Żółty bolid z 11 stycznia

[MarviN]

Witam

 

Wlasnie wrocilem do domu z pracy, a brat mi mowi ze widzial cos niesamowitego na niebie, jak byl na spacerze z psem.

 

Ok. godz. 17.30 w północnym, albo północno-wschodnim rejonie nieba zobaczył żółtego bolida. Niestety braciszek nie siedzi w astronomii, więc nie potrafi ocenić jasności w magnitudo, ale mówi, że był to najjaśniejszy jaki kiedykolwiek widział, wręcz wyglądało to, jak lecąca kula ognia. Meteor był ponoć szybki, o barwie żółtej i jeszcze jedna uwaga: spalając się, było wyraźnie widać rozpad meteorytu, a przy końcowej fazie lotu rozpadł się "jakby na kawałki", jak to mój brat określił.

 

Może widział ktoś jeszcze tego bolida?

 

Pozdrawiam serdecznie!

[Brahi]

Witam

 

Wlasnie wrocilem do domu z pracy, a brat mi mowi ze widzial cos niesamowitego na niebie, jak byl na spacerze z psem.

 

Ok. godz. 17.30 w północnym, albo północno-wschodnim rejonie nieba zobaczył żółtego bolida. Niestety braciszek nie siedzi w astronomii, więc nie potrafi ocenić jasności w magnitudo, ale mówi, że był to najjaśniejszy jaki kiedykolwiek widział, wręcz wyglądało to, jak lecąca kula ognia. Meteor był ponoć szybki, o barwie żółtej i jeszcze jedna uwaga: spalając się, było wyraźnie widać rozpad meteorytu, a przy końcowej fazie lotu rozpadł się "jakby na kawałki", jak to mój brat określił.

 

Może widział ktoś jeszcze tego bolida?

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

10-tego tez lecial zolty.. A u mnie chmury, sprzetu nie mozna odpalic..

 

Przemo

[Binocooler]

też widziałem żółty ale 9 sty

[Marand]

Bardzo ciekawe. Dzień po dniu bardzo jasne podobne zjawiska.

 

Bolida z 10 stycznia widziałem nad Warszawą o ~18:51UT. Był żółty, jasny i rozpadał się na kawałki.

Z powodu marnej pogody żadna stacja w okolicy Warszawy nie pracowała.

 

Jedynie stacja w Toruniu złapała to zjawisko. Dokładny czas to 18:50:22 UT

 

Pozdrawiam

Mariusz

[fajto]

Tego samego meteora mam tez z drugiej kamery pracujacej w Toruniu...

Tomek

185052.BMP