Skocz do zawartości

Mazowiecka Grupa Obserwacyjna (Warszawa i okolice) - spotkania


wimmer

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj też byłem w okolicach Góry Kalwarii. Niestety co trochę pojawiała się i znikała mgła, seeing bardzo słaby a do tego (kto by się spodziewał) duże LP zwane Łysym. Około północy sprzęt zaczął zamarzać (było -2 st). Wyjazd uważam za średni, choć jak na wygłodniałego (ost. raz w listopadzie obserwowałem) astroamatora to było super :) 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Astrobonq napisał:

Na piątek prognozują zerowe zachmurzenie na większość nocy, łysy wstaje jakoś po 23, więc możnaby gdzieś wyskoczyć.

 

Edit: wróć, wstaje o 21. Są więc jakieś 3 godzinki na dsy.

Ja planuję (jeśli pogoda pozwoli) jechać do Mostówki i poobserwować tak przez max. dwie godziny. W piątek wieczór i noc mają być zimne, -40C...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, tomchm napisał:

Ja planuję (jeśli pogoda pozwoli) jechać do Mostówki i poobserwować tak przez max. dwie godziny. W piątek wieczór i noc mają być zimne, -40C...

No to zakładamy ciepłe gacie i jazda :D

Ja bym pojechał k. Dobrego, lepsze niebo jest a dużo dalej nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Astrobonq napisał:

No to zakładamy ciepłe gacie i jazda :D

Ja bym pojechał k. Dobrego, lepsze niebo jest a dużo dalej nie ma.

Fakt faktem, że niebo k. Dobrych będzie lepsze, niemniej ta miejscówka dla mnie odpada z następujących powodów:

a) do Dobrych jest (z Warszawy) słaby dojazd w stosunku do dojazdu do Mostówki; do Mostówki prowadzi niemal przez całą drogę ekspresówka S8, podczas gdy do Dobrych trzeba jechać drogą wojewódzką nr 637, ew. kombinować innymi drogami - efekt będzie taki, że odległość do pokonania może być dwa razy większa niż do Mostówki;

b) natężenie ruchu - S8 poza Warszawą idzie w miarę dobrze jechać nawet w piątek wieczorem, podczas gdy do Dobrych są drogi dużo gorszej jakości i będą raczej mocno zakorkowane, więc to również wydłuży czas dojazdu.

 

Zakładając, że chcę być na miejscu o 19.00, to czas jazdy od mojego miejsca zamieszkania (Bródno) do Mostówki w piątek wieczorem powinien wynieść max. 40 min., podczas gdy z Bródna do dobrego może wyjść nawet 80 min. (większa odległość, gorsze drogi, natężenie ruchu).

 

Biorąc pod uwagę wszystkie w/w czynniki i przewidywany przeze mnie czas obserwacji (max. dwie godziny), ja wybieram Mostówkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Astrobonq napisał:

łysy wstaje jakoś po 23, więc możnaby gdzieś wyskoczyć.

 

Edit: wróć, wstaje o 21. Są więc jakieś 3 godzinki na dsy.

W Mostówce chyba t r o c h ę lepsza część zachodnia, gdzie czekają na mnie 2 jesienne galaktyki z "Uranii", potem towarzysz Łyseusz zrobi, co jego. Dobre chętnie w "dobrym" terminie, a na piątek jeszcze ściągnę chyba znajomą, która też za daleko nie da rady. Ostateczna decyzja w piątek, bo trzeba będzie jeszcze spojrzeć,czy progno się sprawdza i czy aby na pewno wszędzie nie będzie zamglenia. Warto będzie pożegnać się z jasną kometą Iwamoto, która już teraz świeci b.wysoko w Bliźniętach.

Edytowane przez PiotrTheUniverse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, tomchm napisał:

 

b) natężenie ruchu - S8 poza Warszawą idzie w miarę dobrze jechać nawet w piątek wieczorem, podczas gdy do Dobrych są drogi dużo gorszej jakości i będą raczej mocno zakorkowane, więc to również wydłuży czas dojazdu.

 

Zgoda, choć na S8 też czasem można się zdziwić. Na pewno po 17-18 łatwiej z bródna, niźli z centrum, ale dam radę. 

Edytowane przez PiotrTheUniverse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, PiotrTheUniverse napisał:

Zgoda, choć na S8 też czasem można się zdziwić. Na pewno po 17-18 łatwiej z bródna, niźli z centrum, ale dam radę. 

Jak będzie wypadek, to nic na to nie poradzimy. Ale na drodze do Dobrych na pewno jazda jest o tej porze w piątek jest wolna - akurat na tamtejszych drogach do wolnej jazdy wypadek wcale nie jest potrzebny...

 

Slr i tak wszystko będzie zależało od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zero8 napisał:

Bry, a spotyka się ktoś bardziej od północy Warszawy? Nowy dwór i okolice? 

W ubiegłym roku jeździłem do Czerwińska nad Wisłą... Ładny widok na południe, praktycznie bez łuny, ale poczekam na lepszą (cieplejszą) pogodę, jeśli w ogóle tam się jeszcze wybiorę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tomchm napisał:

W ubiegłym roku jeździłem do Czerwińska nad Wisłą... Ładny widok na południe, praktycznie bez łuny, ale poczekam na lepszą (cieplejszą) pogodę, jeśli w ogóle tam się jeszcze wybiorę.

A konkretne miejsce, z wiadomymi walorami obserwacyjnymi? Nie pamiętam, czy podawałeś namiary.

 

A, już mam! Bulwary Wiślane. A ja bym spróbował w tamtej okolicy w tym miejscu 52.451785, 20.344536 

Wg. mapy ciemniej, a odległość ta sama. Ale to już raczej nie w ten piątek.

 

Edytowane przez PiotrTheUniverse
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, PiotrTheUniverse napisał:

A konkretne miejsce, z wiadomymi walorami obserwacyjnymi? Nie pamiętam, czy podawałeś namiary.

 

A, już mam! Bulwary Wiślane. A ja bym spróbował w tamtej okolicy w tym miejscu 52.451785, 20.344536 

Wg. mapy ciemniej, a odległość ta sama. Ale to już raczej nie w ten piątek.

 

Czerwińsk ma tą zaletę, że znajdujesz się w miejscowości, a nie na żadnym odludziu, więc na Bulwarach Wiślanych żaden dzik, sarna czy jeleń Cię nie zaskoczy (przynajmniej mnie nie zaskoczył) - bywały za to mniejsze zwierzęta (lis i bóbr). Ja do Czerwińska jeździłem ze względów bezpieczeństwa. Teraz umawiam się z kolegami z Forum, poza tym odkryłem blisko siebie Mostówkę, więc (przynajmniej na razie) nie ma u mnie potrzeby jeżdżenia do Czerwińska...

Edytowane przez tomchm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam 15km od NDM, ale bardziej na południowy zachód. Czyli łuna od Warszawy duża.  Miejscówkę mam 500m od domu, ale szukam czego fajnego na dluzsze posiedzenie. Zrobi się cieplej, to sprawdzę Czerwińsk .

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzęta krzywdy nie zrobią, może w skrajnych przypadkach, ale lepiej chyba nawet wilki goniące za niedźwiedziem spotkać, niż jakichś nudzących się nocą, osiedlowych żuli :nerves:

 

P. S. Nie zapomnę lisa z Kampinosu, w zasadzie jeszcze w Wwa, który podbiegał i przeszukiwał koc z astroakcesoriami. 

Edytowane przez PiotrTheUniverse
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, PiotrTheUniverse napisał:

Zwierzęta krzywdy nie zrobią, może w skrajnych przypadkach, ale lepiej chyba nawet wilki goniące za niedźwiedziem spotkać, niż jakichś nudzących się nocą, osiedlowych żuli :nerves:

 

P. S. Nie zapomnę lisa z Kampinosu, w zasadzie jeszcze w Wwa, który podbiegał i przeszukiwał koc z astroakcesoriami. 

Ja ze swojej strony raz w Bieszczadach spotkałem w nocy podczas obserwacji rysia (!), zaś w Czerwińsku wielokrotnie bobra i raz lisa. Z lisami o tyle gorzej, że mogą roznosić wściekliznę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie raz za Konstancinem dziki podeszły. Do pewnego momentu ja nie wiedziałem o nich a one o mnie. Najpierw pomyślałem że to kot buszuje, potem że stado kotów, potem uświadomiłem sobie że koty nie chadzają w stadach :D Jak zaklaskałem w dłonie zrobił się niezły meksyk, tupanie, sapanie itp. Właśnie po sapaniu poznałem, że to było coś dużego i że było tego kilka sztuk. Poświecić nie zdąrzyłem ale to musiały być dziki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Astrobonq napisał:

Do mnie raz za Konstancinem dziki podeszły. Do pewnego momentu ja nie wiedziałem o nich a one o mnie. Najpierw pomyślałem że to kot buszuje, potem że stado kotów, potem uświadomiłem sobie że koty nie chadzają w stadach :D Jak zaklaskałem w dłonie zrobił się niezły meksyk, tupanie, sapanie itp. Właśnie po sapaniu poznałem, że to było coś dużego i że było tego kilka sztuk. Poświecić nie zdąrzyłem ale to musiały być dziki :)

Czasami dochodzę do wniosku, że siedząc na odludziu i trzymając mordę w kubeł to na bardzo wiele zwierzątek można się natknąć... W niektórych rejonach, takich jak Bieszczady, nawet na całkiem (w naszych rejonach) egzotyczne zwierzątka jak np. rysie czy niedźwiedzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.