Skocz do zawartości

Noc cudów.


Mariusz Psut

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.09.2019 o 11:35, Mariusz Psut napisał:

Północna zatacza półkole obramowując doskonale widoczną WCP. Jest ostrym czerwonym punktem! Pociemnienie na północy giganta przekreślone jest jasnym pasmem

 

W dniu 22.09.2019 o 11:35, Mariusz Psut napisał:

Południowa półkula to wyraźne pociemnienie oddzielone od jasnej, północnej kreską chmur.

Małe sprostowanie - w opisach powinno być odwrotnie, w sensie, na Twoich szkicach N jest na dole.

Z neta:

Jupiter-zones.jpg.469e60e275ea936945473aec311b4a66.jpg 

Saturn-zones.jpg.f00d403cace86a9a713b74254dbb0430.jpg

Edytowane przez Przemo23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie Moi Drodzy. 

Pierwsza noc w tym Nowym Roku już za mną. Nie było tak jak sobie zaplanowałem. Było lepiej. 

Miało być głębokie niebo, był Księżyc. 

Dwie godziny, które wygospodarowałem zaczęły się od konstelacji Pegaza. Odnajduję M 15. Jest nikłym, bladym kleksem bez detalu. Długo, długo wpatruję się w gromadę. To na wprost, to znów zerkaniem. Czy to moja wyobraźnia płata figle, czy to rzeczywistość? W tej bladej place zapalają się ogniki, niczym nieliczne drobinki diamentowe piasku w szarej mgiełce... 

To przez Niego. 

Zalewa niebo swym zimnym blaskiem, jakby naśmiewał się z moich wysiłków. "Dziś Ja tu jestem. Chodź." zaprasza... 

Korzystam. 

Mare Firigoris i Sinus Iridum przeciętne granicą mroku. Wspaniałe Mare Imbrium tuż poniżej. Plato, pasma Montes Recti, Tenerife i samotny szczyt Mons Pico. 

Cudowny widok. Wspaniałe warunki przyniósł mróz. Obraz czysty, plastyczny. Cudowny smak zimnego światła... 

Głębokie "wody" w miarę zbliżania się do Zatoki Tęczy marszczą się. Jakby zastygłe w czasie fale oceanu bijące o brzegi tajemniczej wyspy. Jeszcze niżej. Na południe. Na zachodni skraj Mare Humorum. Tam gdzie "fale" biją o przylądek Kelvin. Wolnostojąca, majestatycznie grań zamyka od pół. zach. wejście do atolu krateru Hippalus. Tuż za nią Rupes Kelvin kończy panowanie Mare Humorum. Widok jaki zastaję przykuwa mnie na dłużej. Rima Hippalus. Spektakularny system rowów, każdy o szerokości 2km. Tworząłuk na długości prawie 200km. Krzywizna szczelin podąża za zewnętrznym obrzeżem basenu Mare Humorum. Zachodnie przecinają rejon zniszczenia krateru Hippalus. Mam cudowne warunki. Kontrast i gra cieni doskonale oddaje wspaniałość rejonu... 

Ech... Tylko żal że nie mogę podejść bliżej... 

Czystego Nieba. IMG_20200106_153501.thumb.jpg.04f914740db42318c0c2b3fe388640c9.jpg

  • Lubię 5
  • Kocham 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Moi Drodzy. 

Jest! Właśnie przed chwilą przyjechał! 

Niecierpliwie rozcinam owijający go plastik z kartką adresową. To nie koniec, jeszcze tektura i opiekuńcza folia bąbelkowa.IMG_20200114_145653.thumb.jpg.1139ca49dbfadf47844aa245e920332e.jpg

Pudełko. 

Duże. Zdobione mapą nieba z logiem producenta. 

Otwieram. Odwijam folię... 

Jest potężny i masywny. Jego solidny ciężar czuć na dłoni. Powłoki lśnią głęboką zielenią i wrzosem. 

Mam na twarzy uśmieszek właściciela stajni wyścigowej... 

Teraz potrzeba mi bezchmurnej nocy. Nie mogę się doczekać... 

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wytrzymałem długo. 

Jeszcze zanim zapadł zmrok błysnęła Wenus. I choć nie ukazała szczegółów to jej błękitna, połyskujące złotem tarcza przykuła mnie na dłużej... 

Już ciemno i choć po niebie snuje się mglisty Cirrus gwiazdy błyskają nieśmiało jedna po drugiej. Zakładam ESa. Na wschodzie nad pomarańczową Aldebaran mam Plejady... 

To pole... Ach to pole... Wtulam się w muszlę i patrzę... 

Są wszędzie... Błękitne diamenty. 

A teraz inaczej. 

Odwijam muszę i zawisam nad soczewką. 

To nie do opisania. Trzeba samemu spróbować tych stu stopni bo nie da się tego oddać słowami! 

Okular zniknął. Po prostu go nie ma! Jedynie na granicy widzenia delikatny cienki pierścionek, jakby wpisany w tą czerń kosmosu rozpaloną gwiazdami. Tak jakbym unosił się w przestrzeni! Nie do wiary. Nie ma ogrodu, teleskopu, okularu... Tylko ten cudowny widok... 

Z zachodu nadciągają chmury, gasząc kolejne gwiazdy. Jaka szkoda... 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Moi Drodzy. 

Dzisiejszy wieczór był dla gwiazd. To z nich pochodzimy. Z gwiezdnego pyłu jesteśmy. 

Auriga i jego Capella. Odległa o 43 lata świetlne. Podwójny żółty olbrzym. 80 razy jaśniejszy od Słońca. Wędruję w dół. Dwaj bracia Haedus I i II. Jeden błękitny. Drugi żółty. Zamykają ogromne pole widzenia ESa z obu stron. Jestem zachwycony tym okularem. Doskonały kontrast. Czarne jak smoła tło nieba i te cudowne kolory. Wspaniałe oddaje barwy. Nie mogę się napatrzeć. Można spędzić całą noc nie wymieniając go ani razu. Tylko podziwiać te wszystkie cuda. Przenoszę się do Byka. Tutaj królem jest Aldebaran. Pomarańczowy olbrzym. Jego poddani Hiady. Mrowie żółtych i białobłękitnych klejnotów. Błądzę między nimi. 

Aries z żółtym Hamalem. Na dół. Tam Sheratan a naprzeciwko niego w Rybach żółty olbrzym Kullat Nunu. 30 razy większy i 447 jaśniejszy od Słońca. Ma towarzysza, to żółto biały karzeł. Tuż obok odnajduję M74. Galaktykę spiralną odległą o 30 milionów lat świetlnych. Warunki są jednak kiepskie i nie dane mi jest podziwiać jej ramion. Jest ledwo jaśniejącym duchem wśród drobinek gwiazd. To piękne... 

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Mariusz Psut napisał:

Witajcie Moi Drodzy. 

Dzisiejszy wieczór był dla gwiazd. To z nich pochodzimy. Z gwiezdnego pyłu jesteśmy. 

Auriga i jego Capella. Odległa o 43 lata świetlne. Podwójny żółty olbrzym. 80 razy jaśniejszy od Słońca. Wędruję w dół. Dwaj bracia Haedus I i II. Jeden błękitny. Drugi żółty. Zamykają ogromne pole widzenia ESa z obu stron. Jestem zachwycony tym okularem. Doskonały kontrast. Czarne jak smoła tło nieba i te cudowne kolory. Wspaniałe oddaje barwy. Nie mogę się napatrzeć. Można spędzić całą noc nie wymieniając go ani razu. Tylko podziwiać te wszystkie cuda. Przenoszę się do Byka. Tutaj królem jest Aldebaran. Pomarańczowy olbrzym. Jego poddani Hiady. Mrowie żółtych i białobłękitnych klejnotów. Błądzę między nimi. 

Aries z żółtym Hamalem. Na dół. Tam Sheratan a naprzeciwko niego w Rybach żółty olbrzym Kullat Nunu. 30 razy większy i 447 jaśniejszy od Słońca. Ma towarzysza, to żółto biały karzeł. Tuż obok odnajduję M74. Galaktykę spiralną odległą o 30 milionów lat świetlnych. Warunki są jednak kiepskie i nie dane mi jest podziwiać jej ramion. Jest ledwo jaśniejącym duchem wśród drobinek gwiazd. To piękne... 

Widzę okular przyszedł :-) 

Wiedziałem że będziesz zadowolony ja zazwyczaj też wkładam w wyciąg 14mm i siedzi tam całą obserwacje :-). 

Kolory oddają super do podwójnych się przydaje. 

PS. Mój ulubiony układ podwójny to double double w lutni, lubię takie ciasne :laughbounce2:

Znasz moze jakieś układy w których trzeba po kombinować? 

 

Ładnie opisana relacja, aż bym sobie po oglądał podwójne... 

Edytowane przez Dasionek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Dasionek napisał:

Widzę okular przyszedł :-) 

Wiedziałem że będziesz zadowolony ja zazwyczaj też wkładam w wyciąg 14mm i siedzi tam całą obserwacje :-). 

Kolory oddają super do podwójnych się przydaje. 

PS. Mój ulubiony układ podwójny to double double w lutni, lubię takie ciasne :laughbounce2:

Znasz moze jakieś układy w których trzeba po kombinować? 

 

Ładnie opisana relacja, aż bym sobie po oglądał podwójne... 

Jak przeszukasz "Noc cudów" to gdzieś jest katalog podwójnych stworzony przez Bellatrix. Albo napisz do niej na priw to Ci prześle. 

Okular świetny. Dziś zapoluję na galaktyki. 

Mgławica Oriona w tym ogromnym polu gwiazd była wczoraj nieziemska. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Jak przeszukasz "Noc cudów" to gdzieś jest katalog podwójnych stworzony przez Bellatrix. Albo napisz do niej na priw to Ci prześle. 

Okular świetny. Dziś zapoluję na galaktyki. 

Mgławica Oriona w tym ogromnym polu gwiazd była wczoraj nieziemska. :D

A to znam ten katalog. 

Ale mi chodzi o takie trudne do rozbicia a tam wszystko jest.

 

No u mnie m42 w 82 stopniach wypada extra, a w 100 to już wogle musi być rewelka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Moi Drodzy. 

Wczorajszą obserwację poświęciłem tylko Jej. 

"Kluska bez detalu". Tak Ją nazywają. Ja też tak myślałem. Do wczoraj. 

Bogini miłości. Nieodłączną towarzyszka wschodów i zachodów Słońca. Jutrzenka lub gwiazda wieczorna. Siostra naszej matki Ziemi. 

To wrogi ludziom świat. Okryty nieprzeniknionym całunem chmur kwasu siarkowego... 

Witam Ją na ciemniejącym niebie uzbrojony w 10 cali lustra i Vixena 6mm.

Jest w fazie. Ukryta częściowo w mrokach przestrzeni. Pozwalam Jej raz za razem przepływać przez okular. Szarpie się w gwałtownym tańcu, stając się jedynie rozmazanym kleksem. By w chwilę później być niesłychanie spokojną kulą. Ukazuje swe piękno... 

To świat trzech żywiołów. Widzę jak walczą między sobą o panowanie nad planetą. Woda, lód i ogień. 

Jeden z biegunów to cudownie błękitny ocean. Nie kalają go chmury. Ciepły, bajecznie tropikalny. Pełen nieodgadnionych stworów mieszkających w głębinach. Lecz jego panowanie kończy się. Środek planety skuwa lód. Bezlitosny, martwy, zimny lód. Kłuję w oczy bielą. I on ma swój kres. Drugi kraniec tego świata to królestwo ognia,gorejących płomieni. Pomarańczowo złota bestia. Nieziemskie ognie strzelają wysoko w czerń nieba. Migocą tysiącami złotych iskier. Żar. Potworny rozpalony piec pożera tu wszystko... IMG_20200117_142001.thumb.jpg.1b8f13c6d87da6109f69fb3c254e8d6e.jpg

Edytowane przez Mariusz Psut
  • Lubię 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie Moi Drodzy. 

Zimno, deszczowy pochmurno... 

Nieliczne uśmiechy czystego nocnego nieba tylko zaostrzsją apetyt miast go zaspokajać. 

Ta godzinka z Księżycem pozostawiła niedosyt. 

Początek obserwacji nie zapowiadał się ciekawie. Wiszący wysoko na niebie Srebrny co rusz niknał za szarą zasłoną... 

A co mi tam! W 30mm jego kulisy kształt jest doskonałe widoczny. Zatopiona w świetle popielatym połowa tarczy jest doskonale widoczna z maleńką iskierką nieznanej gwiazdy tuż przy niej. Słońce dopiero co skryło się za horyzontem. Sięga promieniami nadając powierzchni złoty blask. To już nie jest srebrny glob. Jego tarcza błyszczy czystym złotem najwyższej próby i choć niknie co chwilę za chmurami, zaraz wyłania się jakby odganiając je gniewnie. 

Znajduję niesłychaną przyjemność w tych krótkich chwilach. 

Ale o to zachodnie niebo ukazuje się czyściutkie, zbliżając się nad dachami domów. Nareszcie. Jakbym miał czarodziejską różdżkę. 

Podchodzę bliżej. Niespiesznie spaceruję wzdłuż krawędzi nocy szukając miejsca, które zwabi mnie do siebie. 

Jest. Dwie długie szramy przecinają powierzchnię. Wyglądają jak blizny na twarzy wojownika po jakiejś dawno zapomnienie walce. Wzbudzają szacunek i respekt... 

Rima Ariadeus, Rima Hyginus w towarzystwie kraterów Julius Cesar i Agrippa. 

Pozdrawiam. Czystego nieba. 15832614494425835848815909278860.thumb.jpg.bf6f05f41735d55c15cd8c7779d56592.jpg

  • Lubię 6
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, trouvere napisał:

@Mariusz Psut nie bierz tego za krytykę ale pierwszym skojarzeniem w trakcie oglądania Twojego ostatniego szkicu był biedny pisklak spadający z gałązki jarzębiny i nadlatujący na pomoc rodzic (z lewej) a nie twory na powierzchni Księżyca.

:D:laugh:.

Jest taki test (nie pamiętam ale to chyba od nazwiska gościa, który go wymyślił). 

Dostajesz kartkę z jakimiś mazajami, mówisz co tam widzisz a oni to interpretują. Potem przepisują kolorowe pigułki :movingtongue:

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, trouvere napisał:

@Mariusz PsutSwoją drogą, masz ciekawą manierę wykonywania tych szkiców (zarówno ten ostatni jak i poprzedni szkic Księżyca, budzą we mnie skojarzenia z roślinnością i ptakami).

Będzie takich więcej. 

A twoje skojarzenia (i wszelakie inne) są dozwolone:neat:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witajcie Moi Drodzy. 

Niedawna "rozmowa" z Jankiem spowodowała u mnie nieodparte swędzenie obserwacji. Chyba ostatnio się rozleniwiłem. Może to zimno a może wymówka? 

Jak na zamówienie pogoda wspaniała. Ledwo Słońce zniknęło za domami zameldowałem się w ogrodzie. Wenus. Jej jasny punkt wisiał już na niebie. Dzięki Ci przyrody. Seeing idealny. Planeta doskonale nieruchoma. Ostrość wspaniała. Jakby nie było szkła między mną a niebem. Odcięta w połowie raz za razem płynie przez okular. Jest śnieżnobiała? Nie. W tej bieli jest jakaś skaza. Delikatne włókna szarości... I jej krawędź. Cień wkrada się powoli, stopniowo przejmuje panowanie. 

Robię sobie przerwę. Gdy wracam noc już panuje i niebo jest królestwem gwiazd. Na wschodzie płonie Lew. W jego tylnej łapie leży mój cel. Na początku są tylko dwie. Delikatne mgiełki z wyraźnie zaznaczonym jądrem. Jest i trzecia! Blada smużka na granicy percepcji. 

Drugi połów to M95 i M96 oraz troszkę w bok od nich M105. Wymagają dłuższej obserwacji by oprócz jądra pokazać mgiełkę, która je otula. 

Teraz wędruję do wiszącej nad domem Niedźwiedzicy. Tuż obok ostatniej gwiazdy dyszla odnajduję gwóźdź programu. Są! Widzę je doskonale. Z początku to jedynie rozmyte gwiazdki ale z czasem jądra zyskują delikatną otoczkę mgły. Dwoje odległych światów... 

Wpatruję się w nie zachwycony a one we mnie. Dwoje oczu utkanych z gwiezdnej mgły, gdzieś tam w niezmierzonej przestrzeni... 

Pomostu nie było. 15853819562784235830794314361783.thumb.jpg.663a969d982de2092d5c21a2d818184b.jpg1585382016407990450083016245645.thumb.jpg.d48f84b3692e0e3c53cfaad249a54b8f.jpg

Edytowane przez Mariusz Psut
  • Lubię 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Moi Drodzy. 

Po kilku wieczorach z głębokim niebem nareszcie powrócił Księżyc. Dwa wieczory  pozostawiły w pamięci wspaniałe widoki i niedosyt dużych powiększeń. 

Wczoraj Apeniny wspaniałą grą światła i cienia wprost kłuły oko bogactwem detalu. 

Wybrałem jednak miejsce inne, bardziej na południe. 

U zachodnich podnóży łagodnie opadających stoków rozlewa się basen Mare Waporum. Przy jego północnym skraju wejścia do zatoki Sinus Medii strzeże samotny fort. To krater Triesnecker. Od jego zachodniej strony rozchodzi się system rowów nazywanych jego imieniem. Rimae Triesnecker. Spektakularne pęknięcia rozbiegają się na północ aż do zagradzającej im drogę szczeliny Hyginus i na południe do krateru Rhaeticus. Sama szczelina Hyginus doskonale oświetlona prezentuje swoje wnętrze. Jeden jej brzeg ukryty jest w mroku podczas gdy druga ściana błyszczy odbitym światłem. Sam Triesnecker jes czarną nieprzeniknioną otchłanią, zazdrośnie ukrywającą swe wnętrze. 15858201000954891266559283133103.thumb.jpg.260c2087be1ee93bf2c6346b75d91049.jpg

  • Lubię 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dasionek napisał:

Dawno tutaj nie zaglądałem :-( jakos brak czasu, obserwacje oczywiscie prowadzę.

Widzę działasz dalej :-) 

Pozdro 

Właśnie miałem do Ciebie pisać na Pw. 

Gdzieś się podziewał:neat:

Teraz masz zaległości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witajcie Moi Drodzy. 

Dawno mnie tutaj nie było. 

Zachciało nam się lornetki. Nam. Jest nas już dwóch. 

Pierwsza sprawa. Okular 5mm. Na Marsa. Jeszcze go nie widziałem. Znalazłem używany. Miał być nowy Delos ale młody zarzucił pomysł. Tata, lornetka...

Szukałem i szukałem... 

Kupiłem tą co mówili że słaba. Nikon Aculon. Czy słaba? Nie wiem. Dla mnie bomba. 

Testy dzienne już za mną. 

Wczoraj podglądałem bobry. Mama Bobrzyca wyprowadziła małe. 

Płynęła pierwsza a za nią sznureczek wystających łebków... 

Testy nocne jeszcze muszą poczekać... 

Pozdrawiam 

Czystego nieba. 15920256502401114738547415037204.thumb.jpg.07844893b58293a4dde94cf88501a6b3.jpg

  • Lubię 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

15968949792573540963850621925006.thumb.jpg.6a718394f0bdc79e15be4fadd8ca4646.jpgWitajcie Moi Drodzy.

Pierwsza obserwacja planetarna w tym roku nie była udana. Widoczność konstelacji kiepska. Księżyc nisko na Poł/wsch. Jowisz i Saturn wysuwajá się zza drzew ok 24. Udaje się użyć 9mm. 6 mm bezużyteczne. Planety zamglone i nie do końca dają się wyostrzyć.

Jowisz.

Widoczne pociemnienie na górze i dwa pasma chmur. Momentami postrzępienia i wydaje się że widać owal wpc. Księżyce ułożone dwa po lewej i dwa po prawej.

Saturn.

Pociemnienie na dolnej połowie tarczy. Przerwa Cassiniego niewidoczna. Planeta zamglona i niewyraźna. Widoczne trzy księżyce.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15968954239425500035884362200990.thumb.jpg.09021441bc6eaa7b37716b9b3c16629d.jpg22.07. 2020

Obserwuję Jupka w Morfeuszu. Wisi nad dachami. Delikatnie trącam pokrętło ostrości. Pomimo tego nie jestem pewny czy już jest ostro czy nie...Zmieniam na 6mm.

Czekam.

Wreszcie ten moment nadchodzi. Lekko rozmiękczone obraz wyostrza się wspaniale. Wyraźnie widoczne postrzępienia w pasmach chmur. W górnym doskonale odznacza się biała nić. Dolna część olbrzyma nie jest już rozmazanym pociembieniem. Jest namalowana kreskami,wyraźnymi pociągnięciami pędzla.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.