Skocz do zawartości

Procedury reklamacyjne - chiny/UK


Pav1007

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Na początku pewien fakt - spierdzieliła mi się kamera. Cała klatka w kolorowych hotpixelach, praktycznie zero czułości. Kamera to QHY168C. Sprzęt kupiony w modernastronomy.com 29.08.2017 roku (oczywiście na gwarancji). Na forum QHY znalazłem identyczny przypadek jak mój z tą samą kamerą, więc zgodnie z sugestią założyłem w QHY ticket i dostałem info, że trzeba kamerę odesłać do nich na testy i naprawę. Dla chcących zobaczyć jak to wygląda - dokładnie jak w wątku: http://qhyccd.com/bbs/index.php?topic=6199.0

 

Tutaj zaczynają się moje pytania - czy mam wysłać kamerę do QHY (do ChRL) bezpośrednio czy atakować człowieka z modernastronomy w UK (to już uczyniłem, ale na razie bez odzewu).

QHY zażyczył sobie, żeby do paczki włożyć dokument: When back image detector, please description of content ”repair part image detector, Made In China, Declare Value USD30. NO commercial value”

Zastanawia mnie jakby to się miało do ew. reklamacji gdyby coś się stało z kamerą podczas przesyłki (ta wyboldowana część powyższego oświadczenia). Do tego jest zapis, napisany z Chińską gracją: must Put these info into package with shipping. or not repair.

Pozostaje jeszcze kwestia, czy jak będzie kamera odesłana z ChRL to czy nie dowalą mi cła i vat'u (w sumie nie powinni, ale szlag ich tam wie)

 

Czekam na razie na informację z modernastronomy - mam nadzieję, że się odezwą szybko - bo w sumie kupowałem u nich i to do nich powinienem odesłać, ale wolałem się zapytać czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z wysłką sprzętu do chin bądź w kwestii kontaktu reklamacyjnego z modernastronomy.

 

Paweł

 

PS

QHY odradza DHL'a ze względu na częste kontrole celne - proponują wybrać FedEx, a w FedExie koszt wysyłki do chin to prawie 800pln... Więc jak widać - wolałbym wysłać to do UK...

PS2

Chyba, że jest jakiś życzliwy mieszkaniec UK, który mógłby pociągnąć tą sprawę w modernastronomy lokalnie (obiecuję, że odpowiednio się odwdzięczę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację Maćku, dlatego za wszelką cenę chciałbym uniknąć wysyłki kamery bezpośrednio do Chin.

Mały update - odezwał się Bernard z modernastronomy, żeby usyskać potwierdzenie z QHY, że mam wysłać do nich kamerę. Takie potwierdzenie mam i zobaczymy co będzie dalej.

Może kiedyś w przyszłości komuś się ten wątek przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, ale Ty swoją kamerę kupiłeś u lokalnego dystrybutora w Europie (z Vatem), a "chińczyk" opisuje sposób realizacji gwarancji dla klienta z Europy, który kupił kamerę u niego na stronie i miał to szczęście, że ominęła ona dokładne procedury celne (nie zapłacił cła i Vat'u). Stad te kombinacje z zaniżona deklaracją wartości przy odsyłce zwrotnej. 

Ja bym to realizował przez europejskiego dystrybutora. Co najwyżej sprawdź brytyjskie przepisy, ile modern-astronomy ma na to czasu, żebyś nie czekał łaskawie na kamerę do wiosny.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takich napraw kiedyś były karnety ATA - nie wiem czy to nadal obowiązuje ale polegało to na tym, że wysyłany towar do naprawy był clony tylko, jeśli jego wartość uległa zmianie np. w wyniku płatnej naprawy ( płaciło się cło tylko od kosztów naprawy) . W tym wypadku byłoby to zero, a sam karnet chyba wiele nie kosztuje.

To była tzw. czasowa odprawa celna... o jest nadal!

aczkolwiek chyba nie do końca, bo nie dotyczy napraw.

Więcej tutaj

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za informację.

Paczka z kamerą będzie dziś wysłana do modernastronomy - także trzymajcie kciuki za szybką naprawę :-) Sądzę, że 1,5miesiąca to potrwa... Więc możecie się spodziewać pogody w najbliższym czasie.

Będę informował o czasach trwania poszczególnych etapów :-)

1 godzinę temu, Marek_N napisał:

Co najwyżej sprawdź brytyjskie przepisy, ile modern-astronomy ma na to czasu, żebyś nie czekał łaskawie na kamerę do wiosny.

Tak zrobię - dzięki!

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Update.

Kamera jest w drodze do Chin z UK (albo już doszła, po takie mam info od półtora tygodnia).

Wiem, że nie jestem sam z tym problemem (naliczyłem już przynajmniej 7 przypadków) - wygląda to na problem niskiej temperatury (zgodnie z tym co mówi Qiu z QHY. W Europie przyszła zima i kamery zaczęły się sypać.

Informacja z QH:

" Last week we have get one camera back and located the issue cause this . Should be easy to fix. One power module lost function and after changing it that's ok. "

 

Mam nadzieję, że kamera niedługo wróci :-)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co - chyba wolałbym, żeby naprawili tą co mam. Przynajmniej będę miał pewność, że włożyli tam coś co jest bardziej wytrzymałe (z tego co mówi Qiu)... w nowej ten problem może wystąpić ponownie.

 

Co do focenia - to jestem jak najbardziej za :-D

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę pewnie za późnio, ale może komuś się przyda. Generalnie po to kupujecie w PL, albo w EU, żeby nie chrzanić się z prodcedurami reklamacyjnymi u producenta w Chinach. To nigdy nie jest proste i tanie. Wiem, bo sam nie raz musiałem takie procedury serwisowe przeprowadzać jako dealer.

Dlaczego chińczyk chciał zaniżyć wartość? Dlatego, że jeżeli się nie zrobi, to oni po drugiej stronie będą musieli zapłacić koszty importowe, niezależnie ile razy to już krążyło w obrocie. Tak samo w drugą stronę - jeżeli ta kamera wróci, to zapłacisz jeszcze raz VAT i cło. Oczywiście Chińczyk zadeklaruje też zaniżoną wartość, ale to miecz obusieczny, bo celnicy np. w PL już są cwani i mają Google. Jeżeli sprawdzą, że taka kamera jest warta np. 2K dolarów, a na przesyłce wpisano 30 dolarówe, to na pewno wtedy opodatkują wartość rynkową + shipping, od którego też się VAT należy.

Żeby uniknąć takich nielegalnych ceregieli (zaniżanie wartości faktur jest przestępstwem), wystarczy prawidłowo wysłać przesyłkę do Chin. Należy oznaczyć, że towar wysyłany jest w celach naprawy (uszlachetnianie bierne lub czynne, zależy oczywiście czy procedura tylko zastąpi oryginalny wybrakowany produkt, czy np. nie podniesie jego wartości po uszlachetnieniu, bo często tak się dzieje, np po modyfikacji, lub zamanie starej kamery na nową). Do tego są specjalne dokumenty (niestety czasami trudne do wypełnienia). Przy drogim sprzęcie warto zrobić dokumentację fotograficzną z widocznymi SN (żeby potem UC nie ściemniał, że wg nich to nowyu sprzęt). Celnicy mają jasny cel - ściągnąć jak najwięcej kasy, więc to trochę taka zabawa w kotka i myszkę, a nóż petent się pomyli/coś przeoczy i uda się dziabnąć cło/vat jeszcze raz. Szczerze mówiąc, dla mnie to najdziwniejszy urząd ze wszystkich. Bywa tak, że np. przy importcie towarów z USA kwestionują mi faktury, bo są "zaniżone" (jakby to było czymś dziwnym w przypadku bycia dealerem :D). Muszę wtedy wozić umowy i do tego potwierdzenie od producenta w USA.

Sprawa komplikuje się dodatkowo przez fakt, że większość firm kurierskich w obrocie cywilnym, konsumenckim, nie ma możliwości wysyłki w celach uszlachetnienia/narawy (tylko jako cargo). Polecam w tym wypadku UPS, bo oni mają taką procedurę i potrafią to dobrze przeprowadzić, choć niestety jest jednocześnie najdroższy. Najlepiej, jakby powrót takiej paczki też był przeprowadzony przez UPS (i ich agancję celną). Oszczędza to czas na przesyłaniu papierów.

Tak czy siak - brzmi to jak szaleństwo - prawda? :D Cóż, koszt biurokracji.

Suma sumarum - jak kupujecie coś sami w Chinach, to raczej zakładajcie, że to już tam nie wróci do serwisu. Koszt takiej operacji nawet przy kamerze za kilka tysięcy złotych może być zbyt wysoki. Coś za coś.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Też mi się "urodził" problem z tą samą kamerą, którą ma Paweł i też zakupioną u Bernarda w Modern Astronomy.

W mojej kamerze nie działa chłodzenie (wentylator pracuje, ale moduł TEC już nie). Dzisiaj w nocy miałem krótką sesję zdalną przez Teamviewera z technikiem z QHY, który po sprawdzeniu kilku rzeczy stwierdził, że uszkodzony jest czujnik temperatury i wymaga wymiany (nie wiem czy czujnik, czy cała kamera). Polecił mi skontaktować się ze sprzedawcą celem wymiany, a w razie pytań powołać na naszą korespondencję i podać kontakt bezpośrednio do siebie (do technika).

Ból jest taki, że kamerki jeszcze nie zdążyłem ani razu użyć, ale przyznaję, że kontakt z QHY jest na prawdę dobry i jestem dobrej myśli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Adam_Jesion napisał:

Trochę pewnie za późnio, ale może komuś się przyda. Generalnie po to kupujecie w PL, albo w EU, żeby nie chrzanić się z prodcedurami reklamacyjnymi u producenta w Chinach

Całe szczęście że Paweł i kolega cyberboss kupili sprzęt w EU :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dostałem wiadomość od Bernarda Karpińskiego.

Zamówił dla mnie w QHY kamerę na wymianę. Teraz mam wysłać do niego moją i jak będzie miał już obie u siebie, to do mnie wyśle nową.

Jedyny koszt jaki poniosę to wysyłka do UK, która powinna zamknąć się w 100 zł (tak myślę).

Przy tak drogim sprzęcie (przynajmniej dla mnie) nie ma co kombinować z kupowaniem bezpośrednio w ChRL, bo oszczędność 20% może się odbić czkawką - co zresztą napisał wyżej Adam.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, cyberboss napisał:

Przy tak drogim sprzęcie (przynajmniej dla mnie) nie ma co kombinować z kupowaniem bezpośrednio w ChRL, bo oszczędność 20% może się odbić czkawką - co zresztą napisał wyżej Adam.

Niestety im droższy sprzęt, tym więcej tysięcy zł oszczędzasz na tych 20%... Ale 20 osób oszczędzi, a jeden straci, którego dopadnie wadliwa sztuka lub inny problem.

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MateuszW napisał:

Niestety im droższy sprzęt, tym więcej tysięcy zł oszczędzasz na tych 20%... Ale 20 osób oszczędzi, a jeden straci, którego dopadnie wadliwa sztuka lub inny problem.

Zawsze trzeba umieć ocenić ryzyko. W przypadku delikatnej elektroniki jest ono duże. Co innego w przypadku teleskopów, akcesoriów optycznych itp., gdzie, jeżeli nic nie ulegnie uszkodzeniu w transporcie, to ryzyko, że coś się zepsuje w trakcie użytkowania jest minimalne.

Każdy indywidualnie powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację z moja qhy9. Kupioną w Modernastronomy. Bernard Karpinski/właściciel nie odzywał się jakiś czas więc za jego sugestią wysłałem Fedexem sam. Wszysyko trwało około m-ca. Problemem było to, że wysłałem za pomocą centrum kurierskiego ( firma, która zajmuje się wysyłaniem/dokumentacją itd - do sprawdzenia samemu ).

Wszystko było ok, ale po powrocie do kraju celnicy wymagali jakiegoś dokumentu wywozowego, którego centrum kurierskie mi nie dało. Nawet pokazując im fakturę zakupu sprzed trzech lat, kopie przelewu z datami itd, nie chcieli mi jej oddać bez opłaty celnej. Trochę mnie to kosztowało nerwów i czasu ale w końcu odebrałem od Fedexu dokument wywozowy ( sam musiałem się po niego pofatygować na Okęcie cargo i pisać emaile z tłumaczeniem do jakieś ( na szczęście)  miłej pani z Fedexu.

Druga sprawa to adres dostarczony przez QHY - nie był aktualny i przesyłka utkneła gdzieś na dzień. Tu ukłony dla Bernarda Karpinskiego z Modern Astronomy - ma on tam swojego człowieka i poprosił go o znalezienie mojej przesyłki. 

Wszystko skończył się dobrze. Cła nie zaplaciłem, kamera naprawiona ( koszt naprawy tylko) A koszt wysyłki to około 250pln Fedexem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, marco van napisał:

Miałem podobną sytuację z moja qhy9. Kupioną w Modernastronomy....

Czegoś tu nie czaję. Przecież Bernard Karpinski/Modernastronomy to Unia Europejska (póki co nadal jeszcze). Więc skoro o niego kupiłeś/wysłałeś do naprawy to o jakich opłatach celnych była mowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 25.12.2017 o 09:29, marco van napisał:

No własnie, brakowało dokumentu WYWOZOWEGO. Czyli potwierdzenia, że towar poleciał do chin do serwisu. Dla celników wszystko co importem wchodzi do naszego kraju musi/powinno być oclone. Ot taka ciekawostka.A o celnikach pewnie napisać by ksiażkę można.

No ale Ty wysyłałeś sprzet do sklepu w UK i z UK powinieneś go otrzymać. Chiny powinny być dopiero "pod spodem" i całość interakcji z nimi powinien załatwić sklep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MateuszW napisał:

No ale Ty wysyłałeś sprzet do sklepu w UK i z UK powinieneś go otrzymać. Chiny powinny być dopiero "pod spodem" i całość interakcji z nimi powinien załatwić sklep.

Dokładnie tak jak było u mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.