Domykanie obiektywów DSLR do zastosowań astro

[kubaman]

 

Cześć

 

korzystając z czasu, który zapewnia mi bezawaryjna praca zestawu iOptron CEM 120EC i RASA 11" przeprowadzam próby z odstawionym jakiś czas temu na półkę obiektywem Canon EF 600/4 IS L.

 

Niestety przy kamerze ASI 178 MMC i jej pikselu 2.4 um wynik z weekendu jest bardzo słaby, gwiazdy sa rozczochrane, a większe gwiazdy są jak kalafiory w apogeum kwitnienia. Obiekty mgławicowe również nie wypadają najlepiej, są nieco rozmyte i nieostre. Próba była krótka,ale definitywnie potwierdziła obserwacje z wcześniejszych prób z ASI 1600, że ten obiektyw u mnie nie pójdzie na pełnej dziurze. Winę znajduję w refleksach pomiędzy soczewkami oraz bardzo skomplikowanemu torowi optycznemu,który takie refleksy potęguje (obiektyw ma bodajże 14 soczewek).

 

Jednakże, ponieważ jest to czyściutkie 150mm (6") świetnej jakości szkła (fluorytowe, powlekane UD) nie odpuszczę bez walki. Wczoraj zrobiłem 1,5 godzinną sesję Półksiężyca z obiektywem domkniętym do F8 (suby 15 min) i rezultaty są fantastyczne, gwiazdy w punkt, regularne, okrągłe. Będę oczywiście teraz kombinował jak ustawić przysłonę by gwiazdy były dobre, a obiektyw był jak najjaśniejszy, bo F8 jest naprawdę ciemne i nawet jak robię solve'a lub ostrzę, to prawie nic nie widać w NB.

 

Mam pytanie - przy domykaniu obiektywu pojawiają się silne spajki na jasnych gwiazdach od przysłony (9 listków), przy F8 powiem że widać wręcz degradację obrazu na tych spajkach, trzeba chyba będzie zmniejszyć. I teraz - czy jest jakiś sposób by tych spajków uniknąć? Myślałem o jakimś deklu nakładanym od frontu na osłonę obiektywu z wyciętym odpowiednio mniejszym otworem wejściowym. Tylko obawiam się, że w takim wypadku odblaski wewnątrz obiektywu i tak powstaną, bo tylko przysłona, która jest na końcu toru w obiektywie może efektywnie odcinać słabej jakości sygnał na peryferiach soczewek.

 

Edytowane 16 Lipca 2019 przez kubaman

[ziebol1]

Ktoś ostatnio na tym forum (chyba na tym) sugerował właśnie myk z dekielkiem i dziurą mniejszą niż otwór w liskach przesłony. 

Na www.optyczne.pl często w testach obiektywów robią wykresy przy jakim f najbardziej ostrzy.

[pablo12311]

Kuba przymknij o 1EV i myślę, że będzie ok.

Co do stosowania przysłony przed obiektywem to myślę, że dostaniemy sporą winietę, a spajki pozostaną.

Edytowane 16 Lipca 2019 przez pablo12311

[Tayson]

13 minut temu, ziebol1 napisał:

Ktoś ostatnio na tym forum (chyba na tym) sugerował właśnie myk z dekielkiem i dziurą mniejszą niż otwór w liskach przesłony. 

Na www.optyczne.pl często w testach obiektywów robią wykresy przy jakim f najbardziej ostrzy.

To chyba mowa o mnie. Ja w canonie 200 2.8 dałem na froncie redukcje filtrowe, żeby nie stosować przysłony. 

 

Nie mam jeszcze żadnego testu jak to działa. 

[Fredrixxon]

1 godzinę temu, pablo12311 napisał:

 spajki pozostaną.

Jeżeli przysłona będzie zupełnie otwarta, a dziura w deklu mniejsza od max przysłony, to nie wyprodukuje spajków.

Czy wyjdzie winieta, to zalezy od tego jaki mamy zapas kadru przy danej matrycy. 

I chyba żaden obiektyw świata nie zadowoli astrostrykaczy na pełnej dziurze. Śmiało domykaj o jedno-dwa pyknięcia skali przysłony

 

[Grzędziel]

Kuba, przecież przymykając o 1-2 przesłony ze wspaniałych 150 mm zostaje ci 80-100 mm czyli nic specjalnego. Ja bym poszedł w innym kierunku. ASI 178 umieścił bym w głębokiej szufladzie, a rozejrzał bym się za kamerą z duuuużym pixelem (QHY8 albo coś w tym rodzaju).

[szuu]

3 godziny temu, pablo12311 napisał:

Co do stosowania przysłony przed obiektywem to myślę, że dostaniemy sporą winietę

winietowanie to akurat się zmniejsza przy zwiększaniu f/...

 

[pablo12311]

1 godzinę temu, Grzędziel napisał:

Kuba, przecież przymykając o 1-2 przesłony ze wspaniałych 150 mm zostaje ci 80-100 mm czyli nic specjalnego. Ja bym poszedł w innym kierunku. ASI 178 umieścił bym w głębokiej szufladzie, a rozejrzał bym się za kamerą z duuuużym pixelem (QHY8 albo coś w tym rodzaju).

Przymykając 1EV uzyska f=5.6 czyli nie tak żle. Duże astrografy są o wiele ciemniejsze rzędu 6.5, 7.0

[MaPa]

Ja stosuję taki patent z "redukcja" na froncie. Nie porównywałem do przysłony własnej listkowej ( mam canona) ale gwiazdki wychodzą bez spajaków i na pierwszy rzut oka widać różnice w winecie. Ja dla mnie działa...

[ZbyT]

49 minut temu, szuu napisał:

winietowanie to akurat się zmniejsza przy zwiększaniu f/...

 

ale przysłona przed obiektywem nie musi być przysłoną aperturową (ta jest zazwyczaj wewnątrz), a skoro tak to będzie winietować

 

pozdrawiam

[szuu]

32 minuty temu, ZbyT napisał:

ale przysłona przed obiektywem nie musi być przysłoną aperturową (ta jest zazwyczaj wewnątrz), a skoro tak to będzie winietować

przy teleobiektywach jak ten 600mm i ostrzeniu na nieskończoność to ma rzeczywiście wpływ czy tylko teoretycznie?

[kubaman]

6 godzin temu, Grzędziel napisał:

Kuba, przecież przymykając o 1-2 przesłony ze wspaniałych 150 mm zostaje ci 80-100 mm czyli nic specjalnego. Ja bym poszedł w innym kierunku. ASI 178 umieścił bym w głębokiej szufladzie, a rozejrzał bym się za kamerą z duuuużym pixelem (QHY8 albo coś w tym rodzaju).

Piotrek, F8 dałem by zobaczyć radykalną zmianę, teraz to będę tuningował, chciałbym by wystarczyły dwie trzecie EV. Poza tym to nie jest chyba dokładnie tak jak piszesz, przysłona umieszczona na końcu toru optycznego wycina oczywiście światło z obszarów zewnętrznych strumienia światła, ale wcale nie mam pewności, że to jest światło, które pochodzi z mniejszej średnicy soczewki wejściowej. Chyba działa raczej jak filtr niż jak zasłona na froncie. Z ASi 1600 przy pikselu 3,8 było zdecydowanie lepiej niż ze 178, ale sami mi bez przerwy na to zwracaliście uwagę, ze nie jest dobrze. To by musiał być raczej piksel 6 mikronów - drogo i mniej ciekawie, bo ja celuję w detal.

 

[kubaman]

Tu porównanie wyników na pełnej dziurze i przy F8

pełna dziura po lewej F4 (jest minimalny pojazd, cos mi nie wyszło z ustawieniem monta) po prawej F8

asi 178mmc gain 0

w obu przypadkach 900s x 7

100%

 

 

Edytowane 16 Lipca 2019 przez kubaman

[kubaman]

nie jest na samym końcu, ale jest mocno w tyle całego układu

 

 

domykanie oczywiście powoduje zwężenie  źrenicy, widać to patrząc w obiektyw bezpośrednio z bliska, widać też samą przysłonę. ale ja tego nie neguję, tylko powątpiewam, czy eliminowane są wyłącznie promienie ze skrajnych obszarów soczewki wejściowej

[Behlur_Olderys]

18 godzin temu, Grzędziel napisał:

Kuba, przecież przymykając o 1-2 przesłony ze wspaniałych 150 mm zostaje ci 80-100 mm czyli nic specjalnego. Ja bym poszedł w innym kierunku. ASI 178 umieścił bym w głębokiej szufladzie, a rozejrzał bym się za kamerą z duuuużym pixelem (QHY8 albo coś w tym rodzaju).

Jakby co mam trochę miejsca w szufladach, z chęcią przyjmę do przechowania 

[bartolini]

Kiedyś linkowałem - opracownie o użyciu obiektywów do astrofoto z sugestiami co do modeli i domknięcia przysłony:

http://www.astropix.com/html/i_astrop/lenses.html