Plamy na matrycy -może ktoś poradzi

[Grzędziel]

Może ktoś jest w stanie mi pomóc i wie, co jest tego przyczyną i jak temu zapobiec. Fotografując Canonem od jakiegoś czasy nasila się niepokojące zjawisko. Na matrycy pojawiają się plamy. Raz są większe, raz mniejsze, czasami w tym samym miejscu, czasami wędrują z klatki na klatkę. Obserwuję to od jakichś 3 miesięcy. Wcześniej, a fotografuję tym aparatem już prawie 2 lata nigdy czegoś takiego nie było. Zobaczcie sami jak to okropnie wygląda:

 

[Limax7]

Faktycznie, trzeba przeczyścić. Na Allegro są zestawy do czyszczenia matryc.

[Tayson]

BT Foto w Wawie. 

Mi czyścili matrycę w QHY8L, od ręki 30zl. 

 

 

[Grzędziel]

Przeczyszczenie to rozwiązanie, które w sposób oczywisty się nasuwa. Problem jednak chyba jest bardziej złożony. Te plamy za każdym razem są w innych miejscach, czasami jest ich bardzo dużo a czasami nie ma wcale i to najbardziej mnie dziwi.

[Adm2]

Ja czyściłem jakiś czas temu matrycę a tydzień później cała była w plamach. Zauważyłem, że jak aparat leży poziomo to jest dobrze, a jak postawię go w pionie to syfki się sypią na matrycę, może z obiektywu lub teleskopu.

Te plamy to pewnie niewidoczny dla oka mały syfek na matrycy.  Często je miewam :-)

 

[dziki]

Piotr może masz luźno latający kurz w komorze matrycy, spróbowałbym przedmuchać (na podniesionym lustrze) gruchą jakąś. ALBO jest tak że te syfy wyłażą przy zmiennej wilgotności. Tak czy inaczej na początek bym się nie martwił że coś się dzieje i przeczyściłbym matrycę - jak w BF Foto robią od ręki to w ogóle bajka.

 

Mam taką jak Ty paciakę na środku kadru, od jakiegoś czasu sie pokazała, jest tylko jedna na razie. Też będę czyścił matrycę.

[lemarc]

Grucha pomaga, trzeba tylko uważać żeby sobie nie wstrzelić końcówki plastikowej. Trzeba ja przytrzymać palcami przy dmuchaniu.  

Edytowane 28 Sierpnia 2017 przez lemarc

[Izonix]

 Hmm... może to po prostu WCD (Wędrujące Czarne Dziury)?

 

Jurek

 

[dziki]

26 minut temu, lemarc napisał:

Grucha pomaga, trzeba tylko uważać żeby sobie nie wstrzelić końcówki plastikowej. Trzeba ja przytrzymać palcami przy dmuchaniu.  

Zależy jaka grucha Ja mam taką, że po wciśnięciu końcówki trudno ją wyciągnąć Natomiast słyszałem historie o nowych gruchach, które mają w sobie odrobinę talku... i na to trzeba uważać.

[lemarc]

Nie, no pewnie że taką nówkę trzeba przedmuchać, ale te fotograficzne raczej nie powinny mieć talku. Ale jak ktoś kupi w aptece, to owszem.

Edytowane 28 Sierpnia 2017 przez lemarc

[dziki]

Właśnie przedmuchałem swoją matrycę, paciaka zniknęła.