Skocz do zawartości

Dokąd zmierzasz Astrofotografio?


Gość wessel

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, ryszardo napisał:

W zasadzie to dyskusja jest o tym czy astrofotografię należy traktować bardziej jak sztukę ( w sensie artystycznym), czy jak amatorsko uprawianą astronomię, z dążeniem do przekraczania granic właśnie. Jak sięgnę pamięcią, to większość odkryć astronomicznych ukazywała się zwykle w formie zamazanych obrazów (obiektów, widm) będących na granicy możliwości sprzętowych.

No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Na granicy możliwości sprzętowych- a gdzie leża te granice? Chyba właśnie tu moje pojęcie astrofotografii nieco odjechało od trendów. Jeśli coś niewyraźnie majaczy i ma wszelkie cechy fotki niepoprawnej technicznie - rozlane gwiazdy, poparaną, przypadkową kolorystykę - to się we mnie burzy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, .michaś napisał:

Nie nazywaj każdej krytyki hejtem, bo tak to można żyć w swoim małym świecie w którym chciałoby się tylko być kochanym przez wszystkich.

Napisz coś na temat ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, .michaś napisał:

Szczerze mówiąc @wessel, to że akurat ty się nie zgadzasz z jakimś nowym nurtem astrofotografii nie oznacza automatycznie, ze jest on niewłaściwy. Wielokrotnie wypomniano też tobie dziwne praktyki w obróbce, a jednak generalnie ludzie nie umniejszają twoich prac, prócz jakiejśtam mniejszości, która jest na Ciebie cięta. Astrofotografia to sztuka, i każdy ma pełne PRAWO podchodzić do tego jak mu się podoba, a atakowanie ludzi że to popierają jest nie na miejscu. 

Kolego możliwe, że za krótko jesteś na forach, ale jest kilka osób, które mają wiedzę, reszta to ciemnota :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, JaLe napisał:

Kolego możliwe, że za krótko jesteś na forach, ale jest kilka osób, które mają wiedzę, reszta to ciemnota :D

Przez długi czas byłem tylko biernym czytelnikiem, i zdążyłem już zauważyć jak to wszystko działa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, JaLe napisał:

Kolego możliwe, że za krótko jesteś na forach, ale jest kilka osób, które mają wiedzę, reszta to ciemnota :D

Proszę Cie Jarek, nie siej fermentu w swoim stylu. Nie potrafisz normalnie ?

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wessel napisał:

Nie mam nic przeciwko tzw. radosnej astrofotografii - na zasadzie " o coś widać i jest fajnie" tylko  nie mieszajmy wartości walutowych - takie zdjęcia bardzo często nie mają innego waloru poza sentymentem autora.

A moim zdaniem mają przynajmniej trzy: 
1. Wykonanie pierwszych kroków w astrofotografii 

2. Walor poznawczy (wiem co widać, czego nie widać, a co powinno być widać bardziej)
3. Walor zdobywania doświadczenia (uczę się. Następne moje zdjęcie powinno być lepsze)

 

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Poprawka. Wimmer masz rację, ale pod warunkiem że pod tym zdjęciem nie pojawia się odpowiedź - szukam szczeny - a autor popada w samozadowolenie. A to mówiąc szczerze było głównym triggerem mojego pierwszego posta.

 

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ michaś. Właśnie o tym rozmawiamy, co się komu podoba i dlaczego. To że to komuś przeszkadza to dośpiewałeś sam.

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, JaLe napisał:

Kolego możliwe, że za krótko jesteś na forach, ale jest kilka osób, które mają wiedzę, reszta to ciemnota :D

Ale z ciebie frustrata (nadal). O ile pamiętam, "to przeze mnie rzuciłeś astrofoto". Współczuję :)

Sorry za off-topic, nie mogłem się powstrzymać.

Edytowane przez qbanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wessel napisał:

No i właśnie tu jest pies pogrzebany. Na granicy możliwości sprzętowych- a gdzie leża te granice? Chyba właśnie tu moje pojęcie astrofotografii nieco odjechało od trendów. Jeśli coś niewyraźnie majaczy i ma wszelkie cechy fotki niepoprawnej technicznie - rozlane gwiazdy, poparaną, przypadkową kolorystykę - to się we mnie burzy..

Podam mój przykład granicy sprzętowej.

Setup SW 150/750 z Atikiem 428ex daje skalę 1.28"/Pixel, fotografujac w tej skali modlę się o dobry seeing.

Zobaczcie moje ostatnie zdjęcie Tulipana,jest do bani. Długo się zastanawiałem czy wystawić je na forum.

Wchodzenie w większą skalę jest bez sensu w naszych warunkach.

 

.Michaś  źle odebrałeś sens tego wątku.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

W świetle tego do czego przez lata dążyłem tego typu zdjęcia są w olbrzymiej większości w jakości  której moje pojęcie astrofotografii nie jest w stanie zaakceptować.  Taka skala zdecydowanie przekracza możliwości optyki i kamer - efekt to rozlane placki gwiazd i ciemne ledwo widoczne fragmenty mgławic. Bardzo widoczne przesunięcia koloru, aberracja itp.

No naprawdę, czy zachwycając się nad taką fotką nikt tego nie widzi? Pokazana dwa , trzy lata temu raczej by nie została zauważona.

Dlaczego idziemy w tą stronę? Dlaczego świadomie produkujemy fotki takiej jakości ? Nie wiem...

No ja po tym widzę, że jednak kogoś dół pleców męczy bo może fejm przestanie sie zgadzać :D

Edytowane przez .michaś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzielam zdanie wessela, zastanawia mnie dlaczego ludziska używają obiektywów z zeszłej epoki do astrofoto (tairy, jeny, pentacony) nie pojmując jednej zasady aby mieć ostre zdjęcia trzeba przymykać mocno obiektywy a nie pełna dziura albo przymknięcie o jedną podziałkę i zadowolony a zdjecie mdłe, wielkie gwiazdki na skali 1:1 masakra itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, sidiouss napisał:

Piszecie, że astrofotografia ma sprawiać frajdę, że ma cieszyć autorów, dawać możliwość rozwijania się, że trzeba próbować, pytać,  ale,  z całym szacunkiem, czasem jak czytam wątki na forum, to mam wrażenie, że to są tylko puste frazesy. Większość zdjęć, które trafiają do galerii z chęcią oglądałbym godzinami wydrukowane w dużym formacie, ale z drugiej strony czuję się jakbym przeglądał czasopismo dla ekspertów astrofotografii, którzy operują najwyższej klasy sprzętem, oprogramowaniem i technikami i że jest to świat do którego nigdy nie będzie mi dane wstąpić. Panowie, należy się dla Was ogromny  szacun za tak wspaniałe zdjęcia, ale z drugiej strony, wywołując dyskusje na temat rozmazanych gwiazd, słabych jakościowo zdjęć i ich być albo nie być na naszym forum,  podcinacie skrzydła Waszym fanom, którzy chcą zaczerpnąć  chociaż odrobinę z Waszego świata, w którym każde zdjęcie jest perfekcyjne. 

Podkreślę ten cytat, bo jest dla mnie ekstremalnie cenny. Zrobię wszystko, żeby nikt nigdy więcej tak nie pomyślał. To nie jest zgodne z naszymi intencjami, ani moim celem jako właściciela tego forum. Pobłądziliśmy i trzeba to naprawić.

  • Lubię 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla rozluźnienia : wielokrotnie pod zdjęciami DSów Hamala w niewyobrażalnej skali pisałem : ukłony i szacun. Dlaczego? Bo mi się podobają? Nie, bo mam szacunek dla ludzi którzy ŚWIADOMIE walczą o nowe. Ale nie wszystkich ta świadomość   dotyczy i stąd ten wątek. Czym innym są incydentalne próby wykorzystania dobrego seeingu w skali powiedzmy 0.3 arcsec. a czym innym permanentne pokazywanie takich fotek i pomimo zwracanej uwagi, że to nie tak, że można podobnie ale inaczej - dalej to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest jak wybór między dżumą i tyfusem albo zgrabną ale niemłodą i młodą ale tłustą.

Jak widzę zdjęcie  ANowaka mam świadomość jak duże powiększenie zadał więc czuję magię że brzydkawo, chropowato ale kłaczek/ciemnotka niewidziany do tej pory. WOW.

Z drugiej strony czasem wysyłam znajomym astrofotografie lub linkuję itp.

Chyba nigdy nie wysłałem im "próbnego strzału" bo NORMALNY człowiek nie doceni takiej fotki.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, arctur34wp napisał:

Podzielam zdanie wessela, zastanawia mnie dlaczego ludziska używają obiektywów z zeszłej epoki do astrofoto (tairy, jeny, pentacony) nie pojmując jednej zasady aby mieć ostre zdjęcia trzeba przymykać mocno obiektywy a nie pełna dziura albo przymknięcie o jedną podziałkę i zadowolony a zdjecie mdłe, wielkie gwiazdki na skali 1:1 masakra itd. 

Cieszę się że to powiedziałeś. I to jest właśnie to co mnie cieszy w obecnym moim astrofoto. Mogę korzystać ze zbioru obiektywów które mam w kolekcji i mieć porównanie.  Czy uważasz że poniższy przykład dyskwalifikuje stare szkła? Crop 1:1 CZ Sonnar 300mm

VEIL_Ha_300mm_6-007bin1 Scaled.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.