Pierwszy teleskop

frodo · 29 Maja 2018

Cześć, interesuję się astronomią już dłuższy czas i w końcu zdecydowałam się na zakup teleskopu, jednak mam z tym niemały problem, dlatego chciałabym Was poprosić o jakieś rady. Mieszkam tuż za granicami Krakowa, więc niestety jakieś zanieczyszczenie światłem jest, choć nie tak duże jak w centrum miasta. Głównie z uwagi na to myślałam najpierw o jakimś refraktorze. Jednak gdy udałam się do sklepu stacjonarnego, sprzedawca zaczął mnie odwodzić od tej myśli, powiedział że nie warto, że lepiej kupić Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON. Poszłam do innego sklepu i tam doradzono mi zupełnie odwrotnie - sprzedawca powiedział że nie mam szans zobaczyć żadnych mgławic, gromad czy galaktyk w takich warunkach (niestety nie mam za bardzo możliwości pojechania gdzieś dalej i planowałam prowadzić obserwacje z tarasu domu) i stwierdził, że najlepszym wyborem będzie Levenhuk Skyline PRO 105 MAK. Nie ukrywam że mam trochę mętlik w głowie, dlatego bardzo proszę o jakieś sugestie i pomysły, jaki sprzęt najlepiej kupić. Czy jest w ogóle sens rozważać Newtony? Czy raczej tylko refraktor? Chciałabym oczywiście obserwować nie tylko księżyc czy planety, ale jakieś większe obiekty z katalogu Messiera również. Zdjęcia też bym bardzo chętnie porobiła, mam Sony alpha 6000. Budżet jakim dysponuję to max 1500zł. Dziękuję bardzo za każdą pomoc.

RomekAstrobaza · 29 Maja 2018

No to moze to:)

Jakies poltora tysiaca nowy.

Dokupisz prowadzenie w jednej osi i przejsciowke do lustrzanki i bedziesz fotki robic DS m.in. takie jak ponizej i lepsze:)

A robione byly pod duzo jasniejszym niebem niz Twoje niebo

Edytowane 29 Maja 2018 przez RomekAstrobaza

Hans · 30 Maja 2018

Spotkaj sie z kims na obserwacjach. Popatrz przez sprzet. Zobacz jak zachowuje sie pod jakim niebem. Nie kupuj odrazu wszystkich dodatkow jakie Ci zaoferuja, ocen jakich obiektow obserwacje Cie kręcą, jaki rodzaj montażu pasuje i... nastaw na rozczarowanie :/ Żaden z teleskopów jakie przewinęły się w treści tego wątku nie wygra z light pollution miasta, żaden nie pokaże tego co wstawił RomekAstrobaza na fotkach.

A jak już bedziesz miał za sobą pierwsze obserwacje, przeewoulujesz zapewne do pytania, jak duży teleskop jestem w stanie transportować do upatrzonej miejscówki z lepszym niebem, biorąc pod uwagę dystans jaki musisz pokonać w pogoni za nim i czas jakim dysponujesz.

Pozdrawiam.

kjacek · 30 Maja 2018

Z ust mi to wyjąłeś . Nic dodać, nic ująć.

Ale jednak dodam coś od siebie :neat:

10 godzin temu, frodo napisał:

Mieszkam tuż za granicami Krakowa, więc niestety jakieś zanieczyszczenie światłem jest, choć nie tak duże jak w centrum miasta.

Co widzisz na niebie? Widzisz Drogę Mleczną? Czy tylko kilka gwiazd? Jakie zaświetlenie pokazują mapy?

10 godzin temu, frodo napisał:

Jednak gdy udałam się do sklepu stacjonarnego, sprzedawca zaczął mnie odwodzić od tej myśli, powiedział że nie warto, że lepiej kupić Sky-Watcher N-203/1200 SYNTA 8 DOBSON. ...

Levenhuk Skyline PRO 105 MAK.

...

Czy jest w ogóle sens rozważać Newtony? Czy raczej tylko refraktor?

Chciałabym oczywiście obserwować nie tylko księżyc czy planety, ale jakieś większe obiekty z katalogu Messiera również.

...

Zdjęcia też bym bardzo chętnie porobiła

....

SW 203/1200 to taki podstawowy Newton, pokaże całkiem dużo, jednak ograniczeniem jest jakość nieba (zaświetlenie). Nie znam Twoich warunków obserwacyjnych, ciężko coś doradzić.

MAK 105, moim zdaniem nie warto. Za mała średnica, jakiś większy sens ma MAK 127, ale jako drugi teleskop raczej.

Zdjęcia na razie sobie odpuść, to inna bajka, inny sprzęt i inny budżet.

Znajdź 'lokalsów', trochę ludzi obserwuje w okolicach Krakowa. Spotkanie z rzeczywistością ma największy sens.

Ze względu na zaświetlenie ja mam SCT8 i dwa refraktorki ED 102/714 i 72/430. Nawet takim małym sprzętem da się obserwować niebo, inaczej niż w dużym sprzęcie ale bardzo fajnie. Sporo DSów jest w zasięgu.

Ale staram się jeździć pod trochę ciemniejsze niebo. Bo niezależnie od sprzętu ciemne niebo to podstawa.

Moim zdaniem taki mały refraktor np ED80 na AZ4 byłby dobry na początek. To trochę poza budżetem, dlatego zanim coś kupisz, poszukaj ludzi w okolicy. Oni powiedzą Ci więcej.

frodo · 30 Maja 2018

20 minut temu, kjacek napisał:

Co widzisz na niebie? Widzisz Drogę Mleczną? Czy tylko kilka gwiazd? Jakie zaświetlenie pokazują mapy?

Zaświetlenie jak na mapce w tej strefie pomarańczowej (między jasnoróżową a żółtą). Drogi Mlecznej nie widzę :\ Gwiazdy to przy dobrych warunkach tak do 3,5mag.

Piotr K. · 30 Maja 2018

A widzieliście tego maluszka?

https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_86&products_id=5260&lunety=Teleskop Bresser Messier AR 80 80 640 AZ NANO

Jakiś czas temu zwrócił mi na niego uwagę kolega maro21, i zdaje się, że to może być świetna opcja na początek. Montaż wygląda na stabilny, tuba krótka więc mało drgająca (w przeciwieństwie np. do R90/900 czy N130/900 na standardowych montażach do nich dołączanych), a f/8 pozwoli trochę przypowerować Księżyc i planety. Za 7 stówek mały i lekki teleskopik w miarę uniwersalny.

Aż się sam waham, czy sobie go nie kupić, z czystej ciekawości, do testów, i do dydaktyki. Czasem się trafi opowiedzieć ludziom o niebie, zawsze wtedy pada pytanie "Jaki teleskop na początek?", i zawsze wtedy mam dylemat, bo w cenie do 1000 PLN i w wadze do ok. 10 kg nie polecę nikomu z absolutną pewnością i z czystym sumieniem ani N130/900, ani R90/900, ani R80/400, ani Maczka 90 czy 102; a ten Bresser wydaje się idealny.

Edytowane 30 Maja 2018 przez Piotr K.

Pav1007 · 30 Maja 2018

14 minut temu, Piotr K. napisał:

N130/900

Miałeś na myśli N150/750 oczywiście.

kjacek · 30 Maja 2018

To słabo. Nie wiem co Ci doradzić. Ja biorę samochód i jadę pod ciemniejsze niebo.

Zaświetlenie zabiera na prawdę sporo.

Galaktyk czy mgławic (może z wyjątkiem Andromedy i M42) raczej nie zobaczysz. Zostają gwiazdy podwójne, planety, Księżyc i jaśniejsze gromady.

Może MAK 127 byłby jednak dla Ciebie najlepszy.

To lekka tubka, niewielka. Ma długą ogniskową i małe pole, do tego jest dość ciemny (to zwykle wada, ale tu, przy dużym zaświetleniu wprost przeciwnie).

Generalnie w takich warunkach można próbować stosować właśnie takie słabo-światłosilne teleskopy, F10 i wyżej. Musiałabyś spróbować.

Przy oglądaniu nieba w zaświetlonych warunkach trzeba znaleźć najciemniejsze miejsce i do tego dobrze jest osłonić oczy/głowę jakąś ciemną szmatą, tak aby boczne światła nie przeszkadzały.

Nie potrafię nic powiedzieć o tym 'maluchu' z linka wyżej. Światłosiła to F8, nie jest najgorzej. Ale to achromat i na jaśniejszych obiektach, a tylko takie masz dostępne, będzie widać aberację chromatyczną (kolorki). Nie wiem jak dużą i nie wiem jak bardzo będzie Ci przeszkadzać.

Krzychoo226 · 30 Maja 2018

Pytanie co prawda dotyczy teleskopu, ale każdy na początku pyta o teleskop A gdyby tak w tym budżecie zakupić dobrą lornetkę 10x50? Mobilności nie da się porównać, będzie uniwersalna i pod niebo i w plener. Przynajmniej dla mnie mgiełki widziane przez teleskop są lekko rozczarowujące (no poza M42 przez OIII ), a dopatrywanie się kątem oka jakichś słabizn to już zupełnie nie dla mnie.

Lornetka pięknie pokaże gromady i ciemnotki w Drodze Mlecznej, spora część galaktyk i mgławic również jest w zasięgu.

Zjebur · 30 Maja 2018

Cześć, mam na imię Marcin i jako że jestem tu nowy, witam wszystkich bardzo serdecznie!

Frodo, moim zdaniem (i tu zaznaczam że jestem jeszcze noobkiem) zanim zdecydujesz się kupić jakiś teleskop, powinnaś popatrzeć sobie przez kilka różnych sprzętów i wtedy będziesz mieć mniej-więcej jakiś pogląd na sytuację.
Ja też tak jak Ty mieszkam tuż za granicą Krakowa, w północnej części. Zapraszam do śledzenia wątku na sąsiednim forum (Astromaniak) w którym umawiamy się z kolegami z Krakowa i okolic na wspólne, lokalne wyjazdy obserwacyjne.

https://www.astromaniak.pl/viewtopic.php?f=30&t=28736&start=575

Ekipa jest świetna i obserwacje w takim towarzystwie to sama przyjemność. Ponadto obszerna wiedza i doświadczenie kolegów bardzo pomaga takim amatorom jak ja czy Ty, znaleźć odpowiedzi na różne pytania.
Miejscówki mamy z fajnym niebem, stosunkowo blisko. Na szybkie wypady 35km na północny-zachód od Krakowa i na dłuższe posiedzenia 65km na północ.
Jeśli będziesz miała ochotę kiedyś się z nami wybrać to daj znać w ww. wątku. Jeżeli masz własny transport to fajnie a jeśli nie to ja z reguły jeżdżę sam i mam wolne miejsce w samochodzie. Niestety miejsce mam tylko jedno gdyż na tylnej kanapie wożę Syntę a w bagażniku dobsona.
Sprzęty przez które możesz z nami poobserwować niebo to Synta 8" (dobson), Newton 170/1190 (dobson), Taurus 13" (dobson), Mak 90 i oczywiście lornetki.

Moim zdaniem po takim wyjeździe będziesz mieć już jakiś minimalny pogląd na sprawę. Co prawda spektrum sprzętu jakim dysponujemy nie jest zbyt szerokie ale zawsze coś. Na pewno będziesz już wiedziała czy montaż, waga i gabaryty dobsona Ci odpowiadają czy też nie.

PS. Mam nadzieję że wklejaniem linków do innego forum nie złamałem regulaminu i nikogo nie uraziłem.

Pozdrawiam.