Astrofotografia = skarbonka :-)

[isset]

Kiedy planowalem swoj pierwszy teleskop, to myślałem sobie: kupię eq3-2 plus ed80 plus canon 600d i to wszystko. Po co ludzie kupują ciągle jakieś dodatki, głupie... 

Z czasem stwierdziłem, kurde trzeba trochę kasy dozbierac i kupic jednak heq5. Tak też zrobiłem. Następnie zacząłem myśleć o zamianie canona na cos dedykowanego do astrofoto. I znowu trzeba kasy dozbierac. Kupiłem kamerę. Potem wymyslilem, że w sumie wygodne jest mieć minipc i sterować wszystkim po wifi, trzeba kase dozbierac kupic pc, tak tez zrobilem. W końcu zrobily mi się trzy zasilacze osobne, to trzeba kasy dozbierac i ogarnąć to wszystko, więc astrolink, do tego focuser, flattener, złączki... 

Będzie kiedyś koniec wydatków?? :-)

[Meiser]

Nigdy !   Astrofotografia  to studnia bez dna 

[Tayson]

nie raz juz to mowilem:

"najtrudniej wydac pierwsze 10k zł"

[bas.sic]

[Tayson]

11 minut temu, isset napisał:

Będzie kiedyś koniec wydatków?? :-)

na poczatek tego co jeszczenie masz. ups do potrzymywania napięcia i flatownica.

[RomekAstrobaza]

A ja mam inne zdanie hehe

Mój końcowy sprzęt to będzie montaż neq5 lub heq5 - tuba 150/750 + jakiś korektor  no i albo lustrzanka (mam dwie obecnie) albo jakaś kamerka na raty do ok 2,5 tys (tzn wszystko na raty heheh).

 

Prawda jest taka, że zawsze będzie coś nie tak i kusić będzie kolejny zakup i tak w sumie w nieskończoność i nie spać po nocach, bo gwiazdki nie takie, bo nie żółte itp itd...

Ja na astrofoto chyba patrzę troszkę inaczej jak większość z Was. Bardzo lubię te noce spędzone pod gwiazdami i satysfakcja, że coś tam wyszło (raz lepiej raz słabiej).

Patrząc na ceny sprzętu w astrofotografii bardzo szybko pogodziłem się z wadami tańszego sprzętu i zamierzam cieszyć się zdjęciami jakie z takiego setupu wyjdą.

Edytowane 2 Sierpnia 2019 przez RomekAstrobaza

[Hans]

Isset, jazdy portfelowe to sie zaczna dopiero jak wchodzac glebiej w jakis temat (najniebezpieczniejsze sa wbrew pozorom te bardziej science niz astrofoto), zaczniesz odbijac sie od barier nie wlasnego warsztatu czy wiedzy, a parametrow materialu niezbednych do przekroczenia progu np rozdzielczosci osiaganego widma, czulosci sensora dla egzotycznej dlugosci fali, poziomu s/n, liniowosci rejestrowanego sygnalu, specyfiki szumu, itd. Koszt wlasnego obserwatorium staje sie... prawie pomijalny przy cenach pozostalych klockow. A, i jeszcze jedno, to juz nie bedzie bariera tylko kasy, klopot bedzie z samym zdobyciem danego klocka w ukladance, nieba pod ktorym ten klocek ustawisz, wydajnosci kompow zaprzegnietych do analizy, dostepnosci programisty kumajacego choc troche czego ty do cholery chcesz pierdzielac o filtrach waterfalla czy  automatycznym stawianiu markerow w zaleznosci od poziomu bledu pomiarowego.

 

Eh najnajczesciej to sie konczy tym, ze finalny projekt nigdy nie doczekuje docelowego setupu. Przyczyna sa takie blachostki jak szybszy postep techniczny niz przyrost twojej zdolnosci kredytowej, co demoluje wstepne zalozenia projektu, bo zmienily sie bariery np sensorow dostepnych na rynku dla szarego odbiorcy, przypadki typu, no i nie zdążyłem, wystrzelili tego nowego satelite zanim wystrugalem setup i pozamiatane juz jest, czy kurna, musialem dom rozbudowac

 

 

Pozdrawiam.

[Gość wessel]

Nie ma czegoś takiego jak docelowy setup. Nie ma czegoś takiego jak zamknięty budżet na astrofoto.

Edytowane 2 Sierpnia 2019 przez wessel

[Meiser]

48 minut temu, wessel napisał:

Nie ma czegoś takiego jak docelowy setup. Nie ma czegoś takiego jak zamknięty budżet na astrofoto.

Swiete slowa . W ramach jedzenia apetyt bedzie tylko coraz wiekszy a to na to a to na tamto itd itd itd .Oczywiscie ze w pewnym momencie granice wyznaczy budzet jakim ktos dysponuje i cena danego urzadzenia lub gadzetu .

[Gość Winter]

39 minut temu, Meiser napisał:

Swiete slowa . W ramach jedzenia apetyt bedzie tylko coraz wiekszy a to na to a to na tamto itd itd itd .Oczywiscie ze w pewnym momencie granice wyznaczy budzet jakim ktos dysponuje i cena danego urzadzenia lub gadzetu .

Oraz seeing

[Meiser]

Godzinę temu, Winter napisał:

Oraz seeing

To inna sprawa zawsze mozna sie przeniesc tam gdzie seeing jest maly , albo nie ma go wcale np do Chile . Chociaz watpie w to aby w Chile jego nie bylo 

[Gość wessel]

Co ty za bzdury piszesz.... poczytaj coś wreszcie bo kompromitujesz się. Jesteś na forum tyle czasu a podstawowych pojęć nie znasz.

[Meiser]

2 minuty temu, wessel napisał:

Co ty za bzdury piszesz.... poczytaj coś wreszcie bo kompromitujesz się. Jesteś na forum tyle czasu a podstawowych pojęć nie znasz.

Ze jak ? A moze Ty cos opowiesz ?

Edytowane 2 Sierpnia 2019 przez Meiser

[Gość wessel]

"

22 minuty temu, Meiser napisał:

To inna sprawa zawsze mozna sie przeniesc tam gdzie seeing jest maly , albo nie ma go wcale np do Chile . Chociaz watpie w to aby w Chile jego nie bylo 

Po takim wstępie to już nie wiem co napisać.

[Meiser]

10 minut temu, wessel napisał:

"

Po takim wstępie to już nie wiem co napisać.

Wiec lepiej nic nie pisz .

[maciek z]

Dla mnie astrofotografia jest najwyraźniej ważna, bo nie widzę w tym problemu.

Edytowane 2 Sierpnia 2019 przez maciek z

[Hans]

Kolego Meiser, prosze zmienic schemat aktywnosci na AP. Kolejne zgloszenie, czy to wywolane trescią wpisow, czy to ich formą, zakonczy sie ponownie restrykcjami. A czym jest seeing proponuje sie zapoznac chocby z wikipedią (tą angielską dla scislosci)

 

https://en.wikipedia.org/wiki/Astronomical_seeing

 

Pozdrawiam.

[Meiser]

Ok rozumiem  .

P.s. słowo  proszę  skierowane bezpośrednio  do danej osoby  pisze się z dużej litery kolego Hans . 

Również Pozdrawiam. 

[Paether]

Godzinę temu, Meiser napisał:

P.s. słowo  proszę  skierowane bezpośrednio  do danej osoby  pisze się z dużej litery kolego Hans . 

Czy mógłby Szanowny Pan podać jakieś sensowne źródło tej zasady językowo-grzecznościowej, ponieważ mimo wzmożonych wysiłków, nie potrafię znaleźć takiej informacji i w tym momencie wygląda mi to na nieudolną próbę rewanżu za zwrócenie uwagi...

 

 

Wracając do tematu, chciałbym podrzucić link do pewnego powiązanego wątku:

 

 

[Meiser]

5 godzin temu, Paether napisał:

Czy mógłby Szanowny Pan podać jakieś sensowne źródło tej zasady językowo-grzecznościowej, ponieważ mimo wzmożonych wysiłków, nie potrafię znaleźć takiej informacji i w tym momencie wygląda mi to na nieudolną próbę rewanżu za zwrócenie uwagi...

 

 

Wracając do tematu, chciałbym podrzucić link do pewnego powiązanego wątku:

 

 

Wynika ona z zasad gramatyki języka polskiego  oraz  kultury osobistej. 

[Paether]

3 godziny temu, Meiser napisał:

Wynika ona z zasad gramatyki języka polskiego  oraz  kultury osobistej. 

Dlatego poprosiłem o jakieś źródło potwierdzające takową zasadę. Stwierdzę wprost - nie istnieje taka zasada czy reguła językowa odnosząca się do kultury osobistej.

[isset]

13 godzin temu, Meiser napisał:

albo nie ma go wcale np do Chile

Seeing zawsze był, jest i będzie 

[isset]

9 godzin temu, Paether napisał:

 

Wracając do tematu, chciałbym podrzucić link do pewnego powiązanego wątku

O, ciekawa ankieta, dziękuję. Moje wydatki jak na razie mieszczą w tym średnim pułapie, czyli jest ok. Aczkolwiek każdy pewnie chciałby znaleźć się w najwyższym pułapie 

[Gość Winter]

Godzinę temu, isset napisał:

O, ciekawa ankieta, dziękuję. Moje wydatki jak na razie mieszczą w tym średnim pułapie, czyli jest ok. Aczkolwiek każdy pewnie chciałby znaleźć się w najwyższym pułapie 

Moim marzeniem zdecydowanie nie jest bycie w najwyższym pułapie... już wolałbym częściej bezchmurne noce

[Behlur_Olderys]

1 godzinę temu, isset napisał:

O, ciekawa ankieta, dziękuję. Moje wydatki jak na razie mieszczą w tym średnim pułapie, czyli jest ok. Aczkolwiek każdy pewnie chciałby znaleźć się w najwyższym pułapie 

A ja bym właśnie chciał robić doskonale zdjęcia i inne astro fajne rzeczy bez wchodzenia na żaden wysoki pułap wydatków