i wróci do pokemonów albo do gier w Angry Birds na tablecie, a do mieszkania przybędzie nieużywany mebel. Jeżeli to ma być prezent dla 10-latka, a nie dla Ciebie, to na początek lepiej kupić jakiś mały, lekki i niedrogi przenośny teleskopik do oglądania Księżyca, aby zobaczyć czy się mały wciągnie. Na przykład coś takiego na stolik lub parapet:

 

http://www.wexphotographic.com/meade-lightbridge-mini-82-dobsonian-telescope-1594994/

 

 

Jeśli go to na poważnie zainteresuje, to w przyszłości będzie można pomyśleć o większym. A jak nie - co moim zdaniem w tym wieku jest bardziej prawdopodobne - to mały sprzęt nie będzie zagracał mieszkania i niewielka będzie strata na jego ewentualnej sprzedaży. Na podstawie własnych obserwacji zaryzykuję stwierdzenie, że 10-latek bardziej ucieszy się z dobrego tabletu albo porządnego smartfona (jeśli takiego nie ma oczywiście) niż z teleskopu. Chyba że wiesz na pewno, iż interesuje się astronomią i teleskop jest nr 1 na liście jego życzeń ;-) Jednak nawet jeśli jest, to w przypadku gdy do dyspozycji jest np. tylko miejski balkon, wybór podlinkowanego przez Ciebie modelu nie będzie rozsądnym rozwiązaniem.

Edytowane przez lumen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak lumen pisze. Mam dziecko w wieku 10lat, mam kontakt z innymi dzićmi w rodzinie w tym wieku - i potwierdzam - to jest zbyt młody wiek na obserwacje czegoś innego niz Księżyc, no moze jeszcze zerkną na Jowisza czy Saturna, ale dla nich to tylko jakieś mało znaczące kropki...

 

Zresztą... dziecko nie znajdzie i nie wyceluje teleskopem w inny obiekt niż Księżyc i ... Słońce - Przestrzegam, bo dzieciaki maja różne głupie pomysły i jak spojrzy na Słońce to oślepnie.

 

Jeżeli więc już, to tylko jakiś mały prosty w obsłudze* teleskop typu refraktor i pod kontrolą dorosłych lub samemu, ale tylko w wypadkach, gdy jesteśmy absolutnie pewni, że dziecko jest w pełni uświadomione co do niebezpieczeństwa, ale tego w zasadzie nigdy nie można być pewny.

 

* A także odporny na rzucanie, obklejanie plasteliną oraz wkładanie do środka żołnierzyków w celu zabawy w statek kosmiczny :D

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za rady panowie :)

 

Staram się podejść do rzeczy rozsądnie, ale mi trudno, bo po prostu chciałbym bratu zrobić taki porządny prezent, za ok 1k. I o ile nie będzie oglądał mgławic i mgiełek, to przecież może oglądać te planety i księżyc w większym, ładniejszym powiększeniu. Jeżeli chodzi o patrzenie w słońce, to zabiliście mi ćwieka, bo tak bardzo nic o tym nie wiem, że byłem pewien, że teleskopu używa się tylko po zmroku, a wtedy przecież słońca nie widać.

 

Wczoraj już wypatrzyłem cos takiego: http://www.ebay.co.uk/itm/Orion-Dobson-Teleskop-N-203-1200-SkyQuest-XT8-Classic-DOB-/172643534275?hash=item28325b45c3:g:JwsAAOSwSypY~8Qii mieści się w moim budżecie, do tego dorzuciłbym może jakieś książki. Ale ciężko jednak nie zauważyć, że macie rację, byłoby mu na pewno ciężko posługiwać się czymś takim.

 

Moglibyście mi w takim razie doradzić, jak zrobić tak, by było porządnie, ale sensownie? Nie chcę kupować mu jakiegoś badziewia na słabym mocowaniu które będzie się trzęsło i będzie powiększenie jak z lornetki, tylko dlatego, że ma 10 lat.

 

Bardzo dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za kilka lat może taki teleskop byłby bardzo dobry, jeśli dziecko rzeczywiście będzie zainteresowane astronomią... Jednak nie wiem czy jest sens, aby leżał na strychu i czekał?

 

Teleskopy takie jak refraktor i katadioptryk mogą być używane do obserwacji przyrody (najlepiej zaopatrzone w pryzmat Amiciego), bo nie odwracaja obrazu do góry nogami. W Newtonie wszystko stoi na głowie podczas obserwacji ;)

 

A co do Słońca - jeśli dziecko samo będzie dysponowało teleskopem , to kto mu zabroni w dzień gapić sie na Słońce?

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSC ma rację. Dzieci nie maja doświadczenia i nie myślą tak jak dorośli. Chwila nieuwagi i po skierowaniu teleskopu na Słońce mały może stracić oko. Moim zdaniem skóra nie warta wyprawki. Nie masz pewności, czy astronomia w ogóle mu się spodoba, a możesz (odpukać puk! puk!) potem pluć sobie w brodę, że Twój brat zrobił sobie krzywdę nieprzemyślanym prezentem od Ciebie. Więc po co miałbyś się tym zadręczać, nawet jeśli wszystko będzie OK?. Na Twoim miejscu już wolałbym mu kupić jakiś przyzwoity mikroskop. Oglądanie w dużym powiększeniu nóżek owadów, struktury liści, ziarenek piasku, końcówek igieł i własnych włosów oraz paznokci itp. będzie moim zdaniem bardziej odkrywcze, edukacyjne, wciągające i przede wszystkim bezpieczniejsze niż teleskop. Wiem to po sobie, ponieważ jako dziecko dostałem taki prezent i wciągnął mnie totalnie. Potencjał poznawczy mikroskopu jest dla dziecka nieporównanie większy niż w przypadku ww. teleskopu, przez który przez wskazane już wcześniej ograniczenia samo może dostrzec raptem tylko kilka obiektów na niebie. Dlatego mikroskopem nie znudzi się tak szybko jak teleskopem. Jednak i tak myślę, że chłopak wolałby raczej dobry tablet :icon_wink:

Edytowane przez lumen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli juz bardzo chcesz, to ja osobićie bym kupił (trochę na wyrost) taki refraktor (lub podobny)

http://allegro.pl/teleskop-celestron-astromaster-90az-90-1000-hit-i6515361849.html

http://allegro.pl/teleskop-sky-watcher-bk-90-9az3-90-900-az3-hit-i6704146585.html?bi_s=ads&bi_m=p2,2&bi_c=253233

Może taki (ale daje za małe powiększenie ze standardowym okularem, od razu musiałbyś dokupić dodatkowy okular)

http://deltaoptical.pl/teleskop-celestron-inspire-100mm,d4301.html

 

 

albo takiego maka (ale to juz trochę szkoda sprzętu, trzeba się liczyć z tym, ze teleskop spadnie kilka razy na glebę :D) http://www.teleskopy.pl/Tuba-optyczna-Sky-Watcher-MAK-102-OTA-teleskopy-2460.html. Montaż trzeba by było dokupić - najlepiej AZ.

Ewentualnie Newtona takiego lub podobnego jak podał lumen, ale on jest najmniej odporny na głupia obsługę ;)

 

EDIT

Może cos takiego? http://allegro.pl/sky-watcher-virtuoso-teleskop-mak90-chorzow-i6757748115.htmlAle to musiałby się wypowiedzieć, ktoś kto to testował.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieciak nie da sobie rady z montażem Viruoso, szkoda kasy.
Tak jak piszą koledzy wyżej - na pewno nie duży Newton, bo to na 100% dziecko nie ogarnie - kolimacja, waga itd.

 

Nie wspomniałeś (a to ważne) jakie dzieciak ma miejsce do obserwacji - podwórko, balkon, okno?

 

Jeśli podwórko lub balkon, to celowałbym w krótki, jasny refraktor - nawet coś takiego jak SW80/400 (daje całkiem przyzwoite obrazy i jest dziecinnie prosty w obsłudze),

tyle, że do tego przydałby się jakiś okular/okulary lepszy niż kitowce.

https://deltaoptical.pl/blizej_nieba/teleskop-sky-watcher-synta-bk804az3,d1210.html

 

Albo po prostu lornetkę - np. coś takiego jak to (to tylko przykład - pierwsza lepsza z brzegu)

http://deltaoptical.pl/blizej_nieba/prezent-komunijny-lornetka-delta-optical-starlight-12x60,d3116.html

 

Ja zaczynałem od lornetki - mniej więcej w tym samym wieku - i jak widać nie zniechęciłem się :)

Lornetka ma wiele zalet!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bratanka, w lipcu skończy 5 lat. Odwiedzając mnie w święta zauważył mój sprzęt, zaczął się dopytywać, zaglądać w "studnie" opowiadać jak śmiesznie widać w LG. Na koniec skończyliśmy na balkonie na mrozie spędzając tam blisko godzinę, nie widział ani Jowisza ani Księzyca, same gwiazdy na zaświetlonym niebie. Nie wiem czy to był początek pasji do astronomii, choć ja pamiętam swoje "pierwsze" spojrzenie w gwiazdy które wszystko zaczeło właśnie z tego okresu swojego życia. Wiem natomiast że był bardzo zainteresowany, tak po dziecięcemu zafascynowany opowiadaniem stryjka o tym co widzi, zadawał mnóstwo pytań, tłumaczył na swój sposób a później przeżywał także po swojemu pomiędzy rysowaniem a zabawą w złodziei i policjantów :)

 

Twój brat ma jednak więcej lat, jeśli teleskop to jego pomysł, bierz śmiało tym bardziej jeśli będzie miał wsparcie dorosłych, szczególnie intelektualne którzy wytłumaczą mu co widzi, czemu itd. Pewnie przypali nie jedną żabę ale zrobi to i tak nawet jeśli nie będzie miał teleskopu.

 

Inną sprawą jest który kupić i co kupić razem z nim

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Tomek_P
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agent ma rację - nie można przesadzać , bo szkoda kasy i zawodu dzieciaka, ze nawet Księzyca nie widać.

Maja córeczka kiedys dostała od kogoś z rodziny podobny mikroskop - niestety bubel totalny i nawet z obserwacją włosa jest duzy problem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kompletnie inne doświadczenia odnośnie obserwacji z dziećmi (7-9 lat) jak i ze sobą samym, gdy miałem jakieś 11. Warunek: musi być osoba, która jako pierwsza zademonstruje działanie nowej zabawki, a zarazem ktoś, kto szczególnie zadba o względy bezpieczeństwa (Słońce). Dzieci są różne, czasy trochę inne, ale mimo to wątpię, by co najmniej 80% brzdąców nie oniemiało na widok Księżyca w powiększeniu 100-200 razy, czy na widok pierścienia Saturna. Do tego wystarczy przecież nawet najtańszy teleskop; za to niezbędny jest jakiś fajny, kolorowy przewodnik po jasnych obiektach na niebie, a potem Stellarium na kompa.

 

P.S. Na litość, przecież ani dziecko, ani dorosły z zerowym doświadczeniem obserwacyjnym nie zakrzyczy, że nie satysfakcjonuje go taki 'chlamliwy' sprzęt, kraterów Księżyca nie widzi i potrzebuje lepszy statyw, lepszy telep, a już najlepiej zoom marki Tele-Vue:) Chociaż oczywiście lepiej dołożyć parę stówek i nie brać najgorszego dziadostwa, to bez przesady.

 

Jako dziecko miałem coś o zbliżonych parametrach http://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=&products_id=3150&osCsid=33c385c2f3e8200b3af6139bf63087c0

 

Pozdrawiam

 

 

Edytowane przez PiotrTheUniverse
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kompletnie inne doświadczenia odnośnie obserwacji z dziećmi (7-9 lat) jak i ze sobą samym, gdy miałem jakieś 11. Warunek: musi być osoba, która jako pierwsza zademonstruje działanie nowej zabawki, a zarazem ktoś, kto szczególnie zadba o względy bezpieczeństwa (Słońce). Dzieci są różne, czasy trochę inne, ale mimo wszystko wątpię, by co najmniej 80% brzdąców nie oniemiało na widok Księżyca w powiększeniu 100-200 razy, czy na widok pierścienia Saturna. Do tego wystarczy nawet najtańszy teleskop; za to niezbędny jest jakiś fajny, kolorowy przewodnik od podstaw, a potem Stellarium na kompa. Pozdrawiam

 

Nie... no... Księżyc robi ogromne wrażenie na małych brzdącach. Moja córka do dzisiaj ma obawy czy aby pośród gór i kraterów nie ujrzy kosmity :D Dzieciaki są naprawdę zainteresowane podglądaniem Księżyca.

A ksiązeczka wprowadzająca w świat kosmosu jest bardzo wskazana.

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z teleskopem sobie jeszcze nie poradzi , lornetka duża i ciężka też będzie leżeć w szufladzie głównie.

Ja bym dał dobrej jakości monokular. Mały,poręczny, księżyc zrobi wrażenie ,weźmie też na wycieczkę , nie zagraci mieszkania.Jak masz większe fundusze , to resztę do koperty.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za rady panowie :) Po przemysleniu zdecydowalem sie zaryzykowac i kupic uzywanego dobsona 8'' i lornetke. Jezeli brat nie zlapie bakcyla to po prostu sie to odsprzeda z jakas strata i kupi xboxa :)

 

Czy moglibyscie doradzic jakas fajna ksiazke, ktora nie przerazi, a nauczy go o ksiezycu i planetach ukladu slonecznego? Bo pewnie na poczatek to bylyby najciekawsze i najmniej trudne w obserwacji obiekty dla niego.

 

Dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dwie pierwsze zapowiadaja sie super, dziekuje za polecenie! A spotkales sie moze z: https://www.amazon.co.uk/d/Books/Collins-Stargazing-Beginners-guide-astronomy-Observatory-Greenwich/0008196273/ref=sr_1_1?ie=UTF8&qid=1493472471&sr=8-1&keywords=stargazing? Bo mysle o takim trio, te dwie z linkow od Ciebie + stargazing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
W dniu 29.04.2017 o 14:35, cbmodern napisał:

Czy moglibyscie doradzic jakas fajna ksiazke, ktora nie przerazi, a nauczy go o ksiezycu i planetach ukladu slonecznego? Bo pewnie na poczatek to bylyby najciekawsze i najmniej trudne w obserwacji obiekty dla niego.

Dla dziecka polecam książkę Kosmos. Niepusta pustka. Skarbnica wiedzy" https://www.zoom-n-joy.pl/katalog/kosmos-niepusta-pustka-karbnica-wiedzy-levenhuk/ Wszystkie strony są ilustrowane, dzięki niej można poznać historię teleskopu i budowę Układu Słonecznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.