Wrocław po zaćmieniu

[DaVe]

wlasnie w tej sekundzie wszedlem do domu .

jednym okiem jeszcze patrze na koncowke zjawiska z drugim jzu tu na monitor.

Musze przyznac ze miejsce na obserwacje mielismy zaj......te

na wzgorzach trzebnickich , widok od samego tylko wschodu. (wygladalo jak by rekin po choryzoncie zaczynal grasowac oj mocno mnie to ruszylo , mocno uczciwie przyznac trzeba . a jakie Wy macie wrazenia po zacmieniu ?

 

pozdr

jeszcze troche zacmiony DaVe

[oskar]

No było świetnie i brawa dla Dave'a że zatrzymał chłopaków przed piątą i przekonał, że zaćmienie się dopiero zaczyna. A w ogóle niesamowita noc, po zaćmienie było po powrocie z Jezior o czym Dave nie napisał. Tam też były udane obserwacje, chociaż wszystko po nocy było mokre od wilgoci. Dopiero co wróciliśmy do Wrocławia więc napiszę jeszcze jak się wyśpię.

[Gość]

Witam!

Ja jak zwykle lekko zacmiony po piatkowym wieczorze, tez udalem sie poogladac nasze Sloneczko. Oczywiscie musialem poprzekrecac godziny i wstalem o 5:20, gdzie zacmienie zblizalo sie juz do maksymalnej fazy, a ja myslalem, ze o tej godzinie dopiero mamy sunset 8). Widok rewelacja. Seeing swietny - ladnie widoczne byly plamy sloneczne pozerane przez tarcze Ksiezyca. A widoczne tez byly miejscami nierownosci na krawedzi tarczy, moze jakies gory czy kratery...Wszystko obserwowalem filtrem szklanym Astrokraka przez mojego Plutosa.

A i jeszcze jedna sprawa: dzisiaj po raz pierwszy zobaczylem, ze zupelnie inaczej widze na jedno oko i inaczej na drugie. Chodzi o rozpoznawanie barw Slonca przez filtr. Zadnym daltonista nie jestem, ale przez jedno oko Slonce bylo zielonkawe, a przez drugie pomaranczowe!!! Z innymi obrazami na codzien nie widze zadnej roznicy, jedynie podczas obserwacji przez ten filtr cos takiego zauwazylem....Moze ktos wie w czym rzecz? Az sie przerazilem 8)

Pozdrawiam