Skocz do zawartości

Pierwsze zdjęcia


Dasionek

Rekomendowane odpowiedzi

Znaczy się da - ale prościej jak chce się zrobić coś w miarę ładnego, to można z pomocą castoramy, wiertarki i piły zrobić sobie koziołka, który przy zręcznych rękach pozwoli na robienie ujęć typu 20x60s, na których można już coś zarejestrować. Uzyskane doświadczenie w pracy z drewnem można potem wykorzystać w budowie platformy paralaktycznej:)

np coś takiego:

 

Edytowane przez calla
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Adm2 napisał:

Możesz go też ustawić pod odpowiednim kątem, to będziesz miał "paralaktyczny dobson" :-)

Np. jak tu.

https://stargazerslounge.com/topic/236793-equatorial-wedge-for-sky-watcher-200p-dobsonion/

@Adm2 zastanawiałem się właśnie nad tym żeby pod kątem ustawić dobsona żeby coś położyć ale znowu bd uciekał ile stopni musiał by mieć statyw?? 53. 

W sumie jak tak myślę to ma to jakiś sens na pewno pozwoli na dłuższe ekspozycję i manewrowanie tylko jedna osią. 

To i mikroruchy by się przydały 

 

 

Edytowane przez Dasionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Dasionek napisał:

ile stopni musiał by mieć statyw?? 53.

Jak mieszkasz np. w Toruniu, to będzie 53 :-)

Jak wejdziesz na googlemaps i w dokładnym miejscu obserwacji klikniesz myszką to pokaże współrzędne.

Np. 53.013922, 18.598057

53 stopnie to jest również kąt z Torunia w kierunku gwiazdy polarnej. Możesz postawić kątomierz na wypoziomowaną poziomicę i sprawdzić.

Jak oś dobsona ma być w kierunku gwiazdy polarnej (53 stopnie), to "klin" pod deską ma mieć 37 stopni. 

 

dobson wedge.jpg

Edytowane przez Adm2
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adm2

Jeżeli mieszkam 53.6032033731388

Czyli 53,60* to czyli kąt osi dobsona (śruby osi montażu) ma mieć 53.5*? 

Czyli klin powinien mieć 37.5*. 

A jeszcze mam pytanie pośrednie jak już ustawie sobie montaż np prubuje zrobić fotkę to czy w czasie robienia zdjęcia naświetlania jak z koryguje położenie to nie rozmyje to zdjęcia? 

 

Jak tak nic nie bd wychodzić to pobawię się w zdjęcia samym aparatem 

 

Dzięki bardzo!! 

Edytowane przez Dasionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2019 o 23:50, Sebo_b napisał:

A mam wrażenie, że doświadczeni astrofotografowie (i tacy wyjadacze jak Ty) często zapominają, że tych co zaczynają cieszą jakiekolwiek pierwsze efekty.

Działa to niestety w dwie strony - raz, że doświadczeni astrofotografowie zapominają, że pierwsze pseudo zdjęcie cieszy, ale również początkujący zapominają (bądź nie pokuszą się o sprawdzenie), że nie osiągną dobrych rezultatów na początku drogi i korzystając z półśrodków. W astrofotografii sprzęt robi zdjęcie i tego nie da się ukryć - tutaj "fotograf" nie bawi się w kompozycję zdjęcia czy w reguły określające, że zdjęcie jest poprawne - owszem, kar jest ważny, ale nie tak jak w fotografii dziennej.

 

4 godziny temu, Dasionek napisał:

A jeszcze mam pytanie pośrednie jak już ustawie sobie montaż np prubuje zrobić fotkę to czy w czasie robienia zdjęcia naświetlania jak z koryguje położenie to nie rozmyje to zdjęcia? 

Rozmyje i to bardzo - bez dokładego systemu przesuwu montażu (chociażby mikroruchy) każda korekcja ręczna skończy się na rozjechaniu gwiazd. Pamiętaj, że porywasz się właśnie półśrodkiem na ogniskową 1200mm, więc najpewniej Twoja skala obrazu wynosi poniżej 1" (sekundy kątowej) na piksel - to BARDZO wymagająca skala, nawet dla sprzętu za grube tysiące PLNów, gdzie prowadzenie odbywa się automatycznie bez ingerencji "ręki". Próbuj, oczywiście - im więcej zrobisz prób teraz, tym zaoszczędzisz sobie więcej frustracji później, jednak podejdź do tematu zdroworozsądkowo i nie oczekuj zdjęć jakie produkują Ci najlepsi. Małymi kroczkami do celu.

 

Pamiętaj też, że Twój teleskop (jak każdy w tej konstrukcji) ma wadę optyczną zwaną "komą" - powoduje to, że ostry jest tylko środek kadru, reszta gwiazd jest jakby rozciągnięta od krańców kadru do środka. Koryguje się to korektorem komy. Do tego przed rozpoczęciem zabawy w naświetlanie dokładnie skolimuj teleskop. Dodanie komy do błędów wynikających z braku prowadzenia i niedokładne ustawienie platformy na biegun może nie dać spodziewanych rezultatów na zdjęciu.

 

Próbuj i się nie zrażaj... ale rada kolegów, żebyś zaczął od fotografowania szerokim kątem ma swoją zasadność.

 

Paweł

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Pav1007 napisał:

Działa to niestety w dwie strony - raz, że doświadczeni astrofotografowie zapominają, że pierwsze pseudo zdjęcie cieszy, ale również początkujący zapominają (bądź nie pokuszą się o sprawdzenie), że nie osiągną dobrych rezultatów na początku drogi i korzystając z półśrodków. W astrofotografii sprzęt robi zdjęcie i tego nie da się ukryć - tutaj "fotograf" nie bawi się w kompozycję zdjęcia czy w reguły określające, że zdjęcie jest poprawne - owszem, kar jest ważny, ale nie tak jak w fotografii dziennej.

 

Rozmyje i to bardzo - bez dokładego systemu przesuwu montażu (chociażby mikroruchy) każda korekcja ręczna skończy się na rozjechaniu gwiazd. Pamiętaj, że porywasz się właśnie półśrodkiem na ogniskową 1200mm więc najpewniej Twoja skala obrazu wynosi poniżej 1" (sekundy kątowej) na piksel - to BARDZO wymagająca skala, nawet dla sprzętu za grube tysiące PLNów, gdzie prowadzenie odbywa się automatycznie bez ingerencji "ręki". Próbuj, oczywiście - im więcej zrobisz prób teraz tym zaoszczędzisz sobie więcej frustracji później, jednak podejdź do tematu zdroworozsądkowo i nie oczekuj zdjęć jakie produkują Ci najlepsi. Małymi kroczkami do celu.

 

Pamiętaj też, że Twój teleskop (jak każdy w tej konstrukcji) ma wadę optyczną zwaną "komą" - powoduje to, że ostry jest tylko środek kadru, reszta gwiazd jest jakby rozciągnięta od krańców kadru do środka. Koryguje się to korektorem komy. Do tego przed rozpoczęciem zabawy w naświetlanie dokładnie skolimuj teleskop. Dodanie komy do błędów wynikających z braku prowadzenia i niedokładne ustawienie platformy na biegun może nie dać spodziewanych rezultatów na zdjęciu.

 

Próbuj i się nie zrażaj... ale rada kolegów, żebyś zaczął od fotografowania szerokim kątem ma swoją zasadność.

 

Paweł

Tak myślałem że Obraz ręcznie się. Rozjedzie po prostu pobawić się chcem. 

Wiem że zapewne nie wyjdzie mi to bo zrobienie 750takich samych zdjęć to będzie problem. 

Ależ @Pav1007 ja nie oczekuję nawet jednej setnej tego co robią najlepsi za pewne na syncie się zdenerwuje i aparat pujdzie w odstawke, ale jak wyjdą jakieś bohomazy to nie liczę że bd to super kolorowe zdjęcia.

Po prostu chciał bym to ująć tak jak widzi to moje oko. 

A nie stać mnie na sprzęt za parę-nascie tysięcy. 

Również jak już nie wyjdą mi zdjęcia z synty założę obiektyw jakiś większy namierze na obiekt i spróbuję tak wykonać ekspozycję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Dasionek napisał:

Wiem że zapewne nie wyjdzie mi to bo zrobienie 750takich samych zdjęć to będzie problem.

Tutaj nie chodzi o ilość pojedynczych ekspozycji ale o jej jakość. Jak będziesz miał i 1000 słabych klatek to nic dobrego z tego nie wyjdzie a tylko się sfrustrujesz.

 

 

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak na przykład chcem samym aparatem sfocic drogę mleczna to jakie czasy mogą być żeby nie było ruchu gwiazd obiektyw 18mm. 

 

I to tak samo jest robię np: 20x20s i 

Potem czarne klatki zatykam dekielek 20x20 szmata biała na obiektyw znowu 20 i dopiero ze stackowac? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosuj zasadę 600/ogniskową - czyli w przypadku obiektywu 18mm to wyjdzie 33sekundy. Chociaż jak celujesz w niebo na południu to dobrze by było skrócić trochę ten czas, np do 25sek.

 

Darków na początku nie rób, chyba, że masz tak dużo hotów, że mulą się z gwiazdami i/lub masz widoczne jakieś wady typu banding (ciemniejszy pasek w poprzek kadru).

 

Zrób 10-20 klatek po 25sek, potem przekadruj (żeby mieć zbliżony kadr) i dalej 10-20sek... zrób tak 200 klatek i będzie git.

W kadrowaniu przydaje się program np. APT (Choć nie wiem czy obsługuje Twój typ aparatu) - Astro Photography Tool. W wersji darmowej. Możesz tam oznaczyć sobie punkty kardynalne (np. jakąś jasną gwiazdę) kółeczkiem i przy przekadrowywaniu po prostu przesuwasz tak aparat, żeby ta gwiazda była w kółeczku i jedziesz dalej.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Dasionek napisał:

Jeżeli mieszkam 53.6032033731388

Czyli 53,60* to czyli kąt osi dobsona (śruby osi montażu) ma mieć 53.5*? 

Czyli klin powinien mieć 37.5*. 

Tak, kąt osi śruby podstawy ma mieć 53,6 stopni.

 

Suma tych dwóch kątów musi wynieść 90 stopni.

Jeżeli mieszkasz na 53.6 to klin deski powinien mieć 36,4 stopnie.   53,6 + 36,4 = 90  

Lub  90 - 53,6 = 36,4

 

Nie wiem co się stanie jak się ustawi dobsona pod takim kątem. Widziałem tylko że inni tak próbowali robić. 

Może og wagi teleskopu luzy się pojawią na osi, deski się wygną, lub teleskop będzie wisiał bardziej niż te 53,6 stopnie...

Dobrze by było mieć jakąś małą regulację tego kąta.

Edytowane przez Adm2
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Adm2 napisał:

Tak, kąt osi śruby podstawy ma mieć 53,6 stopni.

 

Suma tych dwóch kątów musi wynieść 90 stopni.

Jeżeli mieszkasz na 53.6 to klin deski powinien mieć 36,4 stopnie.   53,6 + 36,4 = 90  

Lub  90 - 53,6 = 36,4

 

Nie wiem co się stanie jak się ustawi dobsona pod takim kątem. Widziałem tylko że inni tak próbowali robić. 

Może og wagi teleskopu luzy się pojawią na osi, deski się wygną, lub teleskop będzie wisiał bardziej niż te 53,6 stopnie...

Dobrze by było mieć jakąś małą regulację tego kąta.

Jak mi to napisałes to wziąłem wpisałem w Google i też wyskoczyło niby ktoś coś prubował ale co z tego wyszło to nie wiem. 

Ale niby można złapać orbity np. Planet jak się dobrze ustawi i wywazy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dasionek napisał:

Ale niby można złapać orbity np. Planet jak się dobrze ustawi i wywazy 

:hysterical:

 

1 godzinę temu, Dasionek napisał:

Jak mi to napisałes to wziąłem wpisałem w Google i też wyskoczyło niby ktoś coś prubował ale co z tego wyszło to nie wiem.

szukales pod haslem, np

platforma paralaktyczna

klin paralaktyczny?

 

w Delta Optical nawet chyba cos takiego maja.

edit

https://deltaoptical.pl/platforma-paralaktyczna-asterion-ecliptica

Edytowane przez Tayson
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś newtonem 6" robiłem na kliszy zenithem zdjęcie m42 naświetlając kilkanaście minut i ręcznie korygując położenie mgławicy w szukaczu. I satysfakcja z efektu była dla mnie ogromna - choćby sam fakt, że pięknie wyszedł kolor i zarys granicy, czego nie mam szans zobaczyć patrząc przez okular.

Teraz (tzn. gdy jest pogoda) robię zdjęcia na dobsonie 8", ale bez platformy paralaktycznej a mając prostą kamerkę planetarną można avikować księżyc (mozaika) i  jasne planety przy pewnej dozie samozaparcia. Mając platformę można się już porywać na DSS. A jak sobie dorobię mikroruchy (a coś trzeba robić jak nie widać nieba) to już będę w raju.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tayson napisał:

:hysterical:

 

szukales pod haslem, np

platforma paralaktyczna

klin paralaktyczny?

 

w Delta Optical nawet chyba cos takiego maja.

edit

https://deltaoptical.pl/platforma-paralaktyczna-asterion-ecliptica

Szukałem pod haslem klin paralaktyczny. Tego na deltaop nie widziałem ale ładne pieniądze kosztuje. 

No co się śmiejesz nie wiedziałem jak mam napisać to tak napisałem chodziło. Mi że można już tak śledzić planety łatwiej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Kunzite napisał:

Ja kiedyś newtonem 6" robiłem na kliszy zenithem zdjęcie m42 naświetlając kilkanaście minut i ręcznie korygując położenie mgławicy w szukaczu. I satysfakcja z efektu była dla mnie ogromna - choćby sam fakt, że pięknie wyszedł kolor i zarys granicy, czego nie mam szans zobaczyć patrząc przez okular.

Teraz (tzn. gdy jest pogoda) robię zdjęcia na dobsonie 8", ale bez platformy paralaktycznej a mając prostą kamerkę planetarną można avikować księżyc (mozaika) i  jasne planety przy pewnej dozie samozaparcia. Mając platformę można się już porywać na DSS. A jak sobie dorobię mikroruchy (a coś trzeba robić jak nie widać nieba) to już będę w raju.

Właśnie pracuję nad mikro ruchami zrobiłem jedne ale bez łożyska i jak chciałem kręcić to ręcznie to działało jak hamulec ale jeśli chodzi o kręcenie slimakiem to nawet jak sam stanalem na dobsonie 85kg to mikro ruchy działały i w miarę dobrze ale bez łożyska nie ma co jak chce się to prosto zrobić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.