Skocz do zawartości

Napotkane zwierzęta podczas obserwacji astronomicznych


tomchm

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

Witam okresie tegorocznych Świąt Wielkiej Nocy przebywałem w okolicach Baligrodu na miejscówce przy Bobrowym Jeziorku. Przez pół nocy słyszałem dziwne odgłosy sapania itp jakieś 50 - 100m od siebie lecz nie zwracałem na to uwagi bo dla mnie zwierzyna to nic nowego. Dopiero rankiem gdy pakowałem się do samochodu okazało się co za futrzaki kręciły się blisko mnie ;) myślę że po fotkach się zorientujecie. Nasze ponowne spotkanie nastąpiło już następnego dnia podczas spaceru, tym razem oko w oko, na szczęście dla mnie i mojej rodziny było całkiem sympatycznie.

IMG_20221009_103057.jpg

IMG_20221009_103032.jpg

  • Lubię 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez lata obserwacji spotkałem już skorpiona, raka, byka a także lwa i delfina. Był też jeden pegaz a nawet jednorożec (przysięgam, byłem trzeźwy). 

Z ludzi kilka razy zdarzyła się panna ale niestety ubrana. 

:icon_wink:

Edytowane przez anatol
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Spotykanie dzików to raczej już standard podczas nocnych obserwacji. Z reguły szukamy terenów wolnych od LP, a to zazwyczaj tereny polne, lub łąki położone nieopodal leśnych rewirów, które stanowią ich żerowiska. Należy pamiętać, że dzik żeruje właśnie głównie w nocy. Czasem taką watahę można nie tylko usłyszeć ale nawet wręcz poczuć. Z moich doświadczeń jest to dość specyficzny i intensywny, wilgotny a wręcz zgniły zapach. Nie do pomylenia z niczym innym. Z tego co słyszałem, słabe punkty dzika to niska zwrotność i nienajlepszy wzrok. Warto pamiętać podczas ewentualnych bliższych kontaktów :swordfight:

Edytowane przez Mc ślimack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy trafiły się jeże - zwierzątka sympatyczne ale kiedy jest się samemu, raczej na odludziu, pochyla się do wyciągu (miałem wtedy dobsona) i nagle słyszy się hałas tabunu koni można zawału dostać :) Byłło tez stado bezpańskich pasów - wtedy wycofałem się na z góry ustalone pozycje (do samochodu) bo robiło się mało sympatycznie. Kiedyś także (poza tematem) z takiego "letargu" przy teleskopie (jakaś kometa była wtedy w okolicach Kasiopei) wyrwał mnie głos "Co Pan tu robi?" - to był chłopak, który uciekł z domu, skończyło się na tym, że pooglądał kometę i pomógł mi odnieźć dobsona - różnie bywa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.