Skocz do zawartości

Powszechność planet zapewniających wystarczające warunki do życia


ekolog

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, berkut123 napisał:

Znaczenia nie ma żadnego od kiedy trwa to gadanie , pytam z ciekawości . Domyślam się ze był jakiś przełom ,coś w stylu Darwina . Tyle że nie wiem kiedy ? Kopernik , Galileusz,  Wells, Hubble,a ? W czasach współczesnych jest to częścią popkultury . Ale kiedyś musiało się to zacząć , nie sądzę żeby Bolesław Chrobry przy piwie gadał o planetach i kosmitach.

Przełomem takim było wynalezienie lunety.

Ludzie zobaczyli na własne oczy, że na Ksieżycu są góry, morza (wtedy myśleli, ze to morza), że Księżyc jest kulą podobną do Ziemi, a nie zawieszonym na sferze malutkim kawałeczkiem nie wiadomo czego. Teleskopy się rozwijały i zaczęto oglądać Marsa. Obserwowano burze piaskowe i czapy polarne, niektórzy sądzili, że widzą jak obumiera i rodzi się na nowo w porze wiosennej zieleń. Jeszcze inni dopatrywali się sztucznych kanałów.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, berkut123 napisał:

Znaczenia nie ma żadnego od kiedy trwa to gadanie , pytam z ciekawości . Domyślam się ze był jakiś przełom ,coś w stylu Darwina . Tyle że nie wiem kiedy ? Kopernik , Galileusz,  Wells, Hubble,a ? W czasach współczesnych jest to częścią popkultury . Ale kiedyś musiało się to zacząć , nie sądzę żeby Bolesław Chrobry przy piwie gadał o planetach i kosmitach.

Znalazłem taką stronę. Może przybliżyć do odpowiedzi na Twoje pytanie:

http://www.thestargarden.co.uk/Exoplanets.html

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy aż kilka metod wykrywania egzoplanet - zwykle poprzez ich wpływ na gwiazdę lub jej obraz


Astronometria (zataczanie przez gwiazdę po niebie niewielkiej elipsy);

Efekt Dopplera (planeta grawitacyjnym oddziaływaniem zmienia prędkość gwiazdy względem nas).

Obserwacja pulsarów;

Tranzyt;

Bezpośrednia obserwacja planety;
Luki lub pojaśnienia w dyskach pyłowych okołogwiazdowych;

Zakłócenia wzajemnego orbitowania się gwiazd podwójnych;

Polarymetria (częściowa polaryzacja światła odbijającego się od planety lub jej atmosfery);

Mikrosoczewkowanie grawitacyjne.

 

Pierwsze egzoplanety odkryli w 1992 roku Aleksander Wolszczan oraz Dale Frail, badając pulsara Lich :icon_idea:

I to od tego momentu można zakładać poważne dyskutowanie o tych sprawach.


Film z rozmowy z profesorem Wolszczanem byłby dużo bardziej ciekawy IMHO :P

 

Siema

Link do zdjęcia profesora na Wikipedii

159px-Aleksander_Wolszczan_(2007).jpg

 

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Do dwóch metod wykrywania egzoplanet (tranzyt, chybotanie grawitacyjne swoją gwiazdą) wspomnianych w pierwszym poście dodać warto
bezpośrednie zarejestrowanie kwantów lecących z planety o ile w pewnych przypadkach uda się zasłonić samą gwiazdę odpowiednią zasłoną/koronografem.

 

Wszystkie te metody mają tę wadę, że preferują wykrywanie określonego rodzaju planet, na przykład większych, cieplejszych.

 

Teraz nową metodę "odgadywania" planet umożliwił zespół radioteleskopów ALMA, które można wykorzystywać razem i wtedy imitują jeden,
niekiedy nawet jakby kilkunastokilometrowy radioteleskop - z bardzo dobrą rozdzielczością zatem.

 

Dzięki ALMA można wnioskować o planetach na podstawie ciemniejszych ubytków o kształcie okręgu
- w jasnym dysku pyłu (i ziaren materii) w powstających w kosmosie układach planetarnych.

Znaczenie poznawcze mają też ewentualne pojaśnienia tam obserwowane.

 

Bardzo drobne ciała w kosmosie odbijają na ogół fale o długości podobnej do ich rozmiarów.
Dlatego rejestracje na falach dalekiej podczerwieni i milimetrowych pozwalają oglądać stan chmur materii zbudowanej z drobin wielkości ziarenka piasku.

 

W przestrzeni międzygwiezdnej jest, średnio, jeden atom na centymetr sześcienny.
Gdy w jakimś obszarze jest ich od 10 tysięcy do miliona na centymetr sześcienny to może dojść tam do zapadania się takiego obłoku gazowo-pyłowego ze sutkiem w postaci gwiazdy i planet.

W takich obłokach wykrywa się nawet tak cenne dla życia substancje jak tlenek i dwutlenek węgla, metanol, formaldehyd, amoniak.

Po dziesięciu milionach lat wszystko jest już gotowe, a najdrobniejsze drobiny albo opadły na gwiazdę albo zostały wymiecione przez wiatr gwiazdowy i ciśnienie promieniowania.
Obiekty o rozmiarze ziarenka piasku mogą utrzymać się dłużej.

 

Na dalekich peryferiach układów planetarnych obserwuje się pierścienie drobnej materii (w tym zapewne pyłu) choć akurat Układ Słoneczny jest tu dość nietypowy bo w pasie Kuipera "brakuje" takiej chmury.

Astronomowie zawodowi oraz my raczej się z tym brakiem nie martwimy :rolleyes:

 

Inspiracją jest cały artykuł w papierowym wydaniu Świata Nauki 7/2020
Link do (zaledwie) wstępu do tego artykułu:

https://www.swiatnauki.pl/8,1885.html

 

Siema
Linki

e7538a12g5hob3wdq3rr4hw3q8ic6ty8ruee6t9.

 

3-ALMA-antennas-interferometry.jpg

 

 

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

80% gwiazd w naszej galaktyce to niezbyt gorące, mniejsze od Słońca, czerwone karły.

 

Zakłada się, że co szósty z nich posiada planetę wielkości Ziemi krążąca w strefie potencjalnie dobrej dla życia (habitable zone).


Problemem dla życia podwodnego tam może być to, że często planeta taka jest zwrócona stale jedną stroną do gwiazdy.

 

Zbadano czy taka sytuacja blokuje przenoszenie ciepła tak, że warunki z obu stron stają się ekstremalnie trudne dla życia.

Modelowano planetę bardzo bliską nam (4.2 l.ś.) - Proximę Centauri b.

 

Autorzy stwierdzili, że obecność kontynentu zmniejsza efektywność transportu ciepła i składników odżywczych z dziennej na nocną stronę planety.
Niemniej jednak we wszystkich przypadkach (dla różnych wielkości kontynentu) ocean wolny od lodu utrzymuje się na dziennej stronie planety,
a składniki odżywcze są rozprowadzane i  możliwa jest fotosynteza, zapewniając idealne warunki dla życia morskiego.

 

To dobra wiadomość, ponieważ przygotowujemy się do przyszłych obserwacji za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba,
który może zapewnić lepszy wgląd w ten bliski, potencjalnie nadający się dla życia świat.

 

Inspiracja:
https://aasnova.org/2020/08/19/the-impact-of-land-on-an-ocean-worlds-habitability/

 

O źródle (About the AAS): The American Astronomical Society is the major organization of professional astronomers in North America.

 

Życie nad wodą, zapewne w rejonie terminatora, napotykałoby tam (jak wiemy) jeszcze problem bardzo szkodliwych, choć bardzo sporadycznych rozbłysków.
Jeśli zdecydujemy się tam migrować (wiadomo, że tamta gwiazda przeżyje Słońce w jego obecnej postaci) może jakoś sobie z rozbłyskami poradzimy?

 

Siema

Linki

waterworld-702x336.jpg

 

720px-TRAPPIST-1f_Artists_Impression-260

 

apjlab94c1f2_vert-260x501.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Ogromny teleskop naziemny VLT ujawnił wspaniałe informacje na temat układu planetarnego L 98-59,

odległego zaledwie 35 lat świetlnych od Słońca

 

Planeta najbliższa czerwonego karła ma masę mniejszą niż połowa masy Wenus.
To skalista planeta ale ma gęstość o dwie trzecie mniejszą od Ziemi.
Druga planeta to również skalisty świat. Jest  1,4 razy większa od Ziemi.
Trzecia jest 1,5 razy większa i ma dwa razy większą masę niż Ziemia,
a jej profil sugeruje wysoką zawartość wody, która może stanowić nawet 30 proc. jej masy,
co czyni ją światem oceanicznym. Jest jeszcze czwarta i duże prawdopodobieństwo piątej.

 

Perspektywy.

 

Co najmniej trzy z wykrytych planet znajdują się w tzw. ekosferze, czyli na orbicie,
gdzie mogą panować warunki sprzyjające powstaniu życia, jakie znamy.
Najistotniejszym elementem ekosfery jest występowanie wody w stanie ciekłym.
Odkrycia te są szczególnie interesujące dla astrobiologów.

 

Wykrywanie biosygnatur na  egzoplanetach zależy od zdolności badania jej atmosfery.


Nasze obecne teleskopy nie są wystarczająco duże, aby osiągnąć niezbędną do tego rozdzielczość,
zwłaszcza jeśli chodzi o małe planety.

Jednak budowane obserwatoria mogą to wkrótce zmienić.

 

Więcej:
https://dzienniknaukowy.pl/kosmos/w-pobliskim-systemie-planetarnym-odkryto-nowe-swiaty-wsrod-nich-planeta-pokryta-oceanem

 

Siema
p.s.
Wspomnę, że czerwonych karłów jest najwięcej w kosmosie i żyją dużo dłużej jako takie niż żółte karły (jak Słonce)
ale generalnie obserwuje się ich okazjonalne rozbłyski emitujące groźne dla życia promieniowania.
Dlatego życie może tam powstać ale raczej nie wyjdzie z wody.
Ponadto sporo planet tam może być stale zwróconych tę samą stroną ku gwieździe co utrudnia rozwój życia.

 

planety.jpg

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.