Skocz do zawartości

46P/Wirtanen - jasna kometa na zimę 2018/2019


Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, lemarc napisał:

Z Dęblina w kierunku południowym masz Puławy i dlatego tło nieba jest zbyt jasne. Musisz się wybrać co najmniej za Kazimierz Dolny, tam powinno być lepiej, ale trzeba obserwować w czasie górowania komety. Wczoraj w Lublinie było mgliście i kometa prawie nie odcinała się od tła. W takich warunkach obserwacja nie ma sensu.

Mieszkam w okolicy Dęblina. Na południu mam dużo gorszą łunę niż jakieś ciemne Puławy - szklarnie w Stężycy. Zobacz na mapie, że to świeci prawie jak Warszawa. Może trochę przesadzam ale jest jasno. 

Czasem jeżdżę na obserwacje w okolice Krzywdy lub Stoczka Łukowskiego.

Choć fakt faktem, że z jakiegoś powodu od dwóch lat nie widziałem z podwórka dobrego, przejrzystego niskiego horyzontu. A kiedyś tak. A może wyjazdowe obserwacje rozstroiły moją tolerancję na warunki :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, astrokarol napisał:

Mieszkam w okolicy Dęblina. Na południu mam dużo gorszą łunę niż jakieś ciemne Puławy - szklarnie w Stężycy. Zobacz na mapie, że to świeci prawie jak Warszawa. Może trochę przesadzam ale jest jasno. 

Oj, chyba nie przesadzasz:(co za wredne, skondensowane światło! Nawet w Warszawie musi być lepiej, niż przy samych szklarniach!) Na Twoim miejscu - dla obserwacji komety wybrał bym się też na południe, aby ominąć ów cholerną łunę. Testowałem miejscówkę Zajączków/Niemieryczów (przy okazji tegorocznego wysypu Perseidów). Jest np. łąka na fajnym wzniesieniu, jedynie niewielka łuna od Lipska. Dało się obserwować bardzo niskie obiekty, chociaż i tam wilgoć była wtedy spora.  https://www.lightpollutionmap.info/#zoom=16&lat=6664569&lon=2412955&layers=0BFFFFTFFFF

Edytowane przez PiotrTheUniverse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj około 22.15 znów polowałem na tą kometę. Przejrzystość powietrza dość dobra, tylko to oświetlenie uliczne psuło sprawę. Tak gołym okiem u mnie gwiazdy zerkaniem (w okolicach komety) bez większego wysiłku było widać do 5,4mag. Gołym okiem jednak jej nie wyzerkałem, ale też wzroku nie adaptowałem długo. W lornetce 10x50 kometa piękna ze średnicą w mojej ocenie 60' czyli już 1o.

Jasności nie odważę się podać bo widzę że moje próby są raczej rozbieżne i zaniżone do podawanych przez Was powyżej przykładów.

 

20 godzin temu, Piotrek Guzik napisał:

Na ciemnym i przejrzystym niebie (w Beskidzie Niskim) kometa jest już obiektem bez trudu widocznym gołym okiem. Dziś oceniłem jej jasność na 4.5 mag

No w tym Beskidzie Niskim muszą być bardzo dobre warunki - nie no bez trudu gołym okiem widoczna!?, z jasnością 4.5mag!? To ciekawe, bo tak jak wspomniałem ja jej nieuzbrojonym okiem nie widziałem, ale pobliskie gwiazdy oczami do 5,4mag - więc hipotetycznie powinienem wyzerkaćjak ma 4,5mag - czegoś u nie rozumiem. No chyba, że nie ma co porównywać gwiazd i komety bo mają różną jasność powierzchniową?

Piotrze - do ilu mag widziałeś wtedy gwiazdy gołym okiem przy obserwacji komety w Beskidzie Niskim? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, GKG napisał:

No w tym Beskidzie Niskim muszą być bardzo dobre warunki - nie no bez trudu gołym okiem widoczna!?, z jasnością 4.5mag!? To ciekawe, bo tak jak wspomniałem ja jej nieuzbrojonym okiem nie widziałem, ale pobliskie gwiazdy oczami do 5,4mag - więc hipotetycznie powinienem wyzerkaćjak ma 4,5mag - czegoś u nie rozumiem. No chyba, że nie ma co porównywać gwiazd i komety bo mają różną jasność powierzchniową?

Oczywiście, że w przypadku mocno rozmytej komety nie da się wprost porównać jej jasności z jasnością gwiazd. Do wizualnych ocen jasności komety stosuje się specjalne metody, opisane np. tu:

 

http://cok.wis.pk.edu.pl/abcobserwatora.html

 

(poszukaj na tej stronie: "metoda Bobrownikoffa", "metoda Morrisa", "metoda Sidgwicka"

 

 

Cytat

Piotrze - do ilu mag widziałeś wtedy gwiazdy gołym okiem przy obserwacji komety w Beskidzie Niskim? 

Akurat tym razem dokładnego zasięgu nie wyznaczałem, ale świecące w sąsiedztwie komety gwiazdy o jasnościach 6.1 - 6.2 mag zerkaniem nie sprawiały problemów, więc zasięg w okolicy komety był pewnie nieco lepszy niż 6.5 mag. 

W Beskidzie Niskim w przejrzyste noce często miewam w zenicie zasięg nieco lepszy niż 7.0 mag.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2018 o 08:20, astrokarol napisał:

Ja ostatnio gdy ją widziałem to była ledwo widoczną plamą a warunki były średnie. Albo lokalnie mam tak słabe warunki nisko nad horyzontem albo takie uroki mieszkania kilka kilometrów od Wisły. Sam nie wiem. Obym mógł ją zobaczyć w pełnej krasie. 

Nie ma co się napinać żeby dorównać warunkom jakie ma Piotr w Beskidach. I na równinach da się ją zobaczyć w pełnej karasie, ale daleko od świateł cywilizacji. Wirtanen to trudny obiekt, bo duży kątowo i słabo skondensowany. Nie należy się też sugerować kolorowymi fotkami, bo wizualnie kometa jest czarno biała.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lemarc

Ja o tym bardzo dobrze wiem, obserwuje niebo od 8 lat. Piszę co się zmieniło, jak jest. A jest, wydaje mi się u mnie lokalnie gorzej. 

Ale są wyjazd pod lepsze niebo, 30-50 km. Na razie od czasu do czasu. Trzeba tylko pewne sprawy życiowe ogarnąć, kupić/zrobić Newtona kratownicowego i będzie malina. Będą wyjazdy kiedy się tylko da. Kiedy będzie pogoda. 

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem na chwilę przejaśniło się niebo nad centralną Anglią (są nadzieje na podobne anomalie dziś i jutro), więc wyskoczyłem na chwilę zobaczyć czy rzeczywiście jakaś kometa tam leci, a Wy wszyscy nie próbujecie tutaj sprzedać jakiejś ściemy :flirt:

Kometa widoczna przez lornetkę 10x50 (Jenoptem) praktycznie z marszu po wyjściu z domu, w miejscu mieniącym się żółcią i czerwienią na mapach lp,  bez żadnej adaptacji oczu, zerkania czy innych tego typu gimnastyk. Bardzo fajnie prezentowała się w zestawieniu z potrójnym 'asteryzmem' Rho Eridani, który mocno ułatwiał odnalezienie 46P.  Gdy już stwierdziłem, że wytaszczę statyw z dużą lornetą, chmury zrobiły mi psikusa. Może dzisiaj...

 

Tak w ogóle, jak już gościmy w tamtych niezbyt często uczęszczanych rejonach nieba, polecam zerknąć na pobliską Mirę Ceti, która jest tuż po maksimum ^_^

 

Aha, przy okazji się troszkę 'zareklamuję' . Skąd ta kometa się wzięła tak blisko, ja wyglądało jej odkrycie i takie tam ciekawostki - http://astrofan.pl/wirtanen/

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godzinne okno pogodowe wykorzystałem na szybki wypad w ciemne miejsce nad Jeziorem Sulejowskim. Kometa w lornetce prezentuje swoja okazałość bardzo ładnie. W teleskopie zaś wewnątrz komy widoczna jest asymetria biegnąca od słabego gwizdopodobnego jądra do baaardzo delikatnego warkocza. Fotograficznie zaś prezentuje się tak 

IMG_0057a.jpg

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„(…) Kometa jest wapor gorący y suchy, tłusty y lepki mocą gwiazd z Ziemie wyciągnieny aż pod Sphere Ognia wyniesiony y tamże zapalony bieg swoy oraz z trzecią powietrza krainą w koło Ziemie odprawujący (…)” wg Kaspra Stanisława Ciekanowskiego

 

... a według mnie: kometa, w wieczór zimny i wilgotny, wietrzny i ciemny, prezentuje się w lornetce Breser 8x56 jako duży rozmyty obiekt - nie tak okazały jak się spodziewałem, ale łatwy do lokalizacji (pomógł mi ogon Wieloryba). Pewnie teraz jest bardziej obiektem teleskopowym niż lornetkowym, ale przed nią kilka dni rozwoju. Obawiam się tylko, że to moja jedyna jej obserwacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna wielka plama na niebie! Widoczna najlepiej w lunetce celowniczej 8x50 i gołym okiem, w teleskopie jasne jądro w wielkiej otoczce wypełniającej większość pola widzenia w okularze. Później jeszcze obserwowałem 64P, a za godzinę 38P :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałem się z bratem na południe od Lublina pod Górę Piotrkowską, gdzie przy szosie mieliśmy dobre warunki do obserwacji lornetką 10x50. Kometa widoczna gołym okiem, w lornetce lekko jaśniejąca do środka, ale nie widać centrum gwiazdowego (za mały sprzęt, DC = 2/) Rozmiar otoczki nie większy niż pół stopnia. Po powrocie do domu widziałem ją wyraźnie z balkonu tą sama lornetką. Pokusiłem się też o ocenę jasności, bo w terenie jakoś nie dało się tego zrobić (pokrętło ostrości zamarzło) Zgrubnie dałbym jej 5 mag. W bino 25/100 coś błyskało w centrum komy, jakby słaba gwiazdka, ale to też był za mały sprzęt żeby mieć pewność. Rozstawiać teleskop już mi się nie chciało.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszła chwilowa dziura w chmurach więc i ja spróbowałem złapać kometę i się udało.Mam 14 klatek po 2 min ale nie potafię tego zlożyć bo dss robi kaszankę po stacku więc wrzucam jedną klatke 2 min. Sprzet uzyty to dublet ZS61 f=360mm canon 800d ISO 800.

 

kometa46.jpg

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.