Skocz do zawartości

Pytanie do samyangowców - ki czort ?


orlen

Rekomendowane odpowiedzi

A jak wytłumaczycie mój przypadek?

Cały czas moim podstawowym astrografem do szerokich pól jest obiektyw Canon 200/2,8L przymknięty "bezspajkowym" wyczernionym stoperem przysłony z 2,8 na 4,0 (obiektyw cały czas pozostaje na pełnej dziurze).

1515580507_STOPERPRZYSOWY28_40.jpg.4cdbefb9afb24f570a6718d03a945c1d.jpg

Przez 6 lat fotografowałem nocne niebo Canonem 60d z matrycą APS-C. Poniżej przykładowa klatka i miniaturka zdjęcia. Widoczna jedynie mała winieta:

2.JPG.624d8e08365f459dd4d6282dff1a4235.JPG

2a.JPG.a848f55ff38f708460d963f9c39625c1.JPG

Od dwu miesięcy przeszedłem na pełną klatkę - Canona 6d. Używam tego samego obiektywu, z tym samym stoperem oraz w tak samo bezksiężycowe noce.

Efekt poniżej, na miniaturce efekt jeszcze lepiej widoczny.

1.JPG.2c0c8d3c96692377b24a2e33e0adb21f.JPG

1a.JPG.191990afe212c06c33a8a874dc7ebe69.JPG

Niby obiektyw z serii L a winietuje monstrualnie i do tego ten dziwny, wielki Fire Ring na środku klatki.

Czy najprostszym lekarstwem będzie przymykanie o jeszcze jedną działkę przysłony np. do 5,6, czy pozostaje jedynie robienie klatek kalibracyjnych i likwidacja nierówności naświetlania klatki w obróbce?

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Piotr Pecherz napisał:

Panie, gdzie tu z tym Canonem - to jest temat o Samyangu :P

A poważnie, to na FF zawsze wyjdzie większa winieta niż na APSC z wiadomych względów.

Dzięki, za merytoryczną i odkrywczą odpowiedź.

Okazuje się, że podobne efekty mogą dotyczyć i Samyanga i Canona z serii L. 

Oprócz oczywistej większej winiety mój większy niepokój budzi niespodziewany i wyraźnie widoczny Fire Ring.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, jutomi napisał:

przymknięty "bezspajkowym" wyczernionym stoperem przysłony z 2,8 na 4,0 (obiektyw cały czas pozostaje na pełnej dziurze).

A jak bym zaczął od sprawdzenia, jak wygląda klatka FF po przymknięciu normalnie przysłoną zamiast tego pierścienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała klatka FF (portret Wenus) wygląda tak:

a) 1x10s  pełna dziura, bez żadnego pierścienia f/2,8

1972564353_3f_28.JPG.351a74ab286567cd80a2464403db3d59.JPG

585923585_3af_28.JPG.eab600dbc09c15b7dcb1a4be1fe29908.JPG

b) 1x15s przysłona w aparacie, obiektyw przymknięty do f/5,0

1054011852_4f_50.JPG.6d9685de90de146855e5ee0053685d42.JPG

2011403243_4af_50.JPG.4430bdeb4b8460cd648ed567c6347b20.JPG

Żadnych suwaków i obróbki, jedynie mRAW przetransponowany na JPG i zmniejszony.

Widać, że po przymknięciu o całe dwie działki winietowanie jest dużo mniejsze a ring prawie niewidoczny. Tylko szkoda tak bardzo tracić światło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, jutomi napisał:

Cała klatka FF (portret Wenus) wygląda tak:

A jak wygląda na f/4 ustawione na przysłonie? Chodzi mi o ustalenie, czy ring jest taki sam jak na pierścieniu czy jednak inny.

 

A generalnie próbowałeś to kalibrować flatem? Bo jeśli nie są to jakieś dziwne efekty, to flat bez problemu nawet na pełnej dziurze to zwalczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że pojawił się ten canon, bo to jest jakaś alternatywa wobec samyanga. Może ktoś podzieli się jeszcze swoimi doświadczeniami z canonem 200 L. Jest ok 1000 pln droższy, można to przeżyć, ale jak ktoś siedzi w canonie i fotografuje jeszcze inne tematy, to nie jest głupi wybór. Sam myślę, żeby wymienić mojego EF 70-200mm f /2.8 IS L, na tego EF 200 f/2.8 II L. Jakby zrobić takie porównanie ciekawie by było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.03.2020 o 22:27, Piotr Pecherz napisał:

Ja dzisiaj pierwsze próbne astro ze 135-ką i od razu wyszło, że flaty to podstawa.

Podłączam 2 sample. Składane w Sequatorze.

To prosty stack z 15 klatek. ISO 400, f2, eos 6d. Pierwszy bez żadnych flatów, a drugi z KILKOMA flatami z flatboxa zrobionego z papierowego ręcznika :)

Na początku byłem załamany, że kupiłem zepsuty obiektyw, ale z tego co czytam, to bez kalibracji nie ma co do niego podchodzić.

orion1.jpg

orion3.jpg

Popracowałem chwilę z materiałem kolegi i wrzucam tu wyniki.

Pewnie można bardziej postarać się o efekt końcowy ale moim zamysłem było znalezienie lekarstwa na monstrualne winietowanie.

 

Pierwszy stack wraz z flatami wywołałem w canonowskim DPP z wyzerowanymi ustawieniami, w tym z wyłaczonym wyostrzaniem.
następnie  złożyłem w DSS i trochę podkręciłem obraz w Photoshopie, kolor, levelsy i krzywe.
Winieta ładnie się usunęła, pozostał jednak spory gradient.
Poza tym na paru zdjęciach widać halo od mgły lub zaparowanego obiektywu.

final DPP+DSS+PS.jpg

Drugie ujęcie to stack samych lightów w PS z włączonym wyrównywaniem załączonym profilem obiektywu.
Co ciekawe w trakcie prób przy wybraniu obiektywu 135 mm winieta nadal była bardzo mocna mimo ustawienia maksymalnej redukcji w camera raw.

Po wybraniu w "camera raw" zamiast 135tki samyanga 14mm do korekty  obraz ładnie się wygładził na brzegach. Skąd takie zachowanie w PS, nie mam pojęcia.
Wywołane lighty dalej opracowałem jak w pierwszym etapie czyli DSS i na koniec znów PS.

 

final stack PS+DSS.jpg

Konkluzja jest taka by eksperymentować z programami, tu lepsze efekty dał PS i DSS niż sequator, może gdyby zrobić lepiej flaty (były trochę nierówne), przymknąć obiektyw do 2.8 lub 3.2  no i wykonać co najmniej 30 klatek efekt a pewno będzie dużo lepszy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Obiektyw nie zaparował, niestety było ciut zachmurzone stratusami albo cirrusami, stąd halo.

Mi w końcu tę winietę ładnie "ogarnął" Sequator. Załączam wynik. Generalnie chyba materiał dość słaby i mało tych klatek, żeby więcej powyciągać.

No ale to takie moje "pierwsze foty za płoty" ;) 

2020-03-16.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, astrocola napisał:

@jutomi jak dla mnie test mało wiarygodny - Wenus rzuciła flarę na całe zdjęcie.

Nie do końca wiem o co Ci chodzi.

To nie żaden test, tylko kilka przykładowych klatek pokazujących nieidealną współpracę cenionego obiektywu C200/2,8L z lustrzanką FF (który wzorowo współpracował z lustrzanką APS-c).

Wenus rzuciła małą (zaznaczoną) flarkę po przekątnej - co ma do tego ring na całą klatkę widoczny na zdjęciu?

662860401_Wenus-winieta.jpg.8c579a68e215bc4ada7b8935cdee73e8.jpg

Czy Alpha Andromedae  na tym zdjęciu również rzuciła okrągłą flarę na całe zdjęcie?

1755264256_AlpheratzAlfaAndromedae-winieta.jpg.dab063387bbe97a3cf50f69f10694fff.jpg

 

Tak jak pisałem tak wygląda każda klatka na pełnej dziurze i po przymknięciu do 4,0. Dopiero po przymknięciu do 5,6 ring zanika i pozostaje jedynie akceptowalna winieta w narożnikach.

 

17 godzin temu, kosmit napisał:

Fajnie, że pojawił się ten canon, bo to jest jakaś alternatywa wobec samyanga. Może ktoś podzieli się jeszcze swoimi doświadczeniami z canonem 200 L. Jest ok 1000 pln droższy, można to przeżyć, ale jak ktoś siedzi w canonie i fotografuje jeszcze inne tematy, to nie jest głupi wybór. 

Ja używam Canona 200/2,8 MK I, który jest w tej samej cenie co używki Samyanga 135 , czyli 1600-1800 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kolejności chciałem wyeliminować ten denerwujący ring na etapie akwizycji. Intensywną winietę na pełnej klatce jestem w stanie zaakceptować ale muszę znaleźć przyczynę pojawiania się tego irytującego kolistego pojaśnienia. Na razie widzę, że ring znika całkowicie przy przymknięciu do f/5,6. Teraz spróbuję dojść, dlaczego powstaje przy pełnej dziurze i przy f/4,0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jutomi napisał:

W pierwszej kolejności chciałem wyeliminować ten denerwujący ring na etapie akwizycji. Intensywną winietę na pełnej klatce jestem w stanie zaakceptować ale muszę znaleźć przyczynę pojawiania się tego irytującego kolistego pojaśnienia. Na razie widzę, że ring znika całkowicie przy przymknięciu do f/5,6. Teraz spróbuję dojść, dlaczego powstaje przy pełnej dziurze i przy f/4,0.

Nie wiem jak jest w twoim przypadku ale u mnie powoduje to oslona obiektywu (samyang) dolaczona fabrycznie, nie jest oflokowana i daje spory odblask. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
W dniu 19.03.2020 o 17:08, orlen napisał:

Nie wiem jak jest w twoim przypadku ale u mnie powoduje to oslona obiektywu (samyang) dolaczona fabrycznie, nie jest oflokowana i daje spory odblask. 

Chłopaki słuchajcie @orlen bo idzie moim zdaniem w dobrym kierunku. Z powyższych zdjęć wynika problem odblasków na linii optycznej waszych sprzętów. Nawet boczne oświetlenie obiektywu może powodować winietę, a różność flatow powoduje inna pozycja oświetlenia. Czyli w zenicie flat będzie równomierny a np przy horyzoncie będzie widać odblask od n. p. miasta. Efekt może być mniej widoczny przy ciemnym niebie a z filtrami może się marginalizować. Inna wartość przesłony też może zmieniać efekt. Przechodziłem przez to. Ogólnie to można zbadać odblaski świecąc latarką w obiektyw z różnych stron i szukać takich miejsc. Możliwe, że poprostu samyang jest nie za dobrze wyczerniony i ma odblaski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mirekk napisał:

 Czyli w zenicie flat będzie równomierny a np przy horyzoncie będzie widać odblask od n. p. miasta. 

nie wiem co kombinujesz, ale ja flatownice klade poprostu na koniec obiektywu. obiektyw patrzy w zenit. flatownica przylega do brzegow tulipana. gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Tayson napisał:

nie wiem co kombinujesz, ale ja flatownice klade poprostu na koniec obiektywu. obiektyw patrzy w zenit. flatownica przylega do brzegow tulipana. gotowe.

Trochę się rozpędziłem z tym flatem. Bo to że inna winieta na light wychodzi to jak najbardziej od pozycji na niebie zależy, ale różnie wyglądające flaty przy różnej pozycji to musi być ugięcie aparat-obiektyw. Później i tak nijak nie zgrywają się te dwie rzeczy i nawet dobre flaty na nic. 

Edytowane przez mirekk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę odświeżę temat. U mnie przy rozciąganiu za uszy materiału, zawsze pojawia się pasek na dole:

- sprawdzałem 3 puszki 6d w tym jedna nowa i dwa Samyangi 135. Efekt jest zawsze taki sam.  Pasek większy lub mniejszy na dole kadru.

Macie pomysł co z tym fantem można zrobić ?

 

pasek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.