Skocz do zawartości

Noc cudów.


Mariusz Psut

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

To już druga noc gdy łapę to "cóś". Zauważyłem przedwczoraj,błądząc po Orionie z małym WO 72. Tuż obok gwiazdy Rigel i jej dwóch towarzyszy. Początkowo myślałem że to coś na okularze lub soczewce. Nie. Było tam nawet po zmianie okularu i zataczaniu kółek. Ani drgnie. Lekka,jednak zdecydowanie odcinająca się od tła ukośna smuga. Ki diabeł!?

Wyciągać Newtona? Bez sensu. Zanim ostygnie ja zamarznę. No i chmury się zbierają. 

Jest tam bez wątpienia. Najlepiej widoczna w 14mm. Problem w tym że tam nic nie powinno być! Głowa Wiedźmy jest po przeciwnej stronie. Przecież do cholery nie przeprowadziła się!

Nie wiem. Wrócę tam z Newtonem.

Szkic z pamięci.16134665810088844066238482478843.thumb.jpg.412db3f785d98ecccb700ef888d05411.jpg16134666283253260944728607220352.thumb.jpg.e19ac15b07dc0b3d6b10730d6e9e8811.jpg

Może właśnie odkryłeś kometę? :emotion-5:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mariusz Psut napisał:

Odblask w tym samym miejscu w trzech po kolei okularach:g:

Możecie się śmiać ale wiem co widziałem. Dziwna sprawa.

To prawda że nic nie powinno tam być.

pewnie kątówka albo tuleja wyciągu odbija - ostatecznie to Rigel, jedna z kilku najjaśniejszych gwiazd na niebie :)

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Dobry sposób! Czyli poprzedni był za ciężki i za wolno się chłodził, więc kupiłeś cięższy, który chłodzi się jeszcze wolniej :mr.green:

 

Przypominaja mi sie porady Rabina:

"Mosze skarżył się rabinowi na warunki panujące w jego domu: - Rebe, jaki u mnie hałas, ciasnota, żona krzyczy, dzieci płaczą, co mam robić? Rabin poradził mu: - Mosze, ty kup sobie kozę. Mosze posłuchał rady i zrobił to, co radził mu rabin. Po kilku dniach jednak Mosze znów przyszedł do rabina na skargę: - Rebe, coś ty mi doradził? Teraz jest jeszcze gorzej, niż było, jest jeszcze większa ciasnota i hałas, żona krzyczy, dzieci płaczą, koza beczy. Na to rabin odparł: - Mosze, ty teraz sprzedaj tę kozę. Żyd znów posłuchał rady i po kilku dniach powrócił do rabina, mówiąc: - Dzięki ci, rebe, za radę, sprzedałem kozę. Jaki ja mam teraz spokój! "

 

Ale żartuję :D , nie sprzedawaj jej później ;)  To chyba największa pełna tuba jaką sprzedają i zawsze robiła na mnie ogromne wrażenie. Gratki!

Edytowane przez JSC
  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bartolini napisał:

"Bojler" zawsze robi wrażenie :)

Te chińskie 12tki potrafią dawać dobre obrazy.

Masz wiatrak do chłodzenia LG w standardzie?

Tak. Chłodzenie jak w 10".

Najbardziej zaskoczyła mnie wysokość,na której jest wyciąg. Odpada mi targanie krzesła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, JSC napisał:

Na jakiej wysokości jest środek wyciągu jak tuba stoi w pionie?

Zdecydowanie za nisko :) Miałem taką optykę ale w Meade LB 12", do dziś mnie skręca że go sprzedałem nie wykorzystując w pełni jego możliwości na DS.

Potrzebne siedzisko bez dwóch zdań co z jednej strony jest komfortem a z drugiej przekleństwem bo trzeba ciągle je przestawiać w miarę zmieniania obiektów :) Polakowi nie dogodzisz :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JSC napisał:

Na jakiej wysokości jest środek wyciągu jak tuba stoi w pionie?

Zmierzę jak wrócę z pracy. Tak przy przymiarce dokładnie na wysokości mojego oka (mam 175 cm).

Nie miałem jeszcze czasu się pobawić ale chyba krzesełko nie będzie konieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
47 minut temu, Mariusz Psut napisał:

Myślałem że ten nów będzie zaprzepaszczony. Od rana niebo zakrywały ciężkie chmury. A co tam! Pomimo że kobieta znacząco pukała się w czoło (dobrze że swoje) pakuję auto.

Po południu pęknięcia w szarej zasłonie zaczęły poprawiać mi humor. Jadę!

Do samego końca nie byłem zdecydowany,którą miejscówkę wybrać. Ostatecznie zaparkowałem na pierwszej. Tej blisko wsi,na górce. Później miało się okazać że słusznie,choć też nie do końca.

Newton w drodze tylko nieznacznie stracił kolimację i wystarczyły drobne poprawki. Tuż obok,na polu,jakiś rolnik wykonywał rundki nowiutkim traktorem. Podglądam go przez chwilę Aculonem lecz moja obecność była mu całkowicie obojętną. Patrzyłem jak nasz gigantyczny,termonuklearny holokaust z wolna zapada się za linią dalekiego lasu. Gwiazdy meldowała się jedna po drugiej.

Na południu błysnął pomarańczowy Antares. Obserwuję go przez chwilę po czym idę troszkę wyżej. Obłok gwiazdowy. Pomimo kiepskiej jakości szkła ta eksplozja gwiazd w kitowej 30 zapiera dech. Można patrzeć i patrzeć. Tuż obok,skryta w mgławicy przycupnęła przepiękna gromadka gwiazd. Skrzydła Laguny M8 dodają jej czaru i magicznego piękna. 

Jak ogłupiały skaczę z jednego miejsca na inne...

Andromeda. To jeszcze nie jest jej czas. Jądro jest jasne i wydłuża się ku końcom, przyjmując kształt półmiska. Otoczone delikatną, ledwie dającą się dostrzec otoczką ogromnego dysku.

M13. Już w 30mm jest przepiękną szczyptą gwiezdnej soli, przyjmując w Plosslu postać diamentowego kopca. Rozrzucony na krańcach przez niezgrabne dłonie niewprawnego złodzieja,wybierające w pośpiechu najcenniejsze kamienie. Skradł czerwone kamienie. Czy to słabość okularu powoduje ich brak...?

Lecz prawdziwą gwiazdą wieczoru okazuje się oklepane maleństwo, które widziałem już setki razy. Mgławica Pierścień. 

To co widzę w 9mm zatrzymuje mi oddech. To nie jest blade kółko z dymu puszczone od niechcenia przez pykającego fajeczkę dziadka. Słabe i rozpływające się w powietrzu. Pierścień jest ostry i piekielnie wyrazisty. Odcina się od czarnego tła jak wycięty. Utkany z mgły obwarzanek z wyraźnie zarysowanymi granicami,zewnętrzną i wewnętrzną. Jednak nawet one nie dają rady utrzymać go w ryzach. Mgła opanowuje też wnętrze i rozmywa lekko granice skutecznie skrywając sprawczynię tej katastrofy. Gwiazdę centralną.

Idę w Skorpiona. I to jest początek końca tej wspaniałej nocy. Obraz w okularze rozmywa się. To lustro wtórne poddało się wilgoci zabierając mi widok. To koniec. Nie przemyślałem tego i nie mam nic żeby ratować sytuację. Przecież nie będę go pucował rękawem...!

Zostawiłem telep i siadam na krawędzi bagażnika. Lecz cóż to? Trzy latarnie w odległej wsi,przed którymi ostrzegał mnie Bartolini zgasły. Panuje kompletna ciemność. W ferworze walki zupełnie tego nie zauważyłem. Zapominam o teleskopie bo tam w górze...

Droga Mleczna! To nie jest jaśniejąca smuga w zenicie. To nie jest gwiezdny pas przecinający dobre,ciemne niebo. To maszerująca przez czerń roziskrzona procesja chmur! Od Kasjopei,poprzez Cygnusa aż do Skorpiona! Chmury z diamentowego pyłu z wyraźnie zaznaczonymi przerwami i lukami. Spękany gwiezdny szlak znany mi tylko ze zdjęć jest tak niesamowitym widokiem że oczy są teraz jedynym instrumentem jakiego potrzebuję. Pożeram ten widok i zabieram ze sobą.

Prowadzony do domu światłem reflektorów mam go pod powiekami i w myślach...

Czy jestem zadowolony z tej nocy? Tak. Bardzo.

Czy jestem zawiedziony? Tak. Jestem.

Nie przygotowałem się na wszystko. A to lato! Co będzie jesienią i zimą? Czas wyciągnąć wnioski i być mądrzejszym.

Pozdrawiam.

Mariusz i Gosia:original:IMG_20210711_101253.thumb.jpg.3435b8b5960cf2044724807ed8ac0000.jpgIMG_20210710_212721_01.thumb.jpg.b342a8e586e755b7214b8faef10b3dbe.jpg

Mariusz, nareszcie! 

Wspaniała relacja, czuję się jakbym tam z Tobą patrzył w niebo. 

To jest prawdziwa Astronomia! 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby co to jest wątek w którym w ub. roku było wałkowane co odpowiada za roszenie luster, i jak jemu przeciwdziałać w terenie :) jesienią dużo gorzej pewnie nie będzie, bo latem jest duża wilgotność w nocy na łąkach

 

Też pamiętam, bo to było miesiąc temu, jak nareszcie bez problemów złapałem M57 i M27 teleskopem ze świeżutko dorobioną DIY full automatyką, przez kamerę oczywiście :) M27 w ogóle nigdy znaleźć nie mogłem, a M57 to ledwo

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj też obserwowałem. W życiu nie miałem jeszcze takich warunków na jowisza, pasy i ich struktura,WCP i do tego cień jednego z księżyców.

Oczywiście wilgoć dała znać o sobie szybko i lustro wtórne pokryło się rosą.

Ja na to mam taki patent, kiedyś kupiłem opaskę grzewczą svbony na szukacz, taką na powerbanka 5V. Owijam nią mocowanie lustra wtórnego i po 15 minutach odparowane i spokój na jakąś godzinę.

Niestety te letnie noce takie są.

W maju na ten przykład po całonocnych obserwacjach  sprzet jest suchy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.