Skocz do zawartości

Refraktor 100/1000 vs 120/600


Mariusz Psut

Rekomendowane odpowiedzi

34 minuty temu, Astrobonq napisał:

Do obserwacji US pewnym rozwiązaniem są okulary lantanowe, które robią tu za takie pseudo ED. Od kilku miesięcy mam Vixena SLV 4mm, który daje mi całkiem przyzwowite powiększenie do US 150x. AC jest widoczna w dużo mniejszym stopniu, niż w ES 6,7mm.

Tutaj się nie zgodzę. Lantany mają to do siebie, że nie dodają nic od siebie a ESy wprowadzają aberrację dlatego masz taką różnicę w obrazach ale nie można nazwać Lantana pseudo ED :) Zwyczajnie daje czysty obraz. Pozwolę sobie zauważyć, że nawet Lunt 9 mm 100 stopni dawał kolorki o połowę mniej intensywne niż ES 14 82 :) Jednakże ESy to nie szkła do planet czy ogólnie US a na gwiazdach są zwyczajnie dobre i już.

 

9 minut temu, Astrobonq napisał:

Musimy się w końcu umówić i porównać te nasze cudowne sprzęty

To organizujcie czas na piątek czy sobotę. Mam ochotę zobaczyć jak 120/600 poradzi sobie z Veilem ;) 

 

Co do meritum sprawy, temat już tak oklepany w tysiącu tematach, że trudno coś dodać tym bardziej, że nie wiadomo do końca do czego ma być, czemu ma służyć ten teleskop. Szukasz czegoś na balkon do planet i Księżyca? To kup używkę maka 127 i masz problemy z głowy. Będziesz wyjeżdżał na wieś ale nie chcesz dobsona? To kup sobie to 120/600. Ta apertura daje zdecydowanie więcej na DS kosztem fioletowych kraterów (akurat miałem 127/1200 więc miałem dość czysty obraz ale jako, że 80/400 świeciło fioletem więc wnioskuję, że 120/600 tym bardziej ;) )

 

6 minut temu, wojt0000 napisał:

No i jak go przysłonisz do 80mm czyli zrobisz z niego coś koło F8, to spokojnie podciągniesz go do 2xD czyli powiększenia 160x, a to już dużo lepiej pokaże planety niż ten mak

A w to jakoś wątpię :) chyba bym wolał wrzucić jakiś filtr i nie przysłaniać apertury na planetach, ewentualnie na Księżycu bo jemu we fiolecie nie do twarzy :) 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80/400 przysłonięty do 40mm czyli F10 radzi sobie z powiększeniem 133x na księżycu, przy 100x czyli 2,5xD jest idealnie. Myślę że dla soczewki 120mm obcięcie do 80mm nie będzie problemem a aberracja zniknie i jednocześnie wzrośnie kontrast. Filtry, czemu nie :) Jak kto woli :)

Ja bym osobiście nawet przysłonił do F10 i spróbował powiększenia 3xD :) Po to jest te hobby żeby się nim bawić i eksperymentować :)

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, lolak89 napisał:

A w to jakoś wątpię :) chyba bym wolał wrzucić jakiś filtr i nie przysłaniać apertury na planetach, ewentualnie na Księżycu bo jemu we fiolecie nie do twarzy :) 

witam.

ja swojego achro 120/1000 przysłaniałem tak że zostawiałem duży dekiel, ściągałem mały dekielek co dawało jakieś 52 mm i wtedy oglądanie Księżyca bezproblemowe, żadnej eberry chromatycznej nie było, fakt że też powiększeń powyżej 120x nie stosowałem, znaczy stosowałem ale to już jakaś masakra wizualna wychodziła, do 100x z takim przysłonięciem było miodzio, tylko nie po to się kupuje 120 mm obiektyw żeby robić z niego 50 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, esiulek napisał:

witam.

ja swojego achro 120/1000 przysłaniałem tak że zostawiałem duży dekiel, ściągałem mały dekielek co dawało jakieś 52 mm i wtedy oglądanie Księżyca bezproblemowe, żadnej eberry chromatycznej nie było, fakt że też powiększeń powyżej 120x nie stosowałem, znaczy stosowałem ale to już jakaś masakra wizualna wychodziła, do 100x z takim przysłonięciem było miodzio, tylko nie po to się kupuje 120 mm obiektyw żeby robić z niego 50 mm

Mogłes mu dać ok. 70mm - powinno wystarczyć do bezabracyjch obrazów. Wtedy powinien wytrzymac na Ksiezycu gdzies tak 175x. No tak, ale nie po to sie kupuje... ;)

Edytowane przez JSC
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, esiulek napisał:

tylko nie po to się kupuje 120 mm obiektyw żeby robić z niego 50 mm

właśnie o to mi chodzi tylko bardziej w kontekście planet bo ile na Księżycu to jest zawsze dużo szczegółów o tyle na planetach widać wzrost apertury i jakbym miał 120/600 czy na przykład 150/1200 (którego kiedyś chciałbym mieć) to wolałbym patrzeć "pełną dziurą" z filtrem i przełknąć jakoś te kolorki, Wojtek przysłania do 40 mm swój achromat 80/400 ale ja na jego miejscu nie zawracałbym sobie gitary tylko odpalił GSO 10" które wiem, że ma :D 

 

Edit: Zresztą nie wiadomo o co  chodzi autorowi wątku, nic się nie określił a temat o achromatach, naturalną ścieżką zresztą, zszedł na przystosowanie światłosilnej tuby do US :D ehh te dyskusje, można tak w nieskończoność i to jest piękne :astronomer2:

Edytowane przez lolak89
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lolak89 napisał:

Tutaj się nie zgodzę. Lantany mają to do siebie, że nie dodają nic od siebie a ESy wprowadzają aberrację dlatego masz taką różnicę w obrazach ale nie można nazwać Lantana pseudo ED :) 

No właśnie czytałem gdzieś, że szkło z domieszką Lantanu odznacza się niską dyspersją. Nie mogę teraz znaleźć wiarygodnego źródła, które by to jakoś obszernie wyjaśniało, ale np na angielskiej wiki jest taki fragment:

 

"After 1930, George W. Morey introduced the lanthanum oxide and oxides of other rare-earth elements in borate glasses, greatly expanding the available range of high-index low-dispersion glasses. Borate glasses have lower wavelength-refraction dependence in the blue region of spectrum than silicate glasses with the same Abbe number."

 

Tutaj cały artykuł:

https://en.wikipedia.org/wiki/Low-dispersion_glass

Wychodzi na to, że Lantan - przynajmniej częściowo - koryguje to, czego układ achromatyczny nie koryguje, czyli światło niebieskie. No ale może się mylę, przydałby się jakiś fizyk ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem to trochę inaczej.

Okular może być dobrze skorygowany lub nie, w zależności od tego jak będzie zaprojektowany. 

Jeśli okular jest dobrze skorygowany, to nie wprowadza własnych zniekształceń do układu. 

Aby okular mógł skorygować układ achromatyczny, to musiałby być tak zaprojektowany, dokładnie w tym celu. 

A raczej nie projektuje się okularów pod określony achromat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Astrobonq napisał:

No ja bym tak 120/600 nie demonizował. Mam tę tubę od prawie dwóch lat, porównywałem jego możliwości z różnymi teleskopami i wcale nie wypada tak blado.

 

1) DSy - w Newtonie taka apertura rzeczywiście nie pozwala na zbyt wiele. Tutaj jednak mamy do dyspozycji 120mm bez obstrukcji centralnej, oraz z mniejszymi stratami światła, niż w Newtonie. Na wielu obserwacjach porównywałem obrazy ze 120/600 i Dobsona 8 kolegi i wcale nie było przepaści. Niektóre jasne DSy prezentowały się wręcz bardzo podobnie. Ponadto ten fatalny optycznie teleskop wyposażony we w miarę przyzwoite akcesoria (dielektryczna lustrzana nasadka kątowa + ESy 82 i 68 stopniowe) daje o niebo ładniejszy obraz, niż np Dobson 12, który przy f/4,9 nawet po kolimacji i wychłodzeniu robi z gwiazd placki, podczas gdy ja mam igiełki. Owszem, akcesoria w sumie kosztowały tyle co teleskop z montażem, ale za to mogę znieść cały sprzęt do auta na jeden raz.

tu fantazja już cię poniosła

też wielokrotnie miałem okazję porównać achromat 120/600 z różnymi teleskopami. Od ED80 po Newtony 16"

taki achromat może w najlepszym razie mierzyć się z Newtonem 130-140 mm bo już 150 mm daje wyraźnie jaśniejsze obrazy. Newton 8" bije go na głowę

 

nie wiem o jakim Dobsonie 12" piszesz. Może chodzi o GSO bo Synta 12" to teleskop z innej bajki i to pod każdym względem. Nawet tak jasny obiekt jak M13 w 120/600 to zwykła szara mgiełka bez żadnej struktury. Synta 12" rozbija ją w drobny mak aż po sam środek. Hełm Thora jest poza zasięgiem tego achromatu, a w Syncie 12" można podziwiać jego strukturę.  O planetach nawet nie wspominam bo określenie tragedia nie oddaje rzeczywistości jaka czeka na nas w tym achromacie

 

2 godziny temu, Astrobonq napisał:

2) Aberracja chromatyczna - w oczy rzuca się może na kilkunastu obiektach - najjaśniejsze gwiazdy + US. Przy obserwacjach DS praktycznie niezauważalna, a przynajmniej mi nie przeszkadza. Do obserwacji US pewnym rozwiązaniem są okulary lantanowe, które robią tu za takie pseudo ED. Od kilku miesięcy mam Vixena SLV 4mm, który daje mi całkiem przyzwowite powiększenie do US 150x. AC jest widoczna w dużo mniejszym stopniu, niż w ES 6,7mm. Jest na tyle dobrze, że do obserwacji US nie muszę redukować apertury, dzięki czemu uzyskuję lepszą rozdzielczość obrazu. I tak np przy tej konfiguracji sprzętowej udało mi się zaobserwować dwa tranzyty księżyców galileuszowych (przy jednym z nich obok stał Dobson 12 i był tu zupełnie bezużyteczny - Jowisz był dużą, jasną i pływającą kulą bez detalu), WCP oraz mniejsze burze w obszarze równikowym czy przerwę Cassiniego.

aberracja chromatyczna jest widoczna tylko wtedy gdy obiekt jest na tyle jasny by widziały go czopki w naszych oczach, które odpowiadają za widzenie barwne. Są one mniej czułe niż pręciki, które nie rozróżniają barw. I w tym tkwi sedno aberracji chromatycznej. Obiekt wysyła do nas światło w różnych barwach, które są ogniskowane w różnych płaszczyznach. Nawet jeśli nie widzimy tych barw bo natężenie światła jest za małe by widziały je czopki to pręciki widzą wymieszane ostre i rozogniskowane barwy jako szare plamki. Dywagacje o okularach i Dobsonach lepiej przemilczę

 

2 godziny temu, tomchm napisał:

Ja nie zgadzam się ze @ZbyT. Sam mam jeszcze mniejszy refraktor achromatyczny (102/460) i sprzęcik robi robotę

naprawdę się nie zgadzasz? I co ja teraz zrobię?

zastanawiam się tylko dlaczego tak chętnie wypowiadasz się o achromacie 120/600 choć nie masz o nim żadnej wiedzy. Wyciągasz jakieś wnioski z posiadanego zupełnie innego teleskopu? Zdajesz sobie sprawę, że ktoś na podstawie twoich kompletnie nie przystających do rzeczywistości wypowiedzi będzie podejmował decyzję o zakupie teleskopu?

2 godziny temu, astrokarol napisał:

ZbyT pokaż lornetkę 100-120 mm z polem okularów 100°, wtedy rzeczywiście achromat F/5 nie będzie miał sensu.

lornetka 100-120 mm pobije ten achromat pod względem zasięgu, że o naturalności widzenia dwuocznego nie wspomnę. Pole widzenia 100* fajnie wygląda na papierze ale w obserwacjach aż tak bardzo nie pomaga. To kwestia indywidualnych upodobań ale jak dla mnie okolice 70* to całkowicie wystarczające pole do komfortowych obserwacji jednoocznych. W lornetkach bardzo komfortowo się czuję jeśli jest to około 60* ... a dobry okular z polem widzenia 100* pasuje do achromatu 120/600 jak felgi od Ferrari do Malucha

 

mały teleskop to zawsze mały teleskop, który na niewiele pozwala przy obserwacjach DSO. Achromat 120/600 do takich teleskopów należy. Doświadczeni obserwatorzy rzadko ich używają bo wolą zbliżonej wielkości refraktory ED, które ostatnio są coraz tańsze i bardziej popularne albo lornetki, które oferują obraz dla obu oczu

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbyt,

Źle napisałem.

Miałem na myśli lornetkę np. 100mm i odpowiednik dla niej w achromacie (zapewne 130-150mm).

Jednemu odpowiada pole 50°, drugiemu 70°, trzeciemu 100°. 

Czemu okular 100° nie pasuje do achromatu ? Np. 20 mm da pole 3,3° przy 30x i ŹW 4 mm.

I fakt jest, że nie ma lornetki z okularami o polu 100°. Jest 90° (ale chyba i tak liczone po "swojemu") i kosztuje majątek.

Po za tym, mało która lornetka kątowa jest przyzwoitej jakości (tzn. optycznie i wyposażenie jak np. dowolność w okularach). A achromat daje możliwość zmiany powiększenia i łatwe używanie filtrów. A nawet jak taka lornetka kątowa jestjestto to kosztuje na pewno majątek.

Edytowane przez astrokarol
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JSC napisał:

Nie liczy sie :P, bo to EDek. ;)

 

Jest na szkle FPL51 czy jakims innym, bo nie pamiętam?

Żaden ED-ek, tylko achromat. Podobno jedna z soczewek obiektywu jest wykonana ze szkła typu ED, ale to wcale nie czyni go ED-kiem. Producent nie podaje, z jakiego rodzaju szkła robione są soczewki.

Aczkolwiek aberka najbardziej wali na najjaśniejszych gwiazdach - poza tym jest OK. Na planetach trochę ją widać, na DS-ach w ogóle.

Edytowane przez tomchm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, astrokarol napisał:

Jednemu odpowiada pole 50°, drugiemu 70°, trzeciemu 100°. 

Czemu okular 100° nie pasuje do achromatu ? 

Dokładnie tak. Nie mam teraz żadnego achromatu, ale miałem 150/750 i okulary 100 stopniowe. Bajka pod ciemnym niebem, zanurzenie w kosmosie. Dla mnie okular 70 stopni wywołuje klaustrofobię, no trochę przeginam :movingtongue:

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, astrokarol napisał:

Czemu okular 100° nie pasuje do achromatu ? Np. 20 mm da pole 3,3° przy 30x i ŹW 4 mm.

znakomity przykład. Bardzo mi się spodobał

zauważ, że podałeś parametry typowo lornetkowe ... oprócz własnego pola widzenia okularu

potwierdzasz to o czym pisałem wcześniej. To teleskop przeglądowy ... taka lornetka dla jednookich piratów

jeśli ktoś bardzo nie chce lornetki to taki achromat może stanowić alternatywę

 

a dlaczego nie pasuje? Niby pasuje bo wejdzie w wyciąg ale taki okular to absolutnie górna półka. Optyka najwyższych lotów. Ten teleskop to jego dokładne przeciwieństwo. Tania masówka, która może służyć studentom optyki do nauki jak wyglądają aberracje. Taki okular za to idealnie przypasuje do APO lub ED, a jeszcze lepiej do dużego Newtona ... swoją drogą pamiętam taką sytuację ze zlotu w Jodłowie gdy na polu stał "porzucony" Taurus 16" z Etos-em 8 mm w wyciągu. Dłuższą chwilę przy nim zabawiłem :)

 

pozdrawiam

Edytowane przez ZbyT
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ZbyT napisał:

zauważ, że podałeś parametry typowo lornetkowe ... oprócz własnego pola widzenia okularu

potwierdzasz to o czym pisałem wcześniej. To teleskop przeglądowy ... taka lornetka dla jednookich piratów

jeśli ktoś bardzo nie chce lornetki to taki achromat może stanowić alternatywę

 

a dlaczego nie pasuje? Niby pasuje bo wejdzie w wyciąg ale taki okular to absolutnie górna półka. Optyka najwyższych lotów. Ten teleskop to jego dokładne przeciwieństwo. Tania masówka, która może służyć studentom optyki do nauki jak wyglądają aberracje. Taki okular za to idealnie przypasuje do APO lub ED, a jeszcze lepiej do dużego Newtona ... 

Ale o co chodzi? To JEST teleskop przeglądowy. Do małych i średnich powiększeń. 

 

Teraz sety stosuję w APO ale nigdy nie uważałem, że stosowanie ich w tanim achromacie to profanacja.

Gdy się nie ma co się lubi z jednej strony, a z drugiej te szerokie pola... 

 

Ktoś wyżej napisał o Lunt 100st 20mm. To świetny okular. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, kjacek napisał:

Dla mnie okular 70 stopni wywołuje klaustrofobię, no trochę przeginam :movingtongue:

a miałeś do czynienia z Pentaxami XW?

chyba nie. Gdybyś miał to zapomniałbyś o innych okularach nawet o polu 120*

pole 70* jest bardzo fajne bo nie trzeba się rozglądać i przyciskać oka do okularu by zobaczyć diafragmę jak w 82* i szerszych, a jednocześnie nie odczuwa się ograniczenia widoku

pewien dyskomfort odczuwam gdy FOV okularu jest wyraźnie mniejszy niż 60*, a zdecydowanie źle odbieram gdy jest mniejszy niż 50*

 

pozdrawiam

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ZbyT napisał:

znakomity przykład. Bardzo mi się spodobał

zauważ, że podałeś parametry typowo lornetkowe ... oprócz własnego pola widzenia okularu

potwierdzasz to o czym pisałem wcześniej. To teleskop przeglądowy ... taka lornetka dla jednookich piratów

jeśli ktoś bardzo nie chce lornetki to taki achromat może stanowić alternatywę

 

a dlaczego nie pasuje? Niby pasuje bo wejdzie w wyciąg ale taki okular to absolutnie górna półka. Optyka najwyższych lotów. Ten teleskop to jego dokładne przeciwieństwo. Tania masówka, która może służyć studentom optyki do nauki jak wyglądają aberracje. Taki okular za to idealnie przypasuje do APO lub ED, a jeszcze lepiej do dużego Newtona ... swoją drogą pamiętam taką sytuację ze zlotu w Jodłowie gdy na polu stał "porzucony" Taurus 16" z ES-em 8 mm w wyciągu. Dłuższą chwilę przy nim zabawiłem :)

 

pozdrawiam

Gdzie tu masz parametry lornetkowe ?

Która lornetka da pole 3,3° przy powiększeniu 30x? Ja już nie mówię o kolimacji lornetki przy takich powiększeniach (by była utrzymana to cena lornetki idzie w grube tysiące). 

 

Ty może nie obserwujesz wielkich, słabych mgławic, ja też nie ale są tacy co robią to. I do tego achromat jest świetny. Luksot np. opisywał takie obserwacje. 

 

Lunt i inne klony Ethosów to żadna górna półka to raz a dwa synta i cała reszta popularnego sprzętu (w tym i ED) którzy ludzie mają to tak naprawdę masówki.

Dobry Newton 16" nie kosztuje 8-10 tyś zł nowy ;) Zapewne w okolicy 20-25 tyś zł. 

Dobry refraktor też swoje kosztuje.

 

Dla mnie achromat F/5 ma jak najbardziej sens bo ma swoje specyficzne przeznaczenie. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ZbyT napisał:

a miałeś do czynienia z Pentaxami XW?

chyba nie. Gdybyś miał to zapomniałbyś o innych okularach nawet o polu 120*

pole 70* jest bardzo fajne bo nie trzeba się rozglądać i przyciskać oka do okularu by zobaczyć diafragmę jak w 82* i szerszych, a jednocześnie nie odczuwa się ograniczenia widoku

pewien dyskomfort odczuwam gdy FOV okularu jest wyraźnie mniejszy niż 60*, a zdecydowanie źle odbieram gdy jest mniejszy niż 50*

 

pozdrawiam

Właśnie o to chodzi by nie było czuć ograniczenia w postaci diafragmy ;)

Od kiedy mam 100° nie czuje właśnie ograniczenia, jakbym patrzył przez okno stacji kosmicznej. Miałem/mam 82° ale jednak w porównaniu do 100° to jest jednak ciasnota. 

Patrzyłem różnymi okularami i wszędzie jest ograniczenie.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej tak.

Ja nie mam achromatu tylko dlatego, że mam inne cele obserwacyjne. Do moich celów w życiu bym nie kupił nic innego jak dużego Newtona. Po za tym odpowiada mi on pod kątem wygody i logistyki.

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, astrokarol napisał:

Właśnie o to chodzi by nie było czuć ograniczenia w postaci diafragmy ;)

czyli nie korzystasz z całego dostępnego pola widzenia. Zapłaciłeś za 100*, a używasz mniej. OK. Może to ma jakiś sens. W okularach z polem 82* też ciężko dostrzec diafragmę ale skoro uważasz, że tak wolisz to twoja sprawa. Dla mnie to bez sensu

 

2 minuty temu, Astrobonq napisał:

Karol kogo Ty przekonujesz. Kolega ZbyT uznaje tylko swój punkt widzenia. Cała reszta to jakieś śmieszne wymysły :)

argumenty chłopcze

osobiste wycieczki są oznaką braku argumentów

twoje wywody były nieprawdziwe i nie ma to nic wspólnego z osobistymi preferencjami czy subiektywny postrzeganiem, a z fałszowaniem rzeczywistości. Ja używałem wielokrotnie każdego z tych teleskopów, porównywałem z wieloma innymi, w różnych warunkach i różnych egzemplarzy. W moich wypowiedziach nie ma żadnego teoretyzowania, a jedynie osobiste doświadczenia

 

16 minut temu, astrokarol napisał:

Gdzie tu masz parametry lornetkowe ?

Która lornetka da pole 3,3° przy powiększeniu 30x? 

lornetki dają różne pola widzenia nawet kilkanaście stopni, a z powiększeniami też bywa różnie ale okolice 30x nie stanowią problemu

nie bardzo rozumiem po co ciągniesz ten temat skoro już ustaliliśmy, że achro 120/600 to nie DS-owy wymiatacz ale teleskop przeglądowy czyli o dość ograniczonym zastosowaniu bardziej przypominającym lornetki niż teleskopy. Uważam, że na siłę próbujesz wykazać, że teoretycznie można wycisnąć nieco więcej z achro niż z lornetki, choć różnice są mało istotne

 

jestem ciekaw czy kiedykolwiek użyłeś takiego zestawu. Jak znam życie to kolejna wypowiedź teoretyczna

 

25 minut temu, astrokarol napisał:

Ty może nie obserwujesz wielkich, słabych mgławic, ja też nie ale są tacy co robią to. I do tego achromat jest świetny. Luksot np. opisywał takie obserwacje.

skąd pomysł, że ja też nie obserwuję wielkich, słabych mgławic?

wiele razy obserwowałem Veila, Amerykę czy Pelikana. Wiem jak wyglądają w małych teleskopach, lornetkach i dużych Newtonach

najlepszym przykładem jest Veil. W lornetce 12x60 widać zarys. Właściwie to można dostrzec tylko kształt bez żadnych detali. W teleskopie 8" widać już włókna gazu. Newton 16" pokazuje już widok jak na zdjęciach. Widoczne są drobne, poszarpane pasma gazu. Ilość detalu powala

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ZbyT napisał:

czyli nie korzystasz z całego dostępnego pola widzenia. Zapłaciłeś za 100*, a używasz mniej. OK. Może to ma jakiś sens. W okularach z polem 82* też ciężko dostrzec diafragmę ale skoro uważasz, że tak wolisz to twoja sprawa. Dla mnie to bez sensu

Widzę diafragmę okularów o polu widzenia 100°. Tylko różnica względem 82° jest taka, że ruszając oko w 82° szybko i łatwo "łapię" granicę. W 100° nawet duże poruszenie oka nie powoduje ograniczenia ("jest nadal przestrzeń").

27 minut temu, ZbyT napisał:

lornetki dają różne pola widzenia nawet kilkanaście stopni, a z powiększeniami też bywa różnie ale okolice 30x nie stanowią problemu

nie bardzo rozumiem po co ciągniesz ten temat skoro już ustaliliśmy, że achro 120/600 to nie DS-owy wymiatacz ale teleskop przeglądowy czyli o dość ograniczonym zastosowaniu bardziej przypominającym lornetki niż teleskopy. Uważam, że na siłę próbujesz wykazać, że teoretycznie można wycisnąć nieco więcej z achro niż z lornetki, choć różnice są mało istotne

Nie wiem co Ty w tej chwili negujesz. Podaj nazwe lornetki, która ma pole 3,3° przy 30x powiększenia. W achromacie możesz (raczej teoretycznie :D ) dać 30 mm 100° i masz 5° pola widzenia. Nie ma generalnie czego tu porównywać. Ja nie znam lornetki, która ma takie pola jak te refraktory.

 

Dla jednych DSy w lornetkach to tylko obserwacja przeglądowa a dla innych pełnoprawna obserwacja. 

 

27 minut temu, ZbyT napisał:

skąd pomysł, że ja też nie obserwuję wielkich, słabych mgławic?

wiele razy obserwowałem Veila, Amerykę czy Pelikana. Wiem jak wyglądają w małych teleskopach, lornetkach i dużych Newtonach

najlepszym przykładem jest Veil. W lornetce 12x60 widać zarys. Właściwie to można dostrzec tylko kształt bez żadnych detali. W teleskopie 8" widać już włókna gazu. Newton 16" pokazuje już widok jak na zdjęciach. Widoczne są drobne, poszarpane pasma gazu. Ilość detalu powala

 

pozdrawiam

Ale Veil czy Pelikan to nie jest słaba mgławica :D

Mam na myśli takie wynalazki:

https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11519-obiekt-tygodnia-6012017-simeis-147/

A Veila ja sam widziałem w 10x50 aż po 16". Może niedługo też przez 20".

 

Ja sam miałem 102/500 i właśnie pod kątem rozległych obiektów to super teleskop. Patrzyłem też 120/600. Teraz mam 63/400. 

 

EDIT. Co ciekawe dla mnie osobiście, bez urazy wszystko po za Newtonem jest nie wygodne, "słabe" i w ogóle do niczego. Nie jestem w żadnym stopniu zwolennikiem achromatów. Ale rozumiem, że ktoś mający inne cele (lub warunki) może używać innego teleskopu. Po co komuś do US Newton 20" ?

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ZbyT napisał:

argumenty chłopcze

No brawo, znowu brak szacunku dla rozmówcy i traktowanie z góry. Ta rozmowa na prawdę mogła wyglądać zupełnie inaczej. Szkoda.

 

13 minut temu, ZbyT napisał:

osobiste wycieczki są oznaką braku argumentów

twoje wywody były nieprawdziwe i nie ma to nic wspólnego z osobistymi preferencjami czy subiektywny postrzeganiem, a z fałszowaniem rzeczywistości. Ja używałem wielokrotnie każdego z tych teleskopów, porównywałem z wieloma innymi, w różnych warunkach i różnych egzemplarzy. W moich wypowiedziach nie ma żadnego teoretyzowania, a jedynie osobiste doświadczenia

No ja też przez kilka rurek w życiu patrzyłem, nawet ci je wymienię: Newtony 6, 8, 10, 12, 13, 14, 16 i 20". Refraktory 70/700, 80/400, 80/600 ED, 102/500, 90/900, 120/600. Mak 90, 102, 127, 150, SCT 5 i 9,25, MN 190. Lornetki 7x50, 8x30, 8x42, 8x56, 10x50, 12x45, 15x70, 20x100. Więcej grzechów nie pamiętam. Nie mówię, że jestem nieomylny ale swoje doświadczenia też mam.

 

Zapominasz w tym wszystkim o jednym - obserwacje wizualne nie są takie czarno-białe, nie da się ich zamknąć w sztywne ramy. Najpierw mamy układ optyczny, który możemy opisać wzorami, liczbami. Ale potem światło trafia do układu oko-mózg i tu zaczynają się schody. Każdy ma nieco inny wzrok, inne postrzeganie. Ile było sytuacji, że kilka osób patrzy w jeden teleskop na jeden obiekt i każdy widzi co innego. Nie mówiąc już o preferencjach obserwacyjnych. Jeden spojrzy na Veila w 15x70 i powie, że nic nie widać, inny będzie się tam gapił pół nocy. 

 

Nie rozumiem jednego. Po co te złośliwości? Po co te nerwy? Nie rozmawiamy o polityce tylko o naszej pasji, o sposobie spędzanie wolnego czasu. Szanujmy się nawzajem i tyle.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wnikając w "teoretyzowanie" ;)

Miałem 120/600 - abberacja spora. Do planet słabo. Księżyc średnio. DSy - całkiem spoko - ale tylko te rozległe przy dużych źrenicach wyjściowych. Wspominam go raczej ciepło ;)

Tutaj próbka tego co widziałem:

 

 

 

Edytowane przez Lukasz83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, astrokarol napisał:

Podaj nazwe lornetki, która ma pole 3,3° przy 30x powiększenia. W achromacie możesz (raczej teoretycznie :D ) dać 30 mm 100° i masz 5° pola widzenia. Nie ma generalnie czego tu porównywać. Ja nie znam lornetki, która ma takie pola jak te refraktory.

ponawiam pytanie czy kiedykolwiek użyłeś takiego zestawu  czyli achromatu 120/600 z okularem 20mm 100* czy zwyczajnie teoretyzujesz? Wiem, ze da się włożyć taki okular w wyciąg tego teleskopu ale jaki będzie widok?

 

9 minut temu, astrokarol napisał:

Ale Viel czy Pelikan to nie jest słaba mgławica :D

Mam na myśli takie wynalazki:

https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/11519-obiekt-tygodnia-6012017-simeis-147/

A Veila ja sam widziałem w 10x50 aż po 16". Może niedługo też przez 20".

 

Ja sam miałem 102/500 i właśnie pod kątem rozległych obiektów to super teleskop. Patrzyłem też 120/600. Teraz mam 63/400. 

ja doskonale sobie zdaję sprawę, że są osoby, które takie rzeczy bawią. Kiedyś Maras pokazywał mi przez lornetkę jakąś słabą galaktykę. Widać było "coś" na granicy między rzeczywistym obrazem wytworzonym na siatkówce oka, a wyobraźnią podpowiadającą, że delikatne widoczne momentami pojaśnienie w centrum pola to może być prawdziwy OBIEKT. Trudno było nawet z pewnością stwierdzić czy cokolwiek tam jest, a co dopiero zdefiniować kształt tego czegoś. Mnie takie rzeczy nie ruszają. Ja chcę widzieć, a nie domyślać się, że prawdopodobnie tam coś jest

 

z różnym skutkiem próbowałem dostrzec np. Koński Łeb oraz wiele innych. O Veilu wspomniałem bo to świetny przykład jakie znaczenie ma apertura. Jeśli ktoś twierdzi, że lepiej czy choćby podobnie widać obiekty w małym achro i w Newtonie 12" to od razu wiem, że kłamie bo między nimi jest przepaść

 

14 minut temu, Astrobonq napisał:

Nie rozumiem jednego. Po co te złośliwości? Po co te nerwy? Nie rozmawiamy o polityce tylko o naszej pasji, o sposobie spędzanie wolnego czasu. Szanujmy się nawzajem i tyle.

jestem za

jeśli tylko sam będziesz się do tych zasad stosował

 

1 godzinę temu, Astrobonq napisał:

Karol kogo Ty przekonujesz. Kolega ZbyT uznaje tylko swój punkt widzenia. Cała reszta to jakieś śmieszne wymysły :)

to powyższe było oczywiście z pełnej zgodzie z tymi zasadami

 

17 minut temu, Astrobonq napisał:

Zapominasz w tym wszystkim o jednym - obserwacje wizualne nie są takie czarno-białe, nie da się ich zamknąć w sztywne ramy. Najpierw mamy układ optyczny, który możemy opisać wzorami, liczbami. Ale potem światło trafia do układu oko-mózg i tu zaczynają się schody. Każdy ma nieco inny wzrok, inne postrzeganie. Ile było sytuacji, że kilka osób patrzy w jeden teleskop na jeden obiekt i każdy widzi co innego. Nie mówiąc już o preferencjach obserwacyjnych. Jeden spojrzy na Veila w 15x70 i powie, że nic nie widać, inny będzie się tam gapił pół nocy.

i super. Bardzo się cieszę, że pilnie śledzisz to co piszę na forum, a potem powtarzasz. Widać jednak czegoś się nauczyłeś. Tak trzymaj

 

pozdrawiam

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ZbyT napisał:

ponawiam pytanie czy kiedykolwiek użyłeś takiego zestawu  czyli achromatu 120/600 z okularem 20mm 100* czy zwyczajnie teoretyzujesz? Wiem, ze da się włożyć taki okular w wyciąg tego teleskopu ale jaki będzie widok? 

Wybacz, myślałem, że chodzi ogólnie o achromat. Tak, miałem styczność. TS 20mm i 9mm 100° w SW120/600 kolegi Astrobonq. Widok normalny. Szerokoooo.

29 minut temu, ZbyT napisał:

ja doskonale sobie zdaję sprawę, że są osoby, które takie rzeczy bawią. Kiedyś Maras pokazywał mi przez lornetkę jakąś słabą galaktykę. Widać było "coś" na granicy między rzeczywistym obrazem wytworzonym na siatkówce oka, a wyobraźnią podpowiadającą, że delikatne widoczne momentami pojaśnienie w centrum pola to może być prawdziwy OBIEKT. Trudno było nawet z pewnością stwierdzić czy cokolwiek tam jest, a co dopiero zdefiniować kształt tego czegoś. Mnie takie rzeczy nie ruszają. Ja chcę widzieć, a nie domyślać się, że prawdopodobnie tam coś jest

I właśnie o to chodzi w tym. Jeden lubi blondynki a drugi brunetki. Dla jednego taka obserwacja to tylko przegląd czy domysły a drugiego pełnoprawne obserwuje.

 

29 minut temu, ZbyT napisał:

z różnym skutkiem próbowałem dostrzec np. Koński Łeb oraz wiele innych. O Veilu wspomniałem bo to świetny przykład jakie znaczenie ma apertura. Jeśli ktoś twierdzi, że lepiej czy choćby podobnie widać obiekty w małym achro i w Newtonie 12" to od razu wiem, że kłamie bo między nimi jest przepaść

Tylko widzisz. Jest przepaść między takim Veilem a takim Simeisem 147. Ja bym do tej drugiej miałbym wątpliwości podchodzić dużym Newtonem.

To jest tak samo jak z ciemnymi mgławicami. W dużych teleskopach albo ich nie widać albo nie tak łatwo jak w lornetkach.

Mgławia nie równa się mgławica, galaktyka nie równa się galaktyka. DS są różne. 

 

Czyli jeśli napiszę, że najpiękniejszą M42 jaką widziałem była w ED80 to kłamie ? Nie. Pod kątem jakościowym lepszej nie widziałem. Ale znów najlepszą pod kątem detalu widziałem ją chyba w 20". 

Edytowane przez astrokarol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, astrokarol napisał:

I właśnie o to chodzi w tym. Jeden lubi blondynki a drugi brunetki. Dla jednego taka obserwacja to tylko przegląd czy domysły a drugiego pełnoprawne obserwuje.

ale czy ja kiedykolwiek stwierdziłem, że obserwacje z małymi powiększeniami to nie są prawdziwe obserwacje?

możesz podać gdzie to było? Jakiś cytat?

oczywiście nie podasz bo nigdy tego nie stwierdziłem. Byłoby to sprzeczne z rzeczywistością bo przez ostatnie 5 lat więcej obserwowałem DSO przez lornetki niż przez teleskopy. Co innego planety. W tym wypadku zdecydowanie wolę teleskopy

 

stwierdziłem jedynie, że achromat 120/600 najlepiej nadaje się właśnie do obserwacji z małymi powiększeniami? Dlaczego to wzbudza takie kontrowersje skoro wszyscy się z tym zgadzają? Kompletnie bez sensu

 

15 minut temu, astrokarol napisał:

Czyli jeśli napiszę, że najpiękniejszą M42 jaką widziałem była w ED80 to kłamie ? Nie. Pod kątem jakościowym lepszej nie widziałem. Ale znów najlepsza pod kątem detalu widziałem ją chyba w 20". 

piękne to określenie subiektywne więc trudno z tym polemizować, ale jeśli ktoś twierdzi, że w teleskopie o prawie 3 razy większej aperturze widać tak samo to z cała pewnością kłamie lub nie wie o czym mówi

 

ludzie widzą różne rzeczy przez teleskop. W zeszłym roku robiliśmy pokazy dla ludności i jeden koleś zachwycał się pierścieniami Saturna chociaż teleskop był skierowany na Marsa. Inny widział same kropki choć w okularze był Jowisz przy powiększeniu 200x. Dopiero gdy zapytałem czy wszystkie kropki są tej samej wielkości to zauważył, że jedna jest nieco większa i chyba ma pasy. To przypadki ekstremalne ale nawet gdy z kolegami obserwujemy w grupie to nie zawsze każdy z nas widzi to samo

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.