Skocz do zawartości

Ciemne pyły w zwartych mgławicach planetarnych


HAMAL

Rekomendowane odpowiedzi

Wrócił nasz pionier fotografii ekstremalnej, HAMAL. :original:  Powrót w wielkim stylu, od razu z ciekawą prezentacją.

Moim zdaniem, problem o którym mowa jest pokłosiem pozyskiwania zdjęć jako li tylko bieżących trofeów. Nie różnię się pod tym względem od innych. Każde zdjęcie wymaga "badań" i nieważne jakby to dziwnie nie brzmiało, nawet my amatorzy nie powinniśmy traktować owoców pracy tylko jako "obiektów artystycznych". Mnie też zdarza się po czasie,  przy dogłębnej analizie zdjęcia zauważyć coś,  co na pierwszy rzut oka nie przyciągało uwagi, a stanowi bardzo cenną informację. Przeważnie już nie można edytować postu, a pisanie nowego "odgrzewanego kotleta" nie wydaje się aż tak ważne. Nie traktujemy naszej pracy z należytą estymą, a powinniśmy. Może wtedy byłoby w naszym hobby więcej nauki, a mniej wartości artystycznych. Tylko jaki procent zdjęć odpowiadałby tym kryteriom? 

 

Witaj, że się tak kolokwialnie wyrażę, stary druchu.

Edytowane przez Loxley
  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, czuję się niczym odkrywca dymka w 6826 :D Po podwójnej centralnej w NGC 7008 a teraz dymku, złapałem nowy wiatr w żagle :D Uważam ze obróbka często za bardzo zmierza w kierunku uzyskania finalnego obrazowania jak z HST a dopiero taka neutralna próbująca jedynie odwzorować rzeczywistość przybliża nas do prawdziwego wizerunku obiektu. 

 

Podam Wam przykład. Kiedyś bardzo lubiłem prace tego Autora, ale teraz już odleciał totalnie. On nie fotografuje nieba, On zbiera materiał a potem obróbką maluje obraz jak z HST. Czy to nadal astrofotografia?

 

http://astrophoto17.eklablog.com/recent/2

 

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 1.09.2018 o 12:46, HAMAL napisał:

trafiłem na ciekawą rzecz, a mianowicie na ciemną chmurkę na tle NGC 6826, której nie uraczysz na zdjęciach w sieci, a jej obecność objawia się jedynie w postaci osłabienia grubości struktur

Przeciekawy wątek ale ... skąd wiesz że tam jest ciemna chmurka? Straciłem "kwant" czasu i na różnych wikipediach jednak nie dotarłem do takiej informacji.

Sam ją stwierdzasz jakąś metodą i jest to informacja nieznana (do tego momentu) nikomu?

Może pokaż kawalątek i wskaż strzałką u siebie i na referencyjnym materiale tuż obok wkomponowanym (o ile istnieje).

Ufam jednakowoż i daję lajka. :)

Siema

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W necie jest wystarczająco dużo informacji na temat tych "tworów", a na zdjęciu z HST, które wrzucił Bartek, są pięknie widoczne stożki fali uderzeniowej FLIERs'ów :)

 

Hamal zachwala kolorowe zdjęcia ale to właśnie pomiary intensywności poszczególnych linii widmowych (i ich wzajemnych proporcji) są podstawą do wyznaczenia parametrów zjonizowanego gazu tworzącego mgławice (temp. elektronowa, gęstość elektronowa) czy ilości pyłu kosmicznego znajdującej się przed nią (wsp. rozpraszania).

 

Może jest na forum ktoś, kto ogarnia temat na tyle, że mógłby zrobić "zjadliwy" artykuł nt. astro-fizyki mgławic planetarnych i określenia ew. potencjału w badaniach sprzętem amatorskim?

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Behlur_Olderys napisał:

NGC_6826HSTFull.jpg

 

Jeszcze tutaj pokaż tą chmurkę pyłu. To zdjęcie z HST (z wikipedii). 

Znowu muszę się użerać z Twoim totalnym brakiem doświadczenia, ale oczywiście ty wszystko wiesz najlepiej. Traageedia :notify:

 

Gdy robisz astrofotografię filtrami tak wąskopasmowymi, to jakim cudem mają Ci wyjść delikatne pyły ? Cała idea tych filtrów polega na wyłapaniu jedynie obrazu pochodzącego z danego  widma, Wystarczy lepiej się przyjrzeć tym zdjęciom

https://hla.stsci.edu/hlaview.html#Images|filterText%3D%24filterTypes%3D|query_string=ngc 6826&posfilename=&poslocalname=&posfilecount=&listdelimiter=whitespace&listformat=degrees&RA=296.200625&Dec=50.525070&Radius=0.005525&inst-control=all&inst=ACS&inst=ACSGrism&inst=WFC3&inst=WFPC2&inst=NICMOS&inst=NICGRISM&inst=COS&inst=WFPC2-PC&inst=STIS&inst=FOS&inst=GHRS&imagetype=best&prop_id=&spectral_elt=&proprietary=both&preview=1&output_size=256&cutout_size=12.8|ra=&dec=&sr=&level=&image=&inst=ACS%2CACSGrism%2CWFC3%2CWFPC2%2CNICMOS%2CNICGRISM%2CCOS%2CWFPC2-PC%2CSTIS%2CFOS%2CGHRS&ds=

 

i tym zdjęciom

 

https://hla.stsci.edu/hlaview.html#Images|filterText%3D%24filterTypes%3D|query_string=ngc 7662&posfilename=&poslocalname=&posfilecount=&listdelimiter=whitespace&listformat=degrees&RA=351.473300&Dec=42.535000&Radius=0.002142&inst-control=all&inst=ACS&inst=ACSGrism&inst=WFC3&inst=WFPC2&inst=NICMOS&inst=NICGRISM&inst=COS&inst=WFPC2-PC&inst=STIS&inst=FOS&inst=GHRS&imagetype=best&prop_id=&spectral_elt=&proprietary=both&preview=1&output_size=256&cutout_size=12.8|ra=&dec=&sr=&level=&image=&inst=ACS%2CACSGrism%2CWFC3%2CWFPC2%2CNICMOS%2CNICGRISM%2CCOS%2CWFPC2-PC%2CSTIS%2CFOS%2CGHRS&ds=

 

aby potwierdzić istnienie tego o czym ja pisze :)

 

Zresztą doświadczone oko widzi na przytoczonym zdjęciu HST jak przygaszony jest ten fragment otoczki NGC 6826 właśnie z uwagi na fakt bycia schowanych za mgiełką pyłu.

 

 

 

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Marek_N napisał:

W necie jest wystarczająco dużo informacji na temat tych "tworów", a na zdjęciu z HST, które wrzucił Bartek, są pięknie widoczne stożki fali uderzeniowej FLIERs'ów :)

 

Hamal zachwala kolorowe zdjęcia ale to właśnie pomiary intensywności poszczególnych linii widmowych (i ich wzajemnych proporcji) są podstawą do wyznaczenia parametrów zjonizowanego gazu tworzącego mgławice (temp. elektronowa, gęstość elektronowa) czy ilości pyłu kosmicznego znajdującej się przed nią (wsp. rozpraszania).

 

Może jest na forum ktoś, kto ogarnia temat na tyle, że mógłby zrobić "zjadliwy" artykuł nt. astro-fizyki mgławic planetarnych i określenia ew. potencjału w badaniach sprzętem amatorskim?

 

 

Ja poniżej moją chmurkę widzę, jest słaba z uwagi na wyżej przytoczone powody :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=E_7SMTIJO_k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, HAMAL napisał:

Ja poniżej moją chmurkę widzę

Ja piszę to wszystko tylko z jednego powodu: mówisz o chmurce/mgiełce pyłu. Skąd wiesz, że to pył? A nie po prostu obszar o mniejszej gęstości? 

 

Ja nie znam się na astrofizyce mgławic planetarnych ale wiem, że może być pył, może być niższa gęstość gazu, a może jakaś trzecia opcja, o której nikt nie pomyślał.

Ty też się nie znasz na astrofizyce mgławic planetarnych, ale wiesz że to chmurka pyłu. Moim zdaniem ta Twoja pewność siebie jest niczym nieuzasadniona.

 

Po co się tak zżymać? Ja tylko sugeruję Ci więcej ostrożności w wygłaszaniu tez, których nie jesteśmy w stanie zweryfikować. 

 

Tutaj obrazek w temacie widzenia lub nie widzenia czegoś na zdjęciu:

PIA01442_hires.jpg

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Skąd wiesz, że to pył? A nie po prostu obszar o mniejszej gęstości? 

Słuszna uwaga :)  ale ..... czy obszar o mniejszej gęstości przesłania obszary o większej gęstości ? Bo jak widać na zdjęciach przesłania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HAMAL napisał:

Słuszna uwaga :)  ale ..... czy obszar o mniejszej gęstości przesłania obszary o większej gęstości ? Bo jak widać na zdjęciach przesłania :)

Dla Ciebie widać, dla mnie nie widać. Co tu gadać... Chyba za bardzo schodzimy na estetykę i odczucia, a odchodzimy od nauki. 

 

Pozdrawiam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 minut temu, Behlur_Olderys napisał:

Dla Ciebie widać, dla mnie nie widać. Co tu gadać... Chyba za bardzo schodzimy na estetykę i odczucia, a odchodzimy od nauki. 

 

Pozdrawiam.

 

Behlur_Olderys orzekł, decyzja jest wiążąca i natychmiast wykonalna, odwołania nie ma, cały Ty tu na Forum w każdym temacie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale skąd pył w mgławicach planetarnych?? W PN'kach otoczka w 100% jest utworzona z materii wyrzuconej z gwiazdy centralnej.

 

Jest to bardzo klarownie wyjaśnione.

Gdy mgławica planetarna była już uformowana, to gwiazda centralna wypuściła dwa siarczyste gazowe bąki (no dobra, więcej w nich wodoru i azotu). Te poruszając się w ośrodku zimnej plazmy z prędkością ponadźwiekową, utworzyły stożki fali uderzeniowej. Twój "twór" tj. pociemnienie, to chyba najmniej ciekawy przejaw całego zjawiska - zwyczajnie rozgonione po przejściu "bąków" chmury wcześniej znajdującego się tam gazu. W wyniku przeprowadzonych badań okazało się (i to jest najciekawsze), że wyrzucony gaz ma niski stopień jonizacji przez promienie UV z gwiazdy centralnej - i stad nazwa: Fast Low-Ionization Emission Region - FLIER.

 

FLIERs'y występują w wielu mgławicach planetarnych, a chyba najbardziej znane są te z Mgławicy Saturn - NGC 7009

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marek_N napisał:

Ale skąd pył w mgławicach planetarnych?? W PN'kach otoczka w 100% jest utworzona z materii wyrzuconej z gwiazdy centralnej.

No właśnie, też mi to ni cholery nie pasuje :D :uhm: Trzeba do NASA napisać zapytanie :D

 

Ale zobacz zdjęcia OIII NGC 7662 HST powyżej, nie ma tam pyłu ? 

 

Edytowane przez HAMAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że sie nie obrażasz :) bo oczywiście nie zarzucam Ci "płaskoziemstwa", tylko sugeruje żeby nie tworzyć nauki ścisłej na podstawie oglądania obrazków.

 

Zanim wieczorem pojedziesz dalej z tematem to powiem Ci jak do tematu podchodzi astro-fizyka.

 

Jak wiadomo obszary mgławicowe świecą w skutek zjawiska rekombinacji w atomach gazu, czyli przejścia atomu ze stanu wzbudzonego (wskutek jonizacji) do podstawowego. Takie przejście powoduje wyemitowanie fotonu o ściśle określonej częstotliwości. Dla wodoru mówimy o Serii Balmera, czyli serii linii widmowych przy przejściu elektronu z powłoki wyższej do powłoki nr=2 (3->2 H-alfa; 4->2 H-beta; 5->2 H-gamma).

 

Różnica intensywności tych linii widmowych jest stała, i zależna jedynie od temp. elektronowej gazu. W astro-fizyce jest to określane terminem Balmer decrement. Dla temp. = 10'000K różnica intensywności pomiędzy liniami widmowymi H-alfa i H-beta = 2.86.

 

Ponieważ pył kosmiczny mocniej pochłania promieniowanie o krótszej długości fali wiec pojawia się zjawisko zwane "Interstellar reddening". W związku z tym światło czerwone (np. H-alfa) jest mniej pochłaniane niż turkusowe (H-beta), a wartość parametru Balmer decrement rośnie. 

 

No i teraz - robiąc dwa zdjęcia - jedno w H-alfa, a drugie w H-beta od razu otrzymuje się mapę pyłów pochłaniających światło w mgławicy lub przed nią. Przy tych rozmiarach kątowych PN'ki, ewentualną mgławice pyłową należałoby jednak powiązać bezpośrednio z nią.

 

Wiec jak widzisz, gdyby tylko było podejrzenie istnienia w PN mgławicy pyłowej , to było by to do szybkiego i jednoznacznego zweryfikowania.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.