Czy widziałeś Komete Machholz??

astronommaciek · 20 Stycznia 2005

:banan:

McArti · 20 Stycznia 2005

NO PEWNIE :helo: Jak tylko być pogoda to ja złapać jakomkolwiek lornetkem i ślepnąć na niom. :rolleyes:

Hans · 20 Stycznia 2005

To byc dobra obiekta do zachwycania slubna i wydebiania zgoda na nowa astro-wydatka

Pozdrawiam.

CDev · 20 Stycznia 2005

Ja już był patrzący na nią. To jest piękna, ale niestety beze ogonka <_<

Limax7 · 20 Stycznia 2005

Ja nie widziałem komety Mechholz :blink: Jeśli możesz to popraw bo pewnie chodziło Ci o inną kometę :Beer:

McArti · 20 Stycznia 2005

Czepicie sie obywatelu Limaxie :rolleyes: Wiadomo, że chodzi o Muchozola i tyle

Bobi · 20 Stycznia 2005

Ja ją widzieć ona być pikna nigdy ja nic piękniej nie widziec no chybo ze ta z 1997 to była pikna sprawa no ale rzadko jest taka pikna na niebie komeciora :Beer:

Daedalus · 20 Stycznia 2005

Ta kometa z 1997 nazywała się Hale-Bopp.

Bobi · 20 Stycznia 2005

Wiem wiem ale nie wiedziałem jak się pisze wielkie dzieki za podpowiedz

Darek_B · 20 Stycznia 2005

Ja nie widziałem komety Mechholz Jeśli możesz to popraw bo pewnie chodziło Ci o inną kometę

Zdarza się

Już poprawiono.

Leon · 21 Stycznia 2005

To byc dobra obiekta do zachwycania slubna i wydebiania zgoda na nowa astro-wydatka

Pozdrawiam.

Ja mieć to sama :icon_wink:

Leon · 21 Stycznia 2005

sorrki nacisło się dwa razy :Boink:

Edytowane 21 Stycznia 2005 przez Leon

astronommaciek · 22 Stycznia 2005

PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ZA MOJĄ GAFĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!CHODZI MI O C2004 Q2 MACHHOLZ :Boink: :Boink: :Boink:

Leszek Cwikla · 3 Lutego 2005

macie racjie koledzy kometka człkiem całkiem :helo:

sasa · 3 Lutego 2005

tylko raz przełom stycznia i lutego bo wczesniej lub później chmury, chmury i chmury............. albo brak czasu <_<

pzdr.

oskar · 3 Lutego 2005

Komety już dawno nie widziałem - powód oczywisty - chmury.

4 Lutego 2005

Ja ją widzieć ona być pikna nigdy ja nic piękniej nie widziec no chybo ze ta z 1997 to była pikna sprawa no ale rzadko jest taka pikna na niebie komeciora

<{POST_SNAPBACK}>

Dla mnie największy hicior to kometa Hyakutake B2 z nocy 26/27.03.1996. Mam ją ciągle przeda oczami :rolleyes: To było zjawisko !!!!!!!

Pozdrawiam

paweł

Radek Grochowski · 5 Lutego 2005

O taaaak!!! Ja wiem, że prawie na pewno już nic podobego nie zobaczę. Tylko, że ja wspominam noc z 25 na 26 marca. Chyba w całej Polsce była wtedy okrutna mgła, ale coś mnie tkęło i namówiłem kolegę na wyjazd w pobliskie górki, niecałe 500 m npm. Okazało się, że powietrze na tej wysokości jest doskonale przejrzyste, do tego cały light pollution z okolicznych miast ugrzązł w niskiej mgle. W rezultacie mogliśmy do woli sycić oczy widokiem warkocza rozciągającego się na długości ponad 50 stopni. Mam to przed oczami tak jakby to było wczoraj...

oskar · 5 Lutego 2005

Mam to przed oczami tak jakby to było wczoraj...

A to już 9 lat minęło. I ja pamiętam doskonale kometę Hyakutake. Niesamowita.

krzy_k · 5 Lutego 2005

......W rezultacie mogliśmy do woli sycić oczy widokiem warkocza rozciągającego się na długości ponad 50 stopni. Mam to przed oczami tak jakby to było wczoraj...

<{POST_SNAPBACK}>

Witam. Czytanie tych postów spowodowało odtworzenie z mojej pamięci tamtych widoków, że postanowiłem również dołączyć do tego tematu swoją opinię. Hyakutake B2 to faktycznie był fantastyczny widok i niezapomniane wrażenia. Ale wkrótce potem Hale-Bopp miała za to dwa warkocze i była dłużej widoczna :rolleyes: I to bardziej jej obraz utknął w mojej pamięci. Zastanawiam się, czy będzie nam dane przyżyć jeszcze kiedyś coś podobnego. Ja wierzę, że tak.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów :helo:

Krzysztof Kida

5 Lutego 2005

O taaaak!!! Ja wiem, że prawie na pewno już nic podobego nie zobaczę. Tylko, że ja wspominam noc z 25 na 26 marca. Chyba w całej Polsce była wtedy okrutna mgła, ale coś mnie tkęło i namówiłem kolegę na wyjazd w pobliskie górki, niecałe 500 m npm. Okazało się, że powietrze na tej wysokości jest doskonale przejrzyste, do tego cały light pollution z okolicznych miast ugrzązł w niskiej mgle. W rezultacie mogliśmy do woli sycić oczy widokiem warkocza rozciągającego się na długości ponad 50 stopni. Mam to przed oczami tak jakby to było wczoraj...

<{POST_SNAPBACK}>

Radek,

W moim przypadku to też jednak była noc z 25/26.03.96. Uprzytomniłem to sobie jak napisałeś o tej okrutnej mgle Pamiętam, że był to poniedziałek i wszyscy po spotkaniu wieczornym w PTMA zebraliśmy się, aby pojechać w kilka samochodów do Obserwatorium UJ. Mgła była tak gęsta, iż jechaliśmy jakieś 30km/h. Prawie nik nie wierzyl, że uda nam sie zobaczyc kometę. Obserwatorium w Krakowie jest położone na wysokości coś ok. 350 m.n.p m., więc wyjeżdżając pod górę w pewnej chwili mgła ustapiła w 100% i naszym oczom ukazał się wspaniały widok komety w zenicie z warkoczem prawie do horyzontu.

PS. Miło się wspomina takie chwile :banan: Obyśmy mogli więcej takich zjawisk przeżyć !

Pozdro

Paweł

Saint · 5 Lutego 2005

Machholz zaliczony przeze mnie nie raz i nie dwa razy ... jak tylko była okazja to telep od razu w strone kometki ...

pierwszy raz oglądałem ją 16 stycznia br. była piękna i miała wtedy około 4 mag (DC = 5). Teraz już nie jest tak imponująca, ale mimo wszystko jest swietna.

Pozdrawiam :Salut:

Radek Grochowski · 6 Lutego 2005

u.
PS. Miło się wspomina takie chwile Obyśmy mogli więcej takich zjawisk przeżyć !

Też mam taką nadzieję. Hyakutake była jednym z najwpanialszych widoków na niebie jakie widziałem w życiu. Jedyne, z czym mogę to porównać to całkowite zaćmienie Słońca. Myślę, że co jest niezbędne aby wydarzenie głęboko zapadło w pamięć, to jego "monumentalność". Coś może być bardzo piękne, ale jeżeli nie jest "monumentalne" to nie spowoduje, że człowiek gapi się w górę z rozdziawioną gębą i nawet nie zdaje sobie sprawy z upływu czasu. Na szczęście oglądanie zaćmień można sobie planować z dużym wyprzedzeniem, a kiedy pojawi się wielkia kometa - tego nikt nie wie. Czytałem, że Hyakutake była najlepiej widoczną wielką kometą w ciągu całego tysiąclecia, dlatego myślę, że czegoś podobnego już nie zobaczę. Ale jeżeli za naszego życia wybuchnie supernowa -10 mag, to też nie będzie tak źle, nie? :rolleyes: A już czas najwyższy, ptaszki o tym ćwierkają.

Limax7 · 6 Lutego 2005

Udało mi się tej nocy (a raczej wieczora 5 lutego o 19:06) zaobserwować kometkę ponownie. Niestety z miasta i w trudnych warunkach. A dlaczego trudnych ? ... a no wlaśnie.

Kometa w Kasjopei wysoko 75* nad horyzontem, zimno -12*C Poszedłem z lornetką poszukać ciemnego miejsca, stanąłem i łeb zadzieram mało się niewywróciłem. Zimno mną trząsło i lornetką też. Obraz skakał niemiłosiernie, tak że zdążyłem tylko ocenić jasność komety. Wróciłem do domu i sprawdziłem względem gwiazd, wyszło ok +4.6 mag.

Kometka nadal piękna i jasna. Nadal w kształcie takiego jakby trójkątnego obłoku. Łatwo ją wypatrzyć bez jakiej kolwiek mapki pod nosem.

POLECAM obserwować ... ona nadal tam jest !

Edytowane 6 Lutego 2005 przez Limax7

luki · 6 Lutego 2005

Obserwując Machholz'a kilka razy w ciągu ostatniego miesiąca zauważyłem dosyć sporą zmianę w jej wyglądzie. Podczas maksimum w samym sercu komety widoczne było malutkie jądro, wyraźnie jaśniejsze od gazowej otoczki. Obecnie tego pojaśnienia w centrum już nie ma - głowa komety jest jednorodna jeśli chodzi o jasność, która stopniowo maleje ku brzegom. Czy ktoś też to zauważył?