Skocz do zawartości

Sterowanie teleskopem z domu - jak?


ANowak

Rekomendowane odpowiedzi

Miło słyszeć że w końcu to poprawili. Gdy ja z tym walczyłem to istniał taki zapis: " To activate the LAN mode in TeamViewer full version and Host module:"

 

Zresztą nie ja jeden miałem z tym problem: https://stargazerslounge.com/topic/235400-teamviewer-10-can-it-be-used-without-internet-connection/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Iluvatar napisał:

Od biedy, jeśli na obu komputerach będzie stał Windows, to można użyć wbudowanej aplikacji Zdalny pulpit. Aczkolwiek nigdy nie korzystałem, więc nie wiem, jak działa.

No właśnie temu był nie ufał bo nie wiadomo jak się zachowa oprogramowanie ACOM i inne sterowniki kamer. RDP wylogowuje sesję.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

RDP nie wylogowuje sesji - chodzi o to, że dany użytkownik może być tylko raz zalogowany i jest zalogowany albo przez RDP albo lokalnie. Można mieć zalogowanego zdalnie przez RDP na stałe - puki nie wyłączymy komputera. Można również skonfigurować RDP jako przejmowanie sesji lokalnej - tzw interakcja, ale ZTCP to lokalnie musi być użytkownik np. Jarek, a zdalnie np. Marek i będzie działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja głównie steruję moim teleskopem poprzez zdalny pulpit w Windows  i generalnie działa to dobrze ( zero problemów z ASCOM i generalnie ze sprzętem) , natomiast zauważyłem dwie podstawowe wady tego narzędzia .

 

Pierwsza wkurzająca cecha to brak możliwości wyłączenia lub restartu zdalnego komputera - używam do tego utworzonych skrótów na pulpicie ( z poleceniem shutdown) .

 

Druga sprawa jest poważniejsza. Zauważyłem że zdalny pulpit ma pierwszeństwo w transferze danych w stosunku do innych procesów działających w tle na zdalnym komputerze i jeżeli są jakiekolwiek opóźnienia w działaniu sieci (częste przy WiFi) , reszta działań w tle czeka na dokończenie przesyłania danych pomiędzy komputerami i dokończenie update'u ekranu. 

Objawia się to w praktyce zakłóceniami w pracy programu guidującego, który "zawiesza się " na chwilę, czekając na dokończenie transferu np jakiejś klatki zdjęcia w pełnej rozdzielczości ( spora ilość danych) , co powoduje znaczny "odjazd " prowadzącej gwiazdy i de facto zepsucie zdjęcia.

 

W/w wad pozbawiony jest Team Viewer oraz VNC, które to nie zakłócają w  żaden sposób pracy guidingu, co najwyżej na chwilę zamrażając ekran w oczekiwaniu na lepszą jakość połączenia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Duser napisał:

Druga sprawa jest poważniejsza. Zauważyłem że zdalny pulpit ma pierwszeństwo w transferze danych w stosunku do innych procesów działających w tle na zdalnym komputerze i jeżeli są jakiekolwiek opóźnienia w działaniu sieci (częste przy WiFi) , reszta działań w tle czeka na dokończenie przesyłania danych pomiędzy komputerami i dokończenie update'u ekranu. 

Objawia się to w praktyce zakłóceniami w pracy programu guidującego, który "zawiesza się " na chwilę, czekając na dokończenie transferu np jakiejś klatki zdjęcia w pełnej rozdzielczości ( spora ilość danych) , co powoduje znaczny "odjazd " prowadzącej gwiazdy i de facto zepsucie zdjęcia.

 

Tak, ja też zauważyłem ten problem z pulpitem Windows, co skłoniło mnie do definitywnej rezygnacji na rzecz teamviewera. W moim sposobie działania wifi jest czesto niestabilne lub całkiem znika, wiec te zwiechy były niedopuszczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kwestia znajomości tego zdalnego pulpitu i samego windowsa - to co wymieniacie można zmienić, niestety nie jednym kliknięciem, ale w rejestrze. Dla windowsa użytkownik zdalny i lokalny ma inne uprawnienia - można to zmienić i będzie można wyłączać/hibernować/usypiać kompa zdalnie, to specjalnie jest tak zrobione jako domyślne ustawienie, aby użytkownik pracując zdalnie na np serwerze nie wyłączył go dla innych użytkowników (np. lokalnych pracujących na danym kompie :P ), priorytet transmisji też ma tak domyślnie - aby obraz był jak najpłynniejszy i jak pisałem wcześniej, można to zmienić, jest też takie wyjście, aby zapisywać na komputerze lokalnie i później przesyłać. Najprostsze wyjście - w windows 7 - settings - advanced system settings - performance settings - advanced - adjust for best performance of i wybieramy background services. Ale to jest taka prosta zmiana priorytetów. Można jeszcze np w task manager zmieniać priorytety danych programów - to na chwilę, można uruchomić niektóre programy z większym priorytetem, można zrobić skrypt, który to będzie robił. Jest naprawdę bardzo wiele sposobów na to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Duser napisał:

Pierwsza wkurzająca cecha to brak możliwości wyłączenia lub restartu zdalnego komputera - używam do tego utworzonych skrótów na pulpicie ( z poleceniem shutdown) .

Wystarczy ALT+F4 na gołym pulpicie i wybor shut down albo restart.

Uzywam Remote Desktop bo tak czy siak moje zdalne sterowanie jest oparte na dwóch kompach win7Pro (tj RD juz jest) i nie potrzeba instalować dodatkowego softu. Dodatkowym "za" tego rozwiązania był problem opisany wyżej z koniecznością dostępu to internetu (teraz, tj w najnowszej wersji TV juz wyeliminowany).

Zalaczam fotke. Calosc stoi na tarasie pod sofa (nie, nie... nie ma problemu z wentylacja). ze skrzynki kable ida do setupu (wszystko spiete na stale i nie trzeba walczyc z kablami przed/po sesji). Do listwy wpiety extenderWifi. w ten sposob do sieci domowej mam dostep przez dwa routery wifi tj. glowny od providera i... przez wspomniany extender. Jesli laptop z ktorego kontroluje prace zestawu jest podlaczony do wifi z extendera to wszystko smiga az milo.

 

 

image1_small.jpg

Edytowane przez Vaud
dodana fotka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, BQB napisał:

To kwestia znajomości tego zdalnego pulpitu i samego windowsa - to co wymieniacie można zmienić, niestety nie jednym kliknięciem, ale w rejestrze.priorytet transmisji też ma tak domyślnie - aby obraz był jak najpłynniejszy i jak pisałem wcześniej, można to zmienić, jest też takie wyjście, aby zapisywać na komputerze lokalnie i później przesyłać. Najprostsze wyjście - w windows 7 - settings - advanced system settings - performance settings - advanced - adjust for best performance of i wybieramy background services. Ale to jest taka prosta zmiana priorytetów. Można jeszcze np w task manager zmieniać priorytety danych programów - to na chwilę, można uruchomić niektóre programy z większym priorytetem, można zrobić skrypt, który to będzie robił. Jest naprawdę bardzo wiele sposobów na to.

Hmm, coś nie jestem przekonany, że te zwiechy to tylko sprawa priorytetu. To się zachowuje, jakby komputer czekał, aż klatka się prześle i zawieszał do tego czasu inną działalność, a nie tylko poświęcał więcej procka na zdalny pulpit. Przy rozłączeniu sieci chyba to całkiem staje, a jest to niedopuszczalne. Da się to tak zmienić, żeby pulpit zdalny był zupełnie przeźroczysty? Bo przecież istotą takiego sterowania jest, że to na zdalnym kompie ma wszystko sobie bezawaryjnie działać, bez żadnego wpływu z zewnętrznych czynników, a pulpit zdalny to tylko dodatkowa rzecz, która umożliwia podglądnięcie, co się dzieje. Założenie jest takie, że wifi i laptop w naszych rękach może trafić pocisk balistyczny lub przejechać czołg, a zdalnego (pod teleskopem) komputera ma to wcale nie interesować - on ma być niezawodny, ma sterować teleskopem i olewać cały świat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tayson napisał:

Jak zdalnie wlaczyc komputer?

Inna opcja to wake on keyboard. Do tego symulacja klawiatury USB przez Arduino.
https://superuser.com/questions/596758/how-to-turn-on-computer-via-usb-keyboard

Edytowane przez r.ziomber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tayson napisał:

Klawiaturę ktoś musi wcisnąć, więc nie jest to zdalnie. 

Ale jak klawiaturę zasymuluje arduion podłączone do internetu, to już będzie :) No tylko trzeba zrobić takie urządzenie, a właściwie napisać stosowny program.

 

Jest jeszcze opcja aktywacji w biosie uruchamiania od podania zasilania - wtedy możesz włączyć zasilanie listwą IP i komputer sam wystartuje.

 

Ale czemu wake on line Ci nie działa? W biosie ustawiłeś co trzeba? No tylko w najprostszym przypadku to działa tylko w sieci lokalnej, przez internet potrzebne są już "kombinacje sieciowe" że tak powiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wykorzystuję opcje biosa w sekcji power " Resume After Powerfailure". Po włączeniu zasilania komputer startuje automatycznie. Uwaga! Ta funkcja nazywa się różnie w zależności od modelu i producenta komputera  i zastosowanego chipsetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, MateuszW napisał:

Hmm, coś nie jestem przekonany, że te zwiechy to tylko sprawa priorytetu. To się zachowuje, jakby komputer czekał, aż klatka się prześle i zawieszał do tego czasu inną działalność, a nie tylko poświęcał więcej procka na zdalny pulpit. Przy rozłączeniu sieci chyba to całkiem staje, a jest to niedopuszczalne. Da się to tak zmienić, żeby pulpit zdalny był zupełnie przeźroczysty? Bo przecież istotą takiego sterowania jest, że to na zdalnym kompie ma wszystko sobie bezawaryjnie działać, bez żadnego wpływu z zewnętrznych czynników, a pulpit zdalny to tylko dodatkowa rzecz, która umożliwia podglądnięcie, co się dzieje. Założenie jest takie, że wifi i laptop w naszych rękach może trafić pocisk balistyczny lub przejechać czołg, a zdalnego (pod teleskopem) komputera ma to wcale nie interesować - on ma być niezawodny, ma sterować teleskopem i olewać cały świat :)

A jakieś logi, cokolwiek, aby sprawdzić co i dlaczego się dzieje? Choćby w logach windowsa, a jak nie tam, to zainstalować Process Monitor i patrzeć przez niego.

https://docs.microsoft.com/en-us/sysinternals/downloads/procmon

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BQB napisał:

A jakieś logi, cokolwiek, aby sprawdzić co i dlaczego się dzieje? Choćby w logach windowsa, a jak nie tam, to zainstalować Process Monitor i patrzeć przez niego.

https://docs.microsoft.com/en-us/sysinternals/downloads/procmon

 

Spróbuję to ogarnąć, jak znajdę trochę czasu... czyli nieprędko :( Nie bawiłem się w takie rzeczy, tylko poszedłem po najmniejszej linii oporu - zmieniłem program :) Ale nie zaprzeczam, że odpowiednio "zadbany" pulpit windowsa też da radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.