Kosmiczne zderzenie w piątek 13 kwietnia 2029

[TomekG]

Fragment artykułu z Gazety: Asteroida o średnicy 400 m znajduje się na kursie Ziemi. Szanse na kolizję szacowane są na razie na 1 do 20, ale stale rosną. NASA ogłosiła już "żółty alarm" na swej skali kosmicznych zagrożeń - pierwszy raz w historii. Reszta artukuł

:shock:

[Hamster]

ARMAGEDDON !!! :shock:

[xterm]

Akcja raczej odwolana: http://neo.jpl.nasa.gov/ (update z wczoraj)

[McArti]

w księzyca tez nie przywali ??? :?

[Kimo]

A co McArti zawiedziony?? :wink:

[Bobi]

Sprawdziłem to 13 "w piątek" :mrgreen: :wink:

[Hery Sasta]

A ile mag. ma obecnie ta kula armatnia?? :mrgreen:

[Bobi]

No jak dobrze pójdzie to może wejdzie w atmosfere ziemi to wtedy będzie to jakieś -600 mag :mrgreen: Ale podejrzewam że to może być nasz ostatni widok :wink:

 

P.S. Oczywiście wiem ze alarm odwołany :mrgreen: :|

[Mistshu]

chcialbym zoabczyc zderzenie czegos takiego z ksiezycem Oj to by bylo widowisko :twisted:

[Hery Sasta]

Z całą pewnością. Tylko problem byłby gdyby to było po niewidocznej stronie Księżyca :?

[Gość Janusz_P.]

No jak dobrze pójdzie to może wejdzie w atmosfere ziemi to wtedy będzie to jakieś -600 mag  :mrgreen:  Ale podejrzewam że to może być nasz ostatni widok  :wink:  

 

P.S. Oczywiście wiem ze alarm odwołany  :mrgreen:  :|

 

Magnitudo to skala logarytmiczna, całe sczęście nie zdajesz sobie sprawy z tego jaką niewyobrażalną i abstrakcyjną liczbowo jasność podałeś :shock: :roll:

[skrzypas]

No jak dobrze pójdzie to może wejdzie w atmosfere ziemi to wtedy będzie to jakieś -600 mag  :mrgreen:  Ale podejrzewam że to może być nasz ostatni widok  :wink:  

 

P.S. Oczywiście wiem ze alarm odwołany  :mrgreen:  :|

 

Magnitudo to skala logarytmiczna, całe sczęście nie zdajesz sobie sprawy z tego jaką niewyobrażalną i abstrakcyjną liczbowo jasność podałeś :shock: :roll:

Z nudów policzyłem tą jasność w porównaniu ze Słońcem. Gdyby jasność Słońca była 1 to jasność tej abstrakcyjnej asteroidki by była równa jedynce z 41 540 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 zerami :shock: :shock: :shock:

[Bobi]

No jak dobrze pójdzie to może wejdzie w atmosfere ziemi to wtedy będzie to jakieś -600 mag  :mrgreen:  Ale podejrzewam że to może być nasz ostatni widok  :wink:  

 

P.S. Oczywiście wiem ze alarm odwołany  :mrgreen:  :|

 

Magnitudo to skala logarytmiczna, całe sczęście nie zdajesz sobie sprawy z tego jaką niewyobrażalną i abstrakcyjną liczbowo jasność podałeś :shock: :roll:

 

 

No chyba Janusz masz racje :salu: A ty na ile to oceniasz :?: :?:

[Bobi]

WOW Skrzypas jak ty to policzyłeś :mrgreen: :?:

[Gość Janusz_P.]

Trzeba by policzyć jak jasny byłby powiedzmy 1000 megatonowy wybuch nuklerany oglądany z odległości Księżyca czyli rzędu 384 tysiące km, szacuję jego jasność obserwowalną z Zimi na około -25mg +-5 mag tak zupełnie z szacunku na oko, może ktoś to uczciwie policzyć :?: :roll:

 

Ps. Tak przy okazji Bobi czy wiesz jak nazywa się jedynka z 600 zerami bo ma ona swoją egzotyczną nazwę w matematyce :salu:

[sumas]

to tak z łac. będzie pewnie 1mln^100 ?

 

a przy okazji stronka, na której mozna sobie obliczyć skutki uderzenia takiego "kamyczka" w Ziemię:

 

http://epic2.ece.arizona.edu/~rmarcus/cgi-...-bin/crater.cgi

 

niestety nie podaje jaki widok byłby z Ziemii, gdyby celem był Księżyc

 

natomiast energia wyzwalana to "tylko" "marne" nieco ponad 200 Megaton TNT

 

pozdrowienia

[Saint]

Gdyby nasza kochana asteroida jednak zechciała walnąć w ziemie to:

 

wleciałaby w naszą atmosferę z predkoscią 12 km/s

 

siła wybuchu byłaby 250 tysięcy razy silniejsza od wybuchu Littl Boy'a który spadł na Hiroszimę

 

 

 

czyli:

 

wyobraźmy sobie, że w tym samym czasie, w tym samym miejscu detonujemy 250 tysięcy bomb atomowych takich jak ta która spadła na Hiroszimę. co zostanie ?

 

otóż:

 

moim zdaniem życie na ziemi nie miałoby prawa bytu. albo zginelibysmy od razu, albo zabiłyby nas radiotwórcze pyły, które unosiłyby się nad ziemią przez długo długo ...

[Hery Sasta]

ale zato jakie efekty specjalne byśmy mieli przed zderzeniem i w trakcie

[Bobi]

No było by nieżle i to jak by jeszcze to w nocy weszło w atmosfere to już całkowity hicior .... :mrgreen: :salu:

[Radek Grochowski]

Pozwoliłem sobie zgrubnie oszacować jasność przy uderzeniu takiego kamola w Księżyc. Kiedyś Amerykanie przeprowadzali wybuchy jądrowe w mezosferze. Jasność w czasie eksplozji była porównywalna z jasnością Słońca, może trochę słabsza. Powiedzmy, że -25 mag. Na Księżycu byłoby to ok. -7 mag. Biorąc pod uwagę, że te bomby miały kilkadziesiąt kiloton, a asteroidka kilkaset megaton, to zwiększa jasność wybuchu na powierzchni Księżyca do ok. -17 mag, pewnie +/- 2 mag. Patrzenie na to przez teleskop byłoby trochę niestosowne :wink:

 

A gdyby to oglądać z odległości 100km, jasność wynosiłaby -35 mag. Hm, trochę nie chce mi się wierzyć :|

[Saint]

no w trakcie to możnaby obserwować, ale w momencie zderzenia z powierzchnią, to wątpie czy bys na nogach ustał

 

 

:salu:

[Hery Sasta]

fala uderzeniowa nie dochodzi natychmiast, a po uderzniu na pewno będzie bardzo wielka świetlna atrakcje możliwa do oglądania z wielu kilometrów

[TomekG]

brrrrrrrr.... aż mi "ciarki" po plecach przeszły :shock:

[RuMuN]

fala uderzeniowa nie dochodzi natychmiast

A propos fali udeżeniowej. Czy na Ziemi byłaby odczuwalna i w jakich skutkach?

[Radek Grochowski]

Ciekawe zagadnienie. Chyba trzeba by przeprowadzić poważną symulację komputerową, żeby stwierdzić jakie efekty na niebie by to wywołało, ale pewnie skończyło by się na deszczu meteorów jakiego jeszcze rodzaj ludzki nie oglądał. Oczywiście o fali uderzeniowej nie ma mowy, bo nie ma między Księżycem i Ziemią ośrodka, w którym mogłaby się rozchodzić. Inna sprawa czy przy takiej eksplozji wydzieliłoby się jakieś wysokoenergetyczne promieniowanie, w rodzaju gamma, a jeżeli tak, to w jakich ilościach. Przy wybuchach jądrowych impuls elektromagnetyczny jest ogromny, ale to jednak trochę inny rodzaj eksplozji.