Skocz do zawartości

Wątpliwości co do parametrów teleskopu


Macieg

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

na wstępie chciałbym zaznaczyć, że przeczytałem wiele wątków na tym forum, jak i różnych artykułów w sieci na temat teleskopów i wyboru optymalnego sprzętu, a jednak mam pewne wątpliwości i stąd głęboko wierzę, że je rozwiejecie - wszak widzę po innych tematach, że Wasza wiedza jest ogromna. Nie chciałem zaśmiecać tego forum kolejnym wątkiem o tytule "jaki kupić pierwszy teleskop", a jednak pojawiła się taka potrzeba.

 

Do rzeczy - chciałbym zakupić pierwszy teleskop dysponując budżetem ok. 600-700 PLN i znalazłem parę ciekawych urządzeń marki Sky-Watcher (czytałem wiele dobrych opinii na temat tej marki):

1. Sky-Watcher BK 1309 EQ2 130/900

2. Sky-Watcher BK 1149 EQ2 114/900

3. Sky-Watcher BK 909 AZ3 90/900

 

Moje wymagania to:

-"dobre parametry" już samego, fabrycznego urządzenia i dołączonego osprzętu bez kupowania na dzień dobry dodatkowych okularów itp.

-możliwość dokupienia w przyszłości do tego teleskopu lepszych części, jak np. te okulary, soczewka Barlowa itd. (chodzi o to, by teleskop był kompatybilny z nimi, można było je dokupić, wymienić)

-możliwość prowadzenia obserwacji planet i innych ciekawych obiektów na niebie - od razu doprecyzuję, obecnie oglądam niebo lornetką Olympus DPS-I 10x50 i jestem pod ogromnym wrażeniem samego Księżyca, chciałbym po prostu zobaczyć kiedyś na własne oczy np. pierścienie Saturna. Mam jednak pełną świadomość, że za te 600-700 zł pewnie nie będzie to widok spektakularny, ale od czegoś trzeba zacząć, prawda? :-)

 

Moje wątpliwości to:

-układ optyczny - jedni piszą, że refraktor będzie super, inni chwalą konstrukcje typu Newton - czy dla mnie, jako początkującego będzie to bardzo istotne?

-montaż - to jeszcze większa niewiadoma - jedne teleskopy mają AZ3, inne EQ2, jeszcze inne EQ1 - na ile to istotne jeśli przyjmiemy, że obserwacje będę chciał prowadzić w ciemnym miejscu za miastem, ew. okazjonalnie z balkonu na przedmieściach małego miasta?

-ogniskowa i apertura - to już totalny kosmos, spotkałem się zarówno z komentarzami, że 90/900 to będzie na początek dobry wybór, jak i z komentarzami, że 90/900 pozwoli na obejrzenie Księżyca a jakakolwiek planeta, to już będzie kaszanka

 

i w ten sposób zatoczyłem koło i mając już jakiś tam sprzęt na oku, doszedłem do wniosku, że bez wiedzy fachowców nie kupię "w miarę" dobrego sprzętu. Jak wspomniałem wcześniej, dotychczas nocne niebo oglądałem za pomocą lornetki i były to dla mnie na tyle spektakularne przeżycia, że chciałbym zobaczyć coś więcej i z tego mojego budżetu wycisnąć ile się da. Jednocześnie nie chciałbym czekać na okazje z OLX na używane  Dobsony 6 itp., bo z moim budżetem mogę się prędko nie doczekać a i wolę sprzęt nowy, z gwarancją i pewnością, że nie jest w jakiś sposób uszkodzony lub zaniedbany.

 

Będę wdzięczny za wszelkie pomocne informacje i podpowiedzi. Życzę przy okazji wszystkim tu zaglądającym wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ piszesz o pierwszych obserwacjach Księżyca i dużych planet (czyli jasnych obiektów), zdecydowanie nie celuj w duże apertury (średnice). Do takich celów BK 909 będzie tak samo dobry jak BK 1309. Ma taką samą ogniskową, a jest dużo lżejszy. Jeżeli chciałbyś jednak zaobserwować również jaśniejsze DSO (gromady gwiazd, galatyki, mgławice), celuj w większą aperturę, czyli BK 1309.

Jak widzę do wszystkich tych teleskopów producent załącza "kitowy" okular 10 mm, który da Ci powiększenie 90x. To jest jakieś minimum, żeby zobaczyć jakieś szczegóły dużych planet (pasy Jowisza czy pierścienie Saturna).

Musisz jednak widzieć, że "kitowe" (dołączane z zestawie) okulary są bardzo marnej jakości. W miarę dobry okular planetarny kosztuje tyle co cały zestaw, który zamierzasz kupić. Niemniej zacząć można od "kitowych" Koelnerów.

Z zastosowaniem innych okularów nie będzie problemu, gdyż do wyciągu założysz praktycznie dowolny okular o średnicy mocowania 1,25".

No i rzecz chyba najważniejsza. Jeżeli chcesz ręcznie sterować położeniem teleskopu, nie wybieraj montażu EQ (paralaktycznego). Będzie cholernie niewygodnie wycelować w wybrany obiekt. Wybierz montaż azymutalny (AZ), za pomocą którego możesz intuicyjnie kierować teleskopem w dwóch osiach - pionowej (azymut) i poziomej (wysokość nad horyzontem).

Więc jeżeli musisz wybrać jeden z tych trzech, wybierz BK 909. Ba jak widzę on jest dostarczany z montażem Alt-Az.

 

Edytowane przez diver
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym EQ to nie do końca się zgodzę. Taki montaż można ustawić w tryb AZ i to na dwa sposoby ustawiając pochylenie na 90* lub  0* . Jeżeli Księżyc czy Saturna chcemy pooglądać w szerszym gronie, to EQ jest bardzo przydatne, nawet po zgrubnym ustawieniu na północ. Mówimy oczywiście o tanich montażach. Te 90 x 900 Były też ( a może i są) na EQ-2.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden z zestawów, które wymieniłeś, nie spełni Twoich oczekiwań. Po prostu załączone montaże nie nadają się do takich większych/dłuższych tub. Będą bardzo duże drgania. 

Poza tym, montaż EQ w obserwacji jest moim zdaniem bardzo niewygodny. Okular wędruje w dziwne miejsca i musisz obracać tubę, aby oglądać obiekt. To nie jest jedyną ich wada. 

O planetach zapomnij, chyba przez 3 najbliższe lata są za nisko do jakichś sensownych obserwacji. 

Masz ciemne niebo - to 8 calowy Newton na montażu Dobsona F6. Dozbieraj jeszcze trochę do takiego sprzętu, kup z giełdy, tu, na astromaniak.pl czy forumastronomiczne.pl. 

Kitowy okular 10mm nadaje się w zasadzie tylko na kelonek :flirt:

EDIT niebo jest pełne DSów dostępnych dla apertury 8 cali. W zasadzie im większa apertura, tym lepiej, ale później wchodzą inne ograniczenia, np waga. 

 

Edytowane przez kjacek
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, wiem już dzięki Wam więcej. Zrodziło mi się w związku z tym jednak parę kolejnych pytań:

-dlaczego do obserwacji jasnych obiektów lepiej nie brać teleskopu o większej aperturze? Czy to dlatego, że zbiera więcej światła i te jasne obiekty (Księżyc, jasne planety) będę zbyt jasne? Czy można temu zaradzić wówczas dokładając jakiś filtr?

-czy różnica między montażami AZ i EQ jest tak diametralna, że dla początkującego to takie istotne? Jestem inżynierem więc nie obawiam się kwestii technicznych czy poziomu trudności obsługi, ale oczekiwałbym jednak pewnego znośnego poziomu "wygody" obsługi.

-na ten moment te 600-700 zł to max - może w takim budżecie są lepsze od Sky-Watchera propozycje, np. jakiś Bresser?

 

Pozdrawiam serdecznie

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Macieg napisał:

-dlaczego do obserwacji jasnych obiektów lepiej nie brać teleskopu o większej aperturze? Czy to dlatego, że zbiera więcej światła i te jasne obiekty (Księżyc, jasne planety) będę zbyt jasne? Czy można temu zaradzić wówczas dokładając jakiś filtr?

To bzdura. Do każdego obiektu im większa apertura, tym więcej szczegółów. Prawa fizyki. 

Do Księżyca tylko i wyłącznie (a może i do Wenus?) stosuje się filtr polaryzacyjny zmienny. Albo ogląda się Księżyc w dzień, pod wieczór, gdy niebo nie jest ciemne. Inaczej Księżyc bardzo razi w większej aperturze. 

Poczytaj o źrenicy wyjściowej. Im większa, tym obraz jaśniejszy. 

33 minuty temu, Macieg napisał:

-czy różnica między montażami AZ i EQ jest tak diametralna, że dla początkującego to takie istotne? Jestem inżynierem więc nie obawiam się kwestii technicznych czy poziomu trudności obsługi, ale oczekiwałbym jednak pewnego znośnego poziomu "wygody" obsługi.

-na ten moment te 600-700 zł to max - może w takim budżecie są lepsze od Sky-Watchera propozycje, np. jakiś Bresser?

Różnica między EQ a AZ jest bardzo duża. 

Ja nie wyobrażam sobie siebie korzystającego z EQ. Cenię sobie wygodę, komfort i czas obserwacji. Też jestem inżynierem. 

Obserwacje Newtonem na EQ to porażka. Musisz obracać tubą, aby okular był w pozycji pozwalającej na oglądanie. 

Inni cenią sobie EQ. Długie refraktory, których ja nie lubię (bo są ekstremalnie niewygodne w użyciu ale bardzo dobre optycznie), sprawdzają się na EQ. 

 

600, czy 700 zł to za mało na zakup sensownego sprzętu. 

Masz do wyboru albo uzbierać więcej, albo kupić lornetkę 15x70 na statywie foto. Albo zrób żurawia do tej lornetki. Poczytaj. 

 

EDIT może SW 80/400 na AZ4? Używane oba. Ale to sprzęt do szerokich pól, małych i średnich powiększeń. Lubi lepsze okulary jak Explore Scientific 82 stopnie. Tam jest wyciąg 1.25 cala i tylko takie okulary można stosować. Czasem ludzie zmieniają wyciąg na 2 calowy. 

Pokaże znacznie mniej od 8 calowego Newtona. 

Edytowane przez kjacek
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Ksiezyca (planet, gwiazd podwójnych), to jak najlepsza optyka lub jak najmniejsza światłosiła (a najlepiej i jedno i drugie :) ).

A wielkość apertury? - bywaja dni, ze uda sie wykorzystac 150mm, ale rzadko z uwagi na seeing.

Natomiast do obserwacji słabych obiektów mgławicowych liczy sie przede wszystkim apertura.

 

Te 6 czy 7 stów to absolutnie minimum, aby coś tam dojrzec ze szczegółów na Ksieżycu (i planetach), ale to jest słaba jakość, a jakość dołączonych do takiego telskopu okularów jest jeszcze słabsza (nie mówiąc juz o montażach). Warto więc dokupić przynajmniej jeden w miare dobry planetarny okular do takiego sprzetu (dodatkowy wydatek nieco ponad 200zł)

 

W praktyce te wymienine teleskopy pokażą mniej wiecej to samo. No może refraktor nieco ostrzej, a Newton nieco jasniej (ze wzgledu na aperturę) - jeśli załozymy to samo powiekszenie. Ale przy tej jakości sprzetu poczatkujący amator tego nie zauważy. Pasy Jowisza, pierścień Saturna, czy nawet jakies struktury na Marsie są do wyłapania przez teleskopy, które zalinkowałeś.

 

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprostszy i najwygodniejszy w użytkowaniu z wymienionych będzie 90/900 na az3. Najwięcej - choć nie dużo więcej, niż pozostałe - pokaże 130/900. Jeszcze więcej pokazałby Dobson 6 ale nowy to koszt ponad 900pln. Jak byś kupował nowy sprzęt ponegocjuj cenę, z reguły da się coś ugrać.

 

Prawda jest taka, że na początek każdy teleskop jest dobry. Dopiero w trakcie użytkowania i nabierania doświadczenia zaczynamy dostrzegać jego wady. Pierwszy teleskop rzadko kiedy jest tym ostatnim - oczywiście o ile się wciągniesz :)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kjacek napisał:

Po prostu załączone montaże nie nadają się do takich większych/dłuższych tub. Będą bardzo duże drgania.

To niestety prawda. Ale nie chciałem zniechęcać kolegi, bo jeżeli chce wydać max 700 pln, to w końcu musi wybrać "drgający" montaż. Nie ma rady. Sensowny amatorski montaż Alt-Az to wydatek rzędu 850 pln.

 

12 godzin temu, Macieg napisał:

-dlaczego do obserwacji jasnych obiektów lepiej nie brać teleskopu o większej aperturze?

Dlatego że uzysk z apertury (większa rozdzielczość) do obserwacji szczegółów Księżyca i planet będzie stosunkowo niewielki. Planety chodzą u nas nisko, więc rozdzielczość i tak zabierze Ci atmosfera.

 

12 godzin temu, Macieg napisał:

-czy różnica między montażami AZ i EQ jest tak diametralna, że dla początkującego to takie istotne? Jestem inżynierem więc nie obawiam się kwestii technicznych czy poziomu trudności obsługi, ale oczekiwałbym jednak pewnego znośnego poziomu "wygody" obsługi.

Jest diametralna. EQ jest zupełnie nieintuicyjny. Człowiek normalnie szuka obiektu metodą góra-dół i lewo-prawo względem horyzontu. A nie względem równika niebieskiego. Choć można i to wyćwiczyć. Tylko po co...

 

12 godzin temu, Macieg napisał:

-na ten moment te 600-700 zł to max - może w takim budżecie są lepsze od Sky-Watchera propozycje, np. jakiś Bresser?

 

Przy takim budżecie (i nie tylko) marka nie ma raczej żadnego znaczenia. Pierwszorzędne są własności użytkowe.

 

5 godzin temu, Astrobonq napisał:

Prawda jest taka, że na początek każdy teleskop jest dobry. Dopiero w trakcie użytkowania i nabierania doświadczenia zaczynamy dostrzegać jego wady. Pierwszy teleskop rzadko kiedy jest tym ostatnim - oczywiście o ile się wciągniesz :)

I tu zgodziłbym się raczej w 100%.

Edytowane przez diver
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Macieg,

Jesteś inżynierem, więc pewnie nie masz trudności z zaprojektowaniem i wykonaniem prostych konstrukcji ze sklejki z niewielkim dodatkiem "metalu" :) ?

W sklepach astro kupisz za ok 550zł doskonały komplet optyki do konstrukcji teleskopu zwierciadlanego o średnicy 200mm i ogniskowej 1200mm. Kilka "roboczodni" wystarczy aby zbudować sprzęt przewyższający o kilka klas wszystko to, o czym napisałeś w pierwszym poście. Będzie brakować okularów. Dla tego zwierciadła 200mm f/6 wystarczą na początek tanie plossle. Na giełdzie kupisz pewnie ze trzy różne mieszcząc się w budżecie. No, może z lekką dokładką. Żeby mieć jakąś początkową wiedzę o co chodzi, wejdź na dowolną stronę z hasłem ATM (amateur telescope making), wyszukaj konstrukcje typu Dobson. Ale pewnie sam zaprojektujesz coś dobrego!

Satysfakcja gwarantowana. Z polskich stron polecam stronę HAMALA.

Pozdrawiam!

  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i wartościowe wskazówki. Pozwolę sobie skomentować chronologicznie aby zachować porządek w temacie :icon_cool:

 

22 godziny temu, kjacek napisał:

Do Księżyca tylko i wyłącznie (a może i do Wenus?) stosuje się filtr polaryzacyjny zmienny.

Czy taki filtr jest kompatybilny z takimi budżetowymi teleskopami i nie wymaga przeróbek? Czytałem w międzyczasie o tym, że czasami trzeba zamawiać specjalne przejściówki do sprzętu astro a na początek chciałbym tego jednak uniknąć.

 

15 godzin temu, Astrobonq napisał:

Najprostszy i najwygodniejszy w użytkowaniu z wymienionych będzie 90/900 na az3. Najwięcej - choć nie dużo więcej, niż pozostałe - pokaże 130/900. 

Nie nastawiam się na widoki jak z teleskopu Hubble'a czy zdjęcia publikowane przez NASA, sam widok gwiazd podwójnych już u mnie wywołuje zainteresowanie i entuzjazm. Zdaję sobie sprawę, że mając nieporównywalnie lepszy sprzęt i większą wiedzę widzicie więcej, dla mnie na początek wystarczające będą "podstawowe" widoki :icon_biggrin:

 

 

9 godzin temu, diver napisał:

Uzysk z apertury (większa rozdzielczość) do obserwacji szczegółów Księżyca i planet będzie stosunkowo niewielki. Planety chodzą u nas nisko, więc rozdzielczość i tak zabierze Ci atmosfera.

 

Pytanie zatem - co z Polski najlepiej widać? Bo jeżeli faktycznie kiepsko ogląda się planety, to może powinienem zmienić "obiekt westchnień" i pomyśleć o jakichś łatwo dostępnych mgławicach, galaktykach i pod tym kątem szukać teleskopu?

 

3 godziny temu, ryszardo napisał:

Cześć Macieg,

Jesteś inżynierem, więc pewnie nie masz trudności z zaprojektowaniem i wykonaniem prostych konstrukcji ze sklejki z niewielkim dodatkiem "metalu" :) ?

W sklepach astro kupisz za ok 550zł doskonały komplet optyki do konstrukcji teleskopu zwierciadlanego o średnicy 200mm i ogniskowej 1200mm. Kilka "roboczodni" wystarczy aby zbudować sprzęt przewyższający o kilka klas wszystko to, o czym napisałeś w pierwszym poście. Będzie brakować okularów. Dla tego zwierciadła 200mm f/6 wystarczą na początek tanie plossle. Na giełdzie kupisz pewnie ze trzy różne mieszcząc się w budżecie. No, może z lekką dokładką. Żeby mieć jakąś początkową wiedzę o co chodzi, wejdź na dowolną stronę z hasłem ATM (amateur telescope making), wyszukaj konstrukcje typu Dobson. Ale pewnie sam zaprojektujesz coś dobrego!

Satysfakcja gwarantowana. Z polskich stron polecam stronę HAMALA.

Pozdrawiam!

Bardzo dziękuję za ciekawą propozycję i wartościowe informacje. Mój dziadek był kinooperatorem i nauczycielem fizyki, optyka była jego oczkiem w głowie i została po nim skrzynia pełna soczewek różnego typu i innych elementów (np. okulary od mikroskopów). Na początek jednak, aby zobaczyć, czy mnie to wciągnie, wybrałbym zestaw gotowy. Uwielbiam majsterkować, więc mam przeczucie, że jeśli złapię bakcyla to wezmę się i za teleskop własnej konstrukcji :dobrze:

 

Jeszcze raz wszystkim dziękuję za użyteczne informacje i pozdrawiam serdecznie!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Macieg napisał:

Czy taki filtr jest kompatybilny z takimi budżetowymi teleskopami i nie wymaga przeróbek? Czytałem w międzyczasie o tym, że czasami trzeba zamawiać specjalne przejściówki do sprzętu astro a na początek chciałbym tego jednak uniknąć.

Cześć, akcesoria do teleskopów są w 99% przypadków w rozmiarze 1,25" lub 2" - taki filtr również będzie dostępny w tych rozmiarach - musisz po prostu wybrać jaką masz średnicę okularu i taki filtr zamocować.

Przeróbki i złączki to domena astrofotografów :-) Obserwatorzy też niekiedy coś tam stosują, ale nie jest to tak częste jak przy rejestracji obrazu.

 

15 minut temu, Macieg napisał:

sam widok gwiazd podwójnych już u mnie wywołuje zainteresowanie i entuzjazm. Zdaję sobie sprawę, że mając nieporównywalnie lepszy sprzęt i większą wiedzę widzicie więcej, dla mnie na początek wystarczające będą "podstawowe" widoki 

Fajnie czytać, że zdroworozsądkowo podchodzisz do tematu - tym bardziej życzę wytrwałości i entuzjazmu. Musisz być jednak świadomy, że chęć widzenia "więcej" i "dalej" ewoluuje szybciej niż możliwości sprzętu. Obserwując mgławice bez żadnego wspomagania (filtru) byłem sromotnie zawiedziony, bo nie widziałem prawie nic - dopiero nauka obserwacji, akomodacja oka, kolimacja teleskopu i finalnie stosowanie filtru zaowocowało lepszymi obrazami.

 

19 minut temu, Macieg napisał:

Pytanie zatem - co z Polski najlepiej widać? Bo jeżeli faktycznie kiepsko ogląda się planety, to może powinienem zmienić "obiekt westchnień" i pomyśleć o jakichś łatwo dostępnych mgławicach, galaktykach i pod tym kątem szukać teleskopu?

Planety "Na razie" są nisko, ale będą wyżej, za jakiś czas :-) Także obiekt westchnień może zostać taki sam. Z Polski widać wiele - galaktyki, gromady i mgławice - jest tego baaaaardzo dużo :-)

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wymieniłeś, @Macieg tylko zestaw 3 ma jakikolwiek sens. Ale można go ulepszyć nie rozwalając Twojego budgetu.

Jeśli masz smykałkę (lub ją załapiesz wraz z Astronomią, Królową Nauk - niejeden taki przypadek widziałem) i myślisz o Newtonie własnej konstrukcji trzymaj się z daleka od najttańszych "sklepowych" wynalazkow tego typu, bo za ich pomocą najłatwiej zrazić się do tego typu teleskopów. Sensowny Dobson to od 8" w górę.

Moim zdaniem najlepsza metoda, to nie spalić się na starcie - kup instrument bardziej uniwersalny i przenośny, czyli refraktor. Niekoniecznie ten z numeru "3", może troszkę większy (102mm) ?, może na troszkę lepszym montażu (AZ4-5)? Pomyśł o używce z giełdy.

Gapienie się na gwiazdy jest super, moim ulubionym obiektem do tego są ChChoty (Chi Persei - gromada otwarta czyli wiele gwiazd w jednym miejscu)

Zajefajne, wielkie i łatwo znaleźć. 

Jest wiele innych fajnych obiektów dostępnych dla małych telskopów - odszukaj (na tym forum) i ogarnij Tabele Wimmera - świetna pomoc dla początkujących i nie tylko.

Edytowane przez Agent Smith
  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował na początek refraktor. Teleskopy Newtona czasem wymagają kolimacji, a z tym mogą być problemy na starcie. Mam na myśli "jaśniejszy" model o średnicy 105 mm i ogniskowej 500 mm. na montażu azymutalnym. Nada się do planet z soczewką barlowa i do jaśniejszych mgławic pod ciemnym niebem. Montaż azymutalny nie wymaga orientowania na biegun, w sumie to bezproblemowy zestaw na początek. Przy powiększeniu 100 x zobaczysz pierścień Saturna i niektóre księżyce,  pasma chmur na Jowiszu i jego cztery największe księżyce, no i najciekawszy nasz rodzimy Księżyc z mnóstwem detali. Proponowany zestaw jest nieco droższy, bo prawie 1000 zeta, to model: BK1025AZ3,  ale sensowniejszego nie widzę na początek zapoznania się z kosmosem. Za parę lat nabierzesz doświadczenia i wiedzy, a wtedy sięgniesz po coś lepszego.

Edytowane przez lemarc
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Pav1007 napisał:

Cześć, akcesoria do teleskopów są w 99% przypadków w rozmiarze 1,25" lub 2" - taki filtr również będzie dostępny w tych rozmiarach - musisz po prostu wybrać jaką masz średnicę okularu i taki filtr zamocować.

Przeróbki i złączki to domena astrofotografów :-) Obserwatorzy też niekiedy coś tam stosują, ale nie jest to tak częste jak przy rejestracji obrazu.

 

Fajnie czytać, że zdroworozsądkowo podchodzisz do tematu - tym bardziej życzę wytrwałości i entuzjazmu. Musisz być jednak świadomy, że chęć widzenia "więcej" i "dalej" ewoluuje szybciej niż możliwości sprzętu. Obserwując mgławice bez żadnego wspomagania (filtru) byłem sromotnie zawiedziony, bo nie widziałem prawie nic - dopiero nauka obserwacji, akomodacja oka, kolimacja teleskopu i finalnie stosowanie filtru zaowocowało lepszymi obrazami.

 

Planety "Na razie" są nisko, ale będą wyżej, za jakiś czas :-) Także obiekt westchnień może zostać taki sam. Z Polski widać wiele - galaktyki, gromady i mgławice - jest tego baaaaardzo dużo :-)

 

Dziękuję Pawle. Poza obserwacjami lornetką, korzystam jeszcze z aplikacji na telefon "Night Sky" i nawet czytanie w niej ciekawostek o Plejadach albo oglądanie przelatujących radzieckich satelitów jest dla mnie frajdą. Nie wyobrażam sobie więc sytuacji bym zraził się oglądając rozmytego Jowisza bez detali :-) Pamiętam jak kiedyś oglądałem pierwsze zdjęcia w dużej rozdzielczości prezentujące Saturna - w końcu wygląda imponująco ze swoimi pierścieniami - już wtedy to był widok zapierający dech w piersiach. A co dopiero zobaczyć go na własne oczy, nawet w formie miniaturowej kuleczki z elipsą? W tym kierunku zmierzam :astronomer2:

Co do filtrów - doczytałem, że jest tego trochę na rynku i do różnych celów. Dlatego na samym początku pytałem o to, czy są one w miarę kompatybilne ze współczesnymi, łatwo dostępnymi teleskopami, by móc je później dokupić. No i domyślam się, że jeśli kupię taki filtr do teleskopu za 700zł, to będę mógł go później wykorzystać w teleskopie za 2000zł itd. :dobrze:

 

1 godzinę temu, Agent Smith napisał:

Z tego co wymieniłeś, @Macieg tylko zestaw 3 ma jakikolwiek sens. Ale można go ulepszyć nie rozwalając Twojego budgetu.

Jeśli masz smykałkę (lub ją załapiesz wraz z Astronomią, Królową Nauk - niejeden taki przypadek widziałem) i myślisz o Newtonie własnej konstrukcji trzymaj się z daleka od najttańszych "sklepowych" teleskopów tego typu, bo za ich pomocą najłatwiej zrazić się do tego typu teleskopów.

Moim zdaniem najlepsza metoda, to nie spalić się na starcie - kup instrument bardziej uniwersalny i przenośny, czyli refraktor. Niekoniecznie ten z numeru "3", może trosz większy (102mm) ?, może na troszkę lepszym montażu (AZ4-5)? Pomyśł o używce z giełdy.

Gapienie się na gwiazdy jest super, moim ulubionym obiektem do tego są ChChoty (Chi Persei - gromada otwarta czyli wiele gwiazd w jednym miejscu)

Zajefajne, wielkie i łatwo znaleźć. 

Jest wiele innych fajnych obiektów dostępnych dla małych telskopów - odszukaj (na tym forum) i ogarnij Tabele Wimmera - świetna pomoc dla początkujących.

Dzięki za wartościowe informacje. Z każdą kolejną wiadomością coraz bardziej rozważam zmianę priorytetów jak chodzi o zakupy i nie wykluczam, że zakup innej rzeczy, którą miałem w  planach przełożę do następnej wypłaty, a tutaj po prostu dołożę trochę do teleskopu. Mam świadomość, że Wy mając doświadczenie patrzycie na inną półkę cenową, inne parametry, inny stopień zaawansowania. Ja natomiast będę najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi, gdy w ciepłą letnią noc usiądę na górce gdzieś z dala od miasta i będę mógł popatrzyć na niebo po prostu lepiej, niż dotychczas :-) PDF-a z Tabelą Wimmera już pobrałem i pod koniec dnia wydrukuję - zapowiada się ciekawa lektura a wkrótce i ciekawe obserwacje :dobrze:

 

22 minuty temu, lemarc napisał:

Ja bym proponował na początek refraktor. Teleskopy Newtona czasem wymagają kolimacji, a z tym mogą być problemy na starcie. Mam na myśli "jaśniejszy" model o średnicy 105 mm i ogniskowej 500 mm. na montażu azymutalnym. Nada się do planet z soczewką barlowa i do jaśniejszych mgławic pod ciemnym niebem. Montaż azymutalny nie wymaga orientowania na biegun, w sumie to bezproblemowy zestaw na początek. Przy powiększeniu 100 x zobaczysz pierścień Saturna i niektóre księżce,  pasma chmur na Jowiszu i jego cztery największe Księżyce, no i najciekawszy nasz rodzimy Księżyc z mnóstwem detali. Proponowany zestaw jest nieco droższy, bo prawie 1000 zeta, to model: BK1025AZ3,  ale sensowniejszego nie widzę na początek zapoznania się z kosmosem. Za parę lat nabierzesz doświadczenia i wiedzy, a wtedy sięgniesz po coś lepszego.

Dziękuję za ciekawe spostrzeżenia i wskazówkę odnośnie wyboru teleskopu. Wspomniałem już parę linijek tekstu wyżej, że możliwe iż zmienię plany zakupowe i kupię lepszy teleskop, tj. do 1000 zł, a coś innego co miałem w planach kupię po kolejnej wypłacie. Zazwyczaj jak już coś kupuję, to nie szmelc, tylko sprzęt o w miarę sensownej jakości. Stąd zamiast napalić się na obrazki i opinie z internetu wolałem zapytać tutaj na forum i już widzę, że to była bardzo dobra decyzja.

 

Dziękuję jeszcze raz wszystkim za cenne wskazówki i podpowiedzi.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Macieg napisał:

No i domyślam się, że jeśli kupię taki filtr do teleskopu za 700zł, to będę mógł go później wykorzystać w teleskopie za 2000zł itd. :dobrze:

Tak - akcesoria są (w miarę) wystandaryzowane. Więc w jakim teleskopie tego filtru użyjesz - to nie ma znaczenia.

 

18 minut temu, kompas napisał:

Lemarc ma rację, tylko refraktor

eeee, Pany - demonizujecie te newtony. Ja zaczynałem od Njutka 150/750 i dawał bardzo przyzwoite obrazy. Większość moich obserwacji przeprowadziłem na nim i na Dobsonie 10". Kolimacja nie jest tak straszna jak ją malują. Mi na początku wystarczyła metoda HAMAL'a i z czasem dopiero zaopatrzyłem się w kolimator Hotcha, ale to i tak raczej z myślą o astrofotografii. Wydaje mi się, że Newton ma dużo lepszy stosunek apertury do ceny i może na prawdę dawać fajne obrazy.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O demonizowaniu nie ma tu mowy, a czy poza niebem coś tym "Niutkiem " obserwowałeś? Chodzi mi o to Czy na przykład wziąłeś go ze sobą na jakiś punkt widokowy by popatrzeć sobie w dal? Nie sądzę, najlepiej to mieć dwa, albo i trzy różnych systemów ale jeżeli możliwości pozwalają na tylko jednego to najbardziej uniwersalny będzie refraktor.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kompas napisał:

a czy poza niebem coś tym "Niutkiem " obserwowałeś?

Tak, przeciwległy budynek :-)

 

16 minut temu, kompas napisał:

Chodzi mi o to Czy na przykład wziąłeś go ze sobą na jakiś punkt widokowy by popatrzeć sobie w dal?

Nie kupiłem tego teleskopu do obserwacji z punktu widokowego, w dal patrze przez lornetkę.

 

Sądzę, że rozmawiamy tutaj o obserwacjach astronomicznych  - no chyba, że autor wątku wyraża chęć prowadzić obserwacje naziemne, wtedy newton definitywnie odpada.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kompas napisał:

Lemarc ma rację, tylko refraktor, inne systemy mogą Cie rozczarować. Refraktor nigdy Cię nie rozczaruję, bowiem nawet gdyby znudziło Ci się niebo, to zawsze pozostaje krajobraz.

Wszystko zależy do czego ma być teleskop. Krótki refraktor umożliwia osiągnięcie dużego pola widzenia i obrazu prostego, dzięki czemu może się doskonale sprawdzić np. przy obserwacjach krajobrazowych. Gorzej, jak początkujący chce - a chyba każdy od tego zaczyna - popatrzeć na planety. Tutaj już ten krótki refraktor sprawdzi się słabo ze względu na degradującą obraz aberrację chromatyczną. Za to jeśli ten początkujący chciałby sobie pooglądać kosmos w szerokim polu, znowu krótki refraktor okazuje się strzałem w dziesiątkę. Jeśli mówimy o zastosowaniu tylko do astronomii Newton może być bardziej uniwersalny, niż światłosilny refraktor. W krótkim Newtonie będzie co prawda koma, ale do wizuala jest to raczej mniej uciążliwa wada optyczna, niż aberracja chromatyczna. Poza tym na korzyść Newtona przemawia lepszy stosunek ceny do apertury a co za tym idzie możliwości teleskopu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Pav1007 said:

 

eeee, Pany - demonizujecie te newtony. Ja zaczynałem od Njutka 150/750 i dawał bardzo przyzwoite obrazy. Większość moich obserwacji przeprowadziłem na nim i na Dobsonie 10". Kolimacja nie jest tak straszna jak ją malują. Mi na początku wystarczyła metoda HAMAL'a i z czasem dopiero zaopatrzyłem się w kolimator Hotcha, ale to i tak raczej z myślą o astrofotografii. Wydaje mi się, że Newton ma dużo lepszy stosunek apertury do ceny i może na prawdę dawać fajne obrazy.

Oczywiście, ale Po pierwsze - bez fałszywej skromności, Paweł - niektórzy mają w astronomii na skróty (ot tak już mają), a inni, większość z nas musImy się postarać, i mnie się wydaje, że N150/750, żelazny wół roboczy w wielu astronomicznych obejściach zwykł siedzi zwykle na montażyku klasy, EQ-3-2. Taka kombinacja - wymagająca w swej eksploatacji już dużo większego zaawansowania i zainteresowania jego działaniem, regulacją itd. Nawet do wizualnych obserwacji bez prowadzenia, właściwe ustawienie montażu i celowanie, znajdowanie obiektów będzie trudne, zajmujące sporo czasu, wysiłku i nerwów. Z drugiej strony - jeśli to właśnie Cię zainteresuje (ustawianie na Polarną, to jest dopiero cyrk!), bo to jest w samym w sobie interesującym działem naszego hobby, EQ3-2 jest fajny do nauki, można nim nawet robić całkiem fajne zdjęcia. Jeden ma tak, inny siak.

Można się wciągnąć - na życie - są znane przypadki - albo- można się zniechęcić, w trudnościach, których uniknąć było można zakupem montażyka AZ na początek, żeby kolega rozejrzał się po niebie i zdecydował ile ma do wydania na swój następny setup :)

Więc są różne ścieżki - życzę powodzenia i przyjemności tak czy siak :)

Edit: zapomniałem o złotej myśli: spory achromat też może wisieć na małym paralaktyku - to też jest kombinacja warta przemyślenia :)

Edytowane przez Agent Smith
  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie wszystkim za rady. Za około dwa tygodnie planuję dokonać zakupu, jeszcze raz wszystko sobie na chłodno przemyślę i na pewno podzielę się z Wami efektem tych moich poszukiwań i komentarzem na temat tego czy zakup okazał się udany, czy jednak należało odłożyć tych parę stówek. Nie chcę już zaśmiecać tego wątku (chyba, że macie jeszcze jakieś ciekawe informacje, to chętnie poczytam), życzę więc Wam wszystkiego dobrego i dziękuję raz jeszcze :emotion-5:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.