Skocz do zawartości

Niezidentyfikowany Obiekt Zbliżający


Gość emde

Rekomendowane odpowiedzi

Wczorajszej nocy widziałem coś... czego nie potrafię wytłumaczyć.

Zacząłem obsewację o 23.30 od przejrzenia Łabędzia - mojego ulubionego gwiazdozbioru letniego nieba, potem Lutnia, Herkules, M13, Korona, Smok i na końcu M5. Już szykowałem się do ustawienia sprzętu na gwiazdy podwójne w Wolarzu, gdy spojrzałem okiem nieuzbrojonym na Altaira dostrzegając w jego okolicy jakiś ruch. Spojrzełem dokładniej i zobaczyłem przesuwającą się po niebie kropkę - pomyślałem satelita - poruszała się "średnio szybko", nagle mnie zamurowało. Po jakiś 5 sekundach obserwowania "satelity" w ciągu może 2-3 sekund kropka powiększyła się do rozmiarów monety 5 złotowej trzymanej w wyciągniętej ręce. Zabłyszczała jak słońce, poczym po 2-3 sekundach "zmalała" ponownie do rozmiarów kropki i przez 5 kolejnych sekund zniknęła z pola widzenia. Śledziłem jeszcze to miejsce i domniemaną trasę "satelity" przez długą chwilę, ale już nic się nie pojawiło. Tak jakby "odleciało". Samo powiększające się światło miało kształt kuli, dysku z czarną dziurą w środku i odchodzącymi od niej dwoma czarnymi kreskami, całość drżała lekko i świeciła bardzo jasno.

Wrażenie byłu nieprawdopodobne, tak jakby coś na mnie spadało. Astrokoledzy odczułem przez te kilka sekund wielki strach - możecie się śmiać - ale miałem wrażenie że za chwile spadnie na mnie ogromny meteoryt.

Czy ktoś ma jakiś pomysł na to co to było - dziwny meteoryt, satelita, który tak sugestywnie odbił światło słońca a potem zniknął? A może ktoś to widział wczoraj - była godzina około 00:20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Oskarze,lLeci sobie taki satelita na orbicie dobre kilkaset kilometrów i ma wielki płaski srebrzony panel anten odbijajacy przy okazji dobrze światło i puszcza tymi antenami zajaczki po Ziemi jak przejdzie taki zajączek centralnie przez pozycję obserwatora to satelita rozjaśnia się ze swojej normalnej jasności około 10-12mag nawet do ponad -8mag i to cała filozofia tego pięknego zjawiska.

Zwykle czas obeserwacji gołym okiem nie przewyższa 20 sekund a naprawdę jasny staje sie na kilka sekund do 10 sekund z wyraźnym pikiem 3-4 sekundowym. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam widziałem to zjawisko dokładnie jak opisałeś gdy lookałem w zeszłym roku w Łebie na wakacjach w piękne czyste niebo ok 1.30. Z tym że rozbłysk określiłbym na ok. -8 mag. I pomimo bliskiej daty max roju meteorów i wyśmiania mnie przez Adama z Piły (pozdrowienia :) ) że to musiał być meteor lecący wprost na mnie a nie satelita, mocno mnie to nie przekonuje i pozostaję raczej w przekonaniu że to satelita Irydium. Niestety nie miałem możliwości wtedy sprawdzić tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cieszę się że mam takich uczonych kolegów i wyjaśnili mi dokładnie o co chodzi nie wyśmiewując się przy okazji 8). Ale proszę te osoby którym wysłałem na priva szkic rozbłysku, aby umieścili go na stronie, bo chciałbym się podzielić z astrokolegami tą obserwacją. Wrażenie było niezapomniane!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oskarze,lLeci sobie taki satelita na orbicie dobre kilkaset kilometrów i ma wielki płaski srebrzony panel anten odbijajacy przy okazji dobrze światło i puszcza tymi antenami zajaczki po Ziemi jak przejdzie taki zajączek centralnie przez pozycję obserwatora to satelita rozjaśnia się ze swojej normalnej jasności około 10-12mag nawet do ponad -8mag i to cała filozofia tego pięknego zjawiska.

Zwykle czas obeserwacji gołym okiem nie przewyższa 20 sekund a naprawdę jasny staje sie na kilka sekund do 10 sekund z wyraźnym pikiem 3-4 sekundowym. 8)

 

Witam !

 

Cieszę się, że to ''zjawisko'' zostało wyjaśnione na forum. Wczesną wiosną, kiedy zaczął zapadać zmierzch oglądałem gołym okiem południową stronę nieba w poszukiwaniu pojawiających się gwiazd. Nagle spostrzegłem ''gwiazdę'', która w ciągu około 10 sekund z niewidocznej stała się bardzo jasnym obiektem i ...... znikła. Po chwili sam już nie wiedziałem, czy było to naprawdę, czy uległem jakiemuś złudzeniu. Po tym zdarzeniu przeszukałem lornetką ten obszar nieba, żadnego obiektu jednak nie dostrzegłem. Teraz już wiem, że był to satelita.

 

Pozdrawiam

Benedykt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale proszę te osoby którym wysłałem na priva szkic rozbłysku, aby umieścili go na stronie, bo chciałbym się podzielić z astrokolegami tą obserwacją. Wrażenie było niezapomniane!!!

 

NOZ1.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.