Skocz do zawartości

Satelity Starlink – nowe zjawisko na nocnym niebie


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, MateuszW napisał:

To na jakiej one są jeszcze wysokości że tak świecą? To przecież się kupy nie trzyma, miały być dawno znacznie ciemniejsze...

Oj już nie przesadzaj, że te Starlinki miały być znacznie ciemniejsze ...  :) 

 

Miał być na razie tylko jeden ciemniejszy - DarkSat.

Ale jak jeszcze leciał na docelową orbitę (był na wysokości ok. 550 km) to nie wydawał się taki ciemny w porównaniu do innych - zobacz tutaj:

https://spaceweathergallery.com/indiv_upload.php?upload_id=159593

 

Thierry-Legault-starlink_20200222_conste

 

Podobno z testów wyszło, że jest on 50% ciemniejszy (... cokolwiek to znaczy):

https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/spacex-chwali-sie-postepami-w-przyciemnianiu-satelitow-starlink

 

 

 

 

Edytowane przez Rybi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MateuszW napisał:

No przecież nie miały mieć 1,5 mag tylko jakieś 5 mag jak dobrze pamiętam.

coś jest na rzeczy bo według teoretycznych tabelek na heavens above jak jest mag 3 to już jest bardzo jasny  a tylko jeden widziałem 2.2 (wysokość 90°) i to aż wygląda na błąd bo czemu 88° ma tylko 2.9 na podobnej orbicie.

znowu teoria zgadza się z praktyką tylko teoretycznie? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Satelity przelatywały kilka stopni na lewo od Wenus i dokładnie na jej wysokości pojawiała się flara. Kilka było jasności Wenus, jeden dużo jaśniejszy, a wiele miało jasność rzędu - 1 do - 2 magnitudo. 

Fajnie to wyglądało, bo flara była widoczna w polu widzenia lornetki 8x32 razem z Wenus i Plejadami. 

Edytowane przez anatol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2020 o 22:52, haze napisał:

Są gdzieś wyliczone predykcje tych flar tak jak kiedyś satelitów Iridium ? 

Na Heavens-Above nie znalazłem.

Ja też nigdzie nie znalazłem, zauważyłem je stojąc na dworze więc totalny przypadek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej będzie ciężko z tym przewidywaniem flar.

Satelity Iridium były wyjątkowe, bo miały trzy duże anteny, które musiały być ustawione w bardzo konkretnym (i znanym) położeniu, i to właśnie te anteny z bardzo niewielkimi stratami odbijały światło Słońca - stąd można było obliczyć, gdzie i kiedy pojawi się flara i dlatego bywały bardzo jasne (BTW. zauważyliście, że użyłem czasu przeszłego? No właśnie, flary produkowały satelity starszej generacji, których już nie ma na orbicie, albo przynajmniej nie są już aktywnie kontrolowane i nie utrzymują orientacji - więc nawet jeśli jeszcze nie zostały zdeorbiotwane, to flar nie da się już sensownie przewidzieć; a te nowsze mają już zupełnie inne anteny i tak jasnych i łatwych do przewidzenia flar nie generują).

W przypadku Starlinków (jak i praktycznie wszystkich innych satelitów na niskiej orbicie) zajączka puszczają nam panele słoneczne, a na temat ich orientacji raczej nie będziemy mieć dokładnych danych - satelita zapewne sam je ustawia, jak tam sobie uzna za słuszne. Ale biorąc pod uwagę konstrukcję satelitów - jeśli już będą się flary pojawiać, to wieczorami krótko po wschodzie satelity (czyli w jak będziemy patrzeć w kierunku generalnie zachodnim), a rano - przed jego zachodem (czyli w kierunku wschodnim).

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.04.2020 o 14:02, MateuszW napisał:

To na jakiej one są jeszcze wysokości że tak świecą? To przecież się kupy nie trzyma, miały być dawno znacznie ciemniejsze...

Ten który puścił mi flarę był na ok 530 km nad powierzchnią, a ode mnie znacznie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 kwietnia 2020 o godzinie 23:31 czasu polskiego planowany jest start kolejnej misji Starlink 6

 

Sporo osób zadaje teraz pytanie czy będą tym razem widoczne w bardzo zwartej grupie i odpowiedź brzmi TAK!! :)

 

Pod warunkiem że będą wypuszczone na taką samą orbitę jak poprzednie.

 

Jest taki ciekawy program autora Maro Langbroek nazywa się TLE from Proxy

https://langbrom.home.xs4all.nl/software.html

który pozwala stworzyć teoretyczny plik orbity TLE dla nowego satelity który będzie wyniesiony na podobną orbitę.

Wystarczy znać datę startu i dane TLE dla poprzedniego obiektu i datę startu nowego.

Więc po takim oto wyliczeniu wyszło mi że następnego wieczora od startu czyli

 

17 kwietnia 2020 ok. 20:50 będą

 

widoczne te nowe Starlinki w bardzo zwartej jeszcze grupie! :) u mnie niemal w zenicie.

 

Przez 5-6 dni wieczorem będą widoczne więc trzeba się spieszyć z obserwacjami. Potem dłuższa przerwa w widoczności.

 

Chyba się więc doczekaliśmy korzystnego dla nas startu! :)

 

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 17.04.2020 o 21:04, Vader napisał:

@Limax7 nie pomyliłeś dat. Właśnie sobie przypomniałem o dzisiaj i start Starlink-6 odbył się 18 marca. Najbliższy start Starlink-7 to 23.04.

Dla uściślenia będzie to start Starlink-7 (V1.0 L6) siódma z rzędu ale szósta operacyjna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej - przybędzie kosmicznego śmiecia na niebie... No i elementów globalnej sieci 5G, która na pewno nie pozwoli zrujnować naszej prywatności oraz wydatnie przyczyni się do poprawy stanu zdrowia publicznego i równowagi ekosystemu - brawa dla nadlatujących Starlinków :flirt: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy jeszcze niewielkiej liczbie satelit na niebie zrobił się już niezły śmietnik,satelity widać niemalże wszędzie, niedługo po zachodzie słońca niektóre są tak jasne jak ISS. Nie sądziłem że tak zapaskudzą niebo a to dopiero początek :huh:

Edytowane przez krzysiek81
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

No i elementów globalnej sieci 5G, która na pewno nie pozwoli zrujnować naszej prywatności oraz wydatnie przyczyni się do poprawy stanu zdrowia publicznego i równowagi ekosystemu

Hmm, mamy spiskowca na forum? 

A czym niby będzie się różnił internet z 5g od tego z 4g? To jest taki sam internet, tylko tym pierwszym szybciej wyślesz zdjęcie na fb. 

Stau zdrowia? Proponuję poczytać źródła naukowe. Ekosystem? Tu już nie mam nawet pojęcia o czym piszesz. 

A i przede wszystkim starlinki to nie jest element 5g tylko system konkurencyjny. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MateuszW napisał:

Hmm, mamy spiskowca na forum?

Hmm... Zauważyłem, że z reguły kiedy ktoś ośmieli się wyrazić wątpliwości lub stawia pytania o np. konstelację Starlink, od razu ma na karku "tropicieli spiskowców" - to jakaś nowa pandemia? :D 

 

34 minuty temu, MateuszW napisał:

A czym niby będzie się różnił internet z 5g od tego z 4g? To jest taki sam internet, tylko tym pierwszym szybciej wyślesz zdjęcie na fb. 

Stau zdrowia? Proponuję poczytać źródła naukowe. Ekosystem? Tu już nie mam nawet pojęcia o czym piszesz. 

A i przede wszystkim starlinki to nie jest element 5g tylko system konkurencyjny. 

Użyłem zbyt dużego skrótu myślowego, Mateuszu. Chodzi mi o to, że zarówno za sprawą Starlinków, innych konstelacji, które są w planach, sieci 5G i Bóg wie czego jeszcze w dziedzinie technologii transferu danych znajdziemy się we wszechobecnej sieci emitującej fale na skalę dotąd niespotykaną. I nikt z całą pewnością nie może powiedzieć, że zna skutki takiego eksperymentu - m.in. wpływ na nasze zdrowie i przyrodę. Źródła naukowe? No właśnie sęk w tym, że środowisko uczonych jest podzielone w tej kwestii. Z racji moich zawodowych powinności staram się czytać opinie jednych i drugich. Ślepe eksponowanie jedynie zalet nowych sieci, np. "Internetu rzeczy" to - moim zdaniem - ślepa (nomen omen) uliczka. Warto stawiać sobie pytanie: czy każdy postęp jest wart swej ceny? Bo o astronomii naziemnej (zwłaszcza tej miłośniczej) już w zasadzie możemy zapomnieć - na co zresztą sam zwracasz uwagę na forum, Mateuszu :) Pozdrawiam!

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, radio-teleskop.pl napisał:

która na pewno nie pozwoli zrujnować naszej prywatności oraz wydatnie przyczyni się do poprawy stanu zdrowia publicznego i równowagi ekosystemu - brawa dla nadlatujących Starlinków :flirt: 

paradoksalnie, własnie likwidacja pewnej sfery prywatności poprzez śledzenie poruszania się obywateli w korei płd pozwoliła na typowanie i wyłapywanie osób zarażonych i wydatne poprawienie stanu zdrowia publicznego bez trzymania wszystkich w domach. szkoda, bo to będzie argument że prywatność jest szkodliwa i antyspołeczna ale fakty są takie jakie są.

 

co do ekosystemu to nie wiem, flora i fauna prawdopodobnie nie ma na tyle rozwiniętych umysłów żeby udało się im zaszczepić ideę szkodliwości 5G, jak to się udało z homo sapiens ^_^ no i w jaki sposób te biedne zwierzątka nie umiejąc czytać miałyby odróżnić kiedy ta sama częstotliwość jest nieszkodliwa bo emitowana przez domowe wifi a kiedy jest zabójcza gdy pochodzi ze śmiercionośnego laserowego masztu 5G?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, radio-teleskop.pl napisał:

emitującej fale na skalę dotąd niespotykaną

Zastanawiałeś się kiedyś nad tym jaka jest energia niesiona przez takie fale?

Słońce dostarcza do Ziemi, na naszych szerokościach geograficznych, jakieś 120 - 130 watów na metr kwadratowy. Energia otrzymywana z satelitów czy masztów telekomunikacyjnych nawet się do takich wartości nie zbliża (chyba, że siedzisz na takim maszcie). To nie jest promieniowanie jonizujące, tylko mikrofale, które mogą Cię co najwyżej rozgrzać - przy czym w normalnych warunkach taki wzrost temperatury jest najzwyczajniej niemierzalny.

Nie chce mi się tego teraz liczyć, ale sądzę, że zwykła żarówka wisząca w twoim pokoju dostarczy Ci większą dawkę energii (i to za pomocą bardziej energetycznej podczerwieni) niż całe 5G razem wzięte. Co tam żarówka - ludzkie ciało to grzejnik o mocy ok. 100W, więc radzę się za bardzo nie zbliżać do innych ludzi. A właściwie to wcale bym się nie zdziwił, gdyby się okazało, że gwiazdy w nocy dostarczają więcej energii niż sumaryczna emisja z satelitów.

 

Albo inaczej: jaką moc może mieć nadajnik takiego satelity? Kilkaset watów? No raczej nie więcej, więc przyjmijmy 1kW. Załóżmy, że emituje wiązkę o skupieniu 1 stopnia; skoro satelita jest ok. 350km nad ziemią, to na powierzchni wiązka obejmuje obszar o średnicy ok. 6km, czyli 28 kilometrów kwadratowych - to nam daje jakieś 0,04mW/m² - i podejrzewam, że to jest mocno zawyżona wartość.

Edytowane przez Krzysztof z Bagien
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.