Sh2-132

[Antoni]

Sh2-132 jest mgławicą emisyjną, która znajduje się na granicy gwiazdozbiorów Cefeusza i Jaszczurki w odległości od 10 tyś. do 12 tyś. lat świetlnych. Jej rozmiary sięgają 42' x 30' kątowych. Astronomowie nazywają ją Mgławicą Lwa bo swym kształtem przypomina wygląd tego stworzenia. Na wyżej umieszczonym zdjęciu nie widać tego dokładnie ponieważ nie obejmuje ono całego obszaru mgławicy.
Jest to zaległy materiał zbierany jeszcze we wrześniu tego roku refraktorem TSAPO 130 i kamerą QHY 695A w ilości 12 godz. 40 min. Halfa i 8 godz. RGB. Nie miałem ochoty tego obrabiać ale jakoś się zmusiłem. Z jakim skutkiem? musicie ocenić sami.
 

[HAMAL]

W dniu 24.12.2019 o 15:43, Antoni napisał:

Nie miałem ochoty tego obrabiać ale jakoś się zmusiłem.

Nie miałem ochoty tego oceniać, ale jakoś się zmusiłem    żart, nie mogłem się powstrzymać  

 

Jak zawsze klasa

[ryszardo]

W dniu ‎2019‎-‎12‎-‎24 o 15:43, Antoni napisał:

Nie miałem ochoty tego obrabiać ale jakoś się zmusiłem.

Trochę to rozumiem...w wersji B&W Ha widać dużo więcej - kolor ujmuje kontrast. To wyjątkowo monochromatyczne miejsce.  .

 

[Antoni]

W dniu 27.12.2019 o 14:50, ryszardo napisał:

Trochę to rozumiem...w wersji B&W Ha widać dużo więcej - kolor ujmuje kontrast. To wyjątkowo monochromatyczne miejsce.  .

 

To nie chodzi o kolor czy wersję B&W jakoś ogólnie mi się nie chce,  mam jeszcze zaległe materiały i jakoś nie mam ochoty tego ruszać. Może się wypaliłem, może czas skończyć z tym, sprzedać wszystko, sam nie wiem.

[Duser]

3 minuty temu, Antoni napisał:

Może się wypaliłem, może czas skończyć z tym, sprzedać wszystko, sam nie wiem.

Cóż, było by szkoda, bo masz talent to tego .

[Karol W.]

Popieram przedmówcę! Antoni! Nic nie sprzedawaj... a i kopułę z domu nie tak łatwo byłoby zdemontować  
Potrzaskaj trochę dla odmiany np Słońce lub Księżyc to znów najdzie ochota na DSy
Kibicowałem Tobie od czasu TOSu (chyba) nawet kiedyś korespondowaliśmy.
A teraz podziwiam Twoje foty i mam nadzieję że jeszcze długo będę.
Pozdrawiam
Karol Wenerski 

[ryszardo]

56 minut temu, Antoni napisał:

To nie chodzi o kolor czy wersję B&W jakoś ogólnie mi się nie chce,  mam jeszcze zaległe materiały i jakoś nie mam ochoty tego ruszać. Może się wypaliłem, może czas skończyć z tym, sprzedać wszystko, sam nie wiem.

Ech, to też trochę rozumiem...Mnie zawsze pomagała myśl o "większej lunecie", większym montażu itd. Jednym słowem wygląda na to, że ze swojego zestawu "wycisnąłeś" już wszystko...

No i jeszcze ta paskudna pogoda, faktycznie można mieć wszystkiego dosyć.

Ale przecież Twoje prace są doskonałe! - szkoda by było...

Trzymaj się!

 

 

[HAMAL]

Mi zauważyłem ostatnio wiele radości daje sama akwizycja, obróbka zeszła na dalszy plan, ale uznałem, że nic w tym złego bawić się samym w sobie zbieraniem materiału

[MaPa]

2 godziny temu, HAMAL napisał:

Mi zauważyłem ostatnio wiele radości daje sama akwizycja, obróbka zeszła na dalszy plan, ale uznałem, że nic w tym złego bawić się samym w sobie zbieraniem materiału

Miałem tak kilka lat temu, bez powodu, ot tak

 

5 godzin temu, Antoni napisał:

..... Może się wypaliłem, może czas skończyć z tym, sprzedać wszystko, sam nie wiem.

Prędzej musisz przewartościować to czym się kierujesz lub kierowałeś w tym hobby. Tak z autoposji ;). Ale to tylko jedna z możliwości.

[Antoni]

Chyba proces starzenia u mnie przebiega szybciej niż normalnie. A może to niszczenie tego nocnego nieba przez zaświetlenie ma taki mocny wpływ. Kiedyś miałem takie wspaniałe warunki do oglądania a teraz jedno wielkie szambo. Siedzisz po nocach, godzinami walczysz z materiałem aby coś z niego wydobyć i nie do końca sprawia ci to radość.

[Gość wessel]

Antoni, ja przez kłopoty rodzinne prawie nie mogę się ruszyć z domu , może ze dwa razy w roku udaje się plus wakacje. I co mam powiedzieć? Sprzedać? Pewnie chętni by się znaleźli tylko co potem? Znaczki? Ludziki z kasztanów? W perspektywie zbliżającej się emerytury może byłoby  i lepiej, bo zdrowie już też nie takie...I co? Kupiłem teleskop słoneczny bo czasem w sobotę albo niedzielę świeci Słońce i szkoda... z naszych fascynacji nie daje się wyleczyć tak po prostu - bo mi się już nie chce... to mocniejsze niż małżeństwo

[ryszardo]

2 minuty temu, wessel napisał:

z naszych fascynacji nie daje się wyleczyć tak po prostu - bo mi się już nie chce...

I to całe nasze szczęście! Wiem o tym od samego początku i zawsze się sprawdza.

[Karol W.]

Mam tak jak Hamal  Jadę do obserwatorium, otwieram pawilon, kieruję teleskop na jakiś obiekt, coś tam zbiorę przez kilka godzin, w tym czasie marznie mi tyłek, to na ławeczkę z kubkiem czegoś gorącego albo piersióweczka i porozglądać się po Drodze Mlecznej. Klatki powoli schodzą z kamery, nic się nie zawiesiło, silniczki mruczą, wentylatorki chodzą, chmurwy omijają focony rejon - błogość...  Po dniu czy tygodniu w robocie to jak weekend w gabinecie odnowy. Tyle, że to odnowa psychiczna. Co kamera uzbierała obrabiam z ciekawości i najczęściej w jednej wersji żeby pokazać znajomym i czasem tylko na stronę czy gdzieś.  Obserwacje przez duże O dla radochy przez duże R
Antoni, w Niedźwiadach w ciągu ostatnich kilku lat też bardzo się pogorszyło niebo. Mierzę podczas każdej nocy bez Księżyca. Jest prawie o 1mag/sek² gorzej niż było. To przede wszystkim przyczyna rozwoju pobliskich miejscowości, oswietlenia drogi 2 km od obserwatorium itp. A 500 metrów od naszego płotu za niewielkim laskiem na wschód powstaje osiedle. Na szczęście działek niewiele (chyba 12), udało nam się dzięki wsparciu Gminy Szubin objąć ten teren częściową ochroną jako tereny  w planie zagospodarowania przeznaczone na rekreację i wypoczynek. Ale teraz gdy drzewa bezlistne to na wprost widać światła z okien, lampy i iluminację świąteczną (zgroza) więc blask stamtad jak na głównej ulicy handlowej miasta  Nie spodziewam się, ze kiedykolwiek będzie lepiej na ale co zrobić? Wielu z nas robi wspaniałe foty nawet z miasta. Przykład Dziki i Jego ostatnie zdjęcie tu na forum. 
Można też zmienić kierunek, pójść w "Naukę" - jak Libmar, Jagho i wielu innych, którzy robią robotę. Dokładają małe cegiełki do gmachu wiedzy. Szacun ogromny. Ja systematyczny nie jestem więc na tę ściezkę chyba już nie wejdę Jednak wiem ile może to dać radochy bo miałem okresy gwiazd zmiennych i zakryciowy.
Więc jak na spotkaniu AA... Antoni, wspieramy Cię, wytrwaj....
 

[Imar]

12 godzin temu, Antoni napisał:

Chyba proces starzenia u mnie przebiega szybciej niż normalnie. A może to niszczenie tego nocnego nieba przez zaświetlenie ma taki mocny wpływ. Kiedyś miałem takie wspaniałe warunki do oglądania a teraz jedno wielkie szambo. Siedzisz po nocach, godzinami walczysz z materiałem aby coś z niego wydobyć i nie do końca sprawia ci to radość.

Może mały off top ale myślę że ciekawy pomysł.

Skoro już mniej przynosi satysfakcji sama akwizycja i processing w takiej samotności to może by zająć się nagrywaniem tutoriali lub organizowaniem jakiś zlotów w celu edukacji początkujących astrofociaży.

Może wena znowu wróci.

Co myślisz @Antoni ?

Edytowane 29 Grudnia 2019 przez Selmak