Skocz do zawartości

Ładowarka USB 12V


MateuszW

Rekomendowane odpowiedzi

Poszukuję inspiracji lub gotowych rozwiązań, aby wykonać coś w rodzaju ładowarki USB na 4 lub więcej portów, zasilanej z 12V. Nawet nie wiem jak to nazwać. Mają być 4 porty USB o wydajności 2A każdy i wejście 12V (lub 5V i dodam sobie przetwornicę). Może być to gotowe urządzenie, albo pomysł, jak zbudować coś takiego (skąd wziąć porty USB do wykorzystania bez PCB?).

Ogólnie potrzebuję mieć wydajną ładowarkę samochodową dla USB.

 

Jakieś pomysły? Ktoś przetarł temat? Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z Mateuszem na zlocie że też coś takiego szukam.

@Wessel rzuć gotowym linkiem do urządzenia które z jednej strony ma gniazdo z zapalniczki a z drugiej strony minimum 3 porty USB o wydajności prądowej 2.0A

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, ax said:

Rozmawiałem z Mateuszem na zlocie że też coś takiego szukam.

@Wessel rzuć gotowym linkiem do urządzenia które z jednej strony ma gniazdo z zapalniczki a z drugiej strony minimum 3 porty USB o wydajności prądowej 2.0A

Z takich porządniejszych produktów:

https://www.anker.com/products/variant/powerdrive-5-ports/A2311011

https://aukey.pl/produkt/ladowarka-samochodowa-cc-t9/

 

No i dość dobry "chińczyk":

http://www.baseus.com/product-127?lang=en-us

 

Produkty dość łatwo "znajdowalne" w sklepach online.

 

2 hours ago, sidiouss said:

Takie cuś: US $3.25

Była kiedyś dyskusja na forum przy okazji aku który robiłem, żeby nie używać tanich chińskich przetwornic. Biorąc pod uwagę, że to USB, pewnie nietani smartphone też będzie pod to podpięty. Ja wolałem zaufać Pololu. Zawsze można wstawić też transila żeby zabezpieczyć się przed przepięciem.

 

Edytowane przez Sebo_b
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dał takie osobne moduły, te które mają po kilka złącz usb ledwo dają 1A na port jak podepniesz  kilka urządzeń, sam używam tego  w swoim powerbanku.

https://allegro.pl/oferta/przetwornica-usb-step-down-6-24v-na-5v-3a-7676200022
 

A tak to wygląda po podpięciu grzałki, niby ma mieć do 3A ale realnie 2A myslę są do osiągnięcia, :) moja grzałka akurat tyle ciągnie na max mocy.
20190513_200750.jpg.b7e07b7c2fd71744eeb4347605a39352.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sidiouss napisał:

Takie cuś: US $3.25 | DC-DC Buck Step-down Vehicle Charging Module 8V-35V to 5V 8A 40W 4 Port USB Power Charging Hub Board Distributor Mobile Charger
https://s.click.aliexpress.com/e/baO1bYla

 

981150161724110545.jpg

W sumie to mi się najbardziej spodobało, no ale jak tak ostrzegacie przed "chińskimi" przetwornicami...

2 godziny temu, Sebo_b napisał:

Hmm, to wygląda dobrze. Uciąć wtyczkę i przylutować i będzie. Trochę drogie, ale może lepiej zainwestować i mieć coś porządnego na lata.

Tylko nigdy nic nie kupowałem na amazonie. Paczka idzie normalnie szybko i jakiś ceł/vatów i innych haraczy nie doliczą?

 

Zaznaczam, że nie biorę pod uwagę rozwiązań z wbudowaną wtyczką zapalniczkową - chcę to zasilić ze swojego "pudełka".

 

Może ostatecznie wybiorę te pojedyncze moduły? Tylko nie mam siły w zabawę w dzierganie obudowy na drukarce 3d, bo chyba tylko taka by była ok :)

 

Przy okazji, chciałbym się zapytać o sprawdzony rozdzielacz zapalniczkowy na 3 gniazda - czyli wtyczka, kabel i rozdzielacz. Miałem jeden, który średnio wspominam, bo ma strasznie luźne gniazda. Chcę coś, co dobrze pasuje, kontaktuje i wytrzyma duże obciążenie i przy okazji jest kompaktowe. Ale chyba ponad 120W raczej nie mam co liczyć z gniazda zapalniczki w nieznanym aucie, żeby nie wywalić bezpiecznika?

Edytowane przez MateuszW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, MateuszW said:

o, no ale jak tak ostrzegacie przed "chińskimi" przetwornicami...

Z tego co pamiętam to Ty sam ostrzegałeś - ale może się mylę :) Ja w swoim setupie na 12V niestety mam chińskie, bo tylko te były wystarczająco wydajne - narazie działa.

 

Co do ankera, zapytaj sprzedawcę czy jeszcze ma: https://archiwum.allegro.pl/oferta/ladowarka-samochodowa-anker-powerdrive-5-50w-10a-i7769391581.html

Nie wiadomo czy ten Anker nie ma nic we wtyczce :( Ze Stanów nie będzie ani cła ani vatu. Powyżej $50 doliczyliby 23% vatu na granicy.

 

A może jakiś tani hub-usb w który sobie wsadzisz przetwornicę porządną (to tak żeby nie trzeba było obodowy robić).

 

8 minutes ago, MateuszW said:

Przy okazji, chciałbym się zapytać o sprawdzony rozdzielacz zapalniczkowy na 3 gniazda

Sprawdź produkty Baseusa. Nie używałem rozdzielaczy, ale oni dość porządne rzeczy robią.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MateuszW a co chcesz ładować z USB prądem 2A? Pytam, bo standardowo telefony nie ładują się takim prądem. Żeby mieć tzw. quick-charge potrzebna jest "inteligentna" ładowarka (używająca tego protokołu, i komunikująca się nim). Tylko wówczas telefon pociągnie te 2-3A, w przeciwnym przypadku będzie sobie grzecznie sączyć 500mA w obawie, żeby go kontroler USB nie odciął od zasilania.

Edytowane przez lkosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, lkosz said:

Pytam, bo standardowo telefony nie ładują się takim prądem.

Pytanie zasadne... ale 2.1A to bez QC pójdzie. Poza tym w zasadzie prąd tam większy nie pójdzie nawet przy QC, tylko moc będzie większa bo podskoczy napięcie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MateuszW napisał:

W sumie to mi się najbardziej spodobało, no ale jak tak ostrzegacie przed "chińskimi" przetwornicami...

Kup, daj duże obciążenie i pod oscyloskopem sprawdź jak wyglądają przebiegi, a dodatkowo czy się grzeje całość czy nie. Na moje będzie działać spokojnie, zazwyczaj tylko luty trzeba poprawić. W Polsce kupisz tego samego chińczyka, tylko inaczej nazwanego. 

Ale to moje zdanie tylko :)

Ewentualnie można samemu zaprojektować fajną przetwornicę i przygotować gniazda pod podwójne USB i wytrawić płytkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Sebo_b napisał:

Z tego co pamiętam to Ty sam ostrzegałeś - ale może się mylę :) Ja w swoim setupie na 12V niestety mam chińskie, bo tylko te były wystarczająco wydajne - narazie działa.

 

Co do ankera, zapytaj sprzedawcę czy jeszcze ma: https://archiwum.allegro.pl/oferta/ladowarka-samochodowa-anker-powerdrive-5-50w-10a-i7769391581.html

Nie wiadomo czy ten Anker nie ma nic we wtyczce :( Ze Stanów nie będzie ani cła ani vatu. Powyżej $50 doliczyliby 23% vatu na granicy.

 

A może jakiś tani hub-usb w który sobie wsadzisz przetwornicę porządną (to tak żeby nie trzeba było obodowy robić).

 

Sprawdź produkty Baseusa. Nie używałem rozdzielaczy, ale oni dość porządne rzeczy robią.

Nie, ja na nie akurat nie narzekałem :) Nie miałem okazji używać niczego poza pololu.

No teoretycznie można takiego huba przerobić, choć na razie próbuję znaleźć coś najprostszego i bez kombinowania, bo czasu mało na zabawy :)

Godzinę temu, lkosz napisał:

@MateuszW a co chcesz ładować z USB prądem 2A? Pytam, bo standardowo telefony nie ładują się takim prądem. Żeby mieć tzw. quick-charge potrzebna jest "inteligentna" ładowarka (używająca tego protokołu, i komunikująca się nim). Tylko wówczas telefon pociągnie te 2-3A, w przeciwnym przypadku będzie sobie grzecznie sączyć 500mA w obawie, żeby go kontroler USB nie odciął od zasilania.

Chcę pod telefon i powerbanki. Mój telefon nie ma quick charge, ale pobiera 2A na standardowych 5V, podobnie jak powerbanki przy ładowaniu. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to działa bez cyfrowej komunikacji i jest czymś prostszym od quick charge.

50 minut temu, sidiouss napisał:

Kup, daj duże obciążenie i pod oscyloskopem sprawdź jak wyglądają przebiegi, a dodatkowo czy się grzeje całość czy nie. Na moje będzie działać spokojnie, zazwyczaj tylko luty trzeba poprawić. W Polsce kupisz tego samego chińczyka, tylko inaczej nazwanego. 

Ale to moje zdanie tylko :)

Ewentualnie można samemu zaprojektować fajną przetwornicę i przygotować gniazda pod podwójne USB i wytrawić płytkę :)

Chyba tak zrobię, to kosztuje grosze i można przetestować. A w Polsce jak to znaleźć? Kilka zł mogę dopłacić za szybszą wysyłkę.

Na trawienie płytek już za późno, muszę to przygotować przed Chile :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, MateuszW said:

Chcę pod telefonpowerbanki.

To nie lepiej kupić sieciową z kilkoma wyjściami?

 

1 hour ago, MateuszW said:

Tak mi się przynajmniej wydaje, że to działa bez cyfrowej komunikacji

Tak, 5V działa standardowo (chyba że ładowarka USB-C). Cyfrowo się dogaduje jeśli chce podnieść napięcie na 9V, 15V albo 20V (przy 3A).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, MateuszW napisał:

Ale to ma być do zastosowania w samochodzie, na wyjazdy.

Rozumiem, że chcesz skorzystać z akumulatora samochodowego (czy w ogóle z samochodowej "elektrowni"), jako źródła zasilania dla kliku różnych urządzeń? Pewnie chodzi o urządzenia związane z astronomią? Jakie? Montaż, kamerki etc?

Edytowane przez diver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, diver napisał:

Rozumiem, że chcesz skorzystać z akumulatora samochodowego (czy w ogóle z samochodowej "elektrowni"), jako źródła zasilania dla kliku różnych urządzeń? Pewnie chodzi o urządzenia związane z astronomią? Jakie? Montaż, kamerki etc?

Tak. Raczej nie będę sprzętu zasilał bezpośrednio, najwyżej awaryjnie. Chodzi o ogromną ilość ładowarek, kilka do ogniw li-ion, kilka do aparatów, kilka powerbanków, telefony, dron i laptop. Chcę zbudować zgrabne "pudełko" rozdzielające zasilanie na różne wtyczki DC, USB oraz gniazdka zapalniczkowe. Do samochodu chcę je wpinać przede wszystkim bezpośrednio klamrami na akumulator, a tylko opcjonalnie pod złącze zapalniczki. Wynika to z moich doświadczeń na kilku wyjazdach - nigdy nie wiesz, co dostaniesz. Nie wiadomo, jaki bezpiecznik ma gniazdko, nie wiadomo czy w ogóle działa no i przede wszystkim chcę ominąć to głupie wyłączanie prądu po kilku minutach lub bez kluczyka.

A dlaczego takie pudełko a nie wszystko na wtyczki zapalniczkowe i rozdzielacze? Taką konfigurację miałem na ostatnim wyjeździe i było kiepsko - po pierwsze wiecznie coś nie kontaktuje, po drugie wywaliło chyba ze 3 bezpieczniki we wtyczkach, co spowodowało przy okazji ich podtopienie. Chcę zbudować porządny, dedykowany obwód do ładowania :)

 

Uprzedzając ewentualne pytania - tak, umiem policzyć ile co prądu bierze i nie ma obaw o rozładowanie samochodu :)

Edytowane przez MateuszW
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MateuszW napisał:

Chcę pod telefon i powerbanki. Mój telefon nie ma quick charge, ale pobiera 2A na standardowych 5V, podobnie jak powerbanki przy ładowaniu. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to działa bez cyfrowej komunikacji i jest czymś prostszym od quick charge.

to sprawdź, żeby nie było potem TADAM :D Przetnij żyły sygnałowe w kablu i podłącz do swojej ładowarki, a najlepiej podłącz to pod zasilacz warsztatowy. Moja wątpliwość jest stąd, że do niektórych kłikczardży (tak je nazwijmy) nie trzeba komunikacji cyfrowej. Spotkałem się z takimi protokołami, gdzie odbywa się to prawie analogowo - należy ustawić odpowiednie napięcie na liniach sygnałowych względem masy, aby dostać określone natężenie i napięcie. Niektóre cyfrowo sobie gaworzą.

Standard USB jest taki, że urządzenie po podpięciu początkowo może pobierać 100mA, następnie po fazie negocjacji dostaje pozwolenie 500mA (lub 900mA w przypadku USB3). Urządzenie, które podpięte do USB na dzień dobry pobiera 2A jest zwykle traktowane jak zwarcie i zgodnie ze standardem host powinien wtedy odłączyć zasilanie. I tu jest problem - telefon, który nie wie czy może więcej, woli nie pobierać więcej, i zostaje przy 500mA.
 

Wtyczkę proponuję samemu zrobić, z porządnego kabla głośnikowego i solidnej wtyczki. Te kupne gotowe to o kant d... potłuc, aluminiowe cienkie kable, fatalne luty, albo w ogóle bez lutu połączone. Przetwornica może być jakakolwiek, te malutkie na lm2596 dadzą Ci spokojnie 3A, dolutuj tylko porządne kondensatory typu low-impedance po obu stronach (po stronie 5V większy, żeby tętnienia były niskie). Tanie elektrolity SMD montowane w takich przetwornicach dość szybko padają, przez co potem przetwornica przestaje działać jak należy, a na wyjściu są tętnienia mogące uszkodzić podłączone urządzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, lkosz napisał:

do niektórych kłikczardży (tak je nazwijmy) nie trzeba komunikacji cyfrowej. Spotkałem się z takimi protokołami, gdzie odbywa się to prawie analogowo

przykłady praktyczne:

https://obddiag.net/usb-power.html

 

do testów zrobiłem sobie przejściówkę która odcina linie danych co powoduje że telefon pobiera mniejszy prąd. co ciekawe, ta przejściówka ułatwia(!) ładowanie z ładowarek tak badziewnych, że zgłaszają możliwość szybkiego ładowania ale od razu napięcie im siada i telefon się poddaje i nie ładuje wcale. z przejściówką bierze 500mA i działa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, MateuszW napisał:

Tak. Raczej nie będę sprzętu zasilał bezpośrednio, najwyżej awaryjnie. Chodzi o ogromną ilość ładowarek, kilka do ogniw li-ion, kilka do aparatów, kilka powerbanków, telefony, dron i laptop. Chcę zbudować zgrabne "pudełko" rozdzielające zasilanie na różne wtyczki DC, USB oraz gniazdka zapalniczkowe.

Mam silną obawę, że "pudełko" będziesz musiał zbudować sobie sam. Nie widziałem jeszcze nigdzie takich gotowców, spełniających tak "wszechstronne" i indywidualne wymagania użytkownika. ;) Żeby nie było mam podobne, choć nieco skromniejsze. Zaczynające od prostego z pozoru zadania, jak z jednego zasilacza 12 V zasilić montaż i chłodzoną kamerę. Trzeba mieć jakiś rozgałęźnik, czyli dwa gniazdka output 12 V zasilane z jednego gniazdka input, do którego podłączymy źródło zasilania. Mechanika - czyli solidne gniazda i wtyki to podstawa. Chętnie kupiłbym jakiegoś gotowca ale ponieważ nie znajduję, raczej skończy się na tym że "skleję" sobie coś samodzielnie. Mówię o czystym analogu, czyli równoległym podłączeniu kliku (takich samych czy różnych) gniazdek output z gniazdem input. O sterowaniu elektronicznym poszczególnymi wyjściami nawet nie myślę. Takie urządzenie z powodu braku gotowców musiałby po prostu mi zaprojektować jakiś inżynier-elektronik. W materii mechaniczno-lutowniczej pewnie zdołałbym na podstawie projektu wykonać to sam, tylko że na takie dłubanie trzeba mieć czas...

Zastanawiam się Mateusz, jak wiele urządzeń chciałbyś jednocześnie zasilić choćby awaryjnie z akumulatora samochodowego. Piszesz, że dużo. W przypadku samochodowego aku obciążenie prądowe rzędu 10 czy nawet 20 A nie jest żadnym wyzwaniem. Tylko na jak długo to aku wystarczy? 2, 3 godziny?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, diver napisał:

Mam silną obawę, że "pudełko" będziesz musiał zbudować sobie sam

Oczywiście, takie jest założenie od początku. Chcę tylko wykorzystać w miarę gotowe moduły z których to sklecę.

21 minut temu, diver napisał:

Zastanawiam się Mateusz, jak wiele urządzeń chciałbyś jednocześnie zasilić choćby awaryjnie z akumulatora samochodowego. Piszesz, że dużo. W przypadku samochodowego aku obciążenie prądowe rzędu 10 czy nawet 20 A nie jest żadnym wyzwaniem. Tylko na jak długo to aku wystarczy? 2, 3 godziny?

Pełne obciążenie będę pobierał tylko przy działającym silniku i szacuję, że może to być do 25A. Ale w praktyce raczej rzadko kiedy przekroczę 15. Przy wyłączonym silniku będę zostawiał tylko powolnie ładujące się baterie, co nie przekroczy kilku A. Na całą noc nie przewiduję podłączać więcej niż ładowarki do aparatów, jakieś 1-2A. W razie konieczności doładowania np laptopa w nocy będzie trzeba odpalać silnik. Na Teneryfie samochód musiał chodzić sporo czasu na postoju, cóż, robi za mobilny agregat prądotwórczy, bo nie ma innej opcji. Zastanawiam się nad wydajnością tego "agregatu", tj ile litrów potrzeba na ile Wh? :) Ciekawe o ile mniejsza sprawność wychodzi w stosunku do normalnego agregatu.

8 godzin temu, lkosz napisał:

to sprawdź, żeby nie było potem TADAM :D Przetnij żyły sygnałowe w kablu i podłącz do swojej ładowarki,

Zrobię takie testy. Ale czy przede wszystkim nie jest istotne, jakie rozwiązania zastosowali producenci tych gotowych modułów, które chcę użyć? Jeśli dodali obsługę odpowiedniego dogadywania się z urządzeniem, to sprawa będzie załatwiona. A tego się chyba nie dowiem bez zakupu. Wydaje mi się logiczne, aby ta kwestia była poprawnie rozwiązana, bo inaczej po co taki moduł 2A, skoro niemożliwe jest wycisnąć ponad 0,5, czy mniej? Tak samo wszelkie ładowarki samochodowe, nawet te za 10 zł powinny to mieć ogarnięte.

Muszę się bardziej wczytać w te tryby pracy i metody negocjacji, bo wydaje mi się to totalnym mętlikiem - jest wiele na pozór niezgodnych standardów, a jakoś zazwyczaj wszystko ze wszystkim "działa".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MateuszW napisał:

Pełne obciążenie będę pobierał tylko przy działającym silniku i szacuję, że może to być do 25A. Ale w praktyce raczej rzadko kiedy przekroczę 15. Przy wyłączonym silniku będę zostawiał tylko powolnie ładujące się baterie, co nie przekroczy kilku A. Na całą noc nie przewiduję podłączać więcej niż ładowarki do aparatów, jakieś 1-2A. W razie konieczności doładowania np laptopa w nocy będzie trzeba odpalać silnik. Na Teneryfie samochód musiał chodzić sporo czasu na postoju, cóż, robi za mobilny agregat prądotwórczy, bo nie ma innej opcji. Zastanawiam się nad wydajnością tego "agregatu", tj ile litrów potrzeba na ile Wh? :) Ciekawe o ile mniejsza sprawność wychodzi w stosunku do normalnego agregatu.

Mówię to pod kątem waszej wyprawy do Chile na zaćmienie.

Na dużych wysokościach tam będziecie mieli już dość niską temperaturę (tam jest "Zima") i dla komfortu pracy/fotografowania warto się raz na jakiś czas zagrzać w uruchomionym samochodzie :) Dlatego nie przejmowałbym się tym że samochód musi mieć włączony silnik i spokojnie sobie podładujecie to co się rozładuje.

Pamiętam co prawda w Polsce swoje wyprawy w miejscach gdzie miałem pod niebem -20 stopni C  i jedynie w takiej mroźnej nocy była kalkulacja czy mi paliwa wystarczy :)

Więc warto mieć dużo paliwa w baku :)

2ga sprawa zweryfikujcie sobie przy wypożyczeniu auta jaki bezpiecznik jest w skrzynce pod gniazdo zapalniczki.

Ostatnio w dobie nie palenia spotkałem się w nowym aucie z bezpiecznikiem 10A (120W) co nie wróży za dobrze, ale mając ze sobą bezpieczniki można śmiało wymienić na większy 15A co powinno dać już 180W na gniazdku :)

Ale nie przesadzajmy z obciążeniem bo może się okazać że przewody wewnątrz samochodu do takiego gniazda mają mały przekrój.

Edytowane przez ax
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ax napisał:

Na dużych wysokościach tam będziecie mieli już dość niską temperaturę (tam jest "Zima") i dla komfortu pracy/fotografowania warto się raz na jakiś czas zagrzać w uruchomionym samochodzie :)

Tak, zapewne tak będzie, podobnie jak na innych wyjazdach :)

1 godzinę temu, ax napisał:

2ga sprawa zweryfikujcie sobie przy wypożyczeniu auta jaki bezpiecznik jest w skrzynce pod gniazdo zapalniczki.

Ostatnio w dobie nie palenia spotkałem się w nowym aucie z bezpiecznikiem 10A (120W) co nie wróży za dobrze, ale mając ze sobą bezpieczniki można śmiało wymienić na większy 15A co powinno dać już 180W na gniazdku :)

Ale nie przesadzajmy z obciążeniem bo może się okazać że przewody wewnątrz samochodu do takiego gniazda mają mały przekrój.

A czy biorąc jeden bezpiecznik będę miał pewność, że spasuje do każdego auta? Moja wiedza o motoryzacji jest znikoma :) Może jest kilka standardów złącz pod takie bezpieczniki i warto zabrać pod każdy z nich?

Generalnie raczej i tak zapniemy krokodylki bezpośrednio na akumulator, bo po pierwsze pozbędziemy się problemu bezpiecznika i nieznanej instalacji, po drugie problemu wyłączania zapalniczki po kilku minutach od zgaszenia auta przez wiele nowszych samochodów, a po trzecie zasilanie nie będzie wymagać włożonego kluczyka.

 

Na Teneryfie Tomek potrzebował zasilić montaż na stałe z samochodu (znikomy prąd), a oczywiście samochód musiał być "mądrzejszy" i odcinać zasilanie po 10 minutach bez silnika. Zatem konieczne było mieć włączone auto przez całą noc, co poza stratą paliwa, generowało kolejny problem - znów "mądry" samochód musi automatycznie włączyć światła postojowe, gdy silnik pracuje i w żaden sposób nie da się ich zgasić. Tak więc zasłoniliśmy światła czarną folią i przykleiliśmy ją taśmą :) Aby uniknąć takich niespodziewanych akcji w Chile, planuję wpiąć się właśnie bezpośrednio w akumulator, natomiast wtyczka zapalniczki będzie tylko rozwiązaniem awaryjnym.

 

Przypomnę się jeszcze raz z pytaniem o sprawdzony rozdzielacz zaplniczkowy 3x. Czy istnieją takie na więcej niż 120W? Nie potrafię znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.