DSLR na montażu

[Adm2]

W jaki sposób mocujecie lustrzankę na montażu ? Tzn. bezpośrednio na montażu.  

Dovetail i głowica kulowa? 

Głowica kulowa to może nie jest zbyt sztywne rozwiązanie, ale bez niej nie można położenia aparatu ustawić.

 

Nie zauważyłem też żeby ktoś używał Canona 1200D.  Trochę o takim myślę, bo używane bywają w miarę tanie.

Czy to przez pojemność baterii, czy jest  jakiś inny powód ?

 

[delaa]

Teraz, Adm2 napisał:

ale bez niej nie można położenia aparatu ustawić.

Można. Dlaczego uważasz że nie ?

[MateuszW]

Chodzi zapewne o njemozliwosc ustawiania kąta orientacji zdjęcia. Pod mały obiektyw kulowa niech bedzie, a pod większy jakąś normalna głowica.

[peter5]

W dobrej głowicy kulowej mającej hydrauliczny system blokowania i np. 3 pokrętła wszystko się da dobrze ustawić. Ja jako użytkownik triopo b-2 jak i benro kb-1 mogę Ci śmiało je polecić nawet pod większy obiektyw.

Edytowane 23 Września 2017 przez peter5

[Adm2]

Dzięki. 

O hydraulicznej głowicy kulowej nie słyszałem.  Masz może link?

Ja mam tylko taką jak na zdjęciu. Pomiędzy gałkami a kulą chyba jakiś plastik jest, który dociska.

Mierzyłem kiedyś miernikiem zegarowym z wysuniętym na maxa objektywem 270mm ( starym i ciężkim) i trochę się trzęsło.

 

Tak, chodzi mi  o kąt orientacji zdjęcia. Jak robię zdjęcie, to ustawiam aparat raczej poziomo lub pionowo w stosunku do ziemi a nie  równolegle w stosunku do osi RA.

 

 

 

[peter5]

3 minuty temu, Adm2 napisał:

Dzięki. 

O hydraulicznej głowicy kulowej nie słyszałem.  Masz może link?

Ja mam tylko taką jak na zdjęciu. Pomiędzy gałkami a kulą chyba jakiś plastik jest, który dociska.

Mierzyłem kiedyś miernikiem zegarowym z wysuniętym na maxa objektywem 270mm ( starym i ciężkim) i trochę się trzęsło.

 

Tak, chodzi mi  o kąt orientacji zdjęcia. Jak robię zdjęcie, to ustawiam aparat raczej poziomo lub pionowo w stosunku do ziemi a nie  równolegle w stosunku do osi RA.

 

 

 

Bardzo proszę

http://www.cyfrowe.pl/aparaty/glowica-triopo-b-2-kulowa.html

[AMR]

ja kupiłem w Astrokraku listwę http://astrokrak.pl/415-szyna-pod-mto-piggyback-.html

zamontowałem na zwykłym dovetailu i teraz aparat (albo obiektyw - zależy co cięższe) mocowany do niej

 

ps. pasuje do zwykłej listwy 21cm vixen

Edytowane 23 Września 2017 przez AMR

[peter5]

17 minut temu, AMR napisał:

ja kupiłem w Astrokraku listwę http://astrokrak.pl/415-szyna-pod-mto-piggyback-.html

zamontowałem na zwykłym dovetailu i teraz aparat (albo obiektyw - zależy co cięższe) mocowany do niej

 

ps. pasuje do zwykłej listwy 21cm vixen

W tym wypadku musisz ustawiać kadr manewrując dovetailem co staje się średnio wygodne. 

[AMR]

to jaki montaż masz na myśli? 

[Marek_N]

5 godzin temu, Adm2 napisał:

O hydraulicznej głowicy kulowej nie słyszałem.  Masz może link?

Ja mam tylko taką jak na zdjęciu. Pomiędzy gałkami a kulą chyba jakiś plastik jest, który dociska.

To taka marketingowa śmiecio-mowa. Hydraulika to nauka o przepływie cieczy. Gnący się plastik to wciąż gnący sie plastik a nie ciecz.

Pewnie jakiś humanistyczny mega mózg wymyślił, że skoro blokada nie jest punktowa (końcem śruby) tylko powierzchniowa to trzeba to jakoś efektownie nazwać. No i powstał taki potworek nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Równie dobrze zacisk pierścieniowy (clamping ring) można by nazwać zaciskiem hydraulicznym

[AMR]

12 minut temu, Marek_N napisał:

Hydraulika to nauka o przepływie cieczy. Gnący się plastik to wciąż gnący sie plastik a nie ciecz

nie do końca - raczej o praktycznych zastosowaniach cieczy, Manfrotto 468 docisk ma zrealizowany przy użyciu oleju - niewielki ruch pokrętłem powoduje zaciśnięcie kuli głowicy, wot i cała tajemnica ...

[peter5]

20 minut temu, Marek_N napisał:

To taka marketingowa śmiecio-mowa. Hydraulika to nauka o przepływie cieczy. Gnący się plastik to wciąż gnący sie plastik a nie ciecz.

Pewnie jakiś humanistyczny mega mózg wymyślił, że skoro blokada nie jest punktowa (końcem śruby) tylko powierzchniowa to trzeba to jakoś efektownie nazwać. No i powstał taki potworek nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. Równie dobrze zacisk pierścieniowy (clamping ring) można by nazwać zaciskiem hydraulicznym

Nie ma co wchodzić w szczegóły techniczne, ważne że komfort użytkowania takiej głowicy jest o niebo lepszy niż zwykłej za kilkadziesiąt złotych.

[MateuszW]

5 godzin temu, AMR napisał:

ja kupiłem w Astrokraku listwę http://astrokrak.pl/415-szyna-pod-mto-piggyback-.html

zamontowałem na zwykłym dovetailu i teraz aparat (albo obiektyw - zależy co cięższe) mocowany do niej

 

ps. pasuje do zwykłej listwy 21cm vixen

Ale to rozwiązanie nie daje możliwości regulacji orientacji zdjęcia, a o to chodzi autorowi.

[Adm2]

Czyli jakaś większa głowica kulowa by się przydała.  Duża kula na pewno lepiej trzyma niż mała.

Jakiś czas temu kupiłem lornetkę na statywie z głowicą Velbon. Przyznam że ładnie płynnie się poruszała i było na niej napisane Fluid Panhead. Musiałem to obadać i ją rozkręciłem.

W środku był negatywny i pozytywny stożek, ściśnięte razem, ich ścisk można było śrubką regulować, a "Fluidem"  był gęsty smar pomiędzy stożkami. 

 

 

 

 

[Marek_N]

48 minut temu, AMR napisał:

nie do końca - raczej o praktycznych zastosowaniach cieczy, Manfrotto 468 docisk ma zrealizowany przy użyciu oleju - niewielki ruch pokrętłem powoduje zaciśnięcie kuli głowicy, wot i cała tajemnica ...

Tam nie ma żadnego oleju. Głowica kulowa składa się z teflono-podobnego koszyczka z nacięciem i metalowego pierscienia z nacięciem który otacza koszyczek i pozwala równomiernie rozłożyć siłę nacisku, którą wywiera śruba i to wszystko. W mechanice urządzeń chodzi o maksymalne upraszczanie konstrukcji.  Wprowadzenie sterowania hydraulicznego (co by w ogóle ta ciecz miała zastąpić?) spowodowało by niepotrzebne skomplikowanie konstrukcji i potrzebe jego cyklicznego serwisowania, nie dając w zamian nic.

 

10 minut temu, Adm2 napisał:

Jakiś czas temu kupiłem lornetkę na statywie z głowicą Velbon. Przyznam że ładnie płynnie się poruszała i było na niej napisane Fluid Panhead. Musiałem to obadać i ją rozkręciłem.

W środku był negatywny i pozytywny stożek, ściśnięte razem, ich ścisk można było śrubką regulować, a "Fluidem"  był gęsty smar pomiędzy stożkami. 

"Fluid" bardziej można by przetłumaczyć jako "płynny ruch". Że Velbon leje pełno smaru to wiem, bo miałem ich głowice, co jednak nie czyniło z niej urządzenia "hydraulicznego"

[Adm2]

Nie chcę niszczyć sobie głowicy kulowej, bo widzę że śrubka która wszystko trzyma w środku, jest na " kropelkę" przykręcona.

Pozwoliłem sobie zrobić rysunek i przez otwory takie coś widzę.  Z plastiku jest zrobiony ten fioletowy pierścień, który jest częścią obudowy.

Kula jest w ten pierścień wciśnięta od spodu i to właśnie ją blokuje.

Pod kulą jest taki kielich/ pół kuli, najwyraźniej ze stali, który tymi dwoma szpiczastymi śrubami na gałkach, jest wciskany do góry. 

Nawet opiłki są na czubku śrubek gałek  a przez otwór po nich widać na zdrapanej czarnej farbie kielicha,  błyszczące ślady stali.

Czyli nie taka zaawansowana technologia :-)   Nie wiem czy coś jest pomiędzy kielichem a kulą.

[Loki]

W sumie, jeśli chcesz mieś swobodę kadrowania, to najlepiej jest montaż spinać z obiektywem, nie z aparatem:

https://astropolis.pl/uploads/post-5583-0-00083100-1388605542.jpg

https://astropolis.pl/uploads/post-5583-0-35060700-1405629988.jpg

 

[peter5]

9 minut temu, Loki napisał:

W sumie, jeśli chcesz mieś swobodę kadrowania, to najlepiej jest montaż spinać z obiektywem, nie z aparatem:

https://astropolis.pl/uploads/post-5583-0-00083100-1388605542.jpg

https://astropolis.pl/uploads/post-5583-0-35060700-1405629988.jpg

 

Właśnie przy takim rozwiązaniu nie ma wygody kadrowania, co innego jakby stopka statywowa była na głowicy kulowej. Zresztą dla zdecydowanej większości obiektywów nie ma stopek.

Edytowane 24 Września 2017 przez peter5

[Loki]

Wiesz, gdybym był teoretykiem, to może bym się teraz zawstydził, że głupoty piszę, ale teoretykiem nie jestem.

To jest optymalny układ. Kadrujesz montażem, a kąt kadru ustawiasz dzięki temu, ze na obiektywie masz obrotowy uchwyt.

Głowica kulowa posadzona na montażu bardzo utrudni wyważenie i zwiększa ryzyko ugięć. Dowiesz się co to ugięcia, jak zechcesz popróbować dłuższych ogniskowych.

Zdecydowana większość dobrych obiektywów od 100mm w górę ma możliwość montażu stopki. Astrofotografia wymaga dobrych obiektywów.

[peter5]

3 minuty temu, Loki napisał:

Wiesz, gdybym był teoretykiem, to może bym się teraz zawstydził, że głupoty piszę, ale teoretykiem nie jestem.

To jest optymalny układ. Kadrujesz montażem, a kąt kadru ustawiasz dzięki temu, ze na obiektywie masz obrotowy uchwyt.

Głowica kulowa posadzona na montażu bardzo utrudni wyważenie i zwiększa ryzyko ugięć. Dowiesz się co to ugięcia, jak zechcesz popróbować dłuższych ogniskowych.

Zdecydowana większość dobrych obiektywów od 100mm w górę ma możliwość montażu stopki. Astrofotografia wymaga dobrych obiektywów.

Kadrowanie montażem, gratuluje pomysłu. 

[Loki]

Rozwiń myśl, bo zaczyna się robić ciekawie.

Widzisz, ja lubię fotografię. Kadrowanie jest dla mnie ważne. Przed sesją kadr planuję starannie. Przykład poniżej. Zdjęcie dokładnie z takiego zestawu jaki wcześniej podlinkowałem.

Jak widzisz, udało się ustawić kadr. W jednym mocnym punkcie jest Irys, w drugim inny kompleks pyłowy. Czary. Udało się ustawić kadr montażem i obrotem korpusu. 

 

 

Przyjmij do wiadomości, że może niewiedza jest jednak po Twojej stronie. 

[peter5]

16 minut temu, Loki napisał:

Rozwiń myśl, bo zaczyna się robić ciekawie.

Widzisz, ja lubię fotografię. Kadrowanie jest dla mnie ważne. Przed sesją kadr planuję starannie. Przykład poniżej. Zdjęcie dokładnie z takiego zestawu jaki wcześniej podlinkowałem.

Jak widzisz, udało się ustawić kadr. W jednym mocnym punkcie jest Irys, w drugim inny kompleks pyłowy. Czary. Udało się ustawić kadr montażem i obrotem korpusu. 

 

 

Przyjmij do wiadomości, że może niewiedza jest jednak po Twojej stronie. 

Hahaha, kolega widzę zjazdł wszystkie rozumy. Pewnie że da się to zrobić, ale zdecydowanie łatwiej jest to robić przy użyciu głowicy kulowej, widzę kolega lubi sobie utrudniać życie. Ugięcia na głowicy kulowej? Wiedzę masz widzę bardzo wybiórczą.

Edytowane 24 Września 2017 przez peter5

[Loki]

Pewność siebie ważna rzecz. Gratuluję ego i czekamy na pierwsze kadry. Duuużo zdrówka życzę.

[peter5]

Bardzo dziękuję.

[Loki]

Czuję się w obowiązku dopisać jeszcze zdanie komentarza, bo wprawdzie dla Ciebie ratunku nie ma - nauczysz się na własnych błędach, ale może ktoś inny, o bardziej otwartej głowie zechce skorzystać.

Jak już pisałem głowica kulowa zwiększa trudność wyważenia montażu i wprowadza ryzyko ugięć. Co gorsza, jest cholernie (wbrew opinii kolegi) niewygodna w kadrowaniu. Owszem piorunująco szybko można ustalić kadr zgrubnie. Ale gdy chce się go dopieścić i tylko odrobinę przesunąć zaczynają się schody. NIe ma innego wyjścia, trzeba poluzować śruby, wziąć lustrzankę w rękę, skadrować na nowo, zablokować śruby. Zdejmując rękę z aparatu, znowu zmienia się układ sił i dochodzi do lekkiego przesunięcia. Wystarczającego, żeby rozwalić kadrowanie. W sumie ingerencja w setup przy przestawianiu kadru z użyciem głowicy kulowej jest znaczna, a przecież po precyzyjnym ustawieniu polarnej, najlepiej montażu już nie ruszać.

Kadrując montażem używa się sterowania przez komputer i silników. Wygodne i precyzyjne. Jeśli jednak jest mus zastosowania głowicy foto, bo np. obiektyw nie ma stopki statywowej, lepszym wyborem jest głowica ślimakowa, np taka jak w linku poniżej:

http://www.cyfrowe.pl/aparaty/manfrotto-410-junior-glowica-z-przekladniami-zebatymi.html

Powyższe wynika z moich doświadczeń. Na samym początku używałem głowicy kulowej, potem głowicy z przekładniami - jest o niebo lepsza do zastosowań astro, wszędzie tam, gdy nie można zrobić tego po bożemu, czyli jak pisałem wcześniej. Kadr montażem, a kąt dzięki temu, że można korpus obrócić, bo obiektyw ma stopkę statywową.

 

PS. Nawiasem mówiąc kadrowanie "okiem" zamiast komputerem czasami wymaga iście akrobatycznych zdolności, dla obiektów położonych wysoko na niebie - jak Cefeusz - żeby daleko nie szukać.