Astroberry Server

[kubaman]

a mnie się do tej pory nie udało zrobić zdjęcia

[Duser]

Witam. Ja także mam niewielki problem z moim AstroBerry.

Otóż mam podłączony moduł GPS do pinów urządzenia ( rx, tx ) . Jeżeli nie mam podłączonej kamery pod USB ( ASI 2600MM ) to wszystko śmiga i moduł szybko robi fixa z satelitami oraz podaje dane do GPSD. Natomiast jeżeli tylko podłączę kamerę , moduł natychmiast traci synchronizację z satelitami i przestaje podawać dane . Zauważyłem że dzieje się tak wówczas, kiedy dołączę kamerę do gniazd USB 3.0 . Jest jednak jedno gniazdo USB 2.0 do którego mogę podłączyć kamerę i nie zaburza to pracy modułu GPS. Podejrzewam że wynika to z jakiegoś konfliktu w dostępie do zasobów . Czy można to jakoś sprawdzić i ewentualnie przekonfigurować ? 

[dziki]

18 godzin temu, kubaman napisał:

a mnie się do tej pory nie udało zrobić zdjęcia

Widziałem ale nie potrafię pomóc Mój Canon 6D MkI ruszył po podpięciu, gdybym musiał walczyć żeby odpalić to bym się podzielił wiedzą.

[luzikos]

W dniu 24.01.2022 o 13:52, Duser napisał:

Witam. Ja także mam niewielki problem z moim AstroBerry.

Otóż mam podłączony moduł GPS do pinów urządzenia ( rx, tx ) . Jeżeli nie mam podłączonej kamery pod USB ( ASI 2600MM ) to wszystko śmiga i moduł szybko robi fixa z satelitami oraz podaje dane do GPSD. Natomiast jeżeli tylko podłączę kamerę , moduł natychmiast traci synchronizację z satelitami i przestaje podawać dane . Zauważyłem że dzieje się tak wówczas, kiedy dołączę kamerę do gniazd USB 3.0 . Jest jednak jedno gniazdo USB 2.0 do którego mogę podłączyć kamerę i nie zaburza to pracy modułu GPS. Podejrzewam że wynika to z jakiegoś konfliktu w dostępie do zasobów . Czy można to jakoś sprawdzić i ewentualnie przekonfigurować ? 

 

 

 

Przerabiałem to, to zakłócenia elektromagnetyczne. USB3.0 ostro sieje i jest słabo zaekranowane na RPi. U mnie sytuację zdecydowanie poprawiło owinięcie wtyku kabelka USB kamery folią kuchenną - sreberkiem takim :). Ważne by dotykała metalowej części obudowy wtyku. Jeszcze czasami, muszę zaraz po uruchomieniu odłączyć kamerę, ale jak już złapie fix to trzyma. Alternatywnie odsuń GPS od gniazda.

Edytowane 27 Stycznia 2022 przez luzikos

[isset]

W dniu 23.01.2022 o 19:49, kubaman napisał:

mnie się do tej pory nie udało zrobić zdjęcia

Kuba, ale co Ci konkretnie nie działa? Może wspólnie pomożemy 

[apolkowski]

W dniu 23.01.2022 o 17:24, isset napisał:

Ja dziś robię pierwsze testy z Astrolink Pi na pokładzie 

I jak wrażenia? Warto? 

[stfn]

Sztosem byłby astroberry na Raspberry Pi Compute Module 4 z szybkim eMMC, ale dostać teraz CM4 jest mniejsza szansa niż na tydzień czystego nieba.

[beny]

Godzinę temu, stfn napisał:

Sztosem byłby astroberry na Raspberry Pi Compute Module 4 z szybkim eMMC

Ja postawiłem Astroberry na RPi gdzie za dysk mam M.2 SSD a to jest niby szybsze niż eMMC

[isset]

3 godziny temu, apolkowski napisał:

I jak wrażenia? Warto? 

Dla mnie to było absolutnie krytyczne, bo zasilałem wszystko z takiego rozdzielacza zasilania z allegro za 30zł bez żadnych bezpieczników, dodatkowo na trytkach wisiał stepdown na 5V dla Raspberry, oprócz tego musiałem też mieć USB hub, bo brakowało mi portów USB. Teraz pozbyłem się tego wszystkiego, dodatkowo pozbyłem się sterownika DreamFocusera. Wszystko jest zgrabnie spięte w jednym pudełku Astrolink Pi. No i wszystko działa. Pierwsze testy udane. Dodatkowo Astrolink Pi ma wiatraczek, który się załączy, jak np procek ma 60st. Drobiazg, a przyjemny. Aha, sterowania grzałkami nie miałem, albo wtyki wpięte i grzeją, albo wypięte i nie grzeją. Teraz z poziomu Kstars steruję grzałkami. Można zrestartowac kamerę zdalnie, bo wpiąłem ją w port, którym można też sterować. 

Jest na pewno wygodniej i mniej kabli na setupie. Polecam  

[kubaman]

W dniu 27.01.2022 o 21:21, isset napisał:

Kuba, ale co Ci konkretnie nie działa? Może wspólnie pomożemy 

 

nie mogę zapisać plików

nawet na symulatorze CCD wyskakuje mi błąd i sesja jest przerywana

[kubaman]

powiem szczerze, że jestem załamany

wystawiłem zestaw3 pierwszy raz od zakupu i nie działa

astroberry postanowiło się zamulić, czekam po 30 sekund aż klik się wykona, jakaś masakra, wywalę to zaraz i kupię asi air

[luzikos]

Hmm. Mam pomysł z czym możesz mieć problem.

 

https://github.com/rkaczorek/astroberry-server/issues/128

[kubaman]

wniosłem zestaw do domu i zaczął "działać" ponownie, tzn nie zwalnia

zgaduję, że to problem z siecią, czyli ta puszka nie łapie mojego WIFI 3 metry za domem, podczas gdy laptop w kopule łapie sygnał 15 metrów dalej.

Masakra

czy extender wifi zwiększa tylko zasięg sieci astroberry, czy też poprawia komunikację przy łączeniu do sieci domowej?

Edytowane 5 Lutego 2022 przez kubaman

[luzikos]

23 minuty temu, kubaman napisał:

powiem szczerze, że jestem załamany

wystawiłem zestaw3 pierwszy raz od zakupu i nie działa

astroberry postanowiło się zamulić, czekam po 30 sekund aż klik się wykona, jakaś masakra, wywalę to zaraz i kupię asi air

Jeszcze jedna wskazówka. By potwierdzić że to problem sieciowy popinguj przez dłuższy czas IP raspberry, ewentualnie spróbuj połączenia po ethernecie zamiast po wifi.

 

Polecam również używanie Ekos po sieci, działa sprawnie nawet przez wolny internet. Jak wejdziesz na stronkę astroberry, uruchamiasz wtyczki indi które Cię interesują, następnie lokalnie na kompie odpalasz ekos z Kstars wpisujesz IP astroberry i łączysz się po sieci. Wszystkie fotki możesz wtedy zapisywać od razu na swoim kompie.

[kubaman]

to dla mnie za trudne, nic na razie nie działa

[luzikos]

2 minuty temu, kubaman napisał:

to dla mnie za trudne, nic na razie nie działa

Odpal putty, albo konsolę i wpisz polecenie

 

sudo echo "options cfg80211 ieee80211_regdom=PL" > /etc/modprobe.d/cfg80211.conf

[kubaman]

dobra, pytanie do speców

co zrobić by malina łączyła się do mojej sieci domowej bez mulenia.

W tym samym miejscu gdzie ją postawiłem mam teleskop ASA który działa bez problemu (laptop) a komórka łapie sygnał dobre 20 metrów dalej od domu.

w domu śmiga, kilka metrów przed domem - zgon

[kubaman]

w niewyjaśniony sposób dzisiaj uzyskałem sukces podłączając mojego 5D2 do astroberry

 

pisze to dla wszystkich, którzy będą się chcieli katować tym rozwiązaniem

- mega mulenie maliny oznacza, że urządzenie nie łapie się do sieci dostępowej (np. domowej) nawet jeśli wszystko dookoła się w tym miejscu łapie.

- u mnie dzisiaj rano malina nie chciała się zalogować do sieci metr od routera. By urządzenie się zalogowało musiałem od niego odłączyć wszystkie podłączone urządzenia (człowiek łapie się starych metod) i zresetować malinę. Dopiero później mogłem ponownie podłączyć urządzenia.

- canon 5D2 nie zapisuje przy wyborze zapisu remote, który wg oznaczeń oznacza zapis na malinie. Przy wyborze locally też nie zapisywał. Dopiero ustawienie locally i wsadzenie do aparatu karty pamięci umożliwiło zapis uwaga - na malinie a nie na karcie. Cóż..

- jeżeli ekos raz zapisuje a raz nie zapisuje i się wywala, to najprawdopodobniej nie lubi się z kablem USB. Co ciekawe komunikacja po USB działa zawsze, ale malina ma problem ze ściągnięciem pliku i wtedy się sypie. Wymieniałem kilka kabli, na razie poszło.

- mając astrolinka po wywaleniu błędu nie wystarczy przerwać akcji, nie wystarczy wyłączyć aparatu, koniecznie trzeba odłączyć astrolinka (dwuetapowo, disconnect, nastepnie czerwona słuchawka) i podłączyć wszystko ponownie. Inaczej Ekos nie widzi zmiany parametrów.

 

To tyle na dzisiaj, kolejne fajne rozwiązanie, do którego trzeba zrobić doktorat z czegoś by je opanować

Za to sam Kstars bardzo mi się spodobał, choć ma kulawy interfejs. Dopiero praca na 34 calowym monitorze z myszką zrobiła z astroberry wygodne urządzenie. Ninę z laptopa w kopule obsługuję nawet na komórce paznokciem bez trudu, w linuksie to niemożliwe nawet na 10 calowym tablecie. W sumie to tablet by dał radę, ale myszka jest obowiązkowa.

 

Ponawiam pytanie - czy ekstender da mi lepszy odbiór sieci domowej, czy zwiększa tylko nadajnik?

 

Edytowane 6 Lutego 2022 przez kubaman

[stfn]

26 minutes ago, kubaman said:

- u mnie dzisiaj rano malina nie chciała się zalogować do sieci metr od routera. By urządzenie się zalogowało musiałem od niego odłączyć wszystkie podłączone urządzenia (człowiek łapie się starych metod) i zresetować malinę.

 

Brzmi trochę jak niewystarczające zasilanie. Co masz jako zasilanie malinki i co masz do niej podpięte? Dużo rzeczy na USB bez własnego zasilania może zbyt obciążać malinkę i zaczyna się sypać właśnie w sposób jaki piszesz. Rozważ zasilany aktywnie hub USB i przez niego podłączaj urządzenia do malinki.

[kubaman]

jak to się działo to było

- kamera ASi 2600MC z wyłączonym chłodzeniem

- kamera QHY 52L

- GPS USB

i nic więcej bo grzałki odłączyłem a nmont był na drugim zasilaczu

 

także, chyba nie to

niestabilność to niestety słowo klucz dla tego rozwiązania, mam nadzieję, że jak ogarnę, to będzie spokój

 

 

 

[stfn]

Hmm, to są trzy rzeczy które ciągną prąd po USB, jeżeli masz za słabe źródło prądu dla malinki to może być różnie. Przy takim obciążeniu trzeba mieć coś co da minimum 3A.

 

Pytam się bo u mnie od zainstalowania astroberry do zrobienia zdjęcia na sucho w domu minął jakiś kwadrans i jestem ciekaw skąd się bierze źródło Twoich problemów.

Edytowane 6 Lutego 2022 przez stfn

[kubaman]

no był zasilacz 3A

[bacHor]

@kubaman

O zasilanie na USB3 bym się nie martwił jeżeli malina ma więcej niż 2.5A.

Ale RPI ma udokumentowane problemy z WIFI przy obciążonych portach USB. 

 

Extender zwiekszy Ci zasieg, ale nie rozwiąże problemów z siecią. 

 

Masz wybór: 

Zewnętrznie zasilany hub usb3  (wszystko podłączonego do niego) poprawi to działanie wifi i extender pomoże Ci z zasięgiem.

Lub

Zapomnij o wifi malinki i podłącz dodtkowy AP do portu LAN i łącz się ta droga.

 

Ja poszedłem w oba hub i AP, ale dlatego, bo potrzebowałem więcej portów USB. Sam AP załatwiał temat zasięgu i płynności dostępu.

Setup stoi 35m od domu. Z chaty łącze się z nim przez laptop i vnc.

Żadnego mulenia.

 

Zainwestuj w AP.

Jeżeli ustawisz go w tryb APClient to podłączysz się ze swoją siecią domowa i kablem LAN ogarniesz połączenie z malinka. 

Wbudowane wifi malinki będzie dostępem awaryjnym.

 

Zadziała bezproblemu w Twojej domowej sieci. (Całkiem ładnie ja już nam opisales) 

 

Niestety czasami kstars się wywali bez wyraźnej przyczyny i trzeba  restartować olaczenie do urządzeń, ale to już opanowałeś. Zdarza się tak od czasu do czasu. Im nowsza wersja tym zadziej.

 

Jak już pisałem wielokrotnie - myszka jest niezbędna do komfortowej pracy.

 

Zewnetrzny AP całkiem ładnie komponuje die z HEQ5. Zasilanie PoE.

 

[Duser]

W dniu 27.01.2022 o 17:33, luzikos napisał:

 

 

 

Przerabiałem to, to zakłócenia elektromagnetyczne. USB3.0 ostro sieje i jest słabo zaekranowane na RPi. U mnie sytuację zdecydowanie poprawiło owinięcie wtyku kabelka USB kamery folią kuchenną - sreberkiem takim :). Ważne by dotykała metalowej części obudowy wtyku. Jeszcze czasami, muszę zaraz po uruchomieniu odłączyć kamerę, ale jak już złapie fix to trzyma. Alternatywnie odsuń GPS od gniazda.

To chyba nie zakłócenia .

GPS , aby działać , musi być wpięty do USB 3.0 , a kamera do zwykłego portu USB 2.0 ( szkoda, że nie odwrotnie ) . Wtedy moduł GPS łapie fixa po kilku sekundach . Wpięcie kamery w USB 3.0 natychmiast rozłącza GPS-a . A więc występuje ewidentny konflikt przy dostępie do portów USB . Być może można to jakoś skonfigurować w systemie , ale szczerze nie chce mi się w to bawić , po ściąganie pełnej klatki w full rozdzielczości przez port USB 2.0 z kamery ASI 2600MM trwa tylko kilka sek .

Identyczne zachowanie było przy podłączeniu modułu GPS do pinów RPi ( poprzez UART)  - wtedy także kamera w porcie USB3.0 uniemożliwiała pracę GPS-a.

 

Natomiast zupełnie nie doświadczam problemów opisywanych przez @kubaman

Moje Astroberry śmiga bez specjalnych problemów , błyskawicznie obsługując dosyć złożony setup ( montaż+ ASI2600MM+ koło filtrowe + focuser - Moonlite+ guider Lodestar + GPS+ Safari) . Całość działa bardzo stabilnie zarówno na własnym hot-spocie, jak i po połączeniu z siecią domową przez WIFI. Zazwyczaj obsługuję całość ze smartfona ( Iphone 12 ) poprzez VNC .  Pewnie, że wygodniejszy byłby jakiś tablet, ale chwilowo nie posiadam takiego . Zasilanie z akumulatora żelowego , poprowadzone bezpośrednio do pinów Maliny poprzez przetwornicę Step-Down o wydajności 5 Amp  . Pobór mocy jest bardzo akceptowalny, nie przekracza 3,5 - 4 A na full chłodzeniu .

Może kluczem jest rzeczywiście dobre zasilanie malinki . Akumulator + dobra przetwornica zapewniają odpowiednią ilość prądu bez dropów  .

[luzikos]

@Duser

 

https://forum.openmarine.net/showthread.php?tid=3062

 

Ewidentnie zakłócenia. Sreberko przetestowane w praktyce pomaga. Przetestowałem 3 kabelki i nie pomagało, wystarczyło zaekranować i od razu poprawa. Sprawdź