Skocz do zawartości

Książka na 15-lecie forum?


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, Paether napisał:

To od czego zaczynamy? ;)

Jeśli ma być o tym:

 

20 godzin temu, Paether napisał:

Historia, opisy zlotów, akcji, plebiscytów. Dużo dobrych zdjęć tutaj zamieszczonych, trochę ważnych cytatów. 15 lat życia wielu ludzi.

To:
Najpierw zebranie zawartości. Zaplanowanie wszystkich wątków, które miałyby się w książce znaleźć. Wyszukanie ich na forum, w Internecie, publikacjach, bądź skonsultowanie się z osobą/osobami, które znają tych historii dużo.

a) Jeśli autorem byłaby jedna osoba, to musi od 'bohaterów' opowieści otrzymać bazę pod poszczególne wątki. Postaci musiałyby to spisać. Autor by to przepisał po swojemu, ubrał w słowa, a następnie rozesłał do 'bohaterów', żeby zweryfikowali swoje 'przygody'.

b.) Jeśli autorów byłoby wielu, to każdy powinien spisać swoje przeżycia i 'rozdziały', a następnie przekazać tej osobie, która czuwałaby nad kształtem całości. 


Moim zdaniem najtrudniejsze rzeczy na tym początkowym etapie to:

  • ustalenie 'bohaterów'. Takich 'bohaterów' w naszym astroświatku jest wielu. Gdybym miał typować to z każdej 'dziedziny' naszej pasji znalazłyby się dwie osoby, z niektórych trzy, a z najpopularniejszej - astrofotografii - siedem, albo osiem. Mniej więcej 20 osób. Może więcej. W dobrym guście byłoby zaprosić do udziału w książce każdą osobę, która chce opowiedzieć coś ciekawego o swoich przeżyciach. Nie można z góry ustalić kto jest 'bohaterem' a kto zwykłym, szarym astronomkiem. Doświadczenie i życie uczy, że często ci, którzy nie robią najwięcej "szumu", mają najwięcej ciekawych i mądrych rzeczy do powiedzenia. Są też tacy, którzy robią wokół siebie "szum" (w pozytywnym znaczeniu) i jednocześnie mają sporo wiedzy i ciekawych rzeczy do powiedzenia. Ilość bohaterów może wzrosnąć teraz do 30-40 osób.
  • redukcja ilości 'bohaterów' i poradzenie sobie z tym, aby takiej "odrzuconej" osoby nie obrazić. Książka z przeżyciami wszystkich 'bohaterów' byłaby opasłym tomiskiem, w którym niektóre historie byłyby ciekawsze, a niektóre mniej ciekawe. To, czy rozdział danego 'bohatera' będzie ciekawy zależałoby od
    a) umiejętności pisarskich głównego autora
    b.) od umiejętności ciekawego opowiadania poszczególnych osób.
    Osoba ogarniająca całość i spinająca to wszystko jakąś wspólną klamrą musiałaby tak przemyśleć zawartość książki, aby czytelnik się nie nudził. I miałaby pewnie twardy orzech do zgryzienia.
  • praca z niesłabnącym zapałem przez długi czas.
    a) Główny autor musiałby mieć jakiś magiczny dostęp do nieograniczonych zasobów weny twórczej. Z doświadczenia wiem, że są takie dni, kiedy myśli płyną jak rzeka, a wyobraźnia szybuje wysoko. A także takie, kiedy idzie ciężko, opornie, a umysł się buntuje, bo czuje się już zmęczony tym "bajaniem". Główny autor nie powinien sobie pozwolić na to, aby przeżycia jednego 'bohatera' były opisanie ładnie, ciekawie, a w przypadku innego 'bohatera' pisałby z 'dołka' twórczego - jakoś tak sztywno i bez emocji.
    b.) Każdy z autorów swoich wątków będzie musiał wykrzesać z siebie własne pokłady weny i wyobraźni i dostarczy głównemu autorowi materiał ciekawy, chwytliwy, ładnie napisany.
  • Zarówno opcja 'a', jak i 'b' pochłonie przynajmniej rok pracy.

Opcja wybrnięcia z tych trudności jest taka, że 'bohaterów' będzie wielu, a każdy spisze po jednym tylko rozdziale. Uważam, że każda osoba jest w stanie wykrzesać z siebie ciekawą opowieść o własnych dokonaniach na 10 stron w Wordzie. Jednakże w tym przypadku zmieni się forma książki i będzie on zbiorem osobnych rozdziałów o przeżyciach poszczególnych 'bohaterów'. Narrator całości (o ile taki będzie) będzie potrzebował solidnego pomysłu jak zrobić z tego "opowieść o ludziach połączonych".
Opcja wybrnięcia numer 2 jest taka, żeby z góry narzucić, że w historii każdego z bohaterów musi znaleźć się jeden (a najlepiej więcej) wspólnych wątków. Wtedy historie same poproszą się o powiązanie ze sobą. Np: Jedna osoba pisze o swoich dokonaniach i wspomina, że na zlocie spotkała tego, czy tamtego 'bohatera', a tamten wspomina, że spotkał tego pierwszego. Ostatecznie w tej historii losy poszczególnych 'bohaterów' splotą się ze sobą dając czytelnikowi poczucie, że te osoby są razem a łączy je jedna pasja, jeden cel.

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Narrator całości (o ile taki będzie) będzie potrzebował solidnego pomysłu jak zrobić z tego "opowieść o ludziach połączonych".

Ale to nie ma być książka o losach astronomii polskiej, ale książka konkretnie o Astropolis i tej społeczności. To oznacza, że powiązanie kontekstem jest bardzo silne. Oczywiście nie oznacza to, że nie może powstać inna książka - znacznie szersza, ale zakładam, że tematem tego wątku jest "historia stojąca za Astropolis" (potem oczywiście sprzedaż praw do hollywood i film z Tomem Hanksem).

 

A co do pierwowzoru takiej książki, to odsyłam (niezmiennie) do Ferrisa:

https://www.amazon.com/Seeing-Dark-Astronomers-Discovering-Universe/dp/0684865807

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Paether napisał:

Jim Carrey w roli Ekologa...

Przypominam, że jestem jedną z niewielu osób które spotkało się twarzą w twarz z Ekologiem. W życiu bym nie przypuszczał, że będę się tym chwalił !! :D
Ze względu na podobieństwo do roli Ekologa typuję Kevina Spacey lub Colina Firtha.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony, mamy też wątki o kilka miesięcy starsze (pewnie przeniesione ze starego A4u), w takim układzie można na różne sposoby definiować gdzie się forum "zaczyna".

 

 

Tak przy okazji, zawsze mnie to nurtowało ale ciągle wypadało mi z głowy zapytać. Jaka historia stoi za tworem "Adam_Jesion(BOT)"? :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Paether napisał:

... i komputerowo odmłodzony Richard Dean Anderson jako HAMAL :D

aaaa i jeszcze mam dowcip na ten temat:

Przychodzi HAMAL do sklepu i mówi:
-Poproszę płytkę szkła optycznego, może być pięć na pięć centymetrów, dwa aluminiowe pierścienie, jeden gram miedzi metalicznej, jeden gram selenu i sto mililitrów kwasu chromowego

-Niestety ale mamy tylko płyn do szyb

-Może być

 

(mam nadzieję, że się HAMALu nie obrazisz, że sobie z Ciebie zadowcipkowałem ;) )

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Adam_Jesion napisał:

(potem oczywiście sprzedaż praw do hollywood i film z Tomem Hanksem).

ale odcinek o WIELKICH KONFLIKTACH założyciela forum z krytykami jego działalności niech nakręcą darwini :flirt:

 

 

37 minut temu, Adam_Jesion napisał:

 

A co do pierwowzoru takiej książki, to odsyłam (niezmiennie) do Ferrisa:

https://www.amazon.com/Seeing-Dark-Astronomers-Discovering-Universe/dp/0684865807

aaa to znam, również polecam :)

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Adam_Jesion napisał:

Wydaje mi się, że to był mój pierwszy wątek na nowym forum (po kolapsie na A4U): 

 

 

8 minut temu, Paether napisał:

Z drugiej strony, mamy też wątki o kilka miesięcy starsze (pewnie przeniesione ze starego A4u), w takim układzie można na różne sposoby definiować gdzie się forum "zaczyna".

 

 

Tak przy okazji, zawsze mnie to nurtowało ale ciągle wypadało mi z głowy zapytać. Jaka historia stoi za tworem "Adam_Jesion(BOT)"? :)

Faktycznie 27-08-2003 godz 17:56 można uznać za datę narodzin Jesionowego Forum :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uczczenie 15-lecia internetowego forum papierową książką, to mniej więcej tak jakby firma Apple z okazji swojego 40-lecia wypuściła na rynek serię jubileuszowych drewnianych liczydeł. :emotion-5: Ale mimo wszystko trzymam kciuki i  życzę powodzenia. :lol:

Edytowane przez lumen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od konfliktów jest sporo ciekawszych historii. Swoją drogą, jak sobie przypomnę, jak odmienną wizję forum miałem kiedyś i jak bardzo naiwnie do tego podchodziłem, to sam z siebie się śmieję. No cóż - każdy jak jest młody, to głupi ;) Pomyśleć, że jak to zaczynałem, to miałem dwadzieścia parę lat. Teraz prawie 43 :D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, w czasie startu AP było nas wtedy w całej społeczności internetowej kilkaset (ok 300), a forum, z którego wyszliśmy istniało niecały rok. Biorąc pod uwagę, że minęło 15 lat, a do tego jest na naście tysięcy, to trochę biednie te prekursorskie czasy wyglądają. To tak, jakbyśmy byli dzisiaj ich potomkami :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.07.2017 o 14:19, Paether napisał:

Tak przy okazji, zawsze mnie to nurtowało ale ciągle wypadało mi z głowy zapytać. Jaka historia stoi za tworem "Adam_Jesion(BOT)"?

Przeoczyłem to pytanie. Szczerze? Nie pamiętam dokładnie, ale miałem jakiś problem po migracji bazy na nowy silnik i łatwiej było rozwiązać problem zakładając nowe konto. Potem to stare wykorzystałem w roli BOTa do wrzucania automatycznego zdjęć z APOD (RSS).

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.