Skocz do zawartości

Pytanie


ToMeK_87

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się ma sprawa wady wzroku przy obserwacji nieba ?

Mam wade -3.50 a to całkiem sporo. Nie jest to dla mnie wiekszym problemem, bo do obserwacji zakładam soczewki, więc tak jakbym wady nie miał. Ale chodzi mi teoretycznie.

Ma to znaczenie przy ustawianiu ostrości. Mając wade wrzoku trace jakiś przedział ostrości ? NIe wiem jak to opisać, napisze tak strasznie zagmatwanie, moze kos zrozumie.

Chodzi mi o to, ze gdy ogladam no niech bedzie tą lornetką - ustawie ostrość na obiekt maxymalnie oddalony ,ze ostrosc maksymalna bedzie ta idealna przy tym obiekcie. Tak sytuacja sie ma przy oku bez wady. A jesli mam wade wzroku to obraz dla mnie jest rozmaany i nie moge przekrecic dalej zeby ustawic ostrosc dobra z kolei dla oka -3.50. Czy o to chodzi przy wadach i obserwacji nieba ? Tak to wywniskowałem - jesli jest to stek bzdur to poprawcie mnie, jesli czegos brakuje to uzupelnijce. Dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie możesz ustawić lornetki na nieskończoność (bez okularów) - to trzeba ją lekko przerobić, żeby dała się dla normalnego oka ustawić "dalej niż nieskończoność" czyli żeby nieskończoność nie była na skraju regulacji. Lornetki przeważnie mają korekcję wad wzroku przez obracanie okularem, ale ma to znaczenie głównie dla wyrównywania różnicy pomiędzu obu oczami, jeśli wada nie jest jednakowa.

 

W teleskopach problemu nie ma, wyciąg daje się wyciągnąć "dalej niż nieskończoność".

 

Czasem jest mały kłopot, ja mam taki przy moim OptiSanie - wyciąg jest jakby trochę za krótki, jeśli chcę patrzeć bez okularów (a muszę, w okularach klasycznych mogę używać wyłącznie Plossla 40 mm, już z soczewką Barlowa nie bardzo. Zaś bez okularów - muszę o wiele bardziej wysunąć wyciąg i kończy się zakres (jakby zwierciadło główne miało za długą ogniskową). Ale wystarczy nie do końca wsuwać okular - przykręcić go śrubką niecałkowicie wsunięty i już mam przedłużony zakres!

 

Teoretycznie - przy dobrze dobranej soczewce kontaktowej nie powinno być problemu, gdyby soczewka była idealna, bo to poprostu jakby oko było bez wady. W praktyce jest inaczej, o czym piszę dalej. Myślę że układ optyczny OKO + SOCZEWKA KONTAKTOWA trochę inaczej się ogniskuje niż samo oko nie wymagające soczewki. W zakresie odległości w którym najczęściej oko pracuje - mięśnie gałki ocznej dostosowują się do "autofokusu". W zakresie rzadko używanym - np, przy bardzo małej odległościu przedmiotowej, jak jest przy używaniu przyrządów optycznych - niewytrenowany autofokus oczny może trochę zawodzić.

 

Sprawa techniki spoglądania w sprzęt optyczny przy wadzie wzroku jet dość indywidualna. W sumie chodzi o to, w jakim stopniu soczewki kontaktowe są tu możliwe do zastosowania. W moim przypadku nie jest to pozbawione wad. Po pierwsze - soczewki mam dobrane nieidealnie na nieskończoność, więc gołym okiem (tzn. uzbrojonym w kontakty) mam trochę rozogniskowane gwiazdy, co nie jest wygodne. W swoim czasie - kiedy miałem dobrze dobrane kontakty do dali - wtedy ogniskowanie na małą odległość sprawiało mi trudności, co bardzo przeszkadzało w czytaniu a jeszcze bardziej w prowadzeniu auta. W soczewkach przeogniskowanie z szosy na przyrządy tablicy rozdzielczej trwało znacznie dłużej niż w okularach. Jeśli zaś używam okularów (bryli) - to używając lornetki muszę je zdejmować, przy krótszych okularach też, przy najdłuższych - mogę je włożyć, także przy spoglądaniu na mapki. w sumie - KOSZMAR.

Trzeba dodać że mam dużą wadę: -6.5 D No i nie używam kontaktów stale, co pewnie jest nie bez znaczenia.

 

Jest jeszcze jedno niekorzystne zjawisko, które obserwuję zwłaszcza wtedy, gdy teleskopik wystawię na balkon i mam katastrofalne światła z okien domostw naprzeciw. Wtedy jeśli założę okular 40 mm Plossl + Barlow - mam źrenicę wyjściową dosyć daleko odsuniętą od okularu i bywa że nie mogę w nią trafić źrenicą oka... Zauważyłem koincydencję tego bocznego oświetlenia i 40-stki z Barlowem - ten układ sprzyja występowaniu opisanego nieprzyjemnego zjawiska.

 

Trochę się rozpisałem - przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie masz astygmatyzmua tylko wadę sferyczną to różnicy w tym co widać zdrowym okiem a chorym praktycznienie ma, a lornetki podobno mają regulacją aż do -4 więc teoretycznie bez soczewek do tej wady można obserwować. Ja mam niestety astygmatyzm :Cry: , choć obserwuję bez okularów obrazy mnie zadowalają. Różnicę dostrzegłbym pewnie dopiero na jakimś lepszym niż plossl okularku.

Mnie natomiast nurtuje pytanie jak moja wada wzroku (-4,5) odbije się na ostrzeniu krótkim okularem 4mm z lunetą ZRT 457? Bo przecież ten okularek i tak trzeba podtaczać by był parafokalny, a dla mojego oka mogłoby to być jednak za mało.

Pozdrwiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wystarczy nie do końca wsuwać okular - przykręcić go śrubką niecałkowicie wsunięty i już mam przedłużony zakres!

 

Dziwne, właśnie sprawdzałem na sąsiadce :mrgreen: i wyszło mi , mimo iż też mam "minusy", że okularek muszę wepchnąć głębiej w wyciąg niż jak ogniskuję w okularach. Może to wina tego że w okularach patrzę z większej odległości?

 

A co do KOSZMARU z zakładaniem i ściaganiem bryli to łączę się w bólu i dodam że w mojej ZRT 457 nie mam szukacza co tylko stwarza ten koszmar sztraszniejszym.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, właśnie sprawdzałem na sąsiadce
muszę wepchnąć głębiej

:ha: :noughty: :wink:

 

A ja mam taki problemik, nie noszę okularów ale jestem 'lekkim' krótkowidzem. Jak obserwuję z kumplem, powiedzmy Księżyc to on ustawia ostrość dla siebie. Potem daje mi popatrzeć :D tylko, że to co dla niego było idealnie ostre dla mnie jest minimalnie nieostre. A że ma kiepski statyw to jak tylko dotknę wyciągu to wszystko zaczyna latać. Taki oto mam problemik :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo posłowie nie stanęli na wysokości stania czy zadania . Dla nich najważniejsza rzecz . Tak to odebrałem . Swoją drogą to chyba obecny Marszałek Sejmu sprzedał 2% pakiet kontrolny dziennika Rzeczpospolita zachodniemu koncernowi wbrew stanowisku Sejmu . TAk coś pamietam ,ale nie wiem do końca czy tak było . Może nsp. Komisja Sledcza .

Z okularem 4 mm można mieć jeszcze inny problem . Gdy mam plamkę światła w okularze do 0,5 mm to część obrazu mam czarną , niezaleznie jak przekręcę okular . zawsze jest czarne z dolnej prawej strony - 2 garby .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem przeprowadzić małe doświadczenie. :huh:

Na prawe oko założyłem soczewkę kontaktową, a lewe pozostawiłem wolne - z wadą -3,50 :blink:

I co sie okazało ? Sam sie zdziwilem, ale na oko lewe - to bez soczewki , z wadą wzroku ,po ustawieniu ostrości widziałem bardzo dobrze. Natomiast na oko prawe - z soczewką, niby wolne od wady - ostrości ustawić nie mogłem. Obraz był albo rozmazany albo jeszcze bardziej rozmazany.

Dziwna sprawa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postanowiłem przeprowadzić małe doświadczenie.  :huh:

Na prawe oko założyłem soczewkę kontaktową, a lewe pozostawiłem wolne - z wadą -3,50  :blink:

I co sie okazało ? Sam sie zdziwilem, ale na oko lewe - to bez soczewki , z wadą wzroku ,po ustawieniu ostrości widziałem bardzo dobrze. Natomiast na oko prawe - z soczewką, niby wolne od wady - ostrości ustawić nie mogłem. Obraz był albo rozmazany albo jeszcze bardziej rozmazany.

Dziwna sprawa  ;)

Soczewka kontaktowa pływa po powierzchni gałki ocznej, film wodny (łzowy)między soczewką a rogówką niekoniecznie zawsze jest tej samej grubości. Nawet osie optyczne nie cały czas są zgodne! Nie jest rzadkością że do bliży nie udaje się dobrze zogniskować. Już o tym wspominałem powyżej.

Przy patrzeniu dalej mózg kompensuje niejedną wadę, syntezując obraz z wielu jakby migawek (non stop stackuje on line!!!). Kiedy w kontaktach próbujemy robić coś bardzo precyzyjnego - ot - zegarmistrzowską robotę, albo próbujemy idealnie wgapić się w gwiazdy w okularze - mózgowy "stacker" jak i "autofocus" nie są tak wytrenowane do tego zakresu odległości i trochę nas zawodzą, nie radząc już sobie z kompensacją zniekształeceń wprowadzonych przez dynamiczny element optyczny jakim jest miękka, pływająca soczewka. Może mózg ma za mało megaflopów a może poprostu trzeba więcej trenować.

Jeśli korygujemy wadę okularem - to tak jakbyśmy dołączyli stałą soczewkę korekcyjną do okularu, jest to optymalne optycznie rozwiązanie!

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ToMeK_87, napisz nam czy twoja wada wzroku to czysta sfera czy może cylinder lub torus bo to bardzo ważna wiadomość do takich rozważań B)

No właśnie, jak to z tym jest?

 

Ja mam astygmatyzm i szkła cylindryczne. Wada ok. -4 dioptrie. Okulista badał mi wzrok i powiedział, że pierwszy raz widzi tak duży astygmatyzm :o

No dobra, dał mi odpowiednie okularki i nic se z tego nie robiłem. Jednak już kiedyś zauważyłem, że w lustrzanych systemach optycznych nigdy nie moge idealnie ustawić ostrości pomimo dobrej kolimacji. Przez różne lunetki i lornetki wszystko jest OK, ale w newtonach za chiny. Nie wiem czy to po prostu czysty zbieg okoliczności (np. zbyt słabej jakości okulary w teleskopach) czy wina mojej wady.

 

Pytanie moje w związku z tym: Jakie wady wzroku mają jakieś znaczenie przy obserwacjach? Jak je skorygować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne ile masz dioptrii samego cylindra. często soczewka okularów to złożenie sfery i cylindra. Masz -4D gołego cylindra??????

 

pozatym jeżeli cylinder to wada jest opisana jeszcze kątem obrotu tego cylindra od poziomu. 0° to krzywizna z góry na dół a płaskość lewo prawo. okulary założone z soczewkami cyl. pod innymi kątami dawałyby obraz nieostry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha ha....

A oprócz tego łatwość puszczenia dwu postów takich samych i niemożliwość wykasowania (albo tylko NIEUMIEJĘTNOŚĆ kasowania), już tego doświadczyłem, kopię posta przeedytowywalem na jakieś ble ble ble...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ważne ile masz dioptrii samego cylindra. często soczewka okularów to złożenie sfery i cylindra. Masz -4D gołego cylindra??????

 

pozatym jeżeli cylinder to wada jest opisana jeszcze kątem obrotu tego cylindra od poziomu. 0° to krzywizna z góry na dół a płaskość lewo prawo. okulary założone z soczewkami cyl. pod innymi kątami dawałyby obraz nieostry.

Do końca nie wiem bo gdzieś zgubiłem tą kartkę. Z tego co pamiętam to było coś koło 1.5D cylindra, a kąt był ok. 60 stopni. Właśnie z tym kątem okulista się dziwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do końca nie wiem bo gdzieś zgubiłem tą kartkę. Z tego co pamiętam to było coś koło 1.5D cylindra, a kąt był ok. 60 stopni. Właśnie z tym kątem okulista się dziwił.

~1.5D astygmatyzmu wymaga już korekcji.

Astygmatyzmu 0.5D (cylinder) raczej się nie koryguje.

 

Trzebaby mieć felerne zwierciadło... lekko astygmatyczne (cylindrycznie)... i tak je przekręcić żeby kąt cylindra zwierciadła i oka były prostopadłe. Wtedy mamy odkształcenie sferyczne, przeostrzamy i... cacy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak już kiedyś zauważyłem, że w lustrzanych systemach optycznych nigdy nie moge idealnie ustawić ostrości pomimo dobrej kolimacji. Przez różne lunetki i lornetki wszystko jest OK, ale w newtonach za chiny. Nie wiem czy to po prostu czysty zbieg okoliczności (np. zbyt słabej jakości okulary w teleskopach) czy wina mojej wady.

 

 

To raczej zależy od źrenicy wyjściowej okładu. Im mniejsza tym masz lepszą ostrość i latwiej Ci ją ustawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej zależy od źrenicy wyjściowej okładu. Im mniejsza tym masz lepszą ostrość i latwiej Ci ją ustawić.

Chodzi o to ze ja po prostu nie moge ustawic ostrosci. Jestem na 99% pewien, ze na wskotek mojego astygmatyzmu, krazki dyfrakcyjne w Newtonach zakrzywiaja sie w ksztalt elips. Na pewno nie jest to wina kolimacji, ani sprzetu poniewaz inne osoby widzialy ladne kółeczka (przynajmniej tak mówiły :D ), ja zaś ciągle widziałem je bardzo wydłużone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to ze ja po prostu nie moge ustawic ostrosci. Jestem na 99% pewien, ze na wskotek mojego astygmatyzmu, krazki dyfrakcyjne w Newtonach zakrzywiaja sie w ksztalt elips. Na pewno nie jest to wina kolimacji, ani sprzetu poniewaz inne osoby widzialy ladne kółeczka (przynajmniej tak mówiły :D ), ja zaś ciągle widziałem je bardzo wydłużone.

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.

Astygmatyzm korygują wyłącznie soczewki cylindryczne a w okularach mało który przyrząd optyczny jest dostępny.

Wczoraj kolega zabrał w pole potężną lornetę. Na stosownym statywie. Niestety, spoglądanie w nią w okularach było zupełnie bezcelowe. A bez - przeostrzałem oba okulary i wszyscy inni bardzo się "radowali"...

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tak zrobić coś w rodzaju soczewki barlowa, tylko zamiast soczewki rozpraszającej umieścić w tym wynalazku jedynie soczewkę korygującą astygmatyzm? Na pewno da się cos takiego zamówić u optyka i możnaby poprosić o wykonanie dodatkowych warstw antyrefleksyjnych co poprawiłoby sprawnośc. Całość możnaby bezproblemowo po włożeniu do wyciągu okręcać tak aby ustawić zgodnie z osią optyczną oka. Co o tym sądziie? Wydaje mi się ze problem byłby jedynie z jakością optyki i warstw MC. Pozdrwaiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby tak zrobić coś w rodzaju soczewki barlowa, tylko zamiast soczewki rozpraszającej umieścić w tym wynalazku jedynie soczewkę korygującą astygmatyzm? Na pewno da się cos takiego zamówić u optyka i możnaby poprosić o wykonanie dodatkowych warstw antyrefleksyjnych co poprawiłoby sprawnośc. Całość możnaby bezproblemowo po włożeniu do wyciągu okręcać tak aby ustawić zgodnie z osią optyczną oka. Co o tym sądziie? Wydaje mi się ze problem byłby jedynie z jakością optyki i warstw MC. Pozdrwaiam  :)

 

 

Ktoś kiedyś pisał że zamówił sobie odpowiednie korygujące szkło okularowe na prawe oko a potem poprosil o oszlifowanie jego na okrąglo, przekladał je potem do okularów mocując za soczewka oczną jako taką przystawkę. Podobno dawało dobre efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soczewkę korekcyjną należałoby zamówić indeksową (żeby była cienka) i przeciwodblaskową. Nie sądzę żeby było możliwe nałożenie dodatkowych warstw przeciwodblaskowych. Poprostu wybiera się soczewkę "z antyrefleksem" albo bez. Warstwy są fabrycznie nanoszone.

Technicznie - umocowanie soczewki korekcyjnej mogłoby sprawić kłopot, chyba, że masz identyczne pod względem oprawy okulary. Soczewka korekcyjna powinna być umocowana pomiędzy okiem a okularem. Przy małych ER to by chyba było nieco problematyczne.

Nie wiem czy można zamontować soczewkę cylindryczną w tym miejscu gdzie się soczewkę Barlowa montuje. Przypuszczam że wtedy będzie wnosić większą aberrację chromatyczną ale może się mylę. JanuszP zapewne w tej sprawie wypowie się miarodajniej.

Bardzo ważny by był kąt założenia okularu a właściwie tej soczewki korygyującej, inaczej nie spełniałaby swojej roli. Okular należałoby obracać w celu korekty przy ustawieniach na konkretne obiekty bo przecież obserwujemy obraz obrócony o kąt zależno od połozenia obiektu na sferze niebieskiej i kąt "przekręcenia" tubusa.

Nastawienia na ostro wyglądałoby tak:

1. Wycelowanie na obiekt.

2. Ustawienie właściwego kierunku osi korekcyjnej soczewki cylindrycznej.

3. Ogniskowanie "normalne".

 

W sumie - jest to próba znalezienia rozwiązania, która jednak prowadzi do komplikacji praktycznych.

Edytowane przez cygnus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie - jest to próba znalezienia rozwiązania, która jednak prowadzi do komplikacji praktycznych.

Ale jeśli to jedyna możliwość uzyskania dobrych obrazów, to chyba warto spróbować. Problem uwidacznia się przede wszystkim w okularach krótkoogniskowych z malymi ER, dlatego nie wiem czy będzie możliwe umieszczenie tej soczewki między okiem a okularem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jeśli to jedyna możliwość uzyskania dobrych obrazów, to chyba warto spróbować. Problem uwidacznia się przede wszystkim w okularach krótkoogniskowych z malymi ER, dlatego nie wiem czy będzie możliwe umieszczenie tej soczewki między okiem a okularem.

 

Nie wiem ale ja zauwazylem że przy okularach krótkoogniskowych o malej źrenicy wyjścowej nie ma kopotu z uzyskaniem ostrych obrazów a zaczynają się one dopiero od ok 10mm gdzie już jest jak wcisnąć soczewkę korecyjną. Zresztą niech nawet to będzie przydatne od 20mm w górę to i tak warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.