Skocz do zawartości

Filtry do wizuala - co warto


Ursula

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, chciałabym poznać Wasze doświadczenia z filtrami do teleskopów zwierciadlanych.

Delta oferuje takie zabawki:

filtr mgławicowy Filtr Baader UHC-S 1,25"     za 250,-

filtr do Układu Słonecznego Filtr ciemnoniebieski #38A 1,25''     za 45,-

filtr księżycowy 1,25    za 40,-

filtr light pollution Filtr Baader NeodymiumMoon&Skyglow 1,25"   za 220,-

Co warto, czego nie warto? Może wiecie, gdzie jest lepsza oferta?

 

Howk!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to do wizuala to na wynalazki typu UHC-S szkoda kasy. 

Na mgławice: UHC Lumicon lub Astronomik, ew Orion UltraBlock - cena spora, ale poza miastem uwidacznają się mgławice, których normalnie nie widać albo tak słabo, że łatwo pominąć, nawet taka Rozeta w 10". Na Veila to wiadomo najlepiej OIII ale też nie byle co, z górnej półki: Astronomik i Lumicon. Filtry mgławicowe spisują się najlepiej z dużym newtonem od 8" w górę z dala od miasta.

Księżycowy może się przydać, ja obserwuję bez.

Po co filtr ciemnoniebieski? Jak już planetarny musi być to pomarańczowy na Marsa - w lipcu opozycja. 

Planetarne za 40 zł od GSO mi nie podeszły, miały odblaski i kupiłem Baadera z powłokami antyrefleksyjnymi.

O obserwacjach wizualnych obiektów mgławicowych z Wawy zapomnij, min. to 30 km w linii prostej od granicy miasta.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam doświadczenie z newtonami, do obserwacji używam głównie refraktora 4" f5,9 i obserwuję przeważnie z miasta. Przy obserwacjach Księżyca przydaje się filtr szary neutralny lub polaryzacyjny bo zmniejsza ilość światła. Osobiście lubię oglądać  Księżyc przez filtr pomarańczowy, zdecydowanie poprawia się kontrast na powierzchni oraz filtr wycina trochę zły seeing. Trzeba tylko przekonać się do nietypowej barwy :).

W przypadku gromad i gwiazd wielokrotnych używam filtra moon&skyglow. Działanie filtra nie jest może duże, ale w przypadku miejskich obserwacji każda poprawa widoku jest cenna :)

Jak już wybiorę się za miasto to przydaje się filtr UHC. Trzeba mieć na uwadze, że jest to dość ciemny filtr, który dobrze sprawdza się w większych sprzętach.

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 10 lat używam UHC-S w wizualu i chwalę. Główny powód używania UHC-S jest taki, że w moim teleskopie  5" f/10 UHC wydawał mi się za ciemny. O O-III już nie wspominam, bo tam zupełna ciemność. Moim zdaniem w ciemniejszych teleskopach UHC-S znajduje swoje zastosowanie.
Do jaśniejszego sprzętu UHC będzie dobry.
A propos UHC Lumicona. Jak już kupować, to trzeba bardzo uważać na nową produkcję, bo jak donoszą ludzie na zagranicznych ( a także naszych) forach oryginalny Lumicon wypadł z branży, a nowa produkcja, która wychodzi pod tą nazwą do jakości oryginału się nie umywa. Bywają filtry z dziurkami na warstwach. Trzeba szukać używki w dobrym stanie sprzed lat.


Również podczas miejskich obserwacji używam Moon & Skyglow. Bywało tak, że wkręcałem go przed kątówkę i tak siedział tam pół roku. Na ciemnym niebie nie przyniesie żadnych istotnych korzyści, a nawet trochę zaszkodzi, bo na planetach tylko uwydatni refrakcję atmosferyczną. Na miejskim niebie po zaakceptowaniu tej małej wady można liczyć na widoczne poprawienie kontrastu i kolorów na planetach. Wygasi też LP. Oczywiście nie można się spodziewać, że nagle DSy będą w mieście super widoczne, ale poprawę kontrastu widać.

Do planet rozważałbym głównie filtr pomarańczowy. Do Marsa jest świetny. Różnice w obserwacji Marsa z filtrem i bez są znaczące.

Filtr niebieski sprawdzi się głównie na Wenus, ale nie wiem czy jest sens inwestować, skoro jego użycie nie wprowadzi uwidocznienia jakichkolwiek jej szczegółów.

Dawno temu popełniłem takie testy kolorowych filtrów:

 

Edytowane przez wimmer
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to trochę nie tak. 

Po pierwsze zależy od warunków. W 8 calach UHC pod słabym niebem, z bocznym światłem lamp albo nawet pod ciemnym ale bez dostatecznie długiej adaptacji jest do bani. Ja tak to widzę. 

Pod ciemnym niebem, gdy wzrok jest zaadoptowany odpowiednio, UHC sprawuje się znacznie lepiej. Ale to nasz wzrok sprawuje się lepiej. 

Dalej. Czy teleskop ciemny, czy jasny to źrenica wyjściowa decyduje o tym, czy jest jasno, czy ciemno. Czyli zależy to od zastosowanego okularu. Taką samą ŹW uzyskać można w teleskopie F10 jaki w F5 ale z innymi okularami. 

Gdy damy filtr w różnych teleskopach z okularami dającymi tą samą ŹW, jasność (czy ciemność :grin:) obrazu powinna być taka sama. 

Poprawcie mnie jeśli się mylę... 

Poza tym, filtr stosuje się po coś, z jakiegoś powodu. Zwykle, aby coś lepiej/inaczej zobaczyć :flirt:

Jakoś nigdy nie przekonałem się do filtrów LP; muszę do tego wrócić, skoro bardziej doświadczeni koledzy stosują, coś musi w tym być. Zawsze, gdy próbowałem, miałem wrażenie, że jest gorzej, zamiast lepiej :icon_cool:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Stara, dobra źrenica wyjściowa. Ciemno, czy jasno, to nie ma znaczenia, bo źrenica wyjściowa załatwia wszystko...
Ale ja do tego podszedłem empirycznie. To znaczy wrażenie ciemności wynikło z praktyki. Filtra mgławicowego typu O-III chciałem używać np. do Veila (zawsze odnosiłem wrażenie, że ten filtr jest stworzony do tego obiektu). Najdłuższe, co mogę włożyć do swojego teleskopu w formacie 1,25", to 32mm. Uzyskuję wtedy powiększenie niecałe 42x i ŹW 3,3mm.
Używając tego filtra z Syntą 8" i okularem 32mm uzyskałem powiększenie 40x i ŹW 5,4mm.

Zatem, niestety w "ciemnym teleskopie" z takim filtrem, na takich obiektach jest ciemno. Żebym miał tak "jasno" jak w "jasnym teleskopie" musiałbym włożyć okular 53mm, a takiego nie ma.

Co więcej, uważam, że filtrów, które mocno przyciemniają obraz nie ma sensu stosować ze źrenicą rzędu 2mm, bo będzie po prostu ciemno.

I dlatego od lat używam UHC-S :)

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wimmer napisał:

uważam, że filtrów, które mocno przyciemniają obraz nie ma sensu stosować ze źrenicą rzędu 2mm, bo będzie po prostu ciemno.

Zgoda, też tego nie robię - za dużo kłopotu. Bo taki filtr tak przyciemni obraz gwiazd, że przestaje się widzieć i orientować gdzie się jest. Ale jeśli wcześniej wycelować w obiekt np Veil jak kolega szuu, założyć filtr i osłonę na głowę... Filtr przepuści to co trzeba. 

A gdy ŹW jest duża, filtr przyciemni gwiazdy, owszem, ale nie na tyle, żeby nie orientować się w położeniu. 

To oczywiście przy założeniu, że nie korzysta się z szukacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ursula napisał:

Jeżeli jednemu jest ciemno a drugiemu jest jasno, a patrzą na ten sam obiekt przez ten sam sprzęt, to chyba najlepiej pożyczyć na zlocie od kolegów różne zabawki i sprawdzić samemu, czy jest ciemno czy jasno.

Pewnie. Ale weź pod uwagę warunki obserwacyjne. To głównie one (poza ŹW) decydują czy jest (za)jasno, czy (za)ciemno. 

Rzadko takie same warunki trafiają się pod rząd, w każdym razie nie u mnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.