64P/Swift-Gehrels w Pegazie

[napoleon]

 

Kometa znajduje się w gwiazdozbiorze Andromedy i jest już widoczna na fotografiach wykonywanych za pomocą zwykłego aparatu np. Canon 1100D i obiektywu o ogniskowej f=100mm.

Fragment (crop) z kompozycji 7 klatek o ekspozycji 4min każda, iso2000, f=395mm, średnica 106mm, #NIKON810A.

Edytowane 15 Października 2018 przez napoleon

[DARK]

Mała uwaga. Kometa przebywa aktualnie na tle gwiazdozbioru Andromedy a nie Pegaza. 

[M.K.]

Obserwuję 64P co noc razem z 38P:

https://cobs.si/analysis2?col=observer_icq&id=KWI&start_date=2018/10/01 00:00&end_date=2018/10/16 23:59

[jutomi]

W dniu 15.10.2018 o 10:31, napoleon napisał:

Kometa ... jest już widoczna na fotografiach wykonywanych za pomocą zwykłego aparatu np. Canon 1100D i obiektywu o ogniskowej f=100mm.

Wczorajszej nocy po zachodzie Księżyca pomimo fatalnej przejrzystości spróbowałem upolować kometę ze 100mm i potwierdzam.

C60D + S100-300/4 @100/5 ISO1600 1x180x

 

I drugie z 200mm:

C60D +C200/2,8 @4 ISO1600 1x180s

 

Pod bardzo przeciętnym niebem o jasności 20,75 mag/"² majaczyła zerkaniem przy obserwacjach lornetką 12x50.

[PiotrTheUniverse]

Wczoraj upolowałem ją wreszcie około godz. 23, las w okolicy zamglonego Zegrza i niebo 20,68 mag. Synta 8, niezależnie od powiększenia - spora mgiełka z lekko jaśniejszym środkiem, czy to w 28, czy 13 mm, widoczna słabo zerkaniem. Zgadza się z fotką jutomi - przez dobę przesunęła się kawałek w str. lewego, górnego rogu, tuż pod te odwrócone "mini-plejady":) Trochę jednak fart, bo dokładnego jej położenia nie znałem.

[napoleon]

64P/Swift-Gehrels wypiękniała 17x4min, FSQ106, NIKON810A, iso2000.

 

[napoleon]

Wciąż piękna 16x2min, FSQ106 f3.65, NIKONd810A, ale już w gwiazdozbiorze Trójkąta.

 

 

[DARK]

Jak dla mnie to jedna z pozytywnych kometarnych niespodzianek tego roku. Wg prognoz miała być tylko przeciętną przedstawicielką tych ciał a jest o ok 1 mag jaśniejsza niż zakładano. Wielkością głowy może śmiało dorównywać dużo jaśniejszym kometom. No i jej bliski przelot koło takich perełek głębokiego nieba jak M31 czy M33 dał astrofotografom fajną możliwość do efektownych ujęć.