Skocz do zawartości

Wybór kamerki do US


Charon_X

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 27.02.2018 o 21:22, Charon_X napisał:

Dobrze jakby nie miała zbyt małego pola - aby móc zmieścić całą tarczę w PST...

PST i kamera bez Barlowa to tylko te w obudowie 1,25" - inaczej nie wyostrzą. Do wyboru jest więc seria QHY  http://qhyccd.com/QHY5III.html - największa matryca pośród nich to IMX174. Jest też kamera ZWO z tą matrycą: https://astronomy-imaging-camera.com/products/usb-2-0/asi174mm-mini-mono/

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę teleskopy Charona ze stopki: Synta 8", SCT 5", ważniejsze jest by kamerka była bardziej czuła niż szybka. Przy 5"/8" czasy naświetlania będą musiały być z założenia niekrótkie, z wyjątkiem Księżyca. A skoro czasy dłuższe to i klatek na sekundę mniej, więc mniejsza potrzeba posiadania dużej przepustowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, RMK napisał:

Tylko poproszę o przykład kamery. Rozumiem, że założyłeś kamerę B/W RAW z przetwornikiem 8bit. Masz rację przy takim założeniu mieści się w specyfikacji. Ciekawy jestem tylko, czy pracowałeś z taką szybkością na USB 2.0 (zauważ, że liczymy netto - same dane). Ja owszem i w tamtych czasach zmuszony byłem do przejścia w swoich projektach (nie astronomia) na kamery z innym interfejsem. Żadna. Powtarzam żadna kamera z rozdzielczością VGA w trybie RAW (także mono - sprawdziliśmy kilkanaście) nie potrafiła nie gubić klatek w związku z ograniczeniami tego interfejsu.

 

O, to ja akurat mam przykład pozytywny ;) Point Grey Chameleon 3 mono z ICX445 (CMLN-13S2M-CS) wyciąga po USB 2.0 równe 30 kl/s w trybie 8-bitowym, czyli 1296x964x30 = 37.480.320 B/s = 35,7 MiB/s (co mieści się w limicie użytecznego transferu USB 2.0). Stabilnie, bez gubienia klatek, na dwóch różnych laptopach i desktopie, pod Windows i Linuksem.

Edytowane przez WielkiAtraktor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, ze temat się rozwinął ;) .

18 godzin temu, riklaunim napisał:

PST i kamera bez Barlowa to tylko te w obudowie 1,25" - inaczej nie wyostrzą. Do wyboru jest więc seria QHY  http://qhyccd.com/QHY5III.html - największa matryca pośród nich to IMX174. Jest też kamera ZWO z tą matrycą: https://astronomy-imaging-camera.com/products/usb-2-0/asi174mm-mini-mono/

 

No dobra, ale lunty też mają kątówki pod akcesoria 1,25" - to wszystkie słoneczniki potrzebują kamer w takiej obudowie.

Chameleon wygląda podobnie jak moja Firerfly, która akurat ostrzy bez barlowa w PST, tylko musiałem wykręcić oryginalną tulejkę (nosek) i dać jakąś krótszą (dorobioną z kawałka mosiężnej rurki).

Aha to na giełdzie to jest chameleon usb 2.0, która ma tylko 18 kl/s. Nie wiem czy to wystarczy. Firerfly ma 60 kl/sek, ale z kolei niski gain. 

Prędkość ma zawsze znaczenie ? Czy tylko dla szybszego nagrania jasnych obiektów. Jak już jest ciemniej - powiedzmy Saturn z barlowem, albo z ciemnymi filtrami (metanowy/UV, fioletowy, ciemnoniebieski itp) to i tak są dłuższe ekspozycje i co za tym idzie mniejsza ilość kl/s. 

Co do innych kamer - jak pisałem w pierwszym poście do planet chyba lepiej kolorową (nie trzeba się bawić w filtry RGB aby uzyskać kolorowy obraz), chociaż nie wiem czy kolorowe się nadają pod filtry wąskopasmowe.

Jeśli chodzi o mój sprzęt, to będę zmieniać sct 5" na 8". Używam czasem ED 102/714. Synty ani razu nie użyłem, jest na dobsonie bez prowadzenia. Stopkę i tak chciałem zmienić kieds to mi za każdym razem błąd wywalało.

Edytowane przez Charon_X
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, WielkiAtraktor napisał:

O, to ja akurat mam przykład pozytywny ;) Point Grey Chameleon 3 mono z ICX445 (CMLN-13S2M-CS) wyciąga po USB 2.0 równe 30 kl/s w trybie 8-bitowym, czyli 1296x964x30 = 37.480.320 B/s = 35,7 MiB/s (co mieści się w limicie użytecznego transferu USB 2.0). Stabilnie, bez gubienia klatek, na dwóch różnych laptopach i desktopie, pod Windows i Linuksem.

To cieszę się, że są/były też kamery z dobrze napisanym firmware, gdzie ruszenie myszką na tym samym mostku USB albo dołożenie dłuższego kabla (ale nadal w granicy dopuszczonej standardem i dobrej jakości) nie powodowało gubienia klatek przy pełnym wykorzystaniu szybkości USB 2.0.

 

33 minuty temu, Charon_X napisał:

No dobra, ale lunty też mają kątówki pod akcesoria 1,25" - to wszystkie słoneczniki potrzebują kamer w takiej obudowie.

Chameleon wygląda podobnie jak moja Firerfly, która akurat ostrzy bez barlowa w PST, tylko musiałem wykręcić oryginalną tulejkę (nosek) i dać jakąś krótszą (dorobioną z kawałka mosiężnej rurki).

Ja w czasach, gdy używałem Lunta35 zaprojektowałem sobie złączkę, w którą przełożyłem soczewkę od Barlowa Vixena. Odległość dobrałem tak, aby zachować przy tarczy margines na protuberancje. Sprawdzała się znakomicie. Poniżej wygląd elementów złączki oraz podłączonej do kamery z interfejsem GigeE, który w przeciwieństwie do USB 2.0 nigdy mnie nie zawiódł :)

IMG_0488.thumb.JPG.33d6496419418a67684cd628a04c563c.JPGIMG_0490.JPG.293df3b98a45fa5fa0d67b839b578c3d.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Krzychoo226 napisał:

Doczepię się tylko do tego doczepienia się do wypowiedzi ZbyTa. Skąd założenie, że mówimy o kolorze? Wygodne w obliczeniach bo robi z oponenta kłamce. Zdejmijmy x3 i zróbmy z kamery mono. Potrzebna przepustowość 30MB/sek mieści się w specyfikacji USB 2.0.

Ja tylko w ramach komentarza :) Kolorowe kamery stosowane w astronomii przesyłają zawsze dokładnie tyle samo danych, co mono. Matryca kolorowa z elektrycznego punktu widzenia nie różni się niczym od mono. Ilość rzeczywistych informacji zawartych w obrazie również. Dopiero po debayeryzacji, czyli interpolacji, następuje potrojenie ilości danych (choć informacji nie przybywa wcale). A w kamerkach astro debayeryzacja następuje w programie przechwytującym lub całkiem w postprodukcji, w każdym razie dopiero na PC. To odciąża interfejs i procesor kamery.

Czyli w rozważaniach o prędkości nie należy zwracać nawet uwagi na kolor.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz. Masz rację i nie masz racji ;) To tak, jak z kamerami na USB 2.0. Bardzo dużo zależy od tego, kto i w jakim czasie tę kamerkę robił i co zaszył w firmware. Po drugiej stronie znajduje się sterownik, który rozpakowuje dane. Dzieje się to oczywiście na niższych warstwach (Ci, co znają model OSI wiedzą o co chodzi). Co najmniej kilka kamer, które znam mają nawet wybór, po której stronie interfejsu następuje debayeryzacja. Formatów jest nawet więcej - wystarczy zerknąć do niektórych SDK. W jednej z kamer znajdziesz np. tryby: MONOPROCESSED, COLORPROCESSED, MONORAW ,COLORRAW, BAYERRAW. Ramka transmisyjna podstawowa dla tych trybów wygląda identycznie ale w niektórych trybach część bajtów jest zerowych z racji wymienionego wcześniej specyficznego formatu, co po kompresji (bezstratnej oczywiście) pozwala uzyskać mniejszą szybkość strumienia wynikowego. Po przejściu przez wąskie gardło interfejsu sterownik przywraca właściwy format i oddaje dane na warstwy wyższe. Nie wiem, czy udało mi się to jasno napisać. Wolę jednak napisać kawałek kodu niż to opisywać :(

Przy okazji, czy ktoś wie dlaczego nie są aktualizowane zestawienia https://eu.ptgrey.com/camera-sensor-review ?

Edytowane przez RMK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Charon_X napisał:

No dobra, ale lunty też mają kątówki pod akcesoria 1,25" - to wszystkie słoneczniki potrzebują kamer w takiej obudowie.

Najmniejsze Lunty i PST mają właśnie problem z małym backfocusem. Niektóre kamery w standardowych obudowach da się zmusić do wyostrzenia, ale nie wszystkie. Gdybyś chciał brać nówkę to te QHY/ZWO załatwią przy okazji niepewność co do ostrzenia.

 

5 godzin temu, Charon_X napisał:

Chameleon wygląda podobnie jak moja Firerfly, która akurat ostrzy bez barlowa w PST, tylko musiałem wykręcić oryginalną tulejkę (nosek) i dać jakąś krótszą (dorobioną z kawałka mosiężnej rurki).

Aha to na giełdzie to jest chameleon usb 2.0, która ma tylko 18 kl/s. Nie wiem czy to wystarczy. Firerfly ma 60 kl/sek, ale z kolei niski gain. 

Na Słońcu czy Księżycu gain i tak stosuje się minimalny. To co ważne to matryca w Firefly - to matryca Microna, a te zazwyczaj dają pierścienie w teleskopach słonecznych. Bezpieczne są matryce Sony i e2v (od tych bardzo wyraźnych pierścieni nie usuwalnych przechylaniem kamery).

 

5 godzin temu, Charon_X napisał:

Prędkość ma zawsze znaczenie ? Czy tylko dla szybszego nagrania jasnych obiektów. Jak już jest ciemniej - powiedzmy Saturn z barlowem, albo z ciemnymi filtrami (metanowy/UV, fioletowy, ciemnoniebieski itp) to i tak są dłuższe ekspozycje i co za tym idzie mniejsza ilość kl/s

ICX445 w Chameleonie po prostu jest wolny i planetarnie przez to cierpi strasznie, na pełnej klatce też nie powala. Nowsze matryce pozwalają na uzyskiwanie znacznie większych prędkości gdy nagrywa się fragment obrazu z matrycy (ROI) - co jest bardzo przydatne na planetach. Do fotografii "bardzo ciemnych" potrzeba kamery dającej jak najwyższy stosunek sygnału do szumu - czyli wysoka czułość, niski szum i brak artefaktów związanych z szumem czy modelem matrycy. Matryce CCD Sony są mocno w tyle za najnowszymi CMOSami Sony.

 

5 godzin temu, Charon_X napisał:

Co do innych kamer - jak pisałem w pierwszym poście do planet chyba lepiej kolorową (nie trzeba się bawić w filtry RGB aby uzyskać kolorowy obraz), chociaż nie wiem czy kolorowe się nadają pod filtry wąskopasmowe.

IMX224 w kamerach ZWO/QHY to chyba nadal najlepsza kamera kolorowa. Jako kolorowa nie nadaje się do pracy z filtrami wąskopasmowy, ale za wyjątkiem części filtrów podczerwonych (filtry Bayera na tej matrycy dość równomiernie przepuszczają podczerwień i dzięki temu część filtrów podczerwonych da dobre wyniki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taki jeden mały drobiazg w uzupełnieniu mojego wpisu. My, jako użytkownicy końcowi kamer często postrzegamy je poprzez pryzmat czułości, efektywności kwantowej, maksymalnej liczby klatek na sekundę i rozdzielczości. Ale właśnie część procesów, które dla nas mają znaczenie odnośnie otrzymywanego strumienia, który zachowujemy na dysku do późniejszej obróbki zachodzi w układzie interfejsowym. To m.in. dzięki naszemu hobby powstały kamery dedykowane do astrofotografii uwzględniające problemy transferu danych. Konstruktorzy zaczęli zwracać uwagę na to, jak efektywnie pisać oprogramowanie układowe umieszczane w procesorze interfejsowym w kamerze oraz sterowniku po stronie komputera. Wraz z opracowaniem nowszych/szybszych układów można było użyć bardziej wymagających obliczeniowo algorytmów a przy szybszych komputerach nie odczuwamy, że również po stronie PC dzieje się więcej w sterowniku. Ale nie należy też zapominać, że te możliwości możemy wykorzystać dzięki SDK, który otrzymujemy od producentów kamer i programistom, którzy stworzą dla nas wygodne w użyciu aplikacje. Czasami wystarczy jedna prosta funkcja upraszczająca życie np. dla kamer kolorowych debayeryzacja w locie, którą wykorzystujemy w FireCapture. Zapewne część z Was używa jej podczas ustawiania korektora dyspersji, ja akurat w swojej pracy zawodowej potrzebuję do czegoś innego ;). Gdyby nie taki drobiazg musiałbym rejestrować obraz b/w i post factum sprawdzać ustawienia swojego systemu optycznego - metodą prób i błędów. Albo zapchać interfejs komputera wymuszając przesyłanie strumienia po debayeryzacji w kamerze. Czasami tylko trochę żałuję, że ten postęp nie dokonał się kilka lat wcześniej ;). Nie musiałbym walczyć z wieloma problemami sprzętowymi, które były bolączką wcześniejszych kamer. Pewnie też Piotr, który kiedyś bardzo dużo publikował i ma ogromne zasługi w dziedzinie astrofotografii planetarnej też miałby prostsze życie nie musząc "walczyć" z kamerami z FireWire i GigE.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.02.2018 o 21:12, RMK napisał:

640x480x3x8x100=737,28 Mbit/s netto przy transferze bezpiecznym dla USB 2.0 (tryb half-duplex) 240 Mbit/s to faktycznie niezłe wyzwanie dla piszącego firmware do kamery. Mogę poprosić o przykład kamery?

 

W dniu 28.02.2018 o 21:38, RMK napisał:

Tylko poproszę o przykład kamery. Rozumiem, że założyłeś kamerę B/W RAW z przetwornikiem 8bit. Masz rację przy takim założeniu mieści się w specyfikacji. Ciekawy jestem tylko, czy pracowałeś z taką szybkością na USB 2.0 (zauważ, że liczymy netto - same dane). Ja owszem i w tamtych czasach zmuszony byłem do przejścia w swoich projektach (nie astronomia) na kamery z innym interfejsem. Żadna. Powtarzam żadna kamera z rozdzielczością VGA w trybie RAW (także mono - sprawdziliśmy kilkanaście) nie potrafiła nie gubić klatek w związku z ograniczeniami tego interfejsu. 

nie ma znaczenia czy to kamerka mono czy kolor bo matryca jest identyczna a różnica jest tylko w masce Bayera. Ilość pikseli, a tym samym niezbędny transfer są identyczne. To x3 wziąłeś z powietrza. Ktoś kto podobno tyle wie o kamerkach nie powinien strzelić takiego babola :)

przykład kamerki? Proszę bardzo https://www.astroshop.pl/aparaty-fotograficzne/zwo-aparat-fotograficzny-asi-120-mm-mono/p,44279

 

powodem gubienia klatek jest słaby komputer, a nie kamerka.  Przetestowane

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Charon_X napisał:

Aha to na giełdzie to jest chameleon usb 2.0, która ma tylko 18 kl/s. Nie wiem czy to wystarczy. Firerfly ma 60 kl/sek, ale z kolei niski gain.

Chameleon i Firefly to zupełnie inne kamerki. Pomiędzy nimi jest przepaść ... i nie chodzi tylko o ilość pikseli. Firefly to zabawka

mam obie i używam tylko Chameleona. Firefly służy mi tylko do badania luster na nożu

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, ZbyT napisał:

nie ma znaczenia czy to kamerka mono czy kolor bo matryca jest identyczna a różnica jest tylko w masce Bayera. Ilość pikseli, a tym samym niezbędny transfer są identyczne. To x3 wziąłeś z powietrza. Ktoś kto podobno tyle wie o kamerkach nie powinien strzelić takiego babola :)

przykład kamerki? Proszę bardzo https://www.astroshop.pl/aparaty-fotograficzne/zwo-aparat-fotograficzny-asi-120-mm-mono/p,44279

Zgadzam się, że dedykowane kamery mają taki tryb i nigdzie tego nie neguję. Mnożnik x3 nie jest z żadnego powietrza tylko z tej prostej przyczyny, że jeden z trybów dotyczy przesyłania obrazu dokładnie w RGB (żeby było ciekawiej ramka obrazu jest nawet nie 3 a czterobajtowa). Gdybyś musiał podglądać w kolorze procesy technologiczne w realtime to coś na ten temat też byś wiedział. Nie zawsze można pozwolić sobie aby zapisać plik na dysku i zdebayeryzować go na drugi dzień jak się wyśpisz. Identyczny problem występuje tam, gdzie kończy się świat mocnych komputerów na który to możesz zrzucić proces debayeryzacji po stronie PC (np. w sterowniku). Spróbuj tym algorytmem zarzucić jednoukładowca wychwytującego błędy koloru w procesie produkcyjnym, gdzie procesor ledwie nadąża z jakąkolwiek analizą poziomów RGB obrazu strumienia z kamery. Jeśli nie szkoda Ci 50 zł możesz pobawić się np. kamerą PS3Eye, gdzie starsze wersje SDK są darmowe, kamerka kosztuje mniej niż 50 zł a oddaje dane w RAW. Klatkę odbiera się tam za pomocą 4 linii kodu w c++. Można sposo się dowiedzieć, że zanim powstały rozwiązania stosowane w ASI i QHY nie zawsze było tak pięknie.

50 minut temu, ZbyT napisał:

powodem gubienia klatek jest słaby komputer, a nie kamerka.  Przetestowane

Bardzo radykalny komentarz. Analizator transmisji szeregowej wykazywał co innego.

To poproszę o wyjaśnienie sytuacji. Na kablu USB 2.0 50 cm transmisja realizowana jest płynnie. Identycznej jakości kabel zmieniam na długości 5m. Co jest przyczyną gubienia klatek? Komputer jest ten sam? Spowolnił? ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, RMK napisał:

Bardzo radykalny komentarz. Analizator transmisji szeregowej wykazywał co innego.

To poproszę o wyjaśnienie sytuacji. Na kablu USB 2.0 50 cm transmisja realizowana jest płynnie. Identycznej jakości kabel zmieniam na długości 5m. Co jest przyczyną gubienia klatek? Komputer jest ten sam? Spowolnił? ;)

zniekształcenia sygnału cyfrowego przez kabel o pewnej dyspersji ( dokładnie chodzi o zniekształcenia fazowe i amplitudowe widma Fouriera sygnału w liniach długich) nie ma nic wspólnego z tym o czym tu mówimy. Gdybyś zastosował dowolny data slicer to przekonałbyś się, że prawidłowy kształt sygnału można przywrócić ponieważ gubienie klatek nie ma nic wspólnego z samym procesem tworzenia obrazu w kamerce, a w jego odbiorze w komputerze. Za gubienie klatek odpowiedzialny jest komputer, a nie kamerka

 

ważniejsze jest to, że pierdoły, o których tu piszesz nie mają najmniejszego związku z tym o czym pisałem ja tzn. o sposobach akwizycji, wpływie szumu, gainu i ekspozycji, stackowania itd. na końcowy obraz w astrofotografii

z naszego punktu widzenia w stosowanych w astrofotografii kamerkach są one przezroczyste gdyż nie zmieniają rejestrowanego obrazu

pewnie są kamerki, które nie nadają się do astrofotografii ale ich nie używamy w astrofotografii ponieważ nie nadają się do astrofotografii :)

15 godzin temu, RMK napisał:

To cieszę się, że są/były też kamery z dobrze napisanym firmware, gdzie ruszenie myszką na tym samym mostku USB albo dołożenie dłuższego kabla (ale nadal w granicy dopuszczonej standardem i dobrej jakości) nie powodowało gubienia klatek przy pełnym wykorzystaniu szybkości USB 2.0.

tu sam potwierdziłeś, że jest dokładnie tak jak napisałem. Więc ponawiam prośbę byś wpierw pomyślał, a potem pisał

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, RMK napisał:

Mateusz. Masz rację i nie masz racji ;)

Tak, trochę uogólniłem. Jednak biorąc pod uwagę typowo stosowane w astro kamerki, debayeryzacja następuje jednak w pc. No i jakby się zastanowić, to jest to dla nas najsensowniejsza opcja - operację wykonuje komputer, który zazwyczaj ma zapas mocy obliczeniowej do wykorzystania, a interfejs jest obciążony najmniej jak tylko się da. Zastanawiam się jednak, czemu np ASI nie wprowadziła jeszcze rozwiązania kompresji bezstratnej do przesyłania obrazu. Bo USB3.0 już ogranicza najszybsze matryce, jakie stosują. Chyba, że to już jest, a ja przegapiłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ZbyT napisał:

powodem gubienia klatek jest słaby komputer, a nie kamerka

Słaby komputer (dysk lub procek) powoduje zmniejszenie ilości przechwytywanych klatek, ale nie ich gubienie podczas przesyłania. Choć efekt jest taki sam - mniej klatek na dysku.

Za to wydajność przesyłania klatek zależy jeszcze od jednej rzeczy w PC - jakości kontrolera USB. Ograniczając się do samego USB3.0, różnice w efektywnej przepustowości mogą być rzędu kilkunastu procent, przy "wbudowanym" usb. Karty rozszerzeń potrafią to ograniczyć jeszcze bardziej, ale już z uwagi na ich drugi interfejs - PCI lub PIC Express.

Generalnie, zmieniając parametr USB traffic w ASI, na kilku różnych komputerach można łatwo zauważyć, jak niektóre gubią klatki już przy niskim ustawieniu, a inne dają radę nawet na maksymalnej wartości.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to, że czynniki poza kamerką mają wpływ na gubienie klatek. Nie matryca, nie oprogramowanie procesora kamerki czy jej elektronika. Inne zewnętrzne czynniki jak kable, huby USB czy dyski powodują gubienie klatek. Sama kamerka nie ma na to żadnego wpływu. Co ciekawe kolega próbuje nam wmówić, że im szybsza kamerka tym mniej będzie gubić klatek, a starsze wolniejsze kamerki będą gubić ich więcej. Czy tylko ja widzę tu objaw braku myślenia? Nie odwołuję się do praktyki, która temu przeczy ale do elementarnej logiki

 

ale najśmieszniejsze jest, że zgubienie kilku klatek po zebraniu ich 1000 sztuk i tak nie będzie miało wpływu na końcowy efekt więc cały ten wywód jest kompletnie bez sensu i nie na temat

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz miła niespodzianka :) Do tego samego zestawu (kabel i komputer) dołączam kamerę z USB 3, która przechodzi pięknie w tryb kompatybilny z 2.0 i klatki nie giną.
Czary panie, czary.

Niestety na jakiekolwiek zagadnienie masz jednozdaniową odpowiedź bez cienia wątpliwości stąd moja próba polemizowania.
Gubią się klatki - twierdzisz, że za wolny komputer.
Twierdzę, że problem po zmianie kabla - twierdzisz, że winny kabel.
Stwierdziłem, że na tym samym kablu podłączam kamerę z szybszym nadajnikiem/odbiornikiem portu, który nie pracuje na granicy swoich możliwości - stwierdzisz pewnie, że krasnoludki.
 
Przepraszam za żarty, doświadczenie do wykonania poniżej...
 
Jak będziesz się kiedyś nudził porównaj kilka kamer z USB 3.0 na tym samym kablu i tym samym komputerze przy różnych ustawieniach trafficu (chociażby w Firecapture) i opisz swoje doświadczenia a następnie napisz z czego wynikają różnice. Przy USB 3.0 szybciej te problemy zauważysz. Tak, zgubienie kilku klatek to nie jest problem, jeśli zerwanie strumienia nie spowoduje zablokowania portu. Zapytaj użytkowników szybkich kamer na USB 3.0 czy po zerwaniu transferu nigdy nie musieli resetować oprogramowania komunikującego się z portem USB. Jeśli musieli to poradź proszę, co ma zrobić użytkownik, który dokonuje akwizycji nie siedząc bezpośrednio przy laptopie i aplikacji? Nie wszyscy tulą się z laptopem do policzkiem od OTA maka 127.
 
HAMAL w tym wątku dobrze napisał. Widzisz wszystko w danej chwili tylko binarnie. Nie ma alternatywy. Jak okazuje się, że to nie ten problem, to znowu rozwiązanie jest tylko dwojakie jedyna prawda i wszystko inne fałsz.
 
Wrzucanie starszych kamer przemysłowych, które się pojawiły na początku w tym wątku i dedykowanych nowoczesnych do astrofotografii rozwiązań to bardzo ładne uproszczenie zagadnień. Mimo wszystko wydaje mi się zasadnym, aby Charon_X rozejrzał się za szybką i czułą (przyszłościową) kamerą, która zaspokoi jego potrzeby na długie lata nawet, gdy jego kabel miałby się nudzić. To dlatego pytałem o modele kamer wcześniej, bo dobrze wiedzieć, które miały solidnie zrobiony kontroler. Standard to standard. USB 2.0 ma określoną dopuszczalną długość kabla i przepustowość. Jeśli kamera tylko na papierze spełnia wymagania standardu to jest to źle zrobiona kamera.
 
Nawet nie chciało mi się wstawiać cytatów w tym wpisie (przepraszam czytających). Z utęsknieniem czekam na Twój opis, co dzieje się w części dotyczącej przetwarzania obrazu. Zaproponowałeś to na początku wątku. Chętnie dokształcę się jak wpływają poszczególne parametry na wynikowy SNR biorąc pod uwagę szumy wewnętrzne kamery i szumy zewnętrzne oraz jak dobrać ustawienia akwizycji aby uzyskać nierozmazany w czasie obraz przy określonej rozdzielczości kątowej. Jak będziesz opisywał dokładnie, co wpływa na SNR to zapewne odnajdziesz także pewien czynnik, o którym nie wspominasz (w wielu uproszczeniach, które tu prezentujesz) i nazywasz go jakimś tajemniczym czynnikiem Hamala. Przykro mi Hamal, on już ma swoją nazwę ;)
Edytowane przez RMK
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znowu brak merytorycznej odpowiedzi, zamiast tego mamy atak ad personam

po raz trzeci proszę o przemyślenie swojej wypowiedzi przed napisaniem posta. Nie podniecaj się tylko rzeczowo odpowiedz

jak do tej pory nie podałeś ani jednego argumentu pasującego do tego wątku. Nic na temat doboru kamery do teleskopu. Jedyne co wymyśliłeś to: starsze kamerki są do bani więc trzeba kupić najnowszy wynalazek. Choć całkowicie nie neguję takiego podejścia to zwracam uwagę na fakt, że tymi starszymi też można robić świetne zdjęcia, a te najnowsze wymagają innego podejścia do zbierania materiału oraz szybszych komputerów

 

jeśli kamerka gubi klatki można zastosować dwa rozwiązania. Twoje to kupić szybszy komputer i szybszą kamerkę, a moje kupić kabelek z regeneratorem sygnału. Każdy może ocenić, który sposób mu bardziej odpowiada. Dla twojej wiadomości oba te rozwiązania wypróbowałem w praktyce

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

znowu brak merytorycznej odpowiedzi, zamiast tego mamy atak ad personam

Odnosząc się do Twoich wypowiedzi biorę przykład z prekursora
ZbyT "Klatki do stacka muszą się różnić szumem ...lub jakimś tajemniczym czynnikiem Hamala
nie wiemy jakim bo Hamal nie chciał tego zdradzić"

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

Nie podniecaj się

Mnie podniecają inne rzeczy, ale to nie temat na to forum, ale miło dowiedzieć się jaki inni reagują na takie dyskusje.

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

"tylko rzeczowo odpowiedz"

Staram się, ale argumenty nie trafiają:
ZbyT "powodem gubienia klatek jest słaby komputer, a nie kamerka.  Przetestowane"
Już chciałem zapytać inżyniera z mojego zespołu czy faktycznie byłeś przy naszym komputerze... Napisałem, co zrobiliśmy aby dojść przyczyny. Nie przyjąłeś do wiadomości. Pewnie mógłbym przesłać ksero wydruku z oscyloskopu wielokanałowego, ale był załącznikiem do raportu dla zamawiającego więc musiałbym uzyskać jego zgodę a zresztą i tak byś napisał, że sfałszowałem

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

jak do tej pory nie podałeś ani jednego argumentu pasującego do tego wątku

Wydaje mi się, że ktoś tu zjechał z drogi na starcie, ale może się mylę:
Charon_X "W przyszłości też kamera będzie potrzebna do fotografii Słońca w paśmie wapniowym"
ZbyT "Zakup bardzo drogiej, szybkiej kamerki 10Mpix by potem robić aviki 400x400 pikseli jest trochę bez sensu".
??? Najlepiej niech kupi sobie starszą kamerkę o niewielkiej rozdzielczości z mało czułym chipem. Zapewne zalecisz mu aby żmudnie składał mozaikę z 30 paneli i połączył je potem korzystając z morphingu (zawartego np. w Microsoft ICE bo na stykach inaczej się nie da), gdy będzie chciał uzyskać cała tarczę w SCT8. Mam nadzieję, że osobiście Ci podziękuje.

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

jeśli kamerka gubi klatki można zastosować dwa rozwiązania. Twoje to kupić szybszy komputer i szybszą kamerkę

Wskaż miejsce, w którym napisałem, że trzeba zmienić komputer? Nawet post wyżej opisałem prosty test z tym samym kablem i komputerem, że wystarczy nowsza kamera.

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

" a moje kupić kabelek z regeneratorem sygnału"

Dobre i tanie ale nie zawsze działa przy dłuższych połączeniach dla szybszych transmisji z tych samych powodów, które wyżej podałem. Jak to mówią moi pracownicy "z gówna pokarmu nie zrobisz jeśli trawienie już zaszło".

1 godzinę temu, ZbyT napisał:

po raz trzeci proszę o przemyślenie swojej wypowiedzi przed napisaniem posta.

Proszę o wskazanie miejsca, że obiecałem? Ale OK, już nic nie napiszę, bo nie chce mi się myśleć...
 
To ja też po raz trzeci poproszę. Ale Ty chyba spełnisz moją prośbę, bo obiecałeś?

BARDZO POPROSZĘ o Twój opis, co dzieje się w części dotyczącej przetwarzania obrazu. Zaproponowałeś to na początku wątku. Chętnie dokształcę się jak wpływają poszczególne parametry na wynikowy SNR biorąc pod uwagę szumy wewnętrzne kamery i szumy zewnętrzne oraz jak dobrać ustawienia akwizycji aby uzyskać nierozmazany w czasie obraz przy określonej rozdzielczości kątowej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie generalnie interesuje czy ta kamera starczy do dobrych zdjęć astrofoto Słońca  (wtym h-alpha i Cak)i Ksiezyca czy te 18 kl/s to bedzie za bardzo utrudniać. Chameleon 3 byłby raczje wystarczający - Łukasz83 robił tym dobre zdjęcia.

Tylko dlaczego  chameleon usb 2.0 kosztuje 295 euro https://eu.ptgrey.com/chameleon-usb2-cameras , a usb 3.0 zaczynają się od 219 euro https://eu.ptgrey.com/chameleon3-usb3-vision-cameras . Droższe sa dopiero te modele pod koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Charon_X napisał:

Mnie generalnie interesuje czy ta kamera starczy do dobrych zdjęć astrofoto Słońca  (wtym h-alpha i Cak)i Ksiezyca czy te 18 kl/s to bedzie za bardzo utrudniać. Chameleon 3 byłby raczje wystarczający - Łukasz83 robił tym dobre zdjęcia.

Podałeś bardzo szerokie spektrum zastosowań więc wybór nie jest łatwy. To, co podoba mi się w Twoim podejściu to to, że nie podejmujesz szybkiej pochopnej decyzji. Jeśli możesz kupić model z polecenia praktyków, którzy przekazują Ci uwagi o zaletach i wadach tego modelu a osiągane przez nich rezultaty Ci odpowiadają to w zasadzie drogę już masz określoną. Tutaj będę powtarzał jak mantrę: przy starszych modelach kamer uważaj na modele z USB 2.0 których nie poleci Ci ktoś z nazwy. Jeśli masz możliwość sprawdź działanie kamery ze swoim komputerem. Sygnał osłabiony w amplitudzie, jak to już zostało tu napisane można zawsze zregenerować. Jednak, jeśli nadajnik się nie wyrabia to przykro, ale czasu nie rozciągniesz ani nie skorygujesz niczym.
Chcesz pracy z różnymi filtrami - wybór przemawia za mono.
Planety teraz są w marnym położeniu i kupując kolor będziesz miał pod górkę - wybór przemawia za mono.
Chcesz nagrywać od UV po podczerwień (chmury Wenus, CaK) - wybór przemawia za mono i to z uwzględnieniem efektywności na krańcach pasma.
Chcesz nagrywać Księżyc i Słońce to jeśli masz na myśli całe tarcze przez SCT8 - wybór przemawia za przyzwoitym rozmiarem sensora albo będziesz składał z kawałków. Nie zawsze zdążysz na całym Słońcu zrobić pełne przejście, bo w CaK jest ciemno, folii ND 3.8 w handlu jak na lekarstwo, nagrywać będziesz wolno i zanim objedziesz cała tarczę może się trochę pozmieniać. Przy Słońcu przez SCT8 asystowałem, brakło mi cierpliwości aby dotrwać do końca bo chip był rozmiaru VGA. Księżyc kilkukrotnie robiłem mozaiki sam. Pierwszy raz na SPC900 to był totalny hardcore, przy składaniu z ASI290 + Barlow ćwiczyłem cierpliwość i dokładność podczas akwizycji i składania. Nawet już nie pamiętam ile zapisałem filmów przy trzech podejściach na panel a ile zajęła czasu obróbka nie będę wspomniał. Przy ASI178MM to była chwila zabawy na kilku AVIkach ;)
Chcesz nagrywać Słońce przez Ha. Aby mieć jak najmniej problemów z pierścieniami na obrazie - wybór przemawia za sensorem z właściwą migawką.
Nie jestem pewien, czy jedna kamera zaspokoi Twoje potrzeby. Gdybym miał coś podpowiedzieć to w tym czasie mniej zwracałbym uwagę na zastosowania planetarne z w/w względów a raczej skupił się na Słoneczno-Księżycowych.
Ja nie odważę się wskazać Ci konkretnego modelu. Sam obecnie korzystam z trzech różnych kamer - jedna kolor i dwie mono (każda do innych celów i nie byłem w stanie pogodzić wymagań jedną kamerą) + czwarta do DS (QHY163M). 

51 minut temu, Charon_X napisał:

Tylko dlaczego  chameleon usb 2.0 kosztuje 295 euro https://eu.ptgrey.com/chameleon-usb2-cameras , a usb 3.0 zaczynają się od 219 euro https://eu.ptgrey.com/chameleon3-usb3-vision-cameras . Droższe sa dopiero te modele pod koniec.

Nie wiem, może czytali ten wątek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w cenie może wynikać z tego iż zaprzestali albo zamierzają zaprzestać produkcji wersji z USB2. Przy okazji - najtańsze są teraz w linii Blackfly - GigE lub USB3 - ja bym brał jeden z modeli Blackfly lub QHY/ZWO.

Edytowane przez riklaunim
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, RMK napisał:

Podałeś bardzo szerokie spektrum zastosowań więc wybór nie jest łatwy. To, co podoba mi się w Twoim podejściu to to, że nie podejmujesz szybkiej pochopnej decyzji. Jeśli możesz kupić model z polecenia praktyków, którzy przekazują Ci uwagi o zaletach i wadach tego modelu a osiągane przez nich rezultaty Ci odpowiadają to w zasadzie drogę już masz określoną. Tutaj będę powtarzał jak mantrę: przy starszych modelach kamer uważaj na modele z USB 2.0 których nie poleci Ci ktoś z nazwy. Jeśli masz możliwość sprawdź działanie kamery ze swoim komputerem. Sygnał osłabiony w amplitudzie, jak to już zostało tu napisane można zawsze zregenerować. Jednak, jeśli nadajnik się nie wyrabia to przykro, ale czasu nie rozciągniesz ani nie skorygujesz niczym.
Chcesz pracy z różnymi filtrami - wybór przemawia za mono.
Planety teraz są w marnym położeniu i kupując kolor będziesz miał pod górkę - wybór przemawia za mono.
Chcesz nagrywać od UV po podczerwień (chmury Wenus, CaK) - wybór przemawia za mono i to z uwzględnieniem efektywności na krańcach pasma.
Chcesz nagrywać Księżyc i Słońce to jeśli masz na myśli całe tarcze przez SCT8 - wybór przemawia za przyzwoitym rozmiarem sensora albo będziesz składał z kawałków. Nie zawsze zdążysz na całym Słońcu zrobić pełne przejście, bo w CaK jest ciemno, folii ND 3.8 w handlu jak na lekarstwo, nagrywać będziesz wolno i zanim objedziesz cała tarczę może się trochę pozmieniać. Przy Słońcu przez SCT8 asystowałem, brakło mi cierpliwości aby dotrwać do końca bo chip był rozmiaru VGA. Księżyc kilkukrotnie robiłem mozaiki sam. Pierwszy raz na SPC900 to był totalny hardcore, przy składaniu z ASI290 + Barlow ćwiczyłem cierpliwość i dokładność podczas akwizycji i składania. Nawet już nie pamiętam ile zapisałem filmów przy trzech podejściach na panel a ile zajęła czasu obróbka nie będę wspomniał. Przy ASI178MM to była chwila zabawy na kilku AVIkach ;)
Chcesz nagrywać Słońce przez Ha. Aby mieć jak najmniej problemów z pierścieniami na obrazie - wybór przemawia za sensorem z właściwą migawką.
Nie jestem pewien, czy jedna kamera zaspokoi Twoje potrzeby. Gdybym miał coś podpowiedzieć to w tym czasie mniej zwracałbym uwagę na zastosowania planetarne z w/w względów a raczej skupił się na Słoneczno-Księżycowych.
Ja nie odważę się wskazać Ci konkretnego modelu. Sam obecnie korzystam z trzech różnych kamer - jedna kolor i dwie mono (każda do innych celów i nie byłem w stanie pogodzić wymagań jedną kamerą) + czwarta do DS (QHY163M). 

Nie wiem, może czytali ten wątek ;)

Nie wiem czemu założyłeś, że mnie interesuje Cak Baadera - raczej będę chciał odkupić moduł Lunta do refraktora (chyba, ze jakimś cudem się znajdzie ten co mi ukradli). Jeśli chodzi o Słońce - to może przyda się reduktor np. taki  https://www.teleskopy.pl/Reduktor-ogniskowej-0,5x-/-1,25--z-gwintem-filtrowym-teleskopy-1399.html .Wtedy na pewno cała tarcza w h-alpha będzie.

Założyłem, że będzie potrzebna więcej niż 1 kamera. Kolega od kamerki pisze, że i Chameleon ma pierścienie newtona, ale z barlowem - to niedobrze. Parę dni temu w końcu nagrałem tarczę Słońca z prowadzeniem (znalazłem jakąś szynę i mogłem zamocować na EQ-3-2) to przy powiększeniach z barlowem 1,5x i 2x zestakowało mi przede wszystkim te pierścienie i plamy na matrycy. Przy Firerfly udaje się czasem unikać interferencji po zestackowaniu, jeżeli są jakieś powazniejsze szczegóły na tarczy (jakieś obszary aktywne z plamami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj tego:  

https://www.teleskopy.pl/Reduktor-ogniskowej-0,5x-/-1,25--z-gwintem-filtrowym-teleskopy-1399.html 

to straszne dziadostwo :)

BTW, będę miał Chameleona3 na zlocie to sobie możesz przetestować :)

Edytowane przez Lukasz83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Charon_X napisał:

Nie wiem czemu założyłeś, że mnie interesuje Cak Baadera

Kojarzyłem, że kiedyś pytałeś o ten filtr - nie pamiętam, czy tu czy na innym forum. Poza tym widziałem efekt zrobionej całej tarczy przez SCT8 i robił baaardzo pozytywne wrażenie ;) tak samo, jak wydrukowałem swój Księżyc z ASI178 (2x2metry) więc samo mi się to jakoś skojarzyło, że skoro SCT8 to chyba filtr + folia.

Chyba lubię duże rozmiary, oglądanie nawet na dużym monitorze/telewizorze mniej mi odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.