Arp 188 -osobliwe maleństwo

[Grzędziel]

Tym razem pokusiłem się o zarejestrowanie tej osobliwej galaktyki. Arp 188 -czyli galaktyka Kijanka znajduje się w gwiazdozbiorze Smoka. Odległa od nas o 420 mln. lat świetlnych. Charakterystyczny ogon ma długość ok. 280 tys lat św. Ciekawostką jest, że sama galaktyka (spiralna z poprzeczką) nakłada się na drugą galaktykę będącą ok 300 tys. lat św. za nią. Prawdopodobnie charakterystyczny kształt Arp 188 zawdzięcza właśnie oddziaływaniom grawitacyjnym obu tych galaktyk.

To maleństwo ma jasność ok 14 mag. i na dodatek zdjęcie robiłem z miasta. Żeby coś wyszło naświetliłem aż 107 klatek po 120 sek. Efekt raczej nie powala, ale coś się zarejestrowało.

 

Setup: Newton 200/1000,   AZ-EQ6,   Atik One 9,   L: 107x120 sek.

 

 

 

[Duser]

Fajna ta galaktyczka. 

No proszę, Newton poszedł w ruch !!

[JaLe]

Ładny ogonek

[Tayson]

Nie znałem, już znam. Dziękuję! 

[bajastro]

Twoje fotki są super, a zaczynałeś Canonem

[Grzędziel]

30 minut temu, bajastro napisał:

Twoje fotki są super, a zaczynałeś Canonem

Dzięki, ale małe sprostowanie -zaczynałem kasetą własnej produkcji na klisze cięte, potem był Zenit E

[Tayson]

Masz jakiekolwiek dane zwiazane z reakcja tej tuby na temperature?

Kolimowac trzeba za kazdym razem przed sesja, czy w miare jest ok? Oczywiscie mam na mysli transport autem w inne miejsce.

[Grzędziel]

2 godziny temu, Tayson napisał:

Masz jakiekolwiek dane zwiazane z reakcja tej tuby na temperature?

Kolimowac trzeba za kazdym razem przed sesja, czy w miare jest ok? Oczywiscie mam na mysli transport autem w inne miejsce.

Nie powiem, że Newton to bezproblemowy sprzęt. Zawsze sprawdzam kolimację przed foceniem i z reguły trzeba poprawić. Jak wyjeżdżam to obowiązkowo. Z drugiej strony zajmuje to nie więcej niż 3-5 minut. Zwykle to minimalna korekta.

   Co do zmian temperatury to podobnie, może trochę lepiej jak w APO 130 (Newton ma tubę z karbonu). Natomiast zanim się wychłodzi (wiatrak obowiązkowo) to obrazy są straszne i ostrość płynie dosłownie co każdą klatkę. Myślę, że jest to związane z falowaniem cieplejszego powietrza w tubie (jakość obrazu gwiazd) i termiczną zmianą geometrii lustra (ostrość). Wystawienie w zimie z ciepłego domu teleskopu to kilka godzin (2-4h) zanim się ustabilizuje. Ale jak tubę wystawisz rano na zewnątrz to wieczorem od razu focisz bez problemu.

  Podsumowując jeśli chcesz mieć za normalne pieniądze sporą aperturę i dużą skalę do focenia małych obiektów (a takich w końcu jest najwięcej) to Newton 8-10" to dobre rozwiązanie, kiedy jak w moim wypadku stanowi uzupełnienie głównego setupu. Jeśli miałbym się ograniczyć do jednego zestawu to zdecydowanie APO.

[Duser]

Powiem,  że mam do Newtonów wielki sentyment . Mój njutek oczekuje cierpliwie na come back astrofotograficzny, na razie z powodzeniem wykorzystywany jest wizualnie. Aczkolwiek może już w wersji F/4,5.... Piotrze, może jednak założę kiedyś tą maskę na lustro. A docelowo , kto wie, może skończę z jakimś 10-12 calowcem na lepszym montażu .

[HAMAL]

Warto inwestować w większy sprzęt, 12" daje takie jej obrazy, foto próbne

 

http://indexhamal.pl/astrofotografia/galaxies/PGC57129.htm

 

[bajastro]

Hamal, piękna skala i detal jak na jednorazowy strzał.

[HAMAL]

Poluje na nią z porządnym detalem od 3 lat, liczyłem, że to wreszcie ta noc, ale seeing w tym roku jest jak zapałka, pojawia się na chwilę i na godzinę/dwie znika.