Skocz do zawartości

Montaże Avalon w PL - promocja


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Do marek, które reprezentuję w PL dopisuję ostatnią umowę - Avalon Instruments. To marka znana w wielu krajach, ale u nas - bieda. Po części wynika to z faktu, że nic o nich nie wiemy, a po drugie - z ceny (ASA też droga, a udało się sporo ich tu sprzedać).

Dlaczego Avalon? Biorąc pod uwagę, że ostatnio nie wymagamy już super długich ekspozycji, co więcej, dojrzewamy do decyzji, że astrofotografia mobilna to jedyna sensowna droga, to potrzebujemy premium montaż, który ma świetne parametry, zerowy luz (ważniejsze od PE), oraz jest mobilny, czyli łatwo się składa i można go zabrać np. do RPA (nie wymaga ciężkich przeciwwag).

 

Przykładowe ceny katalogowe za zestaw ze statywem (można kupić bez):

AVALON M-UNO SINGLE FORK EQUATORIAL MOUNT STARGO BLUETHOOTH OR WIFI VERSION

http://www.avalon-instruments.com/products/m-uno-equatorial-mount

AVM1DSGBT Avalon M-Uno Dual: Single Fork Equatorial Mount with predisposition for second saddle (not included), Fast-Reverse technology, StarGO BT Version, Dovetail 3" clamp, C.W. 0.5 Kg with holder, Handle, Polar Finder, Power Supply 15V/4 A.

4803,00 euro (20508,81 zł) netto.

 

AVALON M-ZERO SINGLE FORK, EQUATORIAL/ALTAZIMUTH MOUNT KIT WITH T-POD, STARGO BT or WIFI

http://www.avalon-instruments.com/products/m-zero-equatorial-azimuthal-mount

Avalon M-ZERO Single Arm Equatorial/Altazimuth Mount, Fast-Reverse technology, StarGO BLUETHOOTH version, Dovetail GP" clamp, weight 0.5 Kg with holder, T-POD 90 tripod, carrying bags, Power Supply 15V/4 A.

3408,00 euro (14552,16 zł) netto.

plus opcjonalnie różne różniste akcesoria.

 

Będę zamawiał na dniach kilka inicjalnych sztuk więc masz wyjątkową okazję dopisać się do zamówienia i z tej okazji zgarnąć atrakcyjny rabat. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam na priwa - ponegocjujemy.

Myślę, że to może być bardzo ciekawa propozycja dla ludzi, którzy cenią sobie jakość, wiedzę już, czego potrzebuję i są w stanie docenić wyjątkowe cechy Avalonów:

  • możliwość zakupienia wersji dla 2 teleskopów (podwójny fork, drugi teleskop, albo guider)
  • fotografia bez pier-flipa (nie musisz w nocy tracić czasu na przestawianie montażu, co w astrofoto wyjazdowym ma znaczenie dla czasu i problemów)
  • produkcja europejska, więc zupełnie inna jakość niż chińska 
  • duża nośność w stosunku do wagi montażu/zestawu
  • specyficzna konstrukcja drastyczne ograniczenia ilość potrzebnych przeciwwag (czasami do zera), czyli koszt transportu lotniczego znacząco spada
  • niskie zapotrzebowanie na prąd
  • unikatowy patent na napęd paskowy dający bardzo gładki tracking bez żadnych luzów (backlashes) - tu więcej o samej technologii napędu Linear Fast Reverse: http://www.avalon-instruments.com/products/linear-equatorial-mount

 

A tu strona jednego z użytkowników. Jest sporo wiedzy użytkowej.

http://www.alessandrofalesiedi.it/equipment/avalon-m-1en/

tracking 20 min przy ogniskowej 5,6 metra.

M42-20min-C11-f20-1.jpg

 

A poniżej kilka zdjęć samych montaży (Uno i Zero).

 

m-uno-equatorial-mount_013.jpg

m-uno-equatorial-mount_02_400.jpg

m-uno-equatorial-mount-celestron_002.jpg

time-lapse.png.jpg

m-zero-telescope-mount-altazimuthal-1000.jpg

m-zero-bags_006-rit-1000.jpg

stargo-wifi_10-rit-1000.png

M-zero-equatorial-mount-FSQ106_2.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze kocham te montaże, ale ich cena sprawia że budzę się w nocy cały spocony :(

Ten tracking 20min z guiderem czy bez? Bo nie mogę się doszukać(nie wiem czy wina zmęczenia czy po prostu nie ma :P)

@edit 

jednak znalazłem

Edytowane przez .michaś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tayson napisał:

Mogę spytać jak działa lunetka biegunowa skoro zasłania ja sprzęt wiszący na osi dec? 

Nie wiem :P Nie lubię opisywać takich rzeczy bez samodzielnych testów. Będę miał sprzęt, to dam znać.

btw - Avalon sprzedaje głównie zestawy z PolarFinderem, więc lunetka klasyczna może być zbędna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2017 o 17:42, Adam_Jesion napisał:

3408,00 euro (14552,16 zł) netto.

:icon_eek: Boże przenajświętszy! Chyba najdroższy montaż mobilny na świecie. Ok, jest super i w ogóle, ale kogo na to stać? Cóż, jakiś margines ludzi gotowych tyle zapłacić się znajdzie, ale to już totalnie elitarny montaż (chyba nawet bardziej od ASA, porównując stosunek ceny do możliwości). Miałem nadzieję, że będzie choć trochę taniej, niż w TS, ale niestety cena praktycznie identyczna. Cóż, może kiedyś, jak będę zarabiać po 20k...

Ciekawi mnie kwestia przekładni. Jak dobrze rozumiem, nie ma tam ślimacznicy, a jedynie 4 stopniowa przekładnia paskowa. No ok, tylko jak uzyskać tak małe błędy na tak maleńkich kółkach (patrząc na średnicę osi)? Gdzieś są wykresy lub deklaracje producenta co do PE? Czy ten montaż nadaje się do zastosowań bez guidingu np pod 300 mm? A może jedynie z guidingiem (z którym to rewelacyjnie współpracuje)?

A tak generalnie, wreszcie sobie uświadomiłem, co to jest za rodzaj montażu. To jest montaż widłowy z jedną widłą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, MateuszW napisał:

:icon_eek: Boże przenajświętszy! Chyba najdroższy montaż mobilny na świecie. Ok, jest super i w ogóle, ale kogo na to stać? Cóż, jakiś margines ludzi gotowych tyle zapłacić się znajdzie, ale to już totalnie elitarny montaż (chyba nawet bardziej od ASA, porównując stosunek ceny do możliwości). Miałem nadzieję, że będzie choć trochę taniej, niż w TS, ale niestety cena praktycznie identyczna. Cóż, może kiedyś, jak będę zarabiać po 20k...

Ciekawi mnie kwestia przekładni. Jak dobrze rozumiem, nie ma tam ślimacznicy, a jedynie 4 stopniowa przekładnia paskowa. No ok, tylko jak uzyskać tak małe błędy na tak maleńkich kółkach (patrząc na średnicę osi)? Gdzieś są wykresy lub deklaracje producenta co do PE? Czy ten montaż nadaje się do zastosowań bez guidingu np pod 300 mm? A może jedynie z guidingiem (z którym to rewelacyjnie współpracuje)?

A tak generalnie, wreszcie sobie uświadomiłem, co to jest za rodzaj montażu. To jest montaż widłowy z jedną widłą :)

Dla takich przekładni pasowych błędy kształtu koła, zmienność grubości pasa czy zmiana długości pasa przy zmianach temperatury będą wprowadzać błąd okresie dziesiątek minut czy godzin. Największe wątpliwości mam co do podatności pasa ostatniego stopnia - głównie jaka jest odporność na wzbudzanie się drgań skrętnych się przez wiatr.

Z konstrukcyjnego punktu widzenia lepsze wydawały się montaże na przekładniach falowych, ale z tego co widzę chronos mount chyba padł - jest jeszcze koreańska firma http://www.hobym.net/ ale nie wiem ile te monty kosztują. Problemem jest cena przekładni stosowanych głównie w robotach przemysłowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Krzychoo226 napisał:

Jak największe osie stosuje się w przekładniach ślimakowych by minimalizować wpływ luzów tego rozwiązania. W przekładni paskowej rozmiar osi (a właściwie ostatniego koła) ma głównie wpływ na przenoszony moment.

Zapominasz o podstawowej kwestii, a mianowicie wpływu średnicy na dokładność prowadzenia. Im większa ślimacznica, tym jej błędy są proporcjonalnie mniej widoczne (bo liniowo wykonuje ona większy obrót, niż mniejsza zębatka). Tak samo powinno się to zachowywać w kołach paskowych.

16 minut temu, bartolini napisał:

Dla takich przekładni pasowych błędy kształtu koła, zmienność grubości pasa czy zmiana długości pasa przy zmianach temperatury będą wprowadzać błąd okresie dziesiątek minut czy godzin.

Tak, błędy które wymieniasz będą faktycznie mało istotne. Ale co innego błędy wynikające z kształtu zęba kółka i paska - te błędy będą w okresie obrotu o jeden ząbek, czyli analogicznie do przekładni ślimakowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MateuszW napisał:

Zapominasz o podstawowej kwestii, a mianowicie wpływu średnicy na dokładność prowadzenia. Im większa ślimacznica, tym jej błędy są proporcjonalnie mniej widoczne (bo liniowo wykonuje ona większy obrót, niż mniejsza zębatka). Tak samo powinno się to zachowywać w kołach paskowych.

Masz rację, niemniej jednak jeżeli kilka zębów na raz łapie kontakt to większa ich ilość już niewiele zmieni. Przy 4 stopniach możesz bezproblemowo uzyskać przełożenie 1:1000 i więcej. Luzów tu nie ma więc zapomnij o klasycznych problemach ślimaka i ślimacznicy, a profil GT2 powstał właśnie po to by zazębianie się koła i paska nie wprowadzało tarć i zniekształceń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Krzychoo226 napisał:

Masz rację, niemniej jednak jeżeli kilka zębów na raz łapie kontakt to większa ich ilość już niewiele zmieni. Przy 4 stopniach możesz bezproblemowo uzyskać przełożenie 1:1000 i więcej. Luzów tu nie ma więc zapomnij o klasycznych problemach ślimaka i ślimacznicy, a profil GT2 powstał właśnie po to by zazębianie się koła i paska nie wprowadzało tarć i zniekształceń.

Ok, może faktycznie z uwagi na zazębienie w zasadzie połowy dostępnych zębów w przekładni paskowej niejako uśredniamy problemy związane z kształtem zębów.

A co do luzów, moje doświadczenia z paskami jakoś sceptycznie to widzą... Bo niby nie ma tu klasycznego luzu związanego z niedopasowaniem zębów, ale powstają pseudo luzy z powodu elastyczności pasków (choć tu może jakiś super materiał rozwiąże sprawę). W każdym razie, na "zwykłych" paskach z neoprenu widać ten efekt bardzo wyraźnie.

 

Powstaje tu pytanie, dlaczego większość producentów nie stosuje takiego rodzaju przekładni? Gdzie jest haczyk? Bo wydaje się, że cenowo jest to tańsze wyjście.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2017 o 17:42, Adam_Jesion napisał:

... to potrzebujemy premium montaż, który ma świetne parametry, zerowy luz (ważniejsze od PE)..

Proszę o rozwinięcie myśli odnośnie zerowego luzu. Do tej pory czytałem, że ważny jest gładki PE. W osi RA kierunek się nie zmienia podczas naświetlania klatki. Guiding przyspiesza lub zwalnia maksymalnie np o 0.5x prędkości śledzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MateuszW napisał:

Ok, może faktycznie z uwagi na zazębienie w zasadzie połowy dostępnych zębów w przekładni paskowej niejako uśredniamy problemy związane z kształtem zębów.

A co do luzów, moje doświadczenia z paskami jakoś sceptycznie to widzą... Bo niby nie ma tu klasycznego luzu związanego z niedopasowaniem zębów, ale powstają pseudo luzy z powodu elastyczności pasków (choć tu może jakiś super materiał rozwiąże sprawę). W każdym razie, na "zwykłych" paskach z neoprenu widać ten efekt bardzo wyraźnie.

 

Powstaje tu pytanie, dlaczego większość producentów nie stosuje takiego rodzaju przekładni? Gdzie jest haczyk? Bo wydaje się, że cenowo jest to tańsze wyjście.

Są paski ze stalowymi wzmocnieniami, szerokie i wytrzymałe, elastyczność będzie zawsze, ale da się to korygować.

Haczyk polega na rozmiarze przekładni i komplikacjach przy projektowaniu sztywnych sprzęgieł, :) bo napędu nie da się tak po prostu rozłączyć w prosty sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rambro napisał:

Proszę o rozwinięcie myśli odnośnie zerowego luzu. Do tej pory czytałem, że ważny jest gładki PE. W osi RA kierunek się nie zmienia podczas naświetlania klatki. Guiding przyspiesza lub zwalnia maksymalnie np o 0.5x prędkości śledzenia.

Z pewnością zerowy luz jest ważny w osi Dec, ale w RA faktycznie nie powinien mieć znaczenia (może poza przypadkiem, gdy wiatr miota nam sprzętem po tym luzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MateuszW napisał:

Ja tam mogę mieć NEQ6 bez sprzęgieł, dam sobie radę :)

Ciekawe jak wyważysz montaż ;)

Co do luzu, wyobraźmy sobie sytuację w której montaż zwiększa prędkość by wykonać korektę, następnie przełącza się w prędkość śledzenia. Teoretycznie wszystko ok... Tylko że teleskop dalej przemieszcza się z większą prędkością, bo z racji luzu nic go nie spowolniło. Montaż zmniejsza prędkość, ale póki teleskop nie pokona całego luzu korekty nie mają wpływu na zachowanie teleskopu. PE który da się guidować nie ma najmniejszego znaczenia, ważne żeby tracking miał gładki przebieg.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Krzychoo226 napisał:

Ciekawe jak wyważysz montaż ;)

Kupię sobie drugiego na ślimaku do wyważania, i tak mnie tanio wyjdzie w porównaniu z konkurencją :)

6 minut temu, Krzychoo226 napisał:

Co do luzu, wyobraźmy sobie sytuację w której montaż zwiększa prędkość by wykonać korektę, następnie przełącza się w prędkość śledzenia. Teoretycznie wszystko ok... Tylko że teleskop dalej przemieszcza się z większą prędkością, bo z racji luzu nic go nie spowolniło. Montaż zmniejsza prędkość, ale póki teleskop nie pokona całego luzu korekty nie mają wpływu na zachowanie teleskopu. PE który da się guidować nie ma najmniejszego znaczenia, ważne żeby tracking miał gładki przebieg.

Tak by było w matematycznym przypadku. Ale w rzeczywistości mamy jeszcze opory wynikające z wszelakiego tarcia. Z tego powodu teleskop zatrzyma się (znaczy "oprze" o ząbek przekładni) dość szybko. Ale masz rację, że zniwelować się tego całkiem nie da, to nieustanna walka tarcia i bezwładności sprzętu. W sumie... nigdy nie myślałem o tym problemie, dzięki za wskazanie go :)

Edytowane przez MateuszW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe w takim razie - te czterostopniowe przekładnie paskowe  -  gdzie się mieszczą? W środku tej grubej L-ki oznaczonej na biało? Czy gdzie indziej? Bo wydaje się, że nie może to być mała rzecz... Swoją drogą skoro to takie proste (czy jednak nie proste? Wciąż nie odpowiedziano na pytanie - gdzie haczyk?) Może ktoś kiedyś spróbuje chociaż w jednej osi samemu zrobić takie cudo? :)

Osobiście jednak uważam enkodery za lepszą drogę zamiast montażu nastawionego pod super guiding - wydaje mi się, że auto guiding stał się napędzaczem trochę biznesu - więcej obciążenia, więcej złączek, więcej kamer, więcej sprzętu, komercyjnie strzał w dziesiątkę dla tak niszowej gałęzi jak astrofoto. A efekty działania enkoderów widzę w pracach wessela. Dla ogniskowych poniżej 1000mm a przecież w mobilnym sprzęcie się takich nie używa...? to chyba i guiding i enkodery dają podobną wyjściową jakość zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Ciekawe w takim razie - te czterostopniowe przekładnie paskowe  -  gdzie się mieszczą? W środku tej grubej L-ki oznaczonej na biało? Czy gdzie indziej? Bo wydaje się, że nie może to być mała rzecz... Swoją drogą skoro to takie proste (czy jednak nie proste? Wciąż nie odpowiedziano na pytanie - gdzie haczyk?) Może ktoś kiedyś spróbuje chociaż w jednej osi samemu zrobić takie cudo? :)

Osobiście jednak uważam enkodery za lepszą drogę zamiast montażu nastawionego pod super guiding - wydaje mi się, że auto guiding stał się napędzaczem trochę biznesu - więcej obciążenia, więcej złączek, więcej kamer, więcej sprzętu, komercyjnie strzał w dziesiątkę dla tak niszowej gałęzi jak astrofoto. A efekty działania enkoderów widzę w pracach wessela. Dla ogniskowych poniżej 1000mm a przecież w mobilnym sprzęcie się takich nie używa...? to chyba i guiding i enkodery dają podobną wyjściową jakość zdjęcia?

O tutaj jest grafika

avalon-linear-antrieb.jpg

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Krzychoo226 napisał:

Ciekawe jak wyważysz montaż ;)

Co do luzu, wyobraźmy sobie sytuację w której montaż zwiększa prędkość by wykonać korektę, następnie przełącza się w prędkość śledzenia. Teoretycznie wszystko ok... Tylko że teleskop dalej przemieszcza się z większą prędkością, bo z racji luzu nic go nie spowolniło. Montaż zmniejsza prędkość, ale póki teleskop nie pokona całego luzu korekty nie mają wpływu na zachowanie teleskopu. PE który da się guidować nie ma najmniejszego znaczenia, ważne żeby tracking miał gładki przebieg.

Przeliczyłem sobie moment pędu montażu przy prędkości gwiazdowej i wychodzą nędzne wartości - próbowałem sobie przyrównać do czegoś łatwiejszego do wyobrażenia:

Jeżeli sprowadzimy całą ruchomą masę do punktu (o masie powiedzmy 10kg) poruszającego się na promieniu 0.25m z prędkością gwiazdową, to jej moment pędu jest zbliżony do momentu pędu pszczoły (~0.1g) oblatującej oś RA po takim samym promieniu w ciągu 1 sekundy!

59fc4512a1f57_momentpedu.JPG.c5c21c94038815d445bf76bef98d4f7b.JPG

Także lepkość smaru i tarcie raczej skutecznie sobie radzą ze zmianą momentu pędu pomiędzy prędkością korekty,  a prędkością gwiazdową.

 

 

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bartolini napisał:

Przeliczyłem sobie moment pędu montażu przy prędkości gwiazdowej i wychodzą nędzne wartości - próbowałem sobie przyrównać do czegoś łatwiejszego do wyobrażenia:

Jeżeli sprowadzimy całą ruchomą masę do punktu (o masie powiedzmy 10kg) poruszającego się na promieniu 0.25m z prędkością gwiazdową, to jej moment pędu jest zbliżony do momentu pędu pszczoły (~0.1g) oblatującej oś RA po takim samym promieniu w ciągu 1 sekundy!

59fc4512a1f57_momentpedu.JPG.c5c21c94038815d445bf76bef98d4f7b.JPG

Także lepkość smaru i tarcie raczej skutecznie sobie radzą ze zmianą momentu bezwładności pomiędzy prędkością korekty,  a prędkością gwiazdową.

 

 

Ciekawe. W praktyce wyjdzie więcej, dużo zależy od zestawu, ale u mnie sam teleskop ma średnicę 30cm i waży z kamerą i resztą ~15 kilo + 10 kilo przeciwwag. Masz całkowitą rację, samo prowadzenie i pojedyncze korekty raz na jakiś czas, o ile wszystko jest dobrze spasowane i idzie gładko nie będzie wprowadzać zakłóceń. Ale dithering, gdzie w ciągu kilku sekund montaż musi wprowadzić znaczną korektę oraz delikatne podmuchy wiatru powodują że teleskop potrzebuje dłuższej chwili by uspokoić guiding. Gdyby luzy nie miały wpływu to nikt by nie przeważał montaży ze ślimakiem i ślimacznicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy ponad dekady walki z wieloma montażami doszedłem do poniższej konkluzji: dla jakości i wygody astrofotografii najważniejsze są sztywność, gładkość prowadzenia (ziarnistość), luzy. PE w ogóle nie ma żadnego znaczenia i jest zdecydowanie "przereklamowane", jako parametr decydujący. Teoretycznie wydawałoby się, że luz nie ma znaczenia w Ra, ale jak to w życiu bywa - praktyka jest najważniejsza. Dlaczego? Bo... dithering, bo różnie wyważone teleskopy, bo parę jeszcze innych realnych kwestii (choćby kabel) i mamy efekt taki, że montażem bez luzów pracuje się DUŻO prościej, szczególnie dla kogoś bez 10 letniego doświadczenia. Prawda też jest taka, że zdjęcia osób niezaawansowanych zepsute są problemami z guidingiem deklinacji, o czym nawet nie wiedzą. Guidowanie deklinacji z nawet małymi luzami może być niemożliwe (zbyt długi czas zmiany kierunku).

Podsumowując - mając montaż z gładkim przebiegiem i zerowym luzem, praca z nim będzie nieporównywalnie łatwiejsza. 

A co do ceny, no cóż. Branża astro już tak ma, że wszystko jest de facto prototypem, wykonywanym w małych ilościach na CNC. Przecież tak się nie da tanio produkować na skalę przemysłową. Z drugiej strony, jeżeli coś nam się wydaje absurdalnie drogie, wręcz nierynkowo drogie, to powinna nam się zapalić lampka, wieka czerwona - jest to ogromna okazja, żeby zrobić to lepiej i TANIEJ. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie. Na to nie trzeba koncesji.

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zasilanie 15V (jak podane w pierwszym poscie), dosc niestandardowe i moze zniechecac potencialnych zainteresowanych gdyz np. odpada zasilanie z akumulatora/powertank'u.

Wg producenta 12V/3A

https://www.avalon-instruments.com/images/download/M-zero_User_Manual_Rev1.6.3_eng.pdf

http://www.avalon-instruments.com/images/download/M-uno User Manual.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.