Skocz do zawartości

Mycie lustra - pytanie


lulu

Rekomendowane odpowiedzi

19 godzin temu, Agent Smith napisał:

Tyle, że jest na receptę....

Dzięki za ostrzeżenie. Jak będę sprzęt do Polski zabierał to i zapas wody do czyszczenia wezmę.

Jaja jak berety - woda na receptę. Jak wyjeżdżałem to bez problemu można ją było kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda na receptę... może jest dofinansowymana przez ministerstwo - wtedy muszą to mieć pod kontrolą. Nie rozumiem jednak po co używać taką wodę do mycia lustra, skoro funkcjonalnie jest to po prostu woda destylowana, tyle że w idiotycznie małych porcjach.

Edytowane przez dobrychemik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, dobrychemik napisał:

Woda na receptę... może jest dofinansowymana przez ministerstwo - wtedy muszą to mieć pod kontrolą. Nie rozumiem jednak po co używać taką wodę do mycia lustra, skoro funkcjonalnie jest to po prostu woda destylowana, tyle że w idiotycznie małych porcjach.

Jest to jedyna znana mi woda, która po odparowaniu nie pozostawia żadnych śladów.

Wystarczyło dobrze spłukać i zostawić do wyschnięcia i optyka jak z fabryki. 

Ja kupuję tą wodę w opakowaniach litrowych. Jak chodzi o czystość to jest różnica  to spora.

Po destylowanej zawsze mi zostawały białe kropki.

Edytowane przez Merarem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Merarem napisał:

Jest to jedyna znana mi woda, która po odparowaniu nie pozostawia żadnych śladów.

Wystarczyło dobrze spłukać i zostawić do wyschnięcia i optyka jak z fabryki. 

Ja kupuję tą wodę w opakowaniach litrowych. Jak chodzi o czystość to jest różnica  to spora.

Po destylowanej zawsze mi zostawały białe kropki.

Woda destylowana nie pozostawia osadu. Najwyraźniej to nie była prawdziwa woda destylowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 1.11.2019 o 13:52, lulu napisał:

Pokładam nadzieję w alko - jak wielu ;-) Może ktoś wypraktykował że to działa? Pytam bo nie mam akurat alkoholu izopropylowego, jedynie salicyl który zostawi biały nalot.

@lulu daj znać na PW to Ci mogę dostarczyć izopropylowy, albo jak dasz kanisterek to zrobić wodę destylowaną, nawet podwójnie destylowaną.

Edytowane przez Tuvoc
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tuvoc napisał:

@lulu daj znać na PW to Ci mogę dostarczyć izopropylowy, albo jak dasz kanisterek to zrobić wodę destylowaną, nawet podwójnie destylowaną.

 

Serdeczne dzięki, od tamtego czasu zakupiłem już izopropyl w aerozolu, ale powiem szczerze, że na cięższe tematy spiryt kompletnie nie działa. Już nawet płyn Baader itp. skuteczniej usuwa "uciążliwe plamy", ale prawda jest taka że tam gdzie nic nie chce działać - na przykład w wypadku zagrzybienia na optyce - tam ratuje tylko ciepła woda z mydłem i nic jej nie jest w stanie przebić z mojego doświadczenia. Mówię tu raczej o soczewkach - z lustrem i mydłem trzeba uważać zwłaszcza przy starych sprzętach, bo jeśli nie ma warstwy zabezpieczającej, to mydłem można prawdopodobnie lustro zniszczyć. Nie miałem okazji spróbować - powtarzam co słyszałem od specja-serwisanta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lulu napisał:

 

Serdeczne dzięki, od tamtego czasu zakupiłem już izopropyl w aerozolu, ale powiem szczerze, że na cięższe tematy spiryt kompletnie nie działa. Już nawet płyn Baader itp. skuteczniej usuwa "uciążliwe plamy", ale prawda jest taka że tam gdzie nic nie chce działać - na przykład w wypadku zagrzybienia na optyce - tam ratuje tylko ciepła woda z mydłem i nic jej nie jest w stanie przebić z mojego doświadczenia. Mówię tu raczej o soczewkach - z lustrem i mydłem trzeba uważać zwłaszcza przy starych sprzętach, bo jeśli nie ma warstwy zabezpieczającej, to mydłem można prawdopodobnie lustro zniszczyć. Nie miałem okazji spróbować - powtarzam co słyszałem od specja-serwisanta.

Jakby coś to mój barek jest pełny różnych dobrych trunków :) spirytus to akurat etanol, a alkohol izopropylowy ma nieco inną budowę. U mnie w robocie znalazłby się nawet butanol i eter :D Ten ostatni jest świetny do odtłuszczania np próbek metalicznych, ale nie wiem w sumie jak z optyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tuvoc napisał:

Jakby coś to mój barek jest pełny różnych dobrych trunków :) spirytus to akurat etanol, a alkohol izopropylowy ma nieco inną budowę. U mnie w robocie znalazłby się nawet butanol i eter :D Ten ostatni jest świetny do odtłuszczania np próbek metalicznych, ale nie wiem w sumie jak z optyką.

Do odtłuszczania np. kuwet kwarcowych stosuję chlorek metylenu. Mniejsze ryzyko ;)

Edytowane przez micropoint
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z chlorkiem metylenu jest ten problem, że jest bardzo dobrym rozpuszczalnikiem. Potrafi uszkodzić niektóre tworzywa sztuczne - kapnie na muszlę oczną od okularu i ta zacznie się upłynniać. Zaleta: niepalny.

 

Co do eteru o którym wspominał Tuvoc to też różnie bywa. Po pierwsze pojęcie "eter" ma w chemii trzy znaczenia i w sumie nie wiadomo, o które mu chodziło:

- eter jako ogólna klasa związków organicznych;

- eter dietylowy, popularnie nazywany eterem. Bardzo dobry rozpuszczalnik, ale i niebezpieczny - niesłychanie lotny, bo ma tempetarurę wrzenia ok. 37 stopni, małe ciepło parowania, niską lepkość - idealny sposób, by się wysadzić w powietrze w zaciszu domowego ogniska (nie bez powodu wymyslono coś takiego jak "pokój eterowy" -specjalne pomieszczenie do pracy z tym rozpuszczalnikiem);

- tzw. eter naftowy, czyli oczyszczona mieszanina węglowodorów o zadanym przedziale temperatur wrzenia, np 40-60 albo 60-80 st. C. Chemicznie zupełnie inne związki niż wspomniane wcześniej prawdziwe etery, nazwa wynika z ich lotności. W praktyce to samo co benzyna ekstrakcyjna z Castoramy, tylko mamy tu lepszą czystość.

Edytowane przez dobrychemik
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, dobrychemik napisał:

W praktyce to samo co benzyna ekstrakcyjna z Castoramy, tylko mamy tu lepszą czystość.

 

Czy dobrze przez to rozumiem, że można gdzieś kupić coś czystszego niż benzyna ekstrakcyjna z Castoramy?

 

Z tego co słyszałem w podobnym wątku:

 

 

benzyna ekstrakcyjna jest ostatecznym i najlepszym środkiem do czyszczenia optyki bez smug. [Choć może czyszczenia okienka w kamerze nie można ekstrapolować tak łatwo na lustra?]

 

Jeśli istnieje coś jeszcze lepszego to byłby chyba święty Graal środków czyszczących ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są następujące klasy czystości:

- techniczny

- czysty (skrót: cz.)

- czysty do analiz (cz.d.a.)

- specjalne klasy czystości: spektralnie czysty, klasy HPLC i in.

Progi procentowe dla poszczególnych klas nie są stałe i zależą od rodzaju odczynnika.

 

Benzyna ekstrakcyjna z Castoramy to produkt o czystości technicznej. Szukaj eteru naftowego 40-60 cz.d.a. - do kupienia w sklepach specjalizujących się w handlu odczynnikami. Kosztuje tylko kilkanaście złotych za litr. 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.