Skocz do zawartości

Rozmazany obraz podczas obserwacji przez teleskop


Tom12

Rekomendowane odpowiedzi

Co wy wygadujecie? Przecież pytający jak widać ma dostęp do internetu i zapewne kupował teleskop w sklepie internetowym. Odrobina własnej dedukcji "jak to powinno działać" albo zwyczajne zazdrosne spojrzenie na foto zmontowanego telepa w każdym niemalże sklepie w Necie i wszystko jest jasne. Mało rozgarnięci są ci pytający albo poprostu zalatani i brak czasu aby pomyśleć na spokojnie.

 

Przyznam, że mnie tak zawsze zżera ciekawość nowego sprzętu, że wszelkie możliwe fotki tego sprzetu w Necie oglądam przed zakupem oraz czytam jak działa, jakie może sprawić problemy itd. Czysta satysfakcja z "gonienia króliczka"

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, soczi napisał:

Co wy wygadujecie? Przecież pytający jak widać ma dostęp do internetu

Pytający właśnie w Internecie szukał pomocy. Gdyby nie piotrkusiu i monter, toby jej nie znalazł. Wielu innych za to ochoczo udzieliło mu informacji, jakim w ich mniemaniu jest durniem i leniem, bo pyta bardziej doświadczonych o to, czego nie wie, zamiast najpierw skończyć uniwersytet a ewentualne pytania zadawać dopiero po przeczytaniu całego Internetu.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, KrzychK napisał:

Pytający właśnie w Internecie szukał pomocy. Gdyby nie piotrkusiu i monter, toby jej nie znalazł. Wielu innych za to ochoczo udzieliło mu informacji, jakim w ich mniemaniu jest durniem i leniem, bo pyta bardziej doświadczonych o to, czego nie wie, zamiast najpierw skończyć uniwersytet a ewentualne pytania zadawać dopiero po przeczytaniu całego Internetu.

Czy ja wiem, czy konieczny Uniwersytet? :) 
Wystarczyło wpisać w google sw 200/1000 (setki zdjęć produktu) lub zadać pytanie na forum, co zostało uczynione i dostał odpowiedź :) 
Teraz to Ty naskakujesz między wierszami na innych jakimi to są "gburami", bo mieli ubaw z jednego zdjęcia (a nie z tego, że ktoś czegoś nie wie).  Wyluzuj :)

Edytowane przez dexter77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

49 minutes ago, KrzychK said:

Pytający właśnie w Internecie szukał pomocy. Gdyby nie piotrkusiu i monter, toby jej nie znalazł. Wielu innych za to ochoczo udzieliło mu informacji, jakim w ich mniemaniu jest durniem i leniem, bo pyta bardziej doświadczonych o to, czego nie wie, zamiast najpierw skończyć uniwersytet a ewentualne pytania zadawać dopiero po przeczytaniu całego Internetu.

O ile tylko pisanie powyższych insynuacji sprawia, że czujesz się lepszy, szlachetniejszy etc. to - na zdrowie !

Edytowane przez Agent Smith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę a propos tematu tego wątku. Przypomniało mi się moje niezwykłe podekscytowanie, gdy jako dziecko pierwszy raz spojrzałem przez lornetkę (ruska 8×30) na nocne niebo. To było niesamowite! Gwiazdy wreszcie były widoczne nie jako punkty, ale tarcze! Rewelacja! Po kilku minutach kubeł zimnej wody na głowę, gdy postanowiłem wyostrzyć te tarcze i zniknęły zamieniając się w punkty :(

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, dexter77 napisał:

Czy ja wiem, czy konieczny Uniwersytet? :) 
Wystarczyło wpisać w google sw 200/1000 (setki zdjęć produktu) lub zadać pytanie na forum, co zostało uczynione i dostał odpowiedź :) 
Teraz to Ty naskakujesz między wierszami na innych jakimi to są "gburami", bo mieli ubaw z jednego zdjęcia (a nie z tego, że ktoś czegoś nie wie).  Wyluzuj :)

Nawet google niepotrzebne. Wystarczyło zrobić z 10 różnych kombinacji połączeń i trafić na właściwą.

Tą cechę wyrobiło u pasjonatów dorastanie w czasach kiedy nie było internetu i trzeba było samemu kombinować. W każdym hobby nie tylko astro.

Teraz jest w zaniku. Dziwi tylko to, że ktoś decydujący się na hobby nie ma takiej nutki zacięcia "...co ?, ja nie dam rady !?" 

 

Andrzej

 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a może to jest tak, że o te najprostsze rzeczy pytają tylko nieliczni? W sensie, że widzimy i czytamy tylko pytania zadane, więc odnosimy wrażenie, że wszyscy (albo większość) początkujących nie kombinuje samodzielnie. Ale przecież ci, którzy kombinują samodzielnie, nie zadają takich pytań, więc nie są przez nas widziani. Innymi słowy - własna inwencja i kombinowanie wśród początkujących zapewne mają się dobrze, tak jak to i drzewiej było, ale dzięki "internetom" widoczni są głównie ci nieliczni, którzy zamiast rozkminiać samemu od razu pytają :) Więc prawdopodobnie nie należy załamywać rąk nad brakiem inwencji u początkujących - nasza próbka nie jest reprezentatywna.

Edytowane przez Piotr K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.