Skocz do zawartości

Elite, Frontier ... to były gry


Rekomendowane odpowiedzi

obawiam się, że klimaty tamtych gier minęły bezpowrotnie :(

 

W tamtych, minionych grach działała wyobraźnia, w dzisiejszych, już tylko karta graficzna :D

 

aczkolwiek możesz spróbować pograć np. w imperium galactica lub homeworld

 

pozdrowienia

 

Niestety imperum i homeworld to RTS`y i nie mają nic z przygody i rozmachu FRONTIERA :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakies 10 lat temu zagrywalem sie ze szwagrem w Privater-a 2, teraz rozjechalismy sie po swiecie i ostatnio sobie o tej grze przypomnielismy, ale na obecnych naszych maszynkach gierka nie chodzi wiec myslimy o kupnie starych laptopow Pentium 233 wylacznie do grania w stare (ale jare :notworthy: ) gierki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

No super widze ze frontier nie umarl ;). W latach 90-tych pogrywalem w Elite2- Frontier i Frontier - First Encounters naprawde sporo czasu. Gry genialne ale etap gier juz dawno za mna szkoda czasu na to.

 

Mistrzostwo swiata to bylo upchanie na 1 dyskietce(1,44mb) Frontiera.

Edytowane przez prestoneq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trochę dajecie się nabierać własnym wspomnieniom ;) Tak czasami jest... dlatego broń boziu nie starajcie się w te tytuły grać ponownie ;) Jest niewiele gier, które mogą takie zderzenie z rzeczywistością wytrzymać bez szwanku.

 

Tyle się mówi i pisze, że gry stały się takie i owakie, że teraz tylko grafika itp. itd. Cóż... może warto zaakceptować myśl, że jak to ujął Witkacy "na starość nasze wymagania rosną, a możliwości maleją" ;) Prawda jest taka, że nadal jest sporo dobrych gier, ale trudniej jest nam się w nie wczuć... trudniej się zachwycić... trudniej wybaczyć błędy i nielogiczność. Młodsi gracze to potrafią ;) No i często są to projekty mało reklamowane i niszowe...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ujął Witkacy "na starość nasze wymagania rosną, a możliwości maleją" ;)

 

Widzisz, wydawało by sié, że to prawda oczywista I wiedzą o niej również producenci...

 

Zasuwasz w robocie po naście godziń. 100 tasków do ogarnięcia w domu. Zaraz sie powiesisz na własnym języku. Pochmurne noce najlepiej wypełniać kobietą, ale nie zawsze jest tak, że oboje macie możliwość i chęć, więc szukasz odskoczni. Czegoś co resetuje. Kniga, film, gra... Więc jarasz sie na jakiś tutuł. Robią go latami, ty katujesz do upadłego ostanią część "twojej" edycji" no I w końcu jest! Wyczekana, wymodlona, nowa odsłona. Istalujesz nakręcony wszystkimi obietnicami producenta I tym co sam sobie dośpiewałeś i co? Zamiast twojego nerdowskiego uniwersum, widzisz, piękną bo piękną, ale durną wydmuszkę śmierdzącą konsolą... w dodatku zabugowaną tak, że cycki opadają. Wyłącząsz po kilkudziesięciu mniutach grania pomstując na "nowe trendy I masówe konsolową" I jeszcze kur(...) steam nie pozwala odsprzedać czegoś co kupiłem, a już tego nie chce. Dawno mnie już nikt tak nie zapienił jak egosoft. Rżnę w starą odsłonę czekając na nowy cud.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mówisz o "X Rebirth" to ja się nie dziwię, że jesteś wkurzony ;) No ale cóż... tak to czasami bywa. Nie zawsze się udaje, ale to nie znaczy, że to dotyczy wszystkiego, co wydano nowego. Miałem już sytuacje, gdzie było zupełnie odwrotnie i tytuł, który miał być tylko średniakiem, wyszedł nadspodziewanie dobrze :) Po prostu miałeś pecha, że schrzanili akurat twoją ulubioną serię... bywa... z pewnymi rzeczami trzeba się pogodzić, bo na nie wpływu za dużego nie masz. Popróbuj czegoś innego... to jedyne wyjście... szarganie sobie nerwów gry nie poprawi ;)

 

Pozdrawiam i życzę Ci, żebyś trafił na tytuł idealnie wpasowany w twoje wymagania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym się sprzeczać ;)

Wprawdzie uwielbiam Fallout'y 1 i 2, ale jest wiele innych gier, które są równie dobre, ponieważ tak samo jak one, są wyjątkowe. Uwielbiam STALKERy... pomimo tego, że pierwsze dwa wydania miały masę bugów i wymagały poprawek... pomimo wszystkich błędów... to dla mnie gry wyjątkowe i niepowtarzalne. Bardzo lubię całą trylogię Mass Effect, którego uniwersum jest dla mnie po stokroć bardziej atrakcyjne i autentyczne, niż Star Wars i Star Treck razem wzięte. Na celowniku mam Deus Ex: Human Revolution, czy Metro: Last Light... oraz nieco mniej znane gry jak choćby Shadowrun Returns (turowe RPG!!), czy Project Eternity. Powstaje trochę wyjątkowych gier z niepowtarzalnym klimatem i nie uważam, żeby były gorsze od wymienionych klasyków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam na nowe Elite czekam. Mam nadzieję, że będzie ok. Wiadomo, człowiek jest teraz starszy i na gry patrzy inaczej, ale przepuścić ten tytuł i odmówić sobie kilku misji szpiegowskich, kurierskich albo "udaj się do systemu Tau Ceti i zbombarduj z orbity pociskami nuklearnymi bazę Federacji na planecie XY" to grzech ;). Szefem przedsięwzięcia jest David Braben - ten sam, który wymyślił i stworzył poprzednie części. Gość ma teraz lat na oko około 50, daje to nadzieję, że stworzy produkt dla dojrzałych graczy. Sama gra sfinansowana jest przez Kickstartera, tworzona poza wielkimi studiami produkującymi gry, więc teoretycznie przynajmniej zarabianie kasy i schlebianie gustom jak najszerszej widowni nie powinno być priorytetem. Obecnie też już mało gram, często grając w grę ubolewam, że jest po prostu głupia. Mało jest gier tak naprawdę dla dorosłych. Wkurzający jest nadmiar naparzania. Gram w takiego Mass Effecta i podziwiam stworzony świat, krajobrazy, klimat, wszystko ładnie pięknie, ale dlaczego gdziekolwiek nie pójdę/polecę zawsze muszę wymordować pułk przeciwników? Nowy Deus Ex podobnie, klimat gry taki, że ciary chodzą, tylko dlaczego 90% gry to skradanie się i duszenie wroga zza pleców?

Z klimatów falloutowskich nadchodzi Wasteland 2, może będzie to coś dobrego. Zbliża się też polski Cyberpunk 2077. Trzeba będzie sprawdzić.

Edytowane przez pops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym się sprzeczać ;)

Wprawdzie uwielbiam Fallout'y 1 i 2, ale jest wiele innych gier, które są równie dobre, ponieważ tak samo jak one, są wyjątkowe. Uwielbiam STALKERy... pomimo tego, że pierwsze dwa wydania miały masę bugów i wymagały poprawek... pomimo wszystkich błędów... to dla mnie gry wyjątkowe i niepowtarzalne. Bardzo lubię całą trylogię Mass Effect, którego uniwersum jest dla mnie po stokroć bardziej atrakcyjne i autentyczne, niż Star Wars i Star Treck razem wzięte. Na celowniku mam Deus Ex: Human Revolution, czy Metro: Last Light... oraz nieco mniej znane gry jak choćby Shadowrun Returns (turowe RPG!!), czy Project Eternity. Powstaje trochę wyjątkowych gier z niepowtarzalnym klimatem i nie uważam, żeby były gorsze od wymienionych klasyków :)

 

Ja również jestem ogromnym fanem S.T.A.L.K.E.R.ów. Prócz podstawek korzystałem również z różnych modów; niektóre z nich zmieniają grę w ogromnym stopniu. Obecnie czekam (jak i cały "Stalkerowy" świat) na Lost Alpha, która faktycznie może się okazać nie tyle co modem, ale S.T.A.L.K.E.R.em 2.

 

Co do Deus Ex: Human Revolution - zainstalowałem, i nawet trochę pograłem, ale po czwartym mieście zrezygnowałem z gry. Grałem we wcześniejsze Deus Ex'y, i Human Revolution różni się tym, że jest znacznie bardziej "skradankowy". Przyznam jednak, że od czasu, gdy zagrałem pierwszy raz w S.T.A.L.K.E.R.a, zaczęły mnie ogromnie męczyć gry, które są nowoczesne, ale są puste. Gry, które są przepełnione "statystami". Nie znoszę już abstrakcyjnych widoków postaci, które są "otoczeniem". Dla przykładu: Siedzi typ przy kompie, a ty podchodzisz do niego z giwerą i celujesz mu w głowę. Skrypt gry jest tak prymitywny, że typ cały czas rusza palcami po klawiaturze, i taka jego rola w grze :D Deus Ex: Human Revolution taki właśnie jest. Jest tak bardzo powtarzalny, że aż w tym brzydki. Jeśli nie możesz gdzieś wejść, to znaczy, że na tyłach budynku jest 'back door' - szyb wentylacyjny. I tak do znudzenia w każdej niemal misji.

Broni się oczywiście klimatem. Ten jest naprawdę niezły. Technologia również ciekawa.

Niewiele jest gier, które przynajmniej próbują symulować SI. Za to kocham właśnie S.T.A.L.K.E.R.a. Wszystko reaguje ze sobą, każda postać, każdy mutant (z kilkoma raptem wyjątkami).

Z nowoczesnych gier również Fallout 3 sprostał moim wymaganiom. Tam też nie możesz sobie ot tak po prostu strzelać w mieście i biegać z giwerą. Każda postać i cały świat są również interaktywne w stosunku do gracza.

 

Metro Last Light gorąco polecam. Mimo, iż tak, jak poprzednia część - jest mocno liniowa, to ma niezmiernie wspaniały klimat, i bardzo mocno porusza, jak dobry dramatyczny film :) Metro jest wspaniałe wizualnie, pozwala się bardzo mocno wczuć. Efekty postaci są genialne: Duszenie się bez maski, ciężki, trudny w złapaniu oddech, gdy filtr "się kończy", pękanie maski, czy genialny wpływ środowiska na chlapanie syfu na jej wizjer :) I świetny efekt wycierania go.

Do tego klimat całego świata jest oczywiście mistrzowski!

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane przez wimmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.