Skocz do zawartości

Amerykański wielki powrót na Ksieżyc


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

NASA zainstaluje sieć 4G na Księżycu.
4G to sieć łączności komórkowej czwartej generacji. Na Ziemi działa już praktycznie wszędzie.
NASA chce ją teraz zawieźć na Księżyc. I sypnęła kasą na to.
...
Amerykański program powrotu na Księżyc "Artemis" przewiduje, że pierwsi astronauci (wśród nich będzie pierwsza kobieta)
wylądują tam już w 2024 r., a w ciągu kolejnych lat nad Księżycem i na jego powierzchni powstaną
stale zamieszkałe bazy kosmiczne.

 

Czyli ta sieć komórkowa to zapewne dla kontaktu z tymi co odejdą, odjadą daleko od bazy oraz, być może,
by pionierzy wzmacniali się psychicznie codziennymi rozmowami z rodziną i znajomymi na Ziemi?!

 

Jedno mnie tu rozbawia w zdaniu stworzonym przez redaktora: "w ciągu kolejnych lat".


To brzmi, przynajmniej po polsku, w moim odczuciu, jakby w ciągu kilku najbliższych lat (po wylądowaniu w 2024).

 

Śmiem mniemać, że prędzej Wam kaktusy (nie mylić z czymś innym) na głowach urosną
niż oni zbudują tak szybko stale zamieszkaną bazę na Łysym :)

 

Inspiracja:

https://wyborcza.pl/7,75400,26416412,nasa-zainstaluje-siec-4g-na-ksiezycu.html

 

Siema
Link:

z26006719V,Ksiezyc.jpg

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konferencja NASA  

Odkrycie wynika ze zdjęć w podczerwieni z teleskopu na podczerwień znanego jako SOFIA.

To obserwatorium lata na pokładzie zmodyfikowanego Boeinga 747.

 

Woda obecna na Księżycu mogłaby wystarczyć do funkcjonowania księżycowej bazy.

W przeciwieństwie do poprzednich detekcji wody w stale zacienionych częściach księżycowych kraterów,
naukowcy wykryli teraz cząsteczkę w oświetlonych słońcem obszarach powierzchni Księżyca.

 

"Ilość wody odpowiada w przybliżeniu 12-uncjowej butelce wody w metrze sześciennym księżycowej gleby

...
O wiele taniej jest wyprodukować paliwo rakietowe na Księżycu niż wysłać je z Ziemi"


Informacja z:
https://www.bbc.com/news/science-environment-54666328

 

Siema
Link

_115073027_mediaitem115073026.jpg

 

SOFIA_ED10-0182-01_full_(cropped).jpg

 

Link do konferencji

 

 

 

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doniesienie z dzisiaj, bardzo ciekawe informacje, wody może być dużo więcej na Księżycu.
"Odkrycie to wskazuje, że woda może być rozprowadzana po powierzchni Księżyca nie tylko w zimnych, zacienionych miejscach."


NASA odkrywa wodę na oświetlonej słońcem powierzchni Księżyca:
https://www.nasa.gov/press-release/nasa-s-sofia-discovers-water-on-sunlit-surface-of-moon/


 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że dobry tytuł dałeś i trafny konspekt.

NASA wiąże to odkrycie z potencjalnymi zastosowaniami w bazach które rzekomo wnet tam zrobią ale ten temat 

ma też szersze, chemiczne znaczenie.

Siema

Link:

578d41c5-4e1a-4911-a5be-4267ad719db0-376

 

 

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tu widzę jedno ciekawe zdanie:

2 godziny temu, ekolog napisał:

O wiele taniej jest wyprodukować paliwo rakietowe na Księżycu niż wysłać je z Ziemi

 

to powiedział autor wiadomości, dziennikarz czy to opinia nasa?

od jakiej konkretnie ilości paliwa budowa instalacji produkcyjnej na księżycu jest tańsza niż wysłanie paliwa z ziemi?

czy może tak sobie tylko ktoś powiedział, mając na myśli że kiedyś tam, może za 10 a może za 100 lat będzie taka produkcja bo dlaczego nie, skoro jest tam wodór+tlen (ale wodór+tlen są też na podlasiu a paliwa rakietowego brak!)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytowałem redaktora BBC więc jest szansa, że nie wyssał tego z palca.

@szuu obaj byliśmy w południowym Maroku*, wiemy, że tam gdzie słońce wali jak na Księżycu buduje się elektrownie słoneczne (np wielolustrowe)

a na Łysym odpada problem chronienia ich przed szaleńcami, zamachowcami. Mamy prąd to robimy elektrolizę wody i dostajemy wodór i tlen.

 

Tym paliwem tankujemy rakiety lecące z powrotem na Ziemię albo na Marsa albo (kiedyś) pod inną gwiazdę.

 

Może jak tam doholują planetoidę węglową to zrobią metan?

 

Tlen z rozbitej wody przyda się też do oddychania :D

 

Siema

p.s.

*

Ale nie razem :D (takie wyprawy robię z Kobietą)

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie wie jakie będą koszty, bo jak na razie ludzkość poleciała na Księżyc jedynie statkami potrafiącymi ledwie na styk zawieść tam ludzi i z powrotem z niewielkim ładunkiem. Pomimo względnego postępu technicznego (choć prawda jest taka, że w dziedzinie konstrukcji rakiet nie aż tak wielkiego) nadal nie powróciliśmy na Księżyc. Mam nadzieję, że za mojego życia to się zmieni :) Jednak pamiętajmy, że my tu gadu-gadu o jakichś bazach na Księżycu, czy nawet o produkcji paliwa na miejscu, ale może najpierw chociaż tam wróćmy co? Może chociaż polećmy najpierw wyżej niż LEO, bo jak na razie to nawet tego nie zrobiliśmy jako ludzkość po lotach na Księżyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówimy nie o tym że kosmonauta podłączy druciki do bateryjki i zrobi w szklance tlen i wodór tylko o fabryce produkującej użyteczne ilości niebezpiecznych substancji kriogenicznych w warunkach, które dotychczas bardzo szybko dobijały wszystkie łunochody jakie tam wysyłano. i zresztą łunochod też jest potrzebny, bo coś musi wydobyć i dostarczyć do tej fabryki surowiec, ludzie tego w rękach nie przyniosą. ciągłe przemieszczanie ton materiału a nie zabawa jednorazowym łazikiem.

 

dlatego się zastanawiam czy opłacalne paliwo z księżyca to perspektywa bliższa 10 czy 100 lat... gadanie że już zaraz lecą i od razu będą sobie pędzić paliwo na miejscu wydaje mi się trochę zbyt bardzo entuzjastyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam takie skróty myślowe jak "po słonecznej stronie Księżyca" a która to jest słoneczna, ciemna, widoczna z Ziemii... Chyba " w (najbardziej) nasłonecznionych obszarach Księżyca" 

Zastanawia mnie, jak takie wyeksploatowanie Księżyca na dużą skalę czyli zmniejszenie jego masy o tysiące (?) ton wody i innych surowców, wpłynie na jego masę i jak to się odbije na jego orbitę - spowolni proces oddalania od nas czy spadnie na nas :))) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, dj_peterka napisał:

i jak to się odbije na jego orbitę - spowolni proces oddalania od nas czy spadnie na nas :))) 

a więc wracamy do sporu Galileusza z Arystotelesem - czy ciała cięższe spadają szybciej niż lekkie? po której stronie się opowiadasz? :flirt:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, znam to, piórko i kamien w próżni... To zagadnienie tu nie jest kluczowe, zmiana masy orbitującego inmbiektu ma wpływ na jego orbitę, środek masy, siłą odśrodkowa... Planety zmieniały swoje masy w zależności ile "gruzu" i gazu nazbierały i pozmieniały swoje orbity. Oto mi chodzi, księżyc też nazbierał towaru i może dlatego się oddala o Ziemii, powoli ale? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i z tego samego powodu dla którego piórko i kamień spadają w próżni tak samo, księżyc o masie piórka i księżyc o masie kamienia poruszałyby się wokół ziemi po tej samej orbicie (przyjmując te same warunki początkowe).

 

(no może zbytnio idealizuję, powyższe jest słuszne dla satelity o zaniedbywalnej masie, podczas gdy ziemia i księżyc krążą tak naprawdę wokół środka masy układu, który to środek by się zmienił po skonsumowaniu części księżyca więc ścisle rzecz biorąc orbita nie będzie wyglądać identycznie, ale podchodząc realistycznie, masa księżyca będzie się bardziej zmieniać pod wpływem spadającego pyłu i meteorytów niż pod wpływem działalności górniczej a zmiany liczone w tonach czy nawet milionach ton tak czy inaczej są niczym w porównaniu do 73420000000000000000 ton księżyca)

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/26/2020 at 10:55 PM, SebaSan1981 said:

Mnie za to zastanawia jedna rzecz. Jak oni sobie poradzą z promieniowaniem kosmicznym, wiatrami słonecznymi... czy mają już jakieś pomysły na ochronę przyszłych baz?

 

Mam wrażenie, że o wiele, wiele za mało się o tym mówi.

Jedyne ekonomiczne rozwiązanie to schron przysypany / częściowo wkopany w regolit księżycowy, jeżeli załoga ma więcej czasu tam spędzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.10.2020 o 22:55, SebaSan1981 napisał:

Mnie za to zastanawia jedna rzecz. Jak oni sobie poradzą z promieniowaniem kosmicznym, wiatrami słonecznymi... czy mają już jakieś pomysły na ochronę przyszłych baz?

https://en.wikipedia.org/wiki/Health_threat_from_cosmic_rays#Prevention

 

W skrócie: materiały o dużej zawartości wodoru (np. polietylen), sam wodór w formie płynnej, woda - bardzo dobrze nadają się na pasywne osłony przed promieniowaniem kosmicznym i generalnie mogą być stosunkowo lekkie (w porównaniu do powszechnie używanego w kosmosie aluminium), choć oczywiście nie są bez wad. Do tego są pomysły na ochronę aktywną, elekromagnetyczną i/lub elektrostatyczną. Poza tym niektóre leki wydają się obiecujące (nie chronią one przed samym promieniowaniem, ale organizm umie sobie do pewnego stopnia radzić z jego efektami, a leki mogłyby tę umiejętność wzmocnić, efektywnie podnosząc odporność).

A póki co najprostszym rozwiązaniem jest po prostu dość częsta rotacja załogi przebywającej na Księżycu i ograniczenie czasu pojedynczej zmiany. Miesiąc na Księżycu to, ok. 43 mSv, czyli odpowiednik tego, co na powierzchni Ziemi człowiek zbiera przez kilkanaście lat (oczywiście zależy to od miejsca zamieszkania). Z jednej strony dużo, z drugiej - jak najbardziej do przeżycia bez większego ryzyka zachorowania; obecnie uznawany za bezpieczny życiowy limit dla astronautów to 500mSv - 2000mSv.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dopiero zakrycie :D

 

Ilustracja "nagłówkowa" strony o księżycowym programie NASA.

 

Zważmy, że zwykli ludzie (nie astronomowie i nie astroamatorzy) przyjmą to "zdjęcie" za ... dobrą monetę :)

 

***

A tak całkiem teoretycznie, z kosmosu, super teleskopem, nie da się zrobić dokładnie takiego zdjęcia?

 

Siema
p.s.
Nie no ale jakoś to niby się broni ;)


"Artemis is the first step in the next era of human exploration.
Together with commercial and international partners, NASA will establish a sustainable presence on the Moon to prepare for missions to Mars."

 

https://www.nasa.gov/artemisprogram

 

artemis-banner.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ekolog napisał:

A tak całkiem teoretycznie, z kosmosu, super teleskopem, nie da się zrobić dokładnie takiego zdjęcia?

można. gdyby to było złe to bóg by inaczej świat stworzył.

 

można.

średnica obrazu księżyca jest tu około 4,5 raza większa niż obrazu marsa, natomiast prawdziwa wielkość księżyca to około połowa marsa, więc księżyc na ilustracji został powiększony około 9 razy w stosunku do marsa.

czyli żeby uzyskać taki efekt musielibyśmy się znaleźć na przedłużeniu linii mars-księżyc, 9 razy bliżej księżyca niż marsa.

przy takich odległościach jak ostatnio w opozycji to na przykład około 60 mln km od marsa i około 6 mln km od księżyca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co dalej z Artemis pod nową administracją. Nie znalazłem żadnych konkretnych zapowiedzi. Jim Bridenstine ma zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bridenstine to człowiek Trumpa i przede wszystkim polityk - więc nie dziwne, że odchodzi. W sumie na czele NASA zawsze stał jakiś naukowiec, więc Bridenstine to taka trochę odchyłka od normy.

A co do Artemis - nie ma to raczej związku ze zmianą u steru NASA (ani USA :D), ale Senat w nowym budżecie mocno przyciął im finansowanie, więc już dziś wiadomo, że po prostu nie będzie kasy na to, żeby zrealizować założone cele - czyli w ramach programu Artemis nikt na Księżyc do 2024 nie poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna twierdzę, że za duże lub wręcz nieograniczone środki materialne czy finansowe na cokolwiek skutkują nieodmiennie ich marnotrawieniem.

Dociśnięcie przez ograniczone zasoby wymusza kreatywność i często pokazuje, że można dużo zrobić nie mając za dużo.

Mam nadzieję, że SLS zdechnie, ale chyba za duże polityczne interesy są w to zaangażowane i prędzej będą wycięte bardziej użyteczne rzeczy.

Co mnie cieszy- podmioty komercyjne (nie mówię o ULA i Boeing) chyba mają już stałe miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.