Skocz do zawartości

Dzisiaj sobota -walczy Gołota


Rekomendowane odpowiedzi

Szykuje się nam kapitalna noc boksu zawodowego . Transmisja na TVN od 1,40 ale wcześniej będą tam pokazywane stare pojedynki .

 

W hali Madison Square Garden zobaczymy kolejno :

 

Evander Holyfield --Larry Donald

 

Hasim Rahman --Kali Meehan

 

Chris Byrd --Jameel McCline

 

John Ruiz --Andrzej Gołota ( walka wieczoru o mistrzostwo świata WBA )

 

Same sławy , warto oglądać !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

John Ruiz ma 32 lata i pochodzi z Ameryki środkowej , jest więc Latynosem . Zawodnicy tej krwi są waleczni ale skłonni do klinczowania i faulów . Są mniej odporni na ciosy niż bokserzy czarnoskórzy . Moim zdaniem Ruiz będzie unikał walki i próbował bardziej zapasów niż boksu i tu widzę szansę dla Andrzeja o ile będzie dobrze pracował na nogach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miarę udana sobota i noc z soboty na niedzielę.

W końcu kilka obserwacji zmiennych zaliczyłem.

A teraz sobie z Piotrem Z. on-line oglądamy walki - narazie Evander Holyfield --Larry Donald - 7 runda.

Ale Gołota czeka. :vikin:

Piję grzane piwko bo troszeczkę zmarzłem na balkonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety. Andrzej Gołota przegrał na punkty. Jego przeciwnik nie walczył moim zdaniem sportowo bo cały czas kleił się do Andrzeja i popełnił sporo fauli, prowokacji i dostał wiele ostrzeżeń. Dziwi mnie decyzja sędziów bo walka ta zdecydowanie przemawiała na korzyść Gołoty. Jeśli chodzi o samą walkę to poprzednie były zdecydowania efektywniejsze. A szkoda bo była to ostatnia szansa na mistrzostwo świata naszego zawodnika. Ciekawi mnie jeszcze to dlaczego nie był odśpiewany albo chociarz odegrany hymn Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wygrać z mistrzem trzeba go znokautować albo wyraźnie wygrać na punkty. To taka jakby niepisana zasada :? A prawda jest taka, że Gołota (jak dla mnie wygrał) ale chyba "nie na tyle", żeby dostał pas mistrza. Może to śmiesznie zabrzmiało, ale taka jest prawda. Walka była brzydka i nudna. Ruiz bajecznym technikiem nie jest ale cwany z niego lis. Szkoda, ża Andrzej nie zdobył tytułu mistrza świata, bo wygląda na to, że już go nie zdobędzie :(

Z całej gali boksu najbardziej podobała mi się walka Chrisa Byrda z Jameelem McCline'em. Byrd często bronił się bez gardy.... a przeciwnik ponad 20 kg cięższy...:D Szybkość wręcz nienieziemska - coś pięknego.

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wygrać z mistrzem trzeba go znokautować albo wyraźnie wygrać na punkty. To taka jakby niepisana zasada  A prawda jest taka, że Gołota (jak dla mnie wygrał) ale chyba "nie na tyle", żeby dostał pas mistrza.

 

Pięknie napisałeś tą prawdę , zgadzam się w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Gołota jeszcze raz pokazał to co potrafi, albo raczej to czego nie potrafi! Tak jest za każdym razem: peany na cześć naszego boksera; jaka to u niego technika, ile czasu przygotowywał się do walki itd. A prawda ciągle jest taka: to bokser bez polotu. Bez refleksu, bez myślenia na ringu i w dodatku boi się dostać po mordzie. Dobrze, że nie "uszczęśliwił" nas daniem nogi z ringu jak kiedyś! Wytrzymał 12 rund w kilku miał nawet przebłyski, ale jakiego on miał przeciwnika! Też nie orła, tak panowie, to nie były wysokie loty, to były podrygi kur z podciętymi skrzydłami! Ruszali sie jak muchy w smole i wcale ta walka mi się nie podobała! Flaki z olejem z nielotem Gołotą w roli drugorzędnej!

Już Chris Byrd pokazał boks na jakimś poziomie. To była werwa, to był zapał, to była wiara we własne siły, wola walki i psychika dorosłego mężczyzny.

Powyższe jest tylko moim subiektywnym zdaniem, do którego mam prawo, i które jako wnerwiony kibic wypowiadam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:evil: patrzcie co oni napisali :

 

Primera Hora (dziennik portorykański): Długo byliśmy w strachu, bo wielki Polak, wspomagany przez sędziego ringowego, był bliski zwycięstwa. Gołota udowodnił, że niełatwo wyleczyć się z nieczystego stylu. Dużo faulował i prowokował Ruiza. Ten jednak nie dał za wygraną i walczył do końca

 

:shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest za każdym razem: peany na cześć naszego boksera; jaka to u niego technika, ile czasu przygotowywał się do walki itd

 

To tak jak z naszymi piłkarzami.Pełno szumu że teraz jest nasza szansa że chłopaki w dobrej formie,reklamy piłkarzy,piosenki a jak przychodzi mecz to klapa. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:evil: patrzcie co oni napisali :

 

Primera Hora (dziennik portorykański): Długo byliśmy w strachu, bo wielki Polak, wspomagany przez sędziego ringowego, był bliski zwycięstwa. Gołota udowodnił, że niełatwo wyleczyć się z nieczystego stylu. Dużo faulował i prowokował Ruiza. Ten jednak nie dał za wygraną i walczył do końca

 

:shock:

 

Ekhm... to się nazywa czysty subiektywizm :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.