Star Adventurer i jego nośność

[Jaroslav Ryszard Kawnik]

Jako że od niedawna jestem właścicielem SA zainteresowała mnie nośność mojego zestawu do której nie przykładałem uwagijednak jako iż zamierzam kupić SW 80/400 i podpinać go do SA chcę abyście zobaczyli wyniki moich pomiarów

 

Zacznijmy więc od tego co siedzi na moim montażyku

Na montażu mam posadzone zazwyczaj WSZYSTKO :D:D:D:D

W pełni wyposażony zestaw to:

 

Przeciwwaga na aluminiowym pręcie 1200 gram

 

Szyna Dovetail z Głowicą 3D Camrock 1000 gram

 

Body Canon 350D 590 gram

 

Obiektyw Jupiter 21M 200/4 950 gram

Pilot z interwałem 100 gram

 

Waga całkowita zestawu: 3840 g

 

Przewidywalny udźwig SA to 5 Kg. Wiele osób zastanawia się a także melduje iż udźwig podany przez producenta nie jest rzeczywisty. Ja śmiem twierdzić inaczej.Spokojnie podczas sesji foto zestawem tym otrzymuje zadowalające powtarzalne fotki na 5 minutowych ekspozycjach. Przykład to ostatnia fotka gwiazd KIC 8462852 wykonana na 5 minutowej pojedyńczej klatce

 

Jak widać gwiazdy są nieporuszone a dopiero croop 1000% ukazuje że lekko pojechały ale naprawdę niezauważalnie. Odejmując głowicę foto i sadzając na zestawie SW 80/400 myślę że dam radę coś zrobić ciekawego tą maszyną

 

Póki co mało na to czasu a pogoda także nie rozieszcza wszakże uczę się dopiero jednak zdążyłem popełnić Andromedę a także Amerykę Północną

 

Edytowane 11 Września 2017 przez Jaroslav Ryszard Kawnik
Dodanie zdjęć

[Tayson]

Na pierwszej klatce ewidentnie wylazi już prawdopodobnie PE SWA. 

Testy mojego egzemplarza wykazały fotografowanie bez stresu do ok 70mm z czasem 4min

Jak dla mnie takie pojechanie jest nieakceptowalne, jednakże wszystko zależy od użytkownika i jego "elastyczności" na niedoskonałości montażu. 

Edytowane 11 Września 2017 przez Tayson

[cwic]

To pojechanie to raczej niedokładnie polarna ustawiona, ustaiwałeś tylko za pomocą lunetki czy dołożyłeś korektę za pomocą dryfu?

Takie pojechani wychodziło mi na EQ3-2 i 135mm przy stosowaniu samej lunetki, po korekcji dryfem byłem w stanie wyeliminować je praktycznie całkowicie.

Niedługo sam się przekonam co potrafi SA, czeka w pudełku juz 4-ry dni na pogodę, a zamierzam powiesić na nim taira 3s i oczekuje od 90-ciu do 120-tu sekund bez guidingu.

[Jaroslav Ryszard Kawnik]

Jako że dopiero zaczynam dla mnie najważniejsze jest to że montaż spełnia calkowicie moje oczekiwania. Bez croopa nie widać pojechania wcale a to się liczy najbardziej i myślę ze sw 80/400 ma szansę na ciekawe rezultaty

[Tayson]

Dryf do SWA? Przecież sam klin wprowadza więcej błędów niż ewentualny zysk z korekty dryfem. 

Najlepiej po ustawieniu na obiekt jeszcze raz sprawdzić polarna.

[cwic]

No może nie dryf w całej swojej okazałości, ale korekta uproszczoną metodą opisaną przez Janusza W. sprawdza się,  przynajmniej w przypadku EQ3-2.

Jeśli chodzi o sprawdzenie polarnej po ustawieniu kadru to obowiązkowo, przyjąłem za zbyt oczywiste żeby o tym napisać.

[Jaroslav Ryszard Kawnik]

Ale myślę że nie jest źle jeśli prawie 4 kg działa

[Agent Smith]

Wiele zależy od egzemplarza. Ustawienie na N lepiej robić pod obciążeniem i jak wspominał Tayson sprawdzać co chwila - bardzo łatwo się rozjeżdza.

Myślę, że wspomniany refraktorek powieszony na SWA przysporzy Ci wielu niespodzianek - niekoniecznie przyjemnych

Kwestia gustu i cierpliwości.

Ja wieszałem na tym testowo TSAPO65 i po długiej (wyważanie, ustawianie, poprawianie) walce odstrzeliłem parę w miare akceptowalnych klatek 90-120s.

[Behlur_Olderys]

 

3 godziny temu, Jaroslav Ryszard Kawnik napisał:

Zacznijmy więc od tego co siedzi na moim montażyku (...)

Wygląda, jakby mogło mocno drgać - a czy w rzeczywistości tak jest? Jak oceniasz stabilność SWA? Można dotknąć palcem?

[Pav1007]

3 godziny temu, cwic napisał:

To pojechanie to raczej niedokładnie polarna ustawiona, ustaiwałeś tylko za pomocą lunetki czy dołożyłeś korektę za pomocą dryfu?

Śmiałbym twierdzić, że pojechanie jest w RA a nie w DEC więc ustawienie na biegun nie jest sprawcą złego prowadzenia a montaż.

2 godziny temu, Jaroslav Ryszard Kawnik napisał:

Bez croopa nie widać pojechania wcale a to się liczy najbardziej

Na pierwszej klatce przy powiększeniu 1:1  wyraźnie widać dryf gwiazd więc nie zgodzę się z tym co kolega napisał.

[cwic]

1/ Cos mi w tym dryfie mocno nie pasuje, jak tylko przyjdzie pogoda to sprawdzę swojego SA z tairem. 

2/ Nie kumam po co kolega montował szynę i przeciwwagę do 200mm skoro nie łapał obiektywu obejmą tylko wszystko siedzi na aparacie. 

3/ Czy czasem jupiter 200mm nie będzie powodował ugięć na przejściu obiektyw-aparat przy swojej wadze?

4/ Czy pilot zwisał po prostu przy aparacie dociążając go, czy był gdzieś zachaczony żeby nie latał?

Za dużo dziwnych rzeczy zostało zrobione przy tescie żeby oceniać dokładność prowadzenia w stosunku do obciążenia.

Edytowane 11 Września 2017 przez cwic

[gryf188]

Zrób z 40 klatek i powiedz  ile % jest dobrych a ile pójdzie w kosz . Z taką ogniskową nie wróżę dobrych wyników z długimi czasami. Ja z doświadczenia prawie dwuletniego użytkowania powiem  ,że powtarzalne i to nie w 100 % nieporuszone klatki to max 200mm i czasy do 4 minut. Oczywiście jak ktoś już zauważył , jakie klatki są nieporuszone to też sprawa indywidualna  

 A co do dryfu to , guidowałem Star Adventurer i po dobrym ustawieniu na polarną za pomocą lunetki , trzeba kilka klatek zrobić ,żeby w osi DEC nastąpiło jakieś przesunięcie  . Tak więc robienie dryfu może raczej zaszkodzić ustawieniu , to naprawdę delikatny montaż. Jeśli dobrze ustawiłeś na biegun to  raczej normalny  błąd prowadzenia w osi RA.

Teraz co do nośności. W krótkim czasie tego nie zauważysz , ale obracający się SA z pełnym obciążeniem potrafi po jakimś czasie nieźle się ugiąć jako całość. Wszystkie połączenia statyw -klin , klin -głowica itd aż do aparatu nie grzeszą super sztywnością i trzeba co jakiś czas sprawdzać czy po jakichś 2 godzinach nie zmieniło się  ustawienie na Polarną. Im lżejszy zestaw tym większa szansa że kilkugodzinny materiał będzie powtarzalny .

[Tayson]

58 minut temu, gryf188 napisał:

Teraz co do nośności. W krótkim czasie tego nie zauważysz , ale obracający się SA z pełnym obciążeniem potrafi po jakimś czasie nieźle się ugiąć jako całość. Wszystkie połączenia statyw -klin , klin -głowica itd aż do aparatu nie grzeszą super sztywnością i trzeba co jakiś czas sprawdzać czy po jakichś 2 godzinach nie zmieniło się  ustawienie na Polarną. Im lżejszy zestaw tym większa szansa że kilkugodzinny materiał będzie powtarzalny .

Tak wygląda stresowa obsługa SWA :-)

Ja nie miałbym cierpliwość sprawdzać co kilkadziesiąt minut ustawienia na biegun.... Oczywiście nie krytykuje Twojego działania, tylko dziwię się że Ci się chce tak włączyć ze sprzętem. Niestety,  pewnie jak się nie ma co się lubi..... :-( znam to z doświadczenia. 

[gryf188]

Właśnie jestem na etapie zmiany sprzętu  

[Agent Smith]

Zamiast zmieniać montaż, można się odciążyć... A7+ Samyang 135/2 to jakieś 1000 g

[gryf188]

 Ja osobiście nigdy tak nie dociążałem swojego,  200L canona to jakieś 700g + body drugie tyle więc razem poniżej 1,5 kg. A co do zmian , dwa lata z SA wystarczą , czas coś zmienić.

[cwic]

Udało mi się dzisiaj zrobić bardzo krótki test adventurera, chmurwy zakryły wszystko już 10 minut po rozstawieniu sprzętu.

Adventurer na LT1 z Canonem 450d i Jupiterem 37A 135mm. 

Załączone zdjęcie to 90s i jest to crop z powiększeniem coś ponad 300%. Ogólnie nie jest łatwo dobrze ustawić polarną z luzami na klinie :/ , trzeba będzie pomyśleć o zastąpieniu klina czymś bardziej stabilnym. Ustawiałem polarną za pomocą samej lunety, bez korekty uproszczonym dryfem.

Cudów nie ma, ale źle nie jest, osiągnięcie takiego wyniku z EQ3-2 kosztowało mnie około 1,5h ustawiania i korekt, tutaj było to ok. 20 minut i zaznaczam że to mój "pierwszy raz" z SA.

Jutro ma być luka przez dłuższą chwilę to zobaczę co uda mi się wyciągnąć z tairem 3s, ale mój zapał nieco przygasł.

Edytowane 13 Września 2017 przez cwic

[marcel]

Jako, że to mój pierwszy post, na początku chciałem wszystkich przywitać.

Przymierzam się, co prawda baardzo powoli  do zakupu jakiegoś sprzętu do astrofotografii i powiem szczerze im bardziej w las tym częściej się potykam  

Teraz posiadam Sky-Watcher 130/650 na EQ2 ale z tym to chyba nawet nie ma sensu zaczynać bo to wszystko jest niemiłosiernie niespasowane ze sobą - nie wspominając, że samo kłapnięcie lustra w aparacie generuje wstrząsy jak podczas trzęsienia ziemi

Pomyślałem sobie, że na początek zakupiłbym SW Star Adventurer i do tego jakiś statyw geodezyjny (tak jak wyczytałem tu w jednym z postów).

Do guidingu: optyka Orion Mini 50mm Guide Scope lub  SKY-WATCHER SK804A OTA i jakaś kamerka - myślałem nad ZWO ASI120MM-S (mono) na USB 3.0 lub jakimś wynalazkiem typu LACERTA MGEN-II bądź Celestron NexGuide Autoguider

Autoguider byłby o tyle fajny, że na początek nie musiałbym targać lapsa w teren. Do tego byłby podpięty DSLR (D7000) z obiektywem Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG

Co sądzicie o takim zestawie?

 

[Jaroslav Ryszard Kawnik]

No toto czekamy na pogodę. prowadzenie działa nie wywala błędów.zobaczymy ak skprawdzi się w terenie

[MateuszW]

Godzinę temu, Jaroslav Ryszard Kawnik napisał:

No toto czekamy na pogodę. prowadzenie działa nie wywala błędów.zobaczymy ak skprawdzi się w terenie

Hmm, masz dwa konta?

Proponuję Ci jako guider zastosować takie maleńkie coś: 

Pod teleobiektyw nie potrzebujesz większej tuby do guidingu, a taki SW 80/400 jest ekstremalnie ciężki i wielki na Adventurera. Zmieniając guider na pewno znacznie poprawi Ci się prowadzenie.

Swoją drogą ta Sigma raczej nie da zadowalającego efektu, no ale od czegoś trzeba zacząć.

[Agent Smith]

21 godzin temu, marcel napisał:

Jako, że to mój pierwszy post, na początku chciałem wszystkich przywitać.

Przymierzam się, co prawda baardzo powoli  do zakupu jakiegoś sprzętu do astrofotografii i powiem szczerze im bardziej w las tym częściej się potykam  

Teraz posiadam Sky-Watcher 130/650 na EQ2 ale z tym to chyba nawet nie ma sensu zaczynać bo to wszystko jest niemiłosiernie niespasowane ze sobą - nie wspominając, że samo kłapnięcie lustra w aparacie generuje wstrząsy jak podczas trzęsienia ziemi

Pomyślałem sobie, że na początek zakupiłbym SW Star Adventurer i do tego jakiś statyw geodezyjny (tak jak wyczytałem tu w jednym z postów).

Do guidingu: optyka Orion Mini 50mm Guide Scope lub  SKY-WATCHER SK804A OTA i jakaś kamerka - myślałem nad ZWO ASI120MM-S (mono) na USB 3.0 lub jakimś wynalazkiem typu LACERTA MGEN-II bądź Celestron NexGuide Autoguider

Autoguider byłby o tyle fajny, że na początek nie musiałbym targać lapsa w teren. Do tego byłby podpięty DSLR (D7000) z obiektywem Sigma 70-300 mm f/4-5.6 APO DG

Co sądzicie o takim zestawie?

 

Witam Cię
Dobrze kombinujesz, tyle, że ze do SWA musisz się maksymalnie redukować w wadze, pomyśl więć o jak najlżejszym guiderze - 80/40 to tutaj gruba (pun intended) przesada.
Myślę, że guiderscope klasy małego findera (6/30) zupełnie wystarczy przy odpowiednio czułej kamerze.

Podobnie - Lacerta jest świetna ale za tę kasę kup sobie lepiej po prostu lepszy montaż
Można guidować SWA za pomocą NexGuide/SynGuide'ra - tu wygodniej mieć jednak guider co najmniej 50mm

Pamiętaj, że napęd a co za tym idzie guiding jest tu tylko w jednej osi - kluczowe więć będzie ustawienie na N. (i utrzymanie tego ustawienia, co jest dla SWA wyzwaniem)

Pamiętaj też, że dobry egzemplarz SWA, dobrze ustawiony, wyważony i nieprzeciążony pociągnie Twojego Nikona bez guidingu - zależnie od Twoich oczekiwań w kwestii czasu naświetlania vs. ogniskowa, rzecz jasna.

Edytowane 21 Września 2017 przez Agent Smith

[Agent Smith]

Godzinę temu, Jaroslav Ryszard Kawnik napisał:

No toto czekamy na pogodę. prowadzenie działa nie wywala błędów.zobaczymy ak skprawdzi się w terenie

Kozacko!  

[gryf188]

Nie wróżę niczego dobrego z takiego zestawu .  Już widzę podstawowy problem z wyważeniem , zwłaszcza z karami skierowanymi na południe. Generalnie wg. mnie prosisz się o masę problemów. Również dla samego  napędu  będzie to duże wyzwanie , nie wiem czy chciałbym go potem używać.

[marcel]

4 godziny temu, Agent Smith napisał:

Podobnie - Lacerta jest świetna ale za tę kasę kup sobie lepiej po prostu lepszy montaż

Kurde - no właśnie tak brnąć w droższy sprzęt to można chyba w nieskończoność

W związku z tym mam pytanie (pewnie dla większości z Was trywialne ale tak jak pisałem im więcej czytam tym więcej pytań  ) czy Sky-Watcher HEQ5 Pro SynScan bez guidingu będzie lepszym zakupem od SW Adventurera plus guider? 

SynScan pozwoli mi tylko na zaprogramowanie/wyznaczenie toru prowadzenia i nie zniweluje ewentualnych niedociągnięć natomiast adventurer z guiderem będzie w stanie podążać za obiektem i ewentualnie niwelować ścieżkę ale tylko w jednej osi - dobrze rozumuję czy nie bardzo?

 

4 godziny temu, MateuszW napisał:

Hmm, masz dwa konta?

Jeśli to do mnie to nie.

Co do guidera to super pomysł na pewno się przyjrzę temu dokładniej

[Agent Smith]

12 godzin temu, marcel napisał:

Kurde - no właśnie tak brnąć w droższy sprzęt to można chyba w nieskończoność

W związku z tym mam pytanie (pewnie dla większości z Was trywialne ale tak jak pisałem im więcej czytam tym więcej pytań  ) czy Sky-Watcher HEQ5 Pro SynScan bez guidingu będzie lepszym zakupem od SW Adventurera plus guider? 

SynScan pozwoli mi tylko na zaprogramowanie/wyznaczenie toru prowadzenia i nie zniweluje ewentualnych niedociągnięć natomiast adventurer z guiderem będzie w stanie podążać za obiektem i ewentualnie niwelować ścieżkę ale tylko w jednej osi - dobrze rozumuję czy nie bardzo?

Dobrze rozumujesz ale odpowiedź brzmi: "to zależy"...

Najlepiej z powyższych wizji to chyba mieć HEQ5 z guidingiem... ale to zależy... jakie masz plany.

Jednakże coś mi podpowiada, najlepiej jeśli zaczniesz od SWA bez guidera

 

Edytowane 22 Września 2017 przez Agent Smith