złom

[JS 53]

Czy ma sens przerobić zdyzelowaną lornetkę 20x60 w ten sposob aby jedną stronę wykorzystać na szukacz np.5x60 a w drugiej częsci zastosować coś na kształt wyciągu okularowego i miec powiększenia gdzieś 10-30 x 60. oczywiscie lornetka byłaby nierozdzielona na dwie części.

[nanak]

Czy ma sens przerobić zdyzelowaną lornetkę 20x60 w ten sposob aby jedną stronę wykorzystać na szukacz np.5x60 a w drugiej częsci zastosować coś na kształt wyciągu okularowego i miec powiększenia gdzieś 10-30 x 60. oczywiscie lornetka byłaby nierozdzielona na dwie części.

 

Moim zdaniem najlepiej doprowadzić do stanu używalności lornetkę, lecz jeśli

faktycznie jest ona słabej jakości i mocno zdezelowna, to chyba najrozsądniej

będzie ją jednak rozmontować i wykorzystać szkła achromatyczne (chyba są)

do budowy nowego sprzętu optycznego. Ja osobiście wolałbym wykonać z tego

dwa potężne szukacze, bo refraktor o fi 60 mm będzie raczej kiepskiej jakości,

natomiast przyzwoity szukacz ma swoją wartość optyczną, no i handlową...

[Gość Janusz_P.]

To fakt, z tak jasnego i w sumie niewielkiego obiektywu nie warto robic teleskopu do większych powiększeń niż 40x a szukacz 60mm to dobra myśl lub przywrócenie lornetce oryginalnej funkcji też jest do pomyślenia jako sensowne przedsięwzięcie

[JS 53]

Dzięki za rady.Pytanie jaki optymalnie miałby być ten szukacz.Pytanie wynikło z tego że mam potężną wadę wzroku i jedna częsc lornetki służy raczej jako uchwyt.Oczywiście z dobrym wzrokiem pytanie było raczej bezsensowne.Ale całą lornetke dużo lepiej trzyma się w rekach.