Galaktyka Trójkąta

[kubaman]

Cześć

 

w końcu, po kilkunastu próbach i zmianach parametrów udało mi się skalibrować poprawnie kolejny materiał z ASI294C. Zebrane pod koniec października, łącznie 230 subów po 3 minuty. Oczywiście RASA 11" na montażu CEM120EC, bez guidingu. Resize 75%, walczyłem o gwiazdy. Leciutko docięte.

 

poprawione:

 

 

pierwsza wersja

Edytowane 18 Listopada 2019 przez kubaman

[.zombi.]

Coś musisz robić źle z kalibracja koloru albo coś masz z monitorem.

Edytowane 17 Listopada 2019 przez .zombi.

[kubaman]

Może trochę przesadziłem z magentą, ale wybrał bym coś pomiędzy, nie podoba mi się ten morski błękit.

[Tayson]

Sprawdź dokładnie materia - może uda Ci się wyciągnąć okoliczne IFNy. U mnie na mojej M33 niestety nic się nie zlapalo. 

[kubaman]

Nie mam IFNu raczej, trudno powiedzieć, bo przy tak złożon3ej kalibracji sporo mogło się zgubić.

Daję poprawioną wersję:

 

 

Przy okazji, gdyby ktoś był ciekawy:

w tle jest złapana grubo ponad setka galaktyk

 

 

 

[.zombi.]

W dobrą stronę idziesz. Tło masz jeszcze zabarwione lekko no i co z tym kolorem na gwiazdach gdzie on się gubi ?

[kubaman]

Ja to wszystko robię na wyczucie. 

Tutaj zrobiłem tak mając surowego stacka:

 

1. wyciągnąłem L (dla OSC zrobiłem to pierwszy raz, normalnie pracuję tylko na RGB). Odszumiłem leciutko i wyciągnąłem histogramem

2. drugą kopię odszumiłem w kolorze leciutko (oszywiście maskując), zrobiłem Background Neutralization z wzorcem z podglądu na tło, a następnie zrobiłem color calibration gdzie dla tła użyłem tego samego podglądu, a dla białego dałem podglad na całe zdjęcie (według tutka z sieci). zdjęcie ma dziwne kolory, jest mega niebieskie. 

3. Wyciągnąłem kolor za pomocą masked stretch z wzorcem na podglądzie tła. Gwiazdy są kolorowe, ale środki są przepalone bardzo i każda gwiazda ma kolorową obwódkę (w zasadzie każdy środek gwiazdy jest mocno niebieski, obwódki różne). 

4. po wyciągnięciu daję jeszcze raz color calibration i wtedy kolory robią się znośne, ale gwiazdy zostają dwukolorowe. 

5. Przeszedłem do PSa, opracowałem L i wrzuciłem go koloru na luminancji

6. opracowanie kontrastu, tonalności, wyciągnięcie cieni, itp, również za pomocą NIKa, wszystko na LRGB

7. zrobiłem wedle uznania color balance tak by mi się to podobało, podbiłem saturację, odszumiłem lekko tło (bo saturacja je podbija)

 

8. tak opracowane nie ma koloru na niebieskich gwiazdach, pomarańczowe są słabe, pomimo podbijania saturacji i sztuczek z przesunięciem koloru w kierunku niebieskiego - to była przyczyna przesadzenia w pierwszej wersji. 

9. w drugiej wersji popracowałem dodatkowo z gwiazdami - robiłem wielokrotnie blura na warstwach tak by wciągnąć kolor w obwódkę (podkładałem surową warstwę RGB z mocnymi kolorami ale z obwódką i inną średnicą gwiazd). Tam gdzie się nie dało, zostawiałem luminancję w przewadze i tam jest słabszy kolor. Taka operacja wypłaszcza gwiazdy więc robiłem też na tej warstwie na tych gwiazdach podbicie jasności by się zaświeciły. Masakryczna ręczna robota, punkt po punkcie.  Na koniec dodałem tym opracowanym gwiazdom jeszcze saturacji. Tym razem wcale ich nie zmniejszałem (normalnie robię morph w PIXie).

 

 

W tym zdjęciu kalibracja na nie wyciągniętym materiale daje bardzo słabe wyniki, czasami próbowałem po 4 razy kalibrować kolor. Być może to wina materiału mającego ABE przed stakowaniem. Kilka razy w innych zdjęciach kolory wyszły mi fajne, ale intensywność zawsze jest bardzo mała w porównaniu do zdjęć innych tu na forum (ale bardziej od tych co mają białe gwiazdy ). 

Edytowane 19 Listopada 2019 przez kubaman