Skocz do zawartości

Urlop Soblówka 2017 - polowanie na skarby nieba południowego z terenu Polski


jutomi

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za piękny opis i zdjęcia.

Przyznam, że dawno nie byłem na obserwacjach na południu Polski. Ale o czymś chcę powiedzieć. Dawno temu jeździłem często w Bieszczady, Tatry...nigdy nie zapomnę tych tajemnic wydzieranych południowemu nieboskłonowi. Kiedy obserwowałem te same okolice nieba mając je nad głową - nie były już tak piękne i tajemnicze!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ryszardo napisał:

Kiedy obserwowałem te same okolice nieba mając je nad głową - nie były już tak piękne i tajemnicze!

Mam dokładnie tak samo. Kilka lat temu obserwowałem w całości Skorpiona 20 stopni nad horyzontem z Hurghady, ale polowanie na Żądło z terenu kraju, tuż nad samym horyzontem ma swój niepowtarzalny smak "odkrywania" czegoś nowego.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny reportaż z "wyprawy" - obfitujący w wiele osobistych wrażeń i wolny od encyklopedycznych formułek. Dążenie do bycia o ten jeden stopień bliżej południowych szerokości i o parę setek metrów wyżej, nasunęło mi analogię do moich ekscytacji księżycowym pasem libracyjnym i tego samego zapewne zadowolenia, że choć w trudnych warunkach, to jednak "widziałem". Gratuluję wrażeń i świetnego reportażu.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jutomi napisał:

Mam dokładnie tak samo. Kilka lat temu obserwowałem w całości Skorpiona 20 stopni nad horyzontem z Hurghady, ale polowanie na Żądło z terenu kraju, tuż nad samym horyzontem ma swój niepowtarzalny smak "odkrywania" czegoś nowego.

O to właśnie chodzi w tej naszej amatorskiej astronomii, o takie obcowanie z tajemnicą - tego się z niczym nie da porównać.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wczorajszej relacji chciałbym dorzucić jeszcze jedną fotkę - trzyminutówkę z Helixem. Dopiero dzisiaj przeglądając zdjęcia zauważyłem, że oprócz wypranego z koloru Ślimaka, którego fotografowałem prawie godzinę po wschodzie 37-procentowego Księżyca załapał się również wyjątkowo wolny satelita (na środku kadru, trochę powyżej połowy wysokości kadru). W czasie trzech minut zmienił położenie o zaledwie niecały stopień, czyli poruszał się z prędkością około 17'/minutę (+/- o średnicę Helixa). Zdjęcie było wykonywane 20.07.2017 o godzinie 2.40. Mój Sky Safari nie pokazuje w tym miejscu przelotu żadnego satelity. Czy ktoś ma pomysł co to mogło być? Może jakaś planetoida? Czy raczej odległy samolot, którego ślad uległ skrótowi perspektywicznemu?

5977b0219806d_HELIXITAJEMNICZYSATELITA.JPG.3de2893b33ccf5ea83b85c44e014fef5.JPG

 

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna, kompletna relacja ;)

 

Dnia 24.07.2017 o 19:31, jutomi napisał:

załapała się jeszcze Kocia Łapka (NGC 6334) a nawet zamajaczyły odnóża Homara (NGC 6357) – a przecież są to wybitnie południowe obiekty, których nikt fotograficznie chyba nie próbował uwiecznić z terenu Polski.

Mam wrażenie, że widziałem je na zdjęciach Darka Bobaka z Tatr i chyba kogoś tym przekonywałem, że da się je złapać z Polski ;) Muszę poszukać...

 

Edyta: 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, jutomi napisał:

W czasie trzech minut zmienił położenie o zaledwie niecały stopień, czyli poruszał się z prędkością około 17'/minutę (+/- o średnicę Helixa).

To na pewno jakiś satelita na orbicie zbliżonej do geostacjonarnej - one właśnie z taką prędkością się poruszają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piotrek Guzik napisał:

To na pewno jakiś satelita na orbicie zbliżonej do geostacjonarnej - one właśnie z taką prędkością się poruszają.

Ale czy satelity geostacjonarne mają wystarczającą jasność, żeby zarejestrować się na takiej amatorskiej fotce? W końcu ich orbita jest 40x dalej od Ziemi niż typowych satelitów telekomunikacyjnych...

 

Korzystając z okazji dorzucę jeszcze fotkę mgławic Orzeł i Omega, o które zawsze zahaczałem w lornetkowych wędrówkach po Drodze Mlecznej.

5978f8dcb7d1e_MGAWICEOMEGAIORZE.JPG.b8466cd749c989ce611fc07efd3292b4.JPG

 

I na koniec dwie fotki lasów deszczowych, czyli lasów w deszczu na zboczu Muńcoła. To właśnie ten deszcz tak ładnie wyczyścił atmosferę przed piątkowo-sobotnią nocą.

5978f9446bf80_LASYDESZCZOWENAMUCOLE.JPG.b940b836dc4e8e5bba599dd9e47a9ad1.JPG

5978f94ceb2e2_LASYWDESZCZUNAZBOCZUMUCOA.JPG.84559270025873d6b774163001dd7d92.JPG

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.