Koło filtrowe 1,25'

[wismat]

Hej, 
Mam prośbę o radę. Obecnie będę miał możliwość podłączenia Nikona na sztywno do wyciągu za pomocą złączki ze zdjęcia. Mam tam opcję korzystania z filtrów 1,25.

Za jakiś czas będę chciał przejść na koło filtrowe i zastanawiam się czy jest sens inwestowania w filtry 1,25'. Fajnie by było bo pasują i do złączki i do koła które znalazłem ale nie wiem jak z jakością samych zdjęć z takiego koła. 
Czy jest sens kupowania filtrów 1,25, czy raczej te koło powinno być na 2' lub 36?
Nie ukrywam że raczej szukam złotego środka niż najlepszej jakości rodem z Hubble'a.
Nowe koło na 7 filtrów 1,25 w automacie kosztuje ok 1000zł, same filtry też są dużo tańsze...
Aha.. jak przejdę na koło to przejdę też z aparatu na kamerkę, myślę o czymś pokroju chłodzonej asi 183 mono. 
Czy ten zestaw razem, pyknie czy nie pyknie?

Bo nie wiem teraz czy kupować H-alpha do złączki do aparatu i się nim bawić skoro może się nie przydać na kole. A kosztuje blisko 500zł.

Edytowane 3 Października 2019 przez wismat

[MateuszW]

Rozmiar potrzebnego filtra zależy od rozmiaru matrycy i światłosiły teleskopu (jaki?). Generalnie 1,25" będzie za małe w każdym teleskopie pod aparat. Efektem będzie duże winietowanie (być może nawet pojawi się czarne kółko i wycięty obraz). Obraz na środku będzie taki sam jak w większym filtrze.

Do ASI183 bez problemu wystarczą filtry 1,25", bo ma małą matrycę.

Także, jeśli planujesz przesiadać się niedługo na tą kamerę, to pozostań raczej przy 1,25". Ale przy aparacie będziesz musiał sporo kadrować, bo filtr nie pokryje całego zdjęcia.

[wismat]

Ok z tym ze mam nikona d5300 gdzie ma on nie pełną klatkę, wiec chyba te winietowanie jest w pewnym sensie okrojone w takim razie jak dobrze rozumiem  ok. To mam plan. 
Aa. f5 Newton 150/750