Skocz do zawartości

Obserwacje lornetkowe 15x70 - gratis do Geminidów grudzień 2017


GKG

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolę sobie na krótką notę z dzisiejszych nietypowych obserwacji wizualno-lornetkowych.
Z uwagi na to, iż dzisiaj (tak akurat dzisiaj) byłem znacznie przeziębiony, a pogoda wyjątkowo dopisała zmuszony byłem do obserwacji Geminidów z domu.
Wybrałem najlepsze okno na kierunek NW. Start o godz. 19 - światła w pokoju wygaszone - narzędzia: niskie krzesełko i odpalone Slellarium w trybie nocnym.
Bez problemu widoczne gwiazdozbiory w zakresie: na lewo - połówka Orła, na prawo - część Wielkiej Niedźwiedzicy (tzw. duży wóz), góra - Łabędź, dół- część Herkulesa. Po krótkiej adaptacji oczów do ciemności widoczny także w całości: Delfin, Strzała, Lutnia i najbardziej przebiegły w ukrywaniu się Lisek.
Długo nie czekałem również na pierwszego Geminida, który jako zwiastun widowiska przeciął prawie całe powyżej opisane tło gwiazdozbiorów pozostawiając lekko zielonkawą i bardzo jasna, długą smugę. Już żałowałem, że nie mogę być na zewnątrz.     
Ale pogodzony z miejscem obserwacji wpatrywałem się w niebo raz po raza widząc Geminidy. Po ok. 10 min. zauważyłem, że w Łabędziu widać i to całkiem nieźle Drogę Mleczną. I wtedy zrodził się pomysł, aby przestrzeń między oczami, a nocnym niebem (dotychczas oddzielonymi podwójna szyba okienną) uzupełnić o dodatkowe szkła tj. układ optyczny mojej lornetki 15x70. O dziwo (bo bezpośrednio pod oknem jest grzejnik) obraz był piękny. Widoczne morze gwiazd. Postanowiłem ukierunkować cel na konkretne obiekty.
I tak z zacisznego i ciepłego pokoju przez lornetkę 15x70 (Stigma z serii Ba8) widziałem:
1.gwiazdę podwójną w Lutni Hip91926 C + Hip91919A,
2. Wieszak między Strzałą, a Liskiem Wieszak (ależ trafna nazwa),
3. M27 mgławicę Hantle - piękna (nie wiem czemu, ale mój ulubiony obiekt),
4. M71 w Strzale,
5. M13 dość nisko nad horyzontem w Herkulesie,
6. M92 fajnie widoczna gromadka nad Herkulesem,
oraz mnóstwo iskier w Łabędziu.   
Powyższe bezproblemowe obserwacje upiększone szybkimi Geminidami spowodowały, że jednak nie wytrzymałem. Szybko porządnie ubrałem się i opuściłem ciepły dom ok 22.00. Na zewnątrz wiozłem tylko krzesło bo w zamiarze tylko chwilowo Geminidy w szerszym kadrze niż okno pokojowe. Mimo chłodu opłacało się. Geminidy dość licznie cięły bardzo rozgwieżdżone niebo. Co charakterystyczne przelatywały jak gdyby seriami i parami. Gdy przyzwyczaiłem dobrze wzrok do nowych warunków to bez problemu gołym okiem widziałem Andromedę i wtedy pomyślałem, że jeszcze tylko spróbuje ocenić warunki i wracam do domu. Jednak spoglądając w Łabędzia nie mogłem oderwać wzroku od Drogi Mlecznej. Postanowiłem testować Amerykę Północną. Nie widziałem jej wyraźnie (na pewno bez zatoki Meksykańskiej) ale otoczenie ciemnymi oceanami dało się wyodrębnić. Testując dalej warunki ustaliłem na gwiazdach w Hiadach i będącej w zenicie Kasjopei, że przez me "oczy zielone" widziałem gwiazdy do ok. 5,5 - 5,8 mag.
To z kolei spowodowało, że po krótkiej przerwie na ogrzanie się w domu powróciłem na zewnątrz, ale tym razem z lornetką i statywem. To co zobaczyłem dzisiejszej nocy przerosło moje oczekiwania. Chyba jeszcze podczas moich, jak na razie nielicznych obserwacjach, nie miałem tak dobrych warunków. Parametry optyki 15x70 serii Ba8 pozwalały dzisiaj na dość pewne lukanie (w zenicie) w granicach ok. 10,6 - 10,8 mag, co uważam za max możliwości mojej miejscówki zaraz przed domem.

Goniony chłodem i coraz bardziej wzmagającym się wiatrem (chyba znów czai się Halny)  obserwacje lornetką skupiłem na Orionie. Mgławica - coś pięknego, bardzo jasny obiekt wyłaniający się znad ciemnego jak smoła pobliskiego lasu. Taki kontrast porostu magia. Postanowiłem pierwszy raz testować również "trapez" w mgławicy. Ze Stellaruim wiedziałem mniej więcej czego szukać. Pierwsze spojrzenie raczej nie widzę trapez to jedna gwiazda. Dałem jednak oczom odpocząć bo wiatr zawiewał dość mocno. Kolejna próba po poprawie rozstawu tak są na pewno 3 punkty (narożniki), czwartego (B) nie dopatrzyłem - chyba zlewał się z (A) w przecinek. Jak na pierwszy raz trapez to jednak nie taka prosta sprawa w 15x70, obiekt mikro na te parametry lornetki. Na siłę dzisiaj trapez rozłożony na 3 punkciki, ale nie jestem pewien. Już miałem kończyć, kiedy to lornetka z mgławicy przesunęła mi się przypadkowo w górę Oriona w kierunku gwiazdy Meissa. Zaciekawiło mnie 7 takich gwiazd.

image.thumb.png.e42b393a5b10993d02720450d6f39ab0.png

Czy to jest może jakiś asteryzm tworzących układ nie wiem - motyla, raka?

Z taką zagadką przez silny wiatr zmuszony byłem kończyć obserwację Geminidów 2017.
Pozdrawiam i idę ochłonąć z wrażeń.

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.