Skocz do zawartości

Teleskop pod bardzo rozświetlone miejskie niebo


lkosz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie

 

Opiszę w skrócie zagwozdkę którą mam - zastanawiam się coraz poważniej nad teleskopem:

  • miejsce: centrum Wrocławia, blokowisko, mocno rozświetlone, zapylone, planuję zainstalować się pod blokiem lub ewentualnie w oknie (parter, ale tylko przy temperaturze ok. 20-23 stopni, które latem w centrum często są wieczorami i nocami)
  • budżet: 1000zł, 1500 to absolutna granica, nie chcę inwestować wielkich pieniędzy na początku
  • obiekty: układ słoneczny (bez Słońca) - planety, komety, ciekawe popularne zjawiska (deszcze meteorów itp); jeśli dałoby się dostrzec jakąś galaktykę, mgławicę, księżyc Jowisza byłoby super, za czarną dziurę lub wybuch supernowej mogę wydać nawet 2000 :haha:
  • cel: nauka, amatorskie oglądanie (obserwacjami tego nie nazwę), doświadczenie mam niemal żadne, potem ewentualnie astrofotografia, ale z użyciem własnych konstrukcji elektronicznych
  • mobilność: niewielka/żadna
  • dobrze żeby całość ważyła do 25kg

 

Trochę poczytałem w temacie i moje wnioski na tę chwilę (poprawcie mnie jeśli się mylę):

  • warunki obserwacyjne mam katastrofalne, i sprowadzają się do księżyca lub przy czarnym, niezapylonym, niezawilgoconym niebie do jasnych obiektów - takich dni jest całkiem sporo, zdarzy się że i nawet zimą
  • skłaniałbym się w kierunku konstrukcji zamkniętej, obawiam się wystawienia teleskopu newtonowskiego i podobnych, trudnych w czyszczeniu, na miejski syf; szklaną soczewkę łatwiej wyczyścić
  • przy obiektach które chcę oglądać zalecane są katadioptryki lub krótkie refraktory żeby zminimalizować bardzo dokuczliwe aberracje chromatyczne
  • ponieważ teleskop trzeba schłodzić do temperatury otoczenia, zimą mogę mieć problem (nie mam balkonu), krótkie konstrukcje mają taką zaletę, że można je wstępnie przygotować do pracy używając lodówki i szczelnego pokrowca, wspomagając się ewentualnie parapetem
  • parapet jakby coś ma 3,5 metra, szer. 25cm, więc bardzo długie konstrukcje, ale nie za szerokie też się schłodzą :)
  • okoliczne wysokie budynki powodują przy wietrznej pogodzie przeciągi, więc konstrukcja musiałaby być dość stabilna

 

Co o tym myślicie? Jest sens kupować teleskop przy takich warunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich warunkach zastanów się nad dużą lornetką np. 20x80 lub większą ze statywem. Mieszkam w Warszawie i często rezygnuję z obserwacji teleskopem Mak 127 na rzecz lornetki 20x80. Przy wąskim polu widzenia jakie daje teleskop i małej ilości obiektów przez zaswietlenie trudno jest cokolwiek znaleźć.  No i obserwacje przez okno też nie polepszą widoków. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, lkosz napisał:

Witam serdecznie

 

Opiszę w skrócie zagwozdkę którą mam - zastanawiam się coraz poważniej nad teleskopem:

  • miejsce: centrum Wrocławia, blokowisko, mocno rozświetlone, zapylone, planuję zainstalować się pod blokiem lub ewentualnie w oknie (parter, ale tylko przy temperaturze ok. 20-23 stopni, które latem w centrum często są wieczorami i nocami)
  • budżet: 1000zł, 1500 to absolutna granica, nie chcę inwestować wielkich pieniędzy na początku
  • obiekty: układ słoneczny (bez Słońca) - planety, komety, ciekawe popularne zjawiska (deszcze meteorów itp); jeśli dałoby się dostrzec jakąś galaktykę, mgławicę, księżyc Jowisza byłoby super, za czarną dziurę lub wybuch supernowej mogę wydać nawet 2000 :haha:
  • cel: nauka, amatorskie oglądanie (obserwacjami tego nie nazwę), doświadczenie mam niemal żadne, potem ewentualnie astrofotografia, ale z użyciem własnych konstrukcji elektronicznych
  • mobilność: niewielka/żadna
  • dobrze żeby całość ważyła do 25kg

 

Trochę poczytałem w temacie i moje wnioski na tę chwilę (poprawcie mnie jeśli się mylę):

  • warunki obserwacyjne mam katastrofalne, i sprowadzają się do księżyca lub przy czarnym, niezapylonym, niezawilgoconym niebie do jasnych obiektów - takich dni jest całkiem sporo, zdarzy się że i nawet zimą
  • skłaniałbym się w kierunku konstrukcji zamkniętej, obawiam się wystawienia teleskopu newtonowskiego i podobnych, trudnych w czyszczeniu, na miejski syf; szklaną soczewkę łatwiej wyczyścić
  • przy obiektach które chcę oglądać zalecane są katadioptryki lub krótkie refraktory żeby zminimalizować bardzo dokuczliwe aberracje chromatyczne
  • ponieważ teleskop trzeba schłodzić do temperatury otoczenia, zimą mogę mieć problem (nie mam balkonu), krótkie konstrukcje mają taką zaletę, że można je wstępnie przygotować do pracy używając lodówki i szczelnego pokrowca, wspomagając się ewentualnie parapetem
  • parapet jakby coś ma 3,5 metra, szer. 25cm, więc bardzo długie konstrukcje, ale nie za szerokie też się schłodzą :)
  • okoliczne wysokie budynki powodują przy wietrznej pogodzie przeciągi, więc konstrukcja musiałaby być dość stabilna

 

Co o tym myślicie? Jest sens kupować teleskop przy takich warunkach?

Pod te warunki sensu nie ma. Za jasno. To 'złe miejsce' :ermm: dla obserwacji astronomicznych. 

Chyba, że Księżyc i planety. 

Wtedy MAK. 

Nie wiem, czy lornetka rozwiąże sprawę. Zaświetlenie to zaświetlenie i jedyne co można zrobić to wyjazd pod ciemne niebo. 

Wtedy obserwacje mają sens. Może nie MAKiem na początek. Ale lornetka tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do obserwacji wyłącznie w mieście i do tego bez balkonu, z tym budżetem chyba pozostaje używamy mak127 na az3 lub az4. Proponowane wyżej 120/600 to fajny sprzęt, tyle że DS u siebie nie poogladasz, a do US mak będzie lepszy. Moim zdaniem lornetka w dużym mieście ok, ale do obserwacji dziennych :)

Edytowane przez Astrobonq
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam na "podmiejskim niebie" (Klasa5).

Na balkonie ma  do dyspozycji refraktor 6" (poza Twoim zasięgiem) i lornetkę DO SkyGuide 15x70.

Przy średnim "zaśmierdzeniu" syfkiem na niebie lornetką spokojnie łapię Lagunę, Mki w Strzelcu i wyżej w stronę Orła.

Refraktor nie łapie Laguny i tego co w około oprócz zajawek gromad typu M22, mimo że łapie dużo więcej światła od lornetki.

Tutaj kłania się żrenica wyjściowa.

Proponuję jednak maksylmalnie dużą lornetkę.....zawsze przebije się bardziej przez zaświetlenie niż jaki kolwiek teleskop.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, lkosz napisał:

Witam serdecznie

 

Opiszę w skrócie zagwozdkę którą mam - zastanawiam się coraz poważniej nad teleskopem:

  • miejsce: centrum Wrocławia, blokowisko, mocno rozświetlone, zapylone, planuję zainstalować się pod blokiem lub ewentualnie w oknie (parter, ale tylko przy temperaturze ok. 20-23 stopni, które latem w centrum często są wieczorami i nocami)
  • budżet: 1000zł, 1500 to absolutna granica, nie chcę inwestować wielkich pieniędzy na początku
  • obiekty: układ słoneczny (bez Słońca) - planety, komety, ciekawe popularne zjawiska (deszcze meteorów itp); jeśli dałoby się dostrzec jakąś galaktykę, mgławicę, księżyc Jowisza byłoby super, za czarną dziurę lub wybuch supernowej mogę wydać nawet 2000 :haha:
  • cel: nauka, amatorskie oglądanie (obserwacjami tego nie nazwę), doświadczenie mam niemal żadne, potem ewentualnie astrofotografia, ale z użyciem własnych konstrukcji elektronicznych
  • mobilność: niewielka/żadna
  • dobrze żeby całość ważyła do 25kg

 

Trochę poczytałem w temacie i moje wnioski na tę chwilę (poprawcie mnie jeśli się mylę):

  • warunki obserwacyjne mam katastrofalne, i sprowadzają się do księżyca lub przy czarnym, niezapylonym, niezawilgoconym niebie do jasnych obiektów - takich dni jest całkiem sporo, zdarzy się że i nawet zimą
  • skłaniałbym się w kierunku konstrukcji zamkniętej, obawiam się wystawienia teleskopu newtonowskiego i podobnych, trudnych w czyszczeniu, na miejski syf; szklaną soczewkę łatwiej wyczyścić
  • przy obiektach które chcę oglądać zalecane są katadioptryki lub krótkie refraktory żeby zminimalizować bardzo dokuczliwe aberracje chromatyczne
  • ponieważ teleskop trzeba schłodzić do temperatury otoczenia, zimą mogę mieć problem (nie mam balkonu), krótkie konstrukcje mają taką zaletę, że można je wstępnie przygotować do pracy używając lodówki i szczelnego pokrowca, wspomagając się ewentualnie parapetem
  • parapet jakby coś ma 3,5 metra, szer. 25cm, więc bardzo długie konstrukcje, ale nie za szerokie też się schłodzą :)
  • okoliczne wysokie budynki powodują przy wietrznej pogodzie przeciągi, więc konstrukcja musiałaby być dość stabilna 

 

Co o tym myślicie? Jest sens kupować teleskop przy takich warunkach?

Cytat

warunki obserwacyjne mam katastrofalne, i sprowadzają się do księżyca lub przy czarnym, niezapylonym, niezawilgoconym niebie do jasnych obiektów - takich dni jest całkiem sporo, zdarzy się że i nawet zimą

Masz warunki na księżyc i planety i pod to bym szukał teleskopu. Lornetka nie da Ci tyle frajdy w obserwacji planet co teleskop, bo tutaj liczy się powiększenie.

Księżyc, lornetka jak najbardziej 80 mm średnicy soczewki da Ci pole w którym masz całą tarczę. Minus masz jedno powiększenie. Lornetki z wymiennymi okularami poza ceną.

Teleskop czy to będzie Mak, czy soczewka, nie ma znaczenia.

Wątpię jednak, żebyś się wyrobił w 1000 zł z montażem i okularami. Chyba, że coś małego do 100 mm.

Poszukaj w wątkach o teleskopach na balkon.

 

  • Cytat

    skłaniałbym się w kierunku konstrukcji zamkniętej, obawiam się wystawienia teleskopu newtonowskiego i podobnych, trudnych w czyszczeniu, na miejski syf; szklaną soczewkę łatwiej wyczyścić

    Lustro jest łatwiej umyć, woda + odpowiedni detergent. Soczewki bym się nie podjął umyć wodą, tylko odpowiednie płyny...

  • Cytat

    przy obiektach które chcę oglądać zalecane są katadioptryki lub krótkie refraktory żeby zminimalizować bardzo dokuczliwe aberracje chromatyczne

    Krótkie refraktory mają więcej aberracji chromatycznej, dobrej jakości soczewki jej nie mają, cena x3. Te konstrukcje powyżej f9 czyli będzie długa ogniskowa-długi teleskop, będą miały mniej aberracji chromatycznej. Zostają maczki, sc ...

 

  • Cytat

    ponieważ teleskop trzeba schłodzić do temperatury otoczenia, zimą mogę mieć problem (nie mam balkonu), krótkie konstrukcje mają taką zaletę, że można je wstępnie przygotować do pracy używając lodówki i szczelnego pokrowca, wspomagając się ewentualnie parapetem

    Obserwacje z okna są utrudnione, bo miesza się powietrze z zewnątrz z tym wewnątrz pomieszczenia, co powoduje degradację obrazu widzianego przez teleskop. Tutaj bardziej sprawdzi się lornetka, z mojego doświadczenia ...

  • Cytat

    okoliczne wysokie budynki powodują przy wietrznej pogodzie przeciągi, więc konstrukcja musiałaby być dość stabilna 

    Statywy i montaże dają radę, a przy bardzo silnym wietrze powyżej 60 km/h i tak nie będziesz obserwował...
Edytowane przez m_jq2ak
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wampum napisał:

Na balkonie ma  do dyspozycji refraktor 6" (poza Twoim zasięgiem) i lornetkę DO SkyGuide 15x70.

Przy średnim "zaśmierdzeniu" syfkiem na niebie lornetką spokojnie łapię Lagunę, Mki w Strzelcu i wyżej w stronę Orła.

Refraktor nie łapie Laguny i tego co w około oprócz zajawek gromad typu M22, mimo że łapie dużo więcej światła od lornetki.

Lornetka 'łapie' Ci Lagunę, większy refraktor nie? Nie widzisz Laguny refraktorem?.. 

EDIT: Piszesz 'Tutaj kłania się żrenica wyjściowa.

Proponuję jednak maksylmalnie dużą lornetkę.....zawsze przebije się bardziej przez zaświetlenie niż jakikolwiek teleskop.'

No tak, ŹW to podstawa. 

Ale o tym teleskopie i lornetce to chyba nie tak. Właśnie ŹW sprzętu, teleskopu czy lornetki, określa jak zobaczysz niebo. A w teleskopie łatwiej ją zmienić :flirt:.

Przewaga lornetki nad teleskopem jest jedna moim zdaniem zdaniem, mobilność. I może to dwuoczne 'paczanie' ma dla niektórych znaczenie :emotion-5:. No dobra i pole. 

Wszystkie pozostałe plusy są po stronie teleskopu. 

Edytowane przez kjacek
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wampum napisał:

Mieszkam na "podmiejskim niebie" (Klasa5).

Na balkonie ma  do dyspozycji refraktor 6" (poza Twoim zasięgiem) i lornetkę DO SkyGuide 15x70.

Przy średnim "zaśmierdzeniu" syfkiem na niebie lornetką spokojnie łapię Lagunę, Mki w Strzelcu i wyżej w stronę Orła.

Refraktor nie łapie Laguny i tego co w około oprócz zajawek gromad typu M22, mimo że łapie dużo więcej światła od lornetki.

Tutaj kłania się żrenica wyjściowa.

Proponuję jednak maksylmalnie dużą lornetkę.....zawsze przebije się bardziej przez zaświetlenie niż jaki kolwiek teleskop.

 

Jaka światłosiła refraktora, jakie okulary ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, m_jq2ak napisał:

Obserwacje z okna są utrudnione, bo miesza się powietrze z zewnątrz z tym wewnątrz pomieszczenia, co powoduje degradację obrazu widzianego przez teleskop. Tutaj bardziej sprawdzi się lornetka, z mojego doświadczenia ...

dlatego napisałem o konkretnych temperaturach, a o takie w mojej okolicy późnym wieczorem bardzo łatwo :)

8 godzin temu, Tayson napisał:

Zainstaluj sobie na pc np stellarium lub sky chart i popatrz co jest dostępne z Twojej moejscowki. 

Sa również fajne apki na telefon pokazujące niebo w czasie rzeczywistym.

Stellarium oczywiście mam i używam. Gołym okiem spokojnie znajdę jasne gwiazdy i chyba nawet Jowisza znalazłem, ale nie jestem tego już pewien - był dość blisko księżyca, a ja mam astygmatyzm - punktowe światła typu diody widzę w nieco rozmazany sposób. Ale księżyc zawsze znajdę :)

 

8 godzin temu, Tayson napisał:

Podczas deszczu meteorow na pewno nie będzie Ci potrzebny teelskop. 

no błyski to widzę, ale ze względu na powyższe chciałbym zobaczyć coś więcej poza plamą :)

 

 

Dziękuję wszystkim za opinie :)  Podsumowując:

Spotkałem się z opiniami, że montaż paralaktyczny jest strasznie skomplikowany i nowicjusze powinni brać tylko azymutalny. Czy to jest faktycznie takie trudne w obsłudze? Jak tak poczytałem na jego temat i obejrzałem filmy na youtubie, to nie wydaje mi się to wcale skomplikowane (jestem matematykiem, i mogę mieć wypaczone poczucie skomplikowania). To jest kwestia tylko ustawienia, a mam wrażenie, że o wiele łatwiej będzie mi śledzić odleglejsze obiekty na bardzo dużych powiększeniach. Tym bardziej że o wiele łatwiej do niego dorobić proste podążanie za obiektem używając mikrosterownika i małego silniczka krokowego lub serwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o montaż według mojego rozeznania, azymutalny łatwiej przenieść, jest też lżejszy w tym przypadku...

Moim zdaniem do dużych powiększeń, gdzie teleskop drga na montażu lepszy jest paralaktyczny, ale azymutalny z dobrze dobraną wagą, będzie równie dobry.

Preferencje mają znaczenie, czy wolisz precyzyjnie kręcić pokrętłem, czy lekko luzować zacisk i głowica się przemieszcza z pewnym oporem, pod wpływem przyłożenia siły.

Każdy ma swoją specyfikę...

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak. Ja korzystam tylko z montaży AZ. 

Najlepiej z mikroruchami. 

Nie jestem miłośnikiem planet czy Księżyca, choć czasem lubię na nie popatrzeć. Dlatego uważam AZ za bardzo wygodny. 

Ci, którzy lubią się wpatrywać dłużej w ten sam punkt w dużym powiększeniu, powiedzą, że lepszy jest mont EQ. Może. 

Ale ja uznałem, że jest po prostu niewygodny. 

Co kto lubi. 

Podpowiem Ci tylko, że w mieście nie ma co liczyć na dobry seeing i ekstremalnych powiększeń nie osiągniesz. 

Najlepiej poszukaj w swojej okolicy ludzi z podobnym hobby i zobacz sam co i jak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, lkosz napisał:
  • przy obiektach które chcę oglądać zalecane są katadioptryki lub krótkie refraktory żeby zminimalizować bardzo dokuczliwe aberracje chromatyczne
  • ponieważ teleskop trzeba schłodzić do temperatury otoczenia, zimą mogę mieć problem (nie mam balkonu), krótkie konstrukcje mają taką zaletę, że można je wstępnie przygotować do pracy używając lodówki i szczelnego pokrowca, wspomagając się ewentualnie parapetem
  • parapet jakby coś ma 3,5 metra, szer. 25cm, więc bardzo długie konstrukcje, ale nie za szerokie też się schłodzą :)
  • okoliczne wysokie budynki powodują przy wietrznej pogodzie przeciągi, więc konstrukcja musiałaby być dość stabilna

 

Co o tym myślicie? Jest sens kupować teleskop przy takich warunkach?

 

Pierwsza sprawa, to sprostowanie - krótkie refraktory achro (ale i ED a nawet fluoryty) dają większą aberację chromatyczną w stosunku do tych długich (zresztą wszystkie aberracje, nie tylko AC!). Tak więc im dłuższy refraktor tym lepszy.

 

Sens zakupu teleskopu jest! Ja mam chyba nawet gorsze warunki od Twoich, bo blokowisko z widokiem na centrum handlowe :Cry: (chociaz niebawem sie to pewnie zmieni, ze względu na przeprowadzkę....) I nawet w takich warunkach widać bardzo dobrze Księżyc, planety (Jowisz oczywiście z paskami i swoimi księżycami), gwiazdy podwójne. Obserwacje słabych mgławic, glaktyk itp...  mozna sobie jednak odpuscić - znacznie wiecej da wyjazd za miasto z teleskopem niz obserwacje nawet 2x większym w miescie.

 

W warunkach złego seeingu i obserwacji jasnych obiektów najlepszy bedzie refraktor (długie achro z tym budżetem jedynie wchodzi w grę), bo z mniejszej srednicy "wyciaga" się lepszą jakość obrazu w stosunku do innych rodzajów teleskopów. A im mniejsza średnica tym teleskop mniej wrażliwy na seeing. Przy złym seeingu i obserwacji z okna lub balkonu na wyskoich piętrach, nawet 70mm jest juz często zbyt dużo - objawia sie to "falowaniem" na Ksieżycu lub np. utratą pasków na Jowiszu. Warto jednak miec nieco wiekszą srednicę, na trafiające się od czasu do czasu dobre warunki seeingowe, ale w/g mnie 120mm to już jest max (jak na blokowisko miejskie). Nawet w długich 80mm pięknie widać szczegóły - obserwuję takim teleskopem i  zadziwia nie tylko mnie - poczytaj zagraniczne fora internetowe o "poręcznych" refraktorach - np. tu https://www.cloudynights.com/topic/615917-801200-or-1021100-as-a-quick-planet-scope/

 

Dobrym sprzetem tez bedzie Maksutow - niemal na równi z dobrym refraktorem w przypadku obserwacji z dużymi powiększeniami, a mówimy to o 150x a nawet 200x - na takie sie nastaw - warto, oczywiście z mniejszymi powerami tez można. (Te 150..200x, to nawet z dobrych 70mm można wyciągnąć - ja np. obserwowałem kiedyś z powodzeniem i pięknym obrazem Księżyc w 180x powiększenia refraktorkiem 70/900!)

 

Obserwacje nad budynkami z których ucieka do góry ciepło i powoduje turbulencje atmosfery nie maja sensu nawet w przypadku obserwacji Księzyca. Ja obserwuję w szczelinie pomiędzy blokami - tylko w takim miejscu mam dobry seeing. Druga sprawa to turbulencje powietrza wokół teleskopu np. przy obserwacjach przez otwarte okno. Trzeba naprawdę dobrze wychłodzic pokój (ja obserwuję z balkonu na parterze), aby móc obserwować małe szczegóły planetarne. Parter paradoksalnie nie jest zły - bo nikt z dołu Ci nie wietrzy mieszkania i nie bucha rozfalowanym powietrzem prosto w teleskop (rozgrzane powietrze, jak powszechnie wiadomo uchodzi do góry ;) ).

 

Chłodzenie refraktora zupełnie pomijam. Nawet w 10stopniowym mrozie po ok. 15minutach jest już dobrze, a po pół godzinie perfekcyjnie (mowa o refraktorze 80/1200) Maka trzeba troszkę dłużej chłodzic, ale lodówkę to bym odpuścił - podejrzewam, że zaparuje ci szkło jak tylko teleskop z niej wyjmiesz (no chyba, że teleskop szczelnie zamkniesz, owiniesz w folię itp - nie wiem nie praktykowałem).

 

Przy wietrze nie prowadzi sie obserwacji planetarnych, bo gdy jest wiatr, to seeing jest do bani.

 

Najlepiej znaleźc sobie gdzies w poblizu ciemny placyk, gdzie mozna obserwowac całe niebo a nie tylko wąski wycinek nieba. A jeszcze lepiej wyjechać z teleskopem na przedmieścia lub na wieś. Na planetach wiele sie nie zyska (ale trochę tak, przede wszystki ze względu na lepszy seeing)), zyska sie natomiast na DSach i to tak jak pisałem - wyjazd da efekt 2x a nawet i 3x  wiekszej apertury.

 

PS

Ja przez lornetke oprócz sąsiadek nic nie widzę w mieście :D. Jasne niebo jest jeszcze jaśniejsze w lornetce i tyle po obserwacjach...

 

PS2

Do obserwacji w dużych powiekszeniach lepszy jest montaż EQ.

 

PS3

Żeby nie było, że trzeba długim achromatem obserwować tylko na boisku, bo gdzie idziej się nie mieści, że trzeba obserwacje prowadzic na leżąco, bo jest taki długi, iż zahacza o ziemię itp. "pierdoły" - zdjecie wyjaśnia chyba wszystko (balkon ma metr szerokości, a taboret normalną wysokość - polecam jednak regulowany taboret obrotowy, ... a refraktor ma ogniskową 1200mm):

 

 

 

ja76x.jpg

 

Reasumując - przy tym budżecie potrzebny Ci długi refraktor achro (80...100mm) lub Mak 100... 127mm

Edytowane przez JSC
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te "pierdoły" przy tej długości tuby w porównaniu do maka 127 stanowią kluczową różnicę. Zamiast tego monstrum ze zdjęcia reagującego swoją powierzchnią na każdy powiew wiatru można cieszyć się z obserwacji np. z takiego zestawu (tylko montaż został do zakupu, ale chodzi mi o porównanie gabarytów). Zupełnie nie rozumiem jak można proponować początkującemu miłośnikowi astronomii taki sprzęt.

Ikosz: szukaj używanego maka 127 na azymutalnym montażu jak w linku. To optimum dla Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz:

Jak jest wiatr to sie nie obserwuje planet, bo seeing wtedy jest zły... To po pierwsze. Po drugie takie długie refraktory achromatyczne sa właśnie dla początkujących, bo są tanie i dają obraz jak refraktory ED. Po trzecie - jak ktos nie ma pojecia o obserwacjach długim achromatem , to uprasza się o nie zabieranie w tym temacie głosu. A że nie jest to tylko moja prywatna opinia, to wystarczy przejrzeć linka z forum CN, którego dałem w poprzednim poście.

 

 

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, JSC napisał:

Jeszcze raz:

Jak jest wiatr to sie nie obserwuje planet, bo seeing wtedy jest zły... To po pierwsze. Po drugie takie długie refraktory achromatyczne sa właśnie dla początkujących, bo są tanie i dają obraz jak refraktory ED. Po trzecie - jak ktos nie ma pojecia o obserwacjach długim achromatem , to uprasza się o nie zabieranie w tym temacie głosu. A że nie jest to tylko moja prywatna opinia, to wystarczy przejrzeć linka z forum CN, którego dałem w poprzednim poście.

 

 

A jak ma się to takich przykładowych założeń:

od strony wyciągu tuba wystaje 60cm od osi montażu

okular w zenicie jest na wysokości 100 cm

Na jakiej będzie w poziomie ? 160cm

Czy to jest wygoda ?

 

Nawet nie wyobrażam sobie refraktora np. 250/2500. Super pewnie obraz ale pozycja okularu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, JSC napisał:

Jeszcze raz:

Jak jest wiatr to sie nie obserwuje planet, bo seeing wtedy jest zły... To po pierwsze. Po drugie takie długie refraktory achromatyczne sa właśnie dla początkujących, bo są tanie i dają obraz jak refraktory ED. Po trzecie - jak ktos nie ma pojecia o obserwacjach długim achromatem , to uprasza się o nie zabieranie w tym temacie głosu. A że nie jest to tylko moja prywatna opinia, to wystarczy przejrzeć linka z forum CN, którego dałem w poprzednim poście.

Po pierwsze, mam pojęcie o obserwacjach długim refraktorem, bo wśród wielu teleskopów i taki wariant przerabiałem. Po drugie takie długie tuby drgają nawet przy niewielkich podmuchach, które wcale nie muszą towarzyszyć złemu seeingowi. Po trzecie, jak się jest fanatykiem jedynego słusznego sprzętu, to się nie doradza początkującym by im nie zaszkodzić. 

 

 

Ta pozornie wygodna pozycja na balkonie ze zdjęcia, to jak zdanie wyrwane z kontekstu. Początkujący może dać się zwieść pozorom, ale każdy kto choć trochę obserwował szybko dostrzeże (jak Astrokarol), że tu nie może być mowy o wygodzie. 

 

JSC: bez odbioru, włączyłem się tylko dla dobra pytającego, bo Twoja chęć pomocy potrafi niestety zaszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JSC ma refraktor długi i lekki, 80mm średnicy. 

Może go zamontować tak jak na obrazku. 

Co innego np ED 120, który jest ciężki od strony obiektwu. Gdy miałem ten refraktor oglądanie nieba w zenicie było niewygodne. 

Długie refraktory pewnie sa znacznie lepsze pod względem aberracji chromatycznej ale moim zdaniem są dość niewygodne. Zwłaszcza dla kogoś, kto nie lubi obserwować na siedząco jak ja. 

A pogoda nas nie rozpieszcza, czasem jest pogodnie jak trochę mocniej wieje, w takich momentach ja wychodzę na obserwacje mimo tego, że seeing jest zwykle kiepski. Ale nie wychodzę z taką armatą. 

Kolega wyżej podlinkował bardzo fajny zestaw. Mak 127 na AZ. To ma jakieś sens w mieście. Ale taka refraktorowa armata raczej nie. Nie dla nowicjusza. 

Miałem różne teleskopy. Takiego nie kupiłbym nigdy. Wolałbym zwykły achromat F5 150/750 ze wszystkimi jego słabościami ale oczywiście pod ciemne niebo. Ale co kto lubi. 

EDIT widzę, że gdy pisałem posta, koledzy wyżej już zareagowali. 

Edytowane przez kjacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, lkosz napisał:

Panowie spokojnie :)

Dziękuję za wszystkie cenne porady i opinie. Zdecyduję się wbrew rozsądkowi na zakup nieco droższego niż przewidywałem MAK 127 na montażu paralaktycznym

Ten montaż wcale nie jest wygodny. Zwłaszcza dla kogoś, kto nie ma dużo czasu i nie ma praktyki. Po jakimś czasie dojdziesz oczywiście do wprawy. 

Wiesz oczywiście, że musisz go zgrać z gwiazdą Polarną przy każdym ustawieniu? Tam jest taka luneta biegunowa. Czyli musisz widzieć gwiazdę Polarną. To może być kłopotliwe w mieście. 

Montaż AZ nie ma takich potrzeb, ustawiasz i oglądasz. 

Jeśli chcesz paralaktyka, to minimum EQ3-2. Nie kupuj EQ2. 

Jeśli AZ, to minimum AZ4 lub lepiej coś z mikroruchami. Nie kupuj AZ3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O takie chcę kupić: https://teleskopy.pl/product_info.php?cPath=21_35&products_id=1795&lunety=Teleskop Sky Watcher MAK 127 EQ 3 2 BKMAK127EQ3 2

W poprzednim poście napisałem, że spotkałem się już z ostrzeżeniami, że ten typ montażu jest trudny i niezalecany dla początkujących. Poczytałem i pooglądałem filmy na youtube jak się go obsługuje i nie widzę w tym nic skomplikowane, a ma według mnie pewne zalety. Polarisa widzę z okna, także nie będzie problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.