Skocz do zawartości

Asteroidy nietypowe kształtem, materią lub pochodzeniem


Rekomendowane odpowiedzi

Na odkrycie takiej asteroidy NASA czekała od lat. Ma kształt cygara i przybywa z daleka.

Tu osiągalny jest cały tekst i film:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,22672915,na-odkrycie-takiej-asteroidy-nasa-czekala-od-lat-ma-ksztalt.html

Asteroida ma kształt cygara. Jej wymiary to ok. 400 metrów długości i ok. 40 metrów szerokości. Najprawdopodobniej składa się ze skał i metalu, na jej powierzchni nie ma lodu ani wody. Swój czerwonawy odcień zawdzięcza kosmicznym promieniom, na które była narażona przez miliony lat międzygwiezdnej podróży.

Astronomów zaskoczył fakt, że ‘Oumuamua to pierwszy tego typu obiekt z przestrzeni międzygwiezdnej, który przelatuje przez Układ Słoneczny. Asteroida dotarła w pobliże Słońca od strony Wegi - gwiazdy w gwiazdozbiorze Lutni. Wszystko wskazuje na to, że od setek milionów lat przelatuje przez Drogę Mleczną, by w końcu dotrzeć do naszego układu planetarnego.

O jej materii napisano "prawdopodobnie ..." . Istnieje cień szansy że jest to zerodowany przez mikrometeoroidy i inne czynniki obecne w kosmosie statek kosmiczny innej niż nasza cywilizacji

Pozdrawiam

p.s.

Ewentualnie przypomnijcie nam tu inne takie obiekty o jakich czytaliście

p.s.2

Pochyliłem pismo (bo zapomniałem) by wiadomo było co jest cytatem - dzięki B.O.

oumu.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wyjątkowo ciekawy obiekt. Dziwi mnie, że tak o nim cicho na forum.

Za jakiś czas na pewno o nim tutaj trochę napiszę - na UJ dostaliśmy pod koniec października sporo czasu na 8m teleskopie Gemini North na badanie tego obiektu i teraz siedzimy dniami o nocami analizując wyniki i przygotowując publikację.

  • Lubię 3
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zabawne, w artykule bezwstydnie przeklejonym (sic!) przez ekologa z GW nie ma słowa wyjaśnienia skąd właściwie naukowcy wnioskują o poza-słonecznym pochodzeniu skały. 

A wskazuje na to największa jak dotąd ekscentryczność (liczba bezwymiarowa mówiąca o tym  jak bardzo orbita przypomina koło: e=0 to koło, e < 1 to elipsa, e=1 to parabola, e >1 to hiperbola a prosta ma nieskończoną ekscentryczność) orbity równą 1.2 co wg wikipedii oznacza, że nigdy nie była grawitacyjnie związana ze Słońcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekscentryczność orbity (albo inaczej - mimośród) jest nie do końca dobrym wyznacznikiem w tej kwestii, bo zależy bardzo mocno od odległości peryhelium. Tym, co pokazuje natychmiast, że mamy do czynienia z obiektem międzygwiazdowym jest jego prędkość, którą miał względem nas gdy był bardzo daleko od Słońca. Ta prędkość to aż 26km/s.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piotrek Guzik napisał:

Ekscentryczność orbity (albo inaczej - mimośród) jest nie do końca dobrym wyznacznikiem w tej kwestii, bo zależy bardzo mocno od odległości peryhelium. Tym, co pokazuje natychmiast, że mamy do czynienia z obiektem międzygwiazdowym jest jego prędkość, którą miał względem nas gdy był bardzo daleko od Słońca. Ta prędkość to aż 26km/s.

W rzeczy samej. Inny, mniej jednoznaczny argument to to, że przybył z kierunku niemal prostopadłego do ekliptyki.

Oczywiście nikt poważny nie wyskoczy z teorią o nienaturalnym pochodzeniu obiektu, ale tu i ówdzie w świecie naukowym śmichy-chichy się przewijały. Np. wtedy, gdy dobę po odkryciu pojawiły się obserwacje z bardzo dużym residualem i to z obserwatorium Mt. Lemmon. Tak, jakby obcy uruchomili na chwile silniki :D. Okazało się, że to błędy obserwacyjne.

EDIT: residual - różnica między zaobserowanym położeniem obiektu, a obliczonym na podstawie przyjętych parametrów orbity (uwzgledniając perturbacje).

Pzdr,

Gajowy

Edytowane przez Gajowy
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asteroida załapała się na APOD'a i twierdzą, że może być statkiem kosmicznym ale raczej obstawiać należy naturalne pochodzenie.

Miałaby powstać wtedy w sposób naturalny w jakimś układzie planetarnym i zostać wyrzucona z niego asystą grawitacyjną doznaną podczas przelotu przy jakiejś jego planecie.

Więcej:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ekolog napisał:

Miałaby powstać wtedy w sposób naturalny w jakimś układzie planetarnym i zostać wyrzucona z niego asystą grawitacyjną doznaną podczas przelotu przy jakiejś jego planecie.

Ciekawi mnie, czy mogłaby powstać zupełnie poza układem planetarnym. Bo niby dlaczego nie mogłaby uformować się z chmury materii poruszającej się w przestrzeni międzygwiezdnej? Co spowodowało dziwaczny kształt obiektu? Zresztą o kształcie wnioskujemy z krzywej jasności, a te analizowane są przy pewnych założeniach, np. stałym albedo.

Pzdr,
Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ekolog napisał:

Asteroida załapała się na APOD'a i twierdzą, że może być statkiem kosmicznym (...)

Bez przesady, jaki APOD jest wszyscy wiemy, ale nikt tam nie sugeruje, że 'Oumuamua może być statkiem kosmicznym. Po prostu zwracają uwagę na podobieństwo do fikcyjnego statku "Rama" z powieści Clarke'a. A obiekt jest niezwykle ciekawy - pierwszy zaobserwowany obiekt z przestrzeni międzygwiazdowej w historii. Czy to nie jest niesamowite? :icon_eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesamowite jest podwójnie bo zarazem ma bardzo nietypowy kształt.

To tak jakbyśmy losowali dwie karty z talii i interesowały nas tylko piki a wylosowany by został akurat as pik i król pik :o

a nie na przykład walet kier i ósemka trefl (sic!)

 

Znane jest naukowe rozważanie o możliwości stopniowego odciągania Ziemi od Słońca (które co 100 mln lat zwiększa moc o 1%) poprzez powtarzające się przeloty przy Ziemi odpowiednio skierowanej planetoidy.

To można wyobrazić sobie umyślne doprowadzenie do takiej asysty grawitacyjnej nietypowego obiektu by pomknął poza układ niosąc niejako przekaz?! ;)

ergo

Gdybyśmy byli bardziej zaawansowani to należałoby wysłać tam na to cygaro misję!!!

Pozdrawiam

p.s.

przy okazji zachęcam do odwiedzenia mojego statusu bo pojawiła się tam nowa propozycja literackiej astro-zabawy

https://astropolis.pl/profile/17880-ekolog/?status=16324&type=status

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy się nic z tego nie wyjdzie. Natomiast na pewno będą podobne przeloty kolejnych obiektów w przyszłości i być może warto się na to zawczasu przygotować. Mieć gotową sondę i być zdolnym w ciągu kilku tygodni posadzić ją na rakiecie, aby zdążyć. Przeglądy nieba są coraz lepsze więc i coraz większe szanse są na nieprzeoczenie tych obiektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Alice napisał:

Nie oszukujmy się nic z tego nie wyjdzie. Natomiast na pewno będą podobne przeloty kolejnych obiektów w przyszłości i być może warto się na to zawczasu przygotować. Mieć gotową sondę i być zdolnym w ciągu kilku tygodni posadzić ją na rakiecie, aby zdążyć. Przeglądy nieba są coraz lepsze więc i coraz większe szanse są na nieprzeoczenie tych obiektów.

Też taka była moja pierwsza myśl - ucieka nam, nie damy rady. Ale jeśli obiekt porusza sie z prędkością 26 km/s to powiedzmy za 10 lat znajdzie się w odległości 55 j.a. Wystarczy, że w ciągu 5 lat zbudujemy i wyślemy maleńki próbnik  i wyślemy z prędkością 52 km/s. To milion razy bardziej realne niż bajki o kolonizacji Marsa w bieżącym tysiacleciu ;-).

 

Pzdr,

Gajowy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Gajowy napisał:

Nie znam się, ale jeśli mówimy o jakimś małym czymś to może niekoniecznie? Poza tym, przez 5 lat można opracować i wybudować takie małe coś.

Niestety żadnych szans, przez wiele dekad jeszcze. Istniały prace studyjne nad misjami, które miały wyprzedzić Voyagery, ale tam bodajże limit rzędu 25km/s +  zakładano, a i to z wykorzystaniem oprócz napędu jonowego zasilanego z RTG (radioizotopowo) działającego naście+ lat jeszcze asysty grawitacyjnej Jowisza...

 Realne jest natomiast spotkanie gdzieś niedaleko płaszczyzny ekliptyki z następnym takim obiektem, jeśli będzie wcześnie wykryty. Tak jak pisał Alice. Sonda musiałaby być dość lekka i posiadać moduł manewrowy zapewniający solidne dV, by rozszerzyć zakres możliwych celów. Mogłyby to być także "dziewicze" komety z obłoku Oorta, również ciekawy cel o podobnym zakresie parametrów orbitalnych. Rakietą nośną na zawołanie mógłby być duży ICBM (międzykontynentalny pocisk balistyczny) na paliwo stałe z demobilu. Trochę takich posłużyło za rakiety nośne dla komercyjnych czy wojskowych satelitów. Samo spotkanie byłoby ultrakrótkie, coś a la Giotto i kometa Halley'a - względna prędkość bodaj 68km/s. A to było już robione w latach 80-tych XXw.

 A propos skojarzeń z  obiektem "obcych": pamiętacie "Opowiadanie Pirxa" Lema? Nie sposób uniknąć odniesień i wzruszeń, szarpiących za serce. Jeśli ktoś tutaj tego nie czytał nigdy, niech nadrobi. Jak najszybciej, koniecznie...

Pozdrawiam

-J.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Jarek napisał:

Niestety żadnych szans, przez wiele dekad jeszcze. Istniały prace studyjne nad misjami, które miały wyprzedzić Voyagery, ale tam bodajże limit rzędu 25km/s +  zakładano, a i to z wykorzystaniem oprócz napędu jonowego zasilanego z RTG (radioizotopowo) działającego naście+ lat jeszcze asysty grawitacyjnej Jowisza..

W artykule na Arxiv piszą wprost, że 5 lat to nierealne, a 10 to wyzwanie dla technologii:

https://arxiv.org/ftp/arxiv/papers/1711/1711.03155.pdf

Niemniej istnienie innych obiektów możemy jedynie zgadywać (lub opierać się na modelach teoretycznych, które wskazuja, ze raz na rok podobny obiekty powinien nas odwiedzać, ale... nie zaobserwowano wcześniej żadnego!). Dodatkowo dziwny kształ i brak komy aż błąga o dokładne zbadanie :).

 

Pzdr,

Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jarek napisał:

 A propos skojarzeń z  obiektem "obcych": pamiętacie "Opowiadanie Pirxa" Lema? Nie sposób uniknąć odniesień i wzruszeń, szarpiących za serce. Jeśli ktoś tutaj tego nie czytał nigdy, niech nadrobi. Jak najszybciej, koniecznie...

taaaaak :) https://astropolis.pl/profile/17880-ekolog/?status=16289&type=status

 

  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Gajowy napisał:

Niemniej istnienie innych obiektów możemy jedynie zgadywać (lub opierać się na modelach teoretycznych, które wskazuja, ze raz na rok podobny obiekty powinien nas odwiedzać, ale... nie zaobserwowano wcześniej żadnego!). Dodatkowo dziwny kształ i brak komy aż błąga o dokładne zbadanie :).

Modele wskazują, że takich obiektów przez Układ Słoneczny przelatuje całkiem sporo. Te oszacowania o jednym obiekcie na rok dotyczyły możliwości wykrywania takich obiektów w przeglądzie LSST, który ma dopiero wystartować za dwa lata. Według tych samych oszacowań, w PANSTARRS powinien wykrywać takie obiekty średnio raz na pięć lat.

1I/'Oumuamua udało się wykryć w najczulszym pod tym względem przeglądzie - PANSTARRS a i to tylko dzięki temu, że przeleciał on blisko Ziemi (mniej niż 0.4 AU podczas odkrycia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Piotrek Guzik napisał:

1I/'Oumuamua udało się wykryć w najczulszym pod tym względem przeglądzie - PANSTARRS a i to tylko dzięki temu, że przeleciał on blisko Ziemi (mniej niż 0.4 AU podczas odkrycia).

Na marginesie, w momencie największej jasności miał 19.3 mag, więc nie tak mało. Obecnie wykrywane planetoidy w momencie wykrycia są nawet o 2 mag słabsze, czyli znajdujące się nawet 2.5 raza dalej (jeśli dobrze liczę, przyjmując ten sam kąt, odległość od Słońca, rozmiar i albedo).

 

Pzdr,

Gajowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Gajowy napisał:

Na marginesie, w momencie największej jasności miał 19.3 mag, więc nie tak mało. Obecnie wykrywane planetoidy w momencie wykrycia są nawet o 2 mag słabsze, czyli znajdujące się nawet 2.5 raza dalej (jeśli dobrze liczę, przyjmując ten sam kąt, odległość od Słońca, rozmiar i albedo).

W dniu odkrycia to chyba 19.8 miał maksymalnie. Sprawdziłem za to teraz odległość w momencie odkrycia i było to tylko 0.2 j.a., czyli całkiem blisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Piotrek Guzik napisał:

W dniu odkrycia to chyba 19.8 miał maksymalnie. Sprawdziłem za to teraz odległość w momencie odkrycia i było to tylko 0.2 j.a., czyli całkiem blisko.

To nie był moment największej jasności. BTW, VLT opublikował gdzieś swoje wyniki badań fotometrycznych? Bo efemerydy na JPL i MPC oparte są o założenie slope parametr i nie uwzględniają (sporych) wahań jasności związanych z ruchem obrotowym.

Pzdr,

Gajowy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.